Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rother

Nieciekawa sytuacja z dziewczyną. Jak nie doprowadzić do kompletnej porażki?

Polecane posty

Gość Rother

Sytuacja nie jest jakaś super ciekawa. Mianowicie pracujemy razem, na szczęście w zupełnie innych działach. Ostatnio trochę zbliżyliśmy się do siebie, ale od jakiegoś czasu kompletnie zaczęła mnie olewać. Nie zrobiłem jej o to żadnych wyrzutów, przestałem zagadywać, ale zawsze kulturalnie mówię część. Nic więcej. Niestety odbiło się to na moim stanie psychicznym, mimo 30 lat czuję się, jakbym dostał kosza. W efekcie pracuję bardzo dużo, oprócz tego biorę dodatkowe fuchy, żeby zapełnić czas. Finansowo wiedzie mi się ok, ale każdą wolną chwilę próbuję czymś wypełnić. Ostatnio faktycznie codziennie chodzę na siłownię, żeby się zmęczyć. Wracam do domu i idę spać. Nie daję po sobie poznać, że cierpię, ale nie czuję się dobrze w pracy i dlatego cały czas próbuję coś robić. Jak sobie z tym poradzić? Czuję się jak ostatnia sierota, mimo kamiennej twarzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jaki był powód że zaczęła Cię olewać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 godzin temu, Gość Rother napisał:

Sytuacja nie jest jakaś super ciekawa. Mianowicie pracujemy razem, na szczęście w zupełnie innych działach. Ostatnio trochę zbliżyliśmy się do siebie, ale od jakiegoś czasu kompletnie zaczęła mnie olewać. Nie zrobiłem jej o to żadnych wyrzutów, przestałem zagadywać, ale zawsze kulturalnie mówię część. Nic więcej. Niestety odbiło się to na moim stanie psychicznym, mimo 30 lat czuję się, jakbym dostał kosza. W efekcie pracuję bardzo dużo, oprócz tego biorę dodatkowe fuchy, żeby zapełnić czas. Finansowo wiedzie mi się ok, ale każdą wolną chwilę próbuję czymś wypełnić. Ostatnio faktycznie codziennie chodzę na siłownię, żeby się zmęczyć. Wracam do domu i idę spać. Nie daję po sobie poznać, że cierpię, ale nie czuję się dobrze w pracy i dlatego cały czas próbuję coś robić. Jak sobie z tym poradzić? Czuję się jak ostatnia sierota, mimo kamiennej twarzy. 

Wiesz co? W sumie mam dla Ciebie jedną radę, której nie da się niczym zastąpić. Uwierz sprawi to, że kamień spadnie Ci z serca.

Zaproś ją na kawę i zapytaj o co chodzi. Męczysz się, zapełniasz czas pracą, siłownią itp. a z tego co piszesz wynika, że Ty w ogóle nie znasz powodu takiego stanu rzeczy. To chyba nie zbyt rozsądne. Ona zaczęła się odsuwać, a Ty nie wiesz nawet z jakiego powodu. Może miała problemy prywatne, odsunęła się, a Ty schowałeś głowę w piasek i to olałeś? Może po prostu jej się nie podobasz? Przyczyn może być miliard. Zapytaj jej jak człowiek, człowieka i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Żadnego zapraszania, żadnego nadskakiwania lasce, która się zdystansowała. Nie to nie, jej strata. Spokojnie znajdziesz sobie inną, tego kwiatu to pół świata. A tamtą olej, tylko cześć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kanarek

Sam nie wiesz dlaczego Cie olala?Chyba jednak wiesz.Musial byc powod tak z dnia na dzien ludzie sie nie olewaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora

Zdystansowala sie bo tez chce cos wiecej ale Ty pewnie nie zrobiles zdecydowanego kroku typu nie zaprosilej jej na RANDKE. jeny czemu faceci to sa takie cioty w dziesiejszych czasch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 minut temu, Gość kora napisał:

Zdystansowala sie bo tez chce cos wiecej ale Ty pewnie nie zrobiles zdecydowanego kroku typu nie zaprosilej jej na RANDKE. jeny czemu faceci to sa takie cioty w dziesiejszych czasch.

Jeżeli jej zależy, to sama mogła go zaprosić. Mamy 21 wiek. Kobiety w Polsce to też niezłe "cioty", a raczej królewny z drewna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihihu

Może dowiedziała się że masz małego ptaszka i odfrunela sobie w ch...A może Ty pierwszy dałes jej powód że zaczęła Cię olewać.Może widziała jak rozmawiasz z innymi koleżankami w pracy?Zaproś kobitke na randkę kup kwiaty i powiedz że ją kochasz a potem do domku bzykanko i wszyscy będą bardziej zrelaksowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Długo się znacie?Wgl ile razem pracujecie?To jakaś firma i praca w biurze czy fabryka?Jak bardzo zbliżyliscie się do siebie?Naświetl sytuację i będziemy dalej myśleć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Olej ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rother

Pracujemy około 1,5 roku, praca raczej biurowa. Nie zbliżyliśmy się zbytnio, chodzimy razem na imprezy, ale w kilka osób. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×