Gdzie szukać pomocy?

Otóż matura niedługo. Ojciec się mnie czepia o wszystko, w święta klal na mnie przy obiedzie, przez niego byłam bliska płaczu, obiadu nie skończyłam zjeść, brzuch mnie zaczął boleć. Powód pouczanie czepialstwo jego. Albo miał do mnie pretensje dlaczego się nie kapalam wcześniej, tylko ogólnie się spytałam czy woda już jest nie znaczy że od razu mam się kąpać. Ja mówiłam a czy to ważne kiedy się pytałam, a on mnie w nogę uderzył i prawie się popłakałam. Jeszcze gadał że tak Ci przywale że będziesz miała. Albo jeśli wybiorę inne miasto do studiowania niż łódź to mnie zbije pasem i będę lepiej myśleć. Jeszcze oskarża mnie o to że jak wysłałam do znajomych i osób z rodziny życzenia na święta to wszystkich truje. Rozpowiedzial że ja wysłałam wczesnym rankiem do kuzynki życzenia, jak ja mówiłam że jej tylko odpisałam bo ona pierwsza do mnie odpisała to od razu krzyczał na mnie przy stole i wyzwal od klamcow. Ciocie, wujki, kuzyni, którzy mnie chwalą za dobre wyniki w nauce to nie wyzywaliby mnie uwierzyli by mi. Takie sytuacje były podobne już i to nie jeden raz. Albo jak kiedyś coś zgubiłam to jak mówiłam że nie wiem gdzie to coś jest to oskarżył że wiem ale nie chce powiedzieć, jak mówiłam że po prostu się zgubiło nie mam nic z tym wspólnego to od razu chciał się rzucić na mnie, wyzywać od klamcow, oszustów, ...i i w ogóle.zamyslona i zalamana

Bardzo mi przykro. To smutne co napisalas. Nie bierz tak mocno do serca slow i zachowan ojca. A masz mame? Jaka ona jest? Twoj ojciec jest toksyczny, wyzywa sie na Tobie, zle traktuje. Masz rodzenstwo?  Zycze aby Ci sie ulozylo, moze wynajmiesz pokoj po maturze, z dala od niego. Glowa do gory. Powodzenia.