Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uaalala

Nie wiem z czego WY jako żony tak się cieszycie

Polecane posty

Gość ale taka jest prawda,ze

kobiety nawet jesli czuja ze cos jest nie tak to udaja ze nie ma problemu. wola oszukiwac siebie i wszystkich wokolo byleby miec zwiazek, nawet gowniany ale jednak.A prawda jest taka,ze niemal kazdy facet szuka osobistych korzysci dla siebie i nie bedzie z kims za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale taka prawda

Bzdury. Dlaczego jest tyle rozowdow a ludzie ukrywają jak mogą swoje romanse. Imię kochanki/a zapisane w tel jako praca albo inne wkręty. Tylko kobieta totalnie uzależniona bez krzty honoru będzie nadal trwała przy takim facecie. Druga sprawa ze ludzie nie żyją w próżni, mają rodziny znajomych prace i boją się innych konsekwencji wydania zdrady. Poza tym skonczcie ze stwierdzeniem ze zdrada moze miec tylko męska płeć. Zdradzają ludzie, kobiety i mężczyźni. Wszystkie kobiety to wg autorki zahukane kurki, naiwne i   wierne swym misiom a to może być  guzik prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Gość 00304 napisał:

oczywiscie kazda jest swiecie przekonana ze nie jest naiwna i jej facet nie zdradza 🙂 dobre 

nie myl przekonania z zaufaniem. Każdy powinien przynajmniej wierzyć w to, że partner nie zdradza o ile nie ma ku temu podstaw. Autorka ma powody żeby wierzyć, że "przyjaciele" ją oszukują bo oni otwarcie mówią, że są oszustami. To jak pożyczanie komuś pieniędzy chwilę po tym jak ta osoba przyznała się, że nigdy nikomu nie oddaje kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale taka jest prawda,ze
Dnia 3.05.2019 o 14:56, Gość do ale taka prawda napisał:

Bzdury. Dlaczego jest tyle rozowdow a ludzie ukrywają jak mogą swoje romanse. Imię kochanki/a zapisane w tel jako praca albo inne wkręty. Tylko kobieta totalnie uzależniona bez krzty honoru będzie nadal trwała przy takim facecie. Druga sprawa ze ludzie nie żyją w próżni, mają rodziny znajomych prace i boją się innych konsekwencji wydania zdrady. Poza tym skonczcie ze stwierdzeniem ze zdrada moze miec tylko męska płeć. Zdradzają ludzie, kobiety i mężczyźni. Wszystkie kobiety to wg autorki zahukane kurki, naiwne i   wierne swym misiom a to może być  guzik prawda.

nie jestem autorką tematu, ale widzę też co sie dzieje. odkąd jestem na tym świecie  spotkałam tylko 1 kobietę która była taką heterą że każdy się jej bał i ulegał dla świętego spokoju.Niedawno poznałam inną która mimo zdrad też wybacza, ale w inny sposób  - nie płaszczy sie przed mężusiem, nie płacze, nie robi scen.Po prostu, po kazdej zdradzie kiedy mąż znów zakochany odchodzi,ona mówi ok i  szuka sobie faceta.DO CZASU Aż kochanka pogoni jej męża   albo jego samego zazdrość zeżre że tamten jest lepszy i wtedy wraca.Ona go przyjmuje. Z tego co wiem to już chyba 6 raz, a nie są ze sobą tak długo.Mają dopiero 35lat.  Kobieta elegancka,kierowniczka korporacji, zadbana. A jednak.

 

Ludzie nie przyznaja sie bo po co? Jak sie wyda to sie wyda ale samemu sie wkopywac to juz szczyt głupoty i niepotrzebnych problemów.nigdy nie wiadomo co zdradzona/y odwali, czy nie popsuje opinii itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość ale taka jest prawda,ze napisał:

nie jestem autorką tematu, ale widzę też co sie dzieje. odkąd jestem na tym świecie  spotkałam tylko 1 kobietę która była taką heterą że każdy się jej bał i ulegał dla świętego spokoju.Niedawno poznałam inną która mimo zdrad też wybacza, ale w inny sposób  - nie płaszczy sie przed mężusiem, nie płacze, nie robi scen.Po prostu, po kazdej zdradzie kiedy mąż znów zakochany odchodzi,ona mówi ok i  szuka sobie faceta.DO CZASU Aż kochanka pogoni jej męża   albo jego samego zazdrość zeżre że tamten jest lepszy i wtedy wraca.Ona go przyjmuje. Z tego co wiem to już chyba 6 raz, a nie są ze sobą tak długo.Mają dopiero 35lat.  Kobieta elegancka,kierowniczka korporacji, zadbana. A jednak.

 

Ludzie nie przyznaja sie bo po co? Jak sie wyda to sie wyda ale samemu sie wkopywac to juz szczyt głupoty i niepotrzebnych problemów.nigdy nie wiadomo co zdradzona/y odwali, czy nie popsuje opinii itd.

To sa wyjatki,które tylko potwierdzaja regule i rosnace statystyki rozwodowe. Ludzie są różni i maja różne układy,w których żyją ale Na pewno nikt nie pozwoli sobie na jawne upokorzenie. Zdecydowana wiekszosc podejmuje jakies kroki gdy odkryje zdade,nie dotyczy to jedynie malzenstw. Jesli kobieta w takiej sytuacji nie odchodzi to dlatego,że znalazła dla siebie korzystniejsze wyjście niż rozwod,np. takze zdradza.  Nie te czasy i nie taa mentalność ,"bo ślubowalam". Tylko autorka widzi kobiety jako upośledzone istoty,w różowych okularach. Oczywiście,poza wyjątkiem jej,jedynej Oświeconej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość kobieta

Dziecino bajdurzysz. Nie chce mi się więcej pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×