Mam 42 lata i mieszkam z rodzicami

Dnia 4.05.2019 o 17:32, Gość Samotna porażka napisał:

Do osoby co pracowała za granicą i kupiła mieszkanie w Polsce - super ze Ci się udało. Jdnak Nie każdy może pracować fizycznie. Chorowałam trochę, miałam zabiegi chirurgiczne i przeciwwskazania do pracy fizycznej. A żeby za granicą coś zarobić to trzeba nieźle zapieprzac. Nie każdy może. 

 

Tak,nieźle zapieprzałam,po kilkanaście godzin na dobę.

Pochodzę z biednej rodziny, nikt mi z rodziców/dziadków./ciotek nic nie dał i nie da.

Już w szkole średniej musiałam dorabiać np. roznosiłam ulotki a,by kupić sobie książki /zeszyty /ubranie bo rodziców nie było stać,mam 2 rodzeństwa.

Po prostu wiedziałam,że taki wyjazd i  ciężka praca to moja jedna szansa na cokolwiek,jakakolwiek zmianę.

Wiesz,to taki punkt krytyczny od którego możesz się jedynie odbić.

Zaznałam w życiu biedy,dlatego teraz szanuję każdą kromkę chleba,każdą złotówkę i każdą pracę jaką miałam(często poniżej swojego wykształcenia).

W życiu trzeba czasami bardzo mocno się postarać,aby dostać to czego się chce.

. Przede wszystkim trzeba działać ,nie bać się przekraczać swoich granic.

Do pani wyzej,

kogo  to obchodzi ?

Zaloz sobie temat i pisz o swojej patologicznej rodzinie.

2 minuty temu, Gość robo napisał:

Do pani wyzej,

kogo  to obchodzi ?

Zaloz sobie temat i pisz o swojej patologicznej rodzinie.

 

 

Robo-srobo  a ch..j cie to obchodzi :D:D:D:D

13 minut temu, Gość gość napisał:

Tak,nieźle zapieprzałam,po kilkanaście godzin na dobę.

Pochodzę z biednej rodziny, nikt mi z rodziców/dziadków./ciotek nic nie dał i nie da.

Już w szkole średniej musiałam dorabiać np. roznosiłam ulotki a,by kupić sobie książki /zeszyty /ubranie bo rodziców nie było stać,mam 2 rodzeństwa.

Po prostu wiedziałam,że taki wyjazd i  ciężka praca to moja jedna szansa na cokolwiek,jakakolwiek zmianę.

Wiesz,to taki punkt krytyczny od którego możesz się jedynie odbić.

Zaznałam w życiu biedy,dlatego teraz szanuję każdą kromkę chleba,każdą złotówkę i każdą pracę jaką miałam(często poniżej swojego wykształcenia).

W życiu trzeba czasami bardzo mocno się postarać,aby dostać to czego się chce.

. Przede wszystkim trzeba działać ,nie bać się przekraczać swoich granic.

W punkt.

Niestety jest jescze pełno ludzi, którzy myślą, że innym to się udało, mieli szczęscie, albo zdolności albo farta.

Jak napiszesz, że masz własne, kupione za swoje mieszkanie, auto za 60 tys, na dodatek stać cię co roku na urlop za granicą i nie jest toi Słowacja - to zaraz napiszą, ze to kłamstwo. Żyją w tych swoich grajdołach latami i nie wierzą, ze ludzie gdzieś indziej żyją inaczej i nie jest to jakiś wielki wyczyn, czy powód do chwalenia się. Normalne życie,

Niestety dla wielu jak powiesz, że zarabiasz 3500 na rękę, to powiedzą, ze kłamiesz aby się popisać. Tyle to ma student  w Warszawie i to w pierwszej pracy.

Przestańcie już tu pisać swoje gorzkie żale, tema już się wyczerpał a wy tylko spamujecie.

lepiej mieszkać z rodzicami niż mieć kredyt na 100 lat

W sumie racja zwłaszcza jak się nie ma dzieci. Spłacać kredyt przez wiele lat w imię czego? 

banki chcą aby każdy brał kredyt bo wtedy sztucznie ceny windują bo spłaty są rozbite w czasie, są pożyczki na 40+ lat nawet, a banki tylko % zbierają