Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elisa

Dylemat z soczewkami dla nastolatki

Polecane posty

Gość elisa

Na początek dodam, że ani ja ani mąż nigdy nie mieliśmy problemów ze wzrokiem. Może ta historia skłoni rodziców do refleksji...

Młodsza córka, lat 12 - ponad rok temu "przestała widzieć" z tablicy. Diagnoza: krótkowzroczność, zapisane okulary do tablicy -1,0 D, - 1,25 D. Za pół roku było badanie w szkole, na którym mimo założonych okularów i mrużenia oczu ku zdziwieniu higienistki nie dała rady przeczytać wszystkich linijek. Zmieniamy więc od razu okulary na mocniejsze (-1,75 D, -2,25 D), które od października nosi już na stałe.  Ostatnie badanie skończyło się nowymi okularami (-2,5 D, - 2,75 D). Niestety mała już marudzi, że nie widzi dobrze na wfie. Poprzednie okulary jeszcze zdejmowała, teraz mówi, że wszystko jej się zamazuje. Zauważyłam też, że nawet w nocy korzysta z tabletu mając na nosie okulary (dawniej ubierała je tylko do telewizora i wychodząc z domu).Czy to możliwe, że w ciągu kilku miesięcy, aż tak pogorszyło się jej widzenie?

Starsza córka - maturzystka - zaczynała bardzo podobnie, od okularów minusowych pod koniec podstawówki, tylko raz zmieniała na mocniejsze. W liceum prawie zapomniała, że ma wadę, bo zakładała soczewki (-3 D), które służyły jej bardzo dobrze... ale do czasu. Zaczęły się poważne problemy. Oczy były często podrażnione, wdała się infekcja i konieczna była długa i trudna kuracja antybiotykowa...  Międzyczasie krótkowzroczność też znacznie wzrosła. Wróciła teraz do okularów, kupiłyśmy ładne, duże oprawy, szkła z indexem i jest zadowolona.  Nigdy nie wróciłaby na stałe do soczewek. Po prostu się boi...

Jak się domyślacie nie chciałabym ryzykować z soczewkami u młodszej córki. Wiem, że z pozoru to są same zalety. Ale jak rozmawiam z rodzicami to nie jest już tak różowo. Problemy są tylko kwestią czasu.

Czy córka może ćwiczyć na wfie w zwykłych okularach (kujonki)? Przecież nie są tłukące? A co z basenem? Na pewno nie zgodzi się na jakieś śmieszne korekcyjne oprawki sportowe.

Czy przy wadzie -2,75 D faktycznie potrzebne są okulary podczas wf-u i basenu?

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rezygnuj z soczewek !

Witam, noszę soczewki od ponad 14 lat, pierwsze kupiłam wybierając się na studniówkę 😉  okulary zaczęłam nosić będąc w 5 klasie podstawówki.

Kiedyś też miałam infekcję na oku, około roku po noszeniu soczewek na stałe i wiem, jakie to uciążliwe i bolesne dla wszystkich, miałam wtedy też antybiotyk. Wtedy zaczęłam bardziej interesować się tematem soczewek, są ze mną po dziś dzień.

Niestety, ale bakterie w oku i inne infekcje w oku robią się wyłącznie w wyniku naszej nieuwagi, zaniedbania. Aby nosić soczewki i mieć stale zdrowe oczy należy, zarówno dbać o oko jak i soczewki. Co to znaczy? Trzeba codzienne zmieniać płyn w pojemniczku, płukać soczewki w odpowiednim płynie dopasowanym do soczewek. Z tego co Pani pisze, córka nosiła soczewki zwykłe, bez dodatkowych wad oczu, co za tym idzie płyn też będzie normalny. Przemywanie soczewek płynem i codzienna ich pielęgnacja jest niezwykle ważna. Ponadto przed każdym założeniem soczewek należy najpierw umyć ręce. Często jest tak że gdy zakładanie soczewek jest już odruchowe i prościzna dla dziecka jak mycie zębów to robi się to na szybko, nie zważając na mycie rąk czy oglądanie soczewki dokładnie przed włożeniem do oka, a mogą być na niej pyłki, paproch czy włosek,rzęsa które po włożeniu do oka będą uwierać i powierzchownie podrażnią oko, co powoduje że oko staje się czerwone i piecze. W takim przypadku dobrze mieć krople do oczu, które usuną wszelkie ciała obce z oka, następnie włożyć soczewki do pojemnika, umyć ręce i ponownie wyjąc soczewki by przepłukać je na czystej ręce  przed założeniem soczewek ponownie na oczy. Są to procedury niezwykle ważne by zachować oczy w pełnej harmonii. 

Znam to dobrze z własnego doświadczenia, będąc młodą dziewczyną nie zawsze zwracało się  uwagę na to czy coś w oku piecze bo chciało się uniknąć noszenia okularów. Niestety, nie przyniosło to nic dobrego. 

Ponadto przy soczewkach często jest tak zwana suchość dna oka, dlatego warto dziecku zakrapiać oko, po zdjęciu soczewek lub gdy np ogląda długo telewizję czy patrzy długo na inne sprzęty z monitorem. Ja pracuję dużo przy komputerze i wiem, że oczy potrafią czasami bardzo szybko stracić wilgotność. Warto, nosząc już soczewki, raz na jakiś czas zamknąć oczy i poruszać gałkami ocznymi lub przez 10 sekund mrugać oczami. Takie krótkie ćwiczenia oczu przydadzą się córce gdy będzie miała lekko przemęczone oczy. Dobrym sposobem jest też na chwile zerknąć za okno by zmienić punkt widzenia 😉 

Z perspektywy czasu żałuję, że aż do studniówki czekałam z soczewkami, bo dobrze pamiętam jak przez okulary byłam mało aktywna na wfie, przez co gorsze oceny, np skok przez kozła bez okularów to tragedia, natomiast w okularach to obawy że może coś się stać bo faktycznie mogą się złamać, czy stłuc np przy uderzeniu piłką. W czasie szkoły miałam też mniejsze poczucie "piękna" samej siebie w okularach w stosunku do innych koleżanek, one miały okulary przeciwsłoneczne, ja nie miałam takiej opcji. Na basenie nie nauczyłam się dobrze pływać jako dziecko bo słabo widziałam bez okularów, a w okularach wiadomo, chlapie i zaparowują szkła, poza tym jak zanurzyć się w wodzie? to w ogóle nie wchodziło w grę. 

Jeśli młodsza córka lubi okulary, to polecam soczewki jednodniowe, córka uniknie wszelkich infekcji i będzie mogła je zakładać tylko przed wfem, czy przed basenem. Osobiście sama nosze codziennie jednodniowe, sprawa z nimi jest dużo prostsza. Nie trzeba do nich płynu ani pojemniczka. Wystarczy tylko mieć czyste ręce zawsze podczas zakładania. Takie soczewki można nosić cały dzień, ale oczywiście jeśli córce lepiej w okularach to wystarczy jak zdejmie je po basenie i wyrzuci do kosza. Jest to większa inwestycja i droższa, ale używać może tylko wtedy gdy zajdzie taka potrzeba. 

Jeśli zdecyduje się Pani na soczewki dla młodszej córki to trzeba będzie z nią pójść do okulisty, który zbada oczy. Dzieci w tym wieku zazwyczaj mogą już nosić soczewki, za zgodą lekarza i pod jego ścisłą kontrolą. Stacjonarnie soczewki są dużo droższe, optycy nakładają sobie wysokie marże, dlatego polecam kupno soczewek przez internet. Ja przetestowałam wiele rożnych sieciówek i stron, których soczewki niestety nie sprawdziły mi się ponieważ albo szybko pękały, albo tuż po otwarciu były zarysowane.

Od kilku lat  kupuję wyłącznie w jednym sklepie internetowym, który zyskał moją sympatię poprzez całkowite zaspokojenie moich potrzeb. Mogę z czystym sumieniem polecić punktsoczewek.pl który posiada bardzo dobrej jakości produkty,  szybka realizacja zamówień, częste promocje z rożnych okazji, a także obsługa jest sympatyczna i dba o klienta 😉 

Mam nadzieję, że druga córka nie straci możliwości noszenia soczewek, tylko dlatego że pierwszej przytrafiła się infekcja.

Mogę jedynie dodać, że dzięki temu że noszę soczewki to od 14 lat wada wzroku zwiększyła mi się o 1D, soczewki jednodniowe stosuję od 5 lat i od tej pory mam tą samą wadę wzroku.

Pozdrawiam Panią i córeczki ! 🙂

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elisa

Dziękuję za wpis i cenne porady.

Córcia otrzymała na dzień dziecka pudełko 30 soczewek jednodniowych (moce OP -2,75D i OL -3D), które zakłada do szkoły tylko w dni, w które ma wf i basen. Po szkole ściąga soczewki, aby oko odpoczywało i zakłada okulary. Ma ładne, wyraziste i duże oprawki. Po badaniu wymieniliśmy szkła w okularach na mocniejsze OL -3,25D i OP -3,5D. Widzi w nich bardzo dobrze i jest zadowolona. Na wakacjach będzie chodzić tylko w okularkach. Niestety córka teraz rośnie i konieczne jest stałe kontrolowanie rozwoju wady.

Po konsultacji z lekarzem i optometrystą doszliśmy do wniosku, że  sposób noszenia okularów na zmianę z soczewkami jest najlepszy. Oko odpoczywa. Taki sposób polecam dla waszych dzieci. Nie ma co ryzykować. Infekcje w oku leczy się trudno.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość xxx

Wybraliście obecnie najlepsze rozwiązanie. Ja nosiłam soczewki codziennie "od rana do nocy" około 18 lat. Teraz oczy się zbuntowały. Miałam dwukrotne uszkodzenie rogówki. Teraz noszę tylko okulary, soczewki od wielkiego dzwonu, ale okulary zawsze w pogotowiu. Soczewki do sportów i na wyjścia są OK, ale radzę naprawdę nie przesadzać z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elisa

 Dziękuję za słowa wsparcia i wszelkie porady. Mam nadzieję, że takie problemy z zapaleniem oka ominą młodszą córkę. Dobrze, że może ona podpatrywać i brać przykład ze starszej siostry. Dzięki temu wie jak posługiwać się soczewkami by uniknąć poważnych problemów jakie ona kiedyś przechodziła...

Przy okazji tej starszej, 19-letniej też sprawiliśmy nowe okulary. Wada niestety przez naukę w liceum trochę poleciała  i wynosi OL -4,25 D i -4,5 D.

Markowe okulary z dobrymi szkłami to spory wydatek (ok. 800 zł), ale w końcu pełna korekcja i dobra ostrość widzenia jest w tym wieku najważniejsza.

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×