Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bonla

jestem w ciąży a on kłamie.

Polecane posty

Gość Bonla

Witam. Jestem w 7 msc ciąży, moje hormony sa już na wyczerpaniu, a to przez niego. On to ma zupełnie gdzieś. Mieszkamy razem, a raczej mieszkaliśmy, bo sie wyniosłam od kiedy w koszu na pranie były jego obspermione gacie, a wiem o tym bo jak wrzucałam do pralki to były twarde miejscami patrzę a tu zaschniete białe plamy, oczywiście napewno nie była to żadna zmaza nocna, bo wiem ze w pracy wtedy nie spał. Oczywiście wiem kiedy to było. Było to w dzień kiedy był na noc. Zużycie internetu ma ogromne tego dnia, wiem bo mamy konta bilingowe połączone. Duże zużycie danych komórkowych a w historii z tego dnia pustka. Ba przyniosłam mu te gacie a on na to ze normalnie sa brudne i nic w tym dziwnego. Tylko ze sa całe dosłownie całe z białej wydzieliny. A to nie jest kobieta, aby mieć upływy. Doradzcie co mu napisać w SMS żeby zeżarły go wyrzuty i się przyznał, ze podniecal się innymi laskami, bo jego żona już nie jest taka bomba... Czy on już się wgl nie przyzna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonla

Chyba, ze to nie była masturbacja a stosunek z kimś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm wyprowadziłaś sie od faceta bo sie masturbował oglądając laski w necie ? Przecież większość facetów to robi nawet żonatych w szczęśliwym małżeństwie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonla

Nie chodzi o to, chodzi o to ze kłamie. Lepsza masturbacja niż zdrada choć to tez wchodzi w grę, skoro on tak kłamie. Kłamie z takim czyms pomimo jakiś dowodów to mi nie mów, ze nie kłamał z innymi rzeczami. Bo normalny facet by się przyznał tak masturbowalem się oglądałem baby a nie ze on by nigdy tak nie zrobi i ze on by nie mógł... To już przesada... Bo powiedziałam że skoro nie to to zdradził i oczywiście tez było że on by nie mógł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonla

I w tych szczęśliwych malzenstwach pewnie partnerka jest tego świadoma, ze facet tak robi. A jeśli już zaczyna się kłamstwo to nie ma szczęścia. Na to jeszcze bym nic nie powiedziała. Tylko na kłamstwo! I to prosto w oczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc d

No w 7 miesiącu to facet pewnie juz lekko usycha. Na pewno nie jestes taka aktywna jak przed ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonla

Pomimo, ze jestem w ciąży to i tak mu nie odmawiam, wiec nie sądzę, aby musiał koniecznie się masturbowac. Chodzi o to, ze jeśli ja uwierzę w to, ze gacie mu się po prostu zbrudzily i on nie wie z czego napewno nie z tego pomimo ze ma całą wewnetrzna stronę uwalona na biało a zewnętrzna nie to sie samo nie zbrudzilo. A ja mu uwierzę i on później ciągle będzie kłamał, bo będzie myslal, ze przecież jestem naiwna uwierzyłam i będzie kłamał z gorszymi rzeczami. I tak w kolko. Ostatnio nawet miał w aktywności Google stronę gdzie był artykuł na jaka plaże się wybrać żeby zobaczyć seks bomby i były różne zdjęcia gwiazd.. Powiedziałam, ze widziałam i on potrafił nawet w takiej sytuacji powiedzieć, ze on na to nie wchodził i on uwaga NIE WIE skąd to tam jest. Jaki to związek kiedy nawet jak coś ma w historii to mówi, ze on nie wie skąd i kłamie pomimo dowodu na to i jeszcze ci przyrzeknie na dziecko, ze on na to nie wchodził. Jest to mądre? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonla

Dlatego chce mu napisać cos żeby z wyrzutów sumienia się zesrał. Skoro potrafił powiedzieć, ze przyzeka na życie dziecka ze nie wie skąd to się wzięło w historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

na życie dziecka kłamiac niezły agent. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jestem uczulona na klamstwo. Nie znosze, potepiam. Zwlaszcza ze w moim przypadku od takich malych klamstw sie zaczelo a potem byla tego lawina wiec tez bylabym wyczulona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jakaś treść mogła by oduczyć go klamania? Nie wiem co trzebaby było wymyślec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starszy

Dziewczyno, moze masz problem, ale myśl "do przodu"  =>co będzie z Wami za 2 lub więcej miesięcy, co będzie za 2 lub 5 lat. To jest o wiele ważniejsze niż te wczorajsze gacie, to przecież Twoja przyszłość. Nie zepsuj tego dzisiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Bonla napisał:

Pomimo, ze jestem w ciąży to i tak mu nie odmawiam, wiec nie sądzę, aby musiał koniecznie się masturbowac. Chodzi o to, ze jeśli ja uwierzę w to, ze gacie mu się po prostu zbrudzily i on nie wie z czego napewno nie z tego pomimo ze ma całą wewnetrzna stronę uwalona na biało a zewnętrzna nie to sie samo nie zbrudzilo. A ja mu uwierzę i on później ciągle będzie kłamał, bo będzie myslal, ze przecież jestem naiwna uwierzyłam i będzie kłamał z gorszymi rzeczami. I tak w kolko. Ostatnio nawet miał w aktywności Google stronę gdzie był artykuł na jaka plaże się wybrać żeby zobaczyć seks bomby i były różne zdjęcia gwiazd.. Powiedziałam, ze widziałam i on potrafił nawet w takiej sytuacji powiedzieć, ze on na to nie wchodził i on uwaga NIE WIE skąd to tam jest. Jaki to związek kiedy nawet jak coś ma w historii to mówi, ze on nie wie skąd i kłamie pomimo dowodu na to i jeszcze ci przyrzeknie na dziecko, ze on na to nie wchodził. Jest to mądre? 

Zachowałaś się dość histerycznie wyprowadzając się z domu. Nie masz racji twierdząc, że każdy facet przyznałby się do masturbacji, nie, nie każdy, niektórzy po prostu wstydzą się tego, a robi to wielu. Nie wiem, czy masz powody, żeby podejrzewać go o zdradę, ale gdyby wtedy Cię zdradził, to raczej jego sperma nie znalazłaby się na bieliźnie w takiej ilości. Mogłaś co najwyżej zwrócić mu uwagę, że jest niechlujny, chociaż ja w ogóle pominęłabym temat milczeniem i poobserwowała go. Na przyszłość nie leć do niego od razu z pretensjami, gdy znajdziesz cokolwiek, co Cię zaniepokoi, bo tym sposobem niczego się nie dowiedziałaś, a spowodowałaś tylko to, że on teraz będzie się bardziej czaił.

Wyprowadziłaś się i co dalej? Czego od niego oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonla
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja jestem uczulona na klamstwo. Nie znosze, potepiam. Zwlaszcza ze w moim przypadku od takich malych klamstw sie zaczelo a potem byla tego lawina wiec tez bylabym wyczulona. 

Właśnie! Też myślę, ze od tego się zaczyna, dlatego nie chce być naiwna, chce żeby się przyznał do wszystkiego, bo później nie będzie potrafił nigdy mówić prawdy, bo przecież ja naiwna uwierzę, tylko wyrzucenie mu wszystkiego na stół nie działa. Skoro on nawet cos miał w historii i mówil, ze nie wie skąd? Przyzekajac jeszcze na życie dziecka. To już nie wiem jak mu wjechać na sumienie żeby pęknąl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonla

No skoro się wstydzi, a i tak sa na coś dowody to jak ma się wstydzic? Skoro i tak jest coś co o tym prawdopodobnie świadczy. Kiedyś przez przypadek na początku znajomości też widziałam że wchodził na taka stronę, przyznał się normalnie miał jaja zrobił coś przyznał się. I jakoś żyje. A teraz? To jest ... wołowa która nie ma jaj. Dalej chce mu napisać coś co da mu do myślenia (tylko nie wiem co) i szczerze z nim o tym porozmawiać jak w normalnym związku. Tym bardziej ze on określa zasady i wtedy jak był przyłapany to powiedział że by nigdy nie chciał żebym ja zrobiła to samo. On by nie chciał, a ja mam tolerować jego kłamstwa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta

Przede wszystkim się uspokuj, bo za bardzo się nakręcasz.  Ja myślę, że on kłamie że strachu przed Tobą. Dla niego to nie jest nic wielkiego i uwierz mi, robił to i wtedy kiedy jeszcze nie byłaś w ciąży. Tobie mówi kłamstwa i mu się wydaje, że Cię chroni. Rozumiem Cię, bo jesteś w ciąży i na wszystko bardziej emocjonalnie reagujesz, a to że on ,,to,, 😉 robi jest dla Ciebie trudne. On skłamał w pierwszym odruchu i brnie w to teraz, a Twoja reakcja upewnia go, że strach się Tobie przyznać. Też bym się bała. Uwierz mi, jak on przestanie ,,to,, robić to przestanie się interesować seksem w ogóle. To dla kobiety jest przykre i najlepiej jak byś się o tym po prostu nie dowiedziała. Oni to robią i będą robić, czy nam się to podoba czy nie. Ciąża, to nie jest najlepszy moment, żeby faceta na tym przyłapać. Wiem coś o tym.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HighBrow

Czy Ty jestes powazna? Czytam I nie wierze. Facet sie nie przyznaje, bo sie wkurzysz. Masturbacja to prywatna sprawa. Co Ty ksiadz w konfesjonale jestes? Lepiej zajmij sir normalnymi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość Bonla napisał:

Właśnie! Też myślę, ze od tego się zaczyna, dlatego nie chce być naiwna, chce żeby się przyznał do wszystkiego, bo później nie będzie potrafił nigdy mówić prawdy, bo przecież ja naiwna uwierzę, tylko wyrzucenie mu wszystkiego na stół nie działa. Skoro on nawet cos miał w historii i mówil, ze nie wie skąd? Przyzekajac jeszcze na życie dziecka. To już nie wiem jak mu wjechać na sumienie żeby pęknąl. 

Tak jak pisalam wyzej ze jestem wyczulona na klamstwa tak potrafie cie zrozumiec bo w moim przypadku zaczelo sie od malych klamstw na ktore przymykalam oko a potem to lecial juz z takimi klamstwami ze po prostu robil ze mnie ...ke. Z perspektywy czasu zaluje ze nie wywalilam go z domu wczesniej tylko czekalam wierzac w to ze mowi prawde chociaz w srodku przeczuwalam ze klamie. Wiec zaufaj swojej intuicji. Jesli jest w stanie przysiegac na zycie dziecka to jest juz na tyle perfidny ze ja nie widze w tym dalszego sensu tlumaczenia mu cokolwiek. Moj tez przysiegal i co? Takie przysieganie to dla nich nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tak jak pisalam wyzej ze jestem wyczulona na klamstwa tak potrafie cie zrozumiec bo w moim przypadku zaczelo sie od malych klamstw na ktore przymykalam oko a potem to lecial juz z takimi klamstwami ze po prostu robil ze mnie ...ke. Z perspektywy czasu zaluje ze nie wywalilam go z domu wczesniej tylko czekalam wierzac w to ze mowi prawde chociaz w srodku przeczuwalam ze klamie. Wiec zaufaj swojej intuicji. Jesli jest w stanie przysiegac na zycie dziecka to jest juz na tyle perfidny ze ja nie widze w tym dalszego sensu tlumaczenia mu cokolwiek. Moj tez przysiegal i co? Takie przysieganie to dla nich nic nie znaczy.

Tylko, ze kim trzeba być? Jakim człowiekiem, żeby mieć coś w historii i samemu od siebie powiedziec, ze przyzeka na życie dziecka, ze on nie wie skąd w tej aktywności Google tam jest skoro on na to nie wchodził... Rozumiem na moje życie jakby palnal, ale życie dziecka? Wiem, ze kiedyś by tego nie zrobił. Tak samo jak kiedyś potrafił byc szczery i się przyznać. Ciesz się, ze choć jedna osoba mnie rozumie. Współczuję, ze musiałaś to przechodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Sama też wchodzę na różne głupie stronki i nie życzę sobie żeby ktoś mnie z tego rozliczał i kazał się spowiadać. On nie jest twoim niewolnikiem ani twoją własnością, tylko oddzielnym człowiekiem z prawem do prywatności. Jak oduczysz się obsesji kontroli nad swoim mężem to wam obojgu wyjdzie to na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Słuchaj! Nie wylogowalam się z Google, mąż tego nie zauważył. Wiesz co oglądał na yt? Nawet nie wiedziałam, że tam takie rzeczy są! Plastyke ginekologiczna i porody! TO BYŁ DOPIERO SZOK A ON MÓWI ŻE OGLĄDAŁ Z CZYSTEJ CIEKAWOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tylko, ze kim trzeba być? Jakim człowiekiem, żeby mieć coś w historii i samemu od siebie powiedziec, ze przyzeka na życie dziecka, ze on nie wie skąd w tej aktywności Google tam jest skoro on na to nie wchodził... Rozumiem na moje życie jakby palnal, ale życie dziecka? Wiem, ze kiedyś by tego nie zrobił. Tak samo jak kiedyś potrafił byc szczery i się przyznać. Ciesz się, ze choć jedna osoba mnie rozumie. Współczuję, ze musiałaś to przechodzić. 

Wydaje mi sie ze moze byc w tym cos wiecej niz tylko ogladanie porno. Moze czatuje na jakims portalu z dziewczynami i robi cos paskudniejszego. Tak czy siak do niczego ci sie nie przyzna jestem pewna, a jesli juz to zacznie cos wymyslac bys do niego wrocila. Ja juz jestem prawie 2 miesiace sama, do porodu 7 dni a on ciagle probuje mi macic w glowie zeby tylko do mnie wrocic. Ja znosilam to dluzej i w zwiazku z tym wiecej przykrosci mnie spotkalo. A przysieganie na zycie dziecka to przypuszczalnie jedyna szansa na to bys skonczyla temat i zapomniala o sprawie. Ja zazwyczaj na tym konczylam bo przeciez ktos kto na wlasne dziecko przysiega to musi mowic prawde. Mi jest przykro ze to spotyka wiecej kobiet, faceci sa bezczelni. Mam nadzieje ze Ty sie nie ugniesz i zaufasz intuicji bo ja popelnilam blad ze bylam z moim tak dlugo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Słuchaj! Nie wylogowalam się z Google, mąż tego nie zauważył. Wiesz co oglądał na yt? Nawet nie wiedziałam, że tam takie rzeczy są! Plastyke ginekologiczna i porody! TO BYŁ DOPIERO SZOK A ON MÓWI ŻE OGLĄDAŁ Z CZYSTEJ CIEKAWOŚCI

Ale przyznał się bez bicia i śmiał się z mojej reakcji. Dla mnie jednak nadal to szok. Sama urodziłam przez cc, nie potrzebuje plastyki żadnej w tym rejonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Też takie filmiki oglądałam, a nawet nie mam dzieci. Na Youtube łatwo zabłądzić, a ludzie są ciekawi różnych dziwnych, czy nawet obrzydliwych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonla
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Słuchaj! Nie wylogowalam się z Google, mąż tego nie zauważył. Wiesz co oglądał na yt? Nawet nie wiedziałam, że tam takie rzeczy są! Plastyke ginekologiczna i porody! TO BYŁ DOPIERO SZOK A ON MÓWI ŻE OGLĄDAŁ Z CZYSTEJ CIEKAWOŚCI

To już jest ok. Bo powiedział normalnie, ze oglądał i nie robił z ciebie głupiej. Nie okłamywal cię to inna sprawa. Ja sama sobie ogladnelam na yt jak wygląda operacja CC. 

 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wydaje mi sie ze moze byc w tym cos wiecej niz tylko ogladanie porno. Moze czatuje na jakims portalu z dziewczynami i robi cos paskudniejszego. Tak czy siak do niczego ci sie nie przyzna jestem pewna, a jesli juz to zacznie cos wymyslac bys do niego wrocila. Ja juz jestem prawie 2 miesiace sama, do porodu 7 dni a on ciagle probuje mi macic w glowie zeby tylko do mnie wrocic. Ja znosilam to dluzej i w zwiazku z tym wiecej przykrosci mnie spotkalo. A przysieganie na zycie dziecka to przypuszczalnie jedyna szansa na to bys skonczyla temat i zapomniala o sprawie. Ja zazwyczaj na tym konczylam bo przeciez ktos kto na wlasne dziecko przysiega to musi mowic prawde. Mi jest przykro ze to spotyka wiecej kobiet, faceci sa bezczelni. Mam nadzieje ze Ty sie nie ugniesz i zaufasz intuicji bo ja popelnilam blad ze bylam z moim tak dlugo. 

Nie wiem co robi, ale kiedyś potrafił się normalnie przyznać i nadal żyje i chodzi po tej ziemi, wiec czego by miał się bać? Ciekawe czemu zabiega o ciebie skoro cie kłamie to nie wiem po co jesteś mu potrzebna? Do bawienie się? Napisałam już mu SMS, jeśli do niego nie dotrze to to już to Po prostu olewam. 

 

 

A dla tych które tak po mnie jadą..  Nie znacie sytuacji i nie wiecie jak to jest..  Skoro on sam określa zasady i mówi mi co ja mogę, a czego ja nie mogę to mogę od niego oczekiwać tego samego. Jak chcecie się wymadrzac jakie to jesteście wyrozumiałe na kłamstwo to spoko. Wydało się i tyle nie musiałam go nawet sprawdzać,  wyszło to przypadkowo, a skoro wyszło to już wypada być szczery. Ale najwyraźniej wy jesteście w związkach w których akceptuje się kłamstwo jakie by nie było. Nawet jak byście się przypadkiem dowiedziały to byście oczywiście z uśmiechem na twarzy powiedziały, a to jego prywatność, a to ze mnie kłamie? To nic. Naprawdę dla mnie jesteście dziwne skoro bronicie kłamstwa i popieracie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
1 godzinę temu, Gość Bonla napisał:

zdrada choć to tez wchodzi w grę, skoro on tak kłamie. 

Przyznaj się, że chcesz wydębić od niego Ali Mendy jak płód się urodzi, po to się wyprowadziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonla
5 minut temu, Gość Jan napisał:

Przyznaj się, że chcesz wydębić od niego Ali Mendy jak płód się urodzi, po to się wyprowadziłaś.

Gdybym chciała alimenty to bym już szła składać wniosek, bo należą się 3 msc przed urodzeniem, a jakoś nie poszłam, a miałam dużo czasu żeby iść. Wyprowadziłam się żeby poszedł po rozum do głowy i byl szczery, skoro sam ode mnie tego oczekuje. I on jest milion razy gorszy ode mnie, bo on nie ma powodu, a mówi, ze go zdradzam, bo dostałam premie w pracy jak każdy co 3 msc u mnie w pracy to dostałam kasę od szefa, bo mu dałam dupy, ma fartuch w torbie w którym chodzę w pracy to mówi, ze w nim tańczę dla jakiegoś faceta hahah ubaw roku... Jak można fartuch farmaceuty uznać za przyrząd do jakiś gier wstępnych... A bransoletka jak mi pękła która mi dal,  która się sama przyznałam że pękła to powiedział że pękła bo się wysraszylam jak dawałam innemu. A że dziecko nie jest jego też było już. Także ja mając powody jestem beee a on nie mając jest super gościem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Bonla napisał:

 

 

Nie wiem co robi, ale kiedyś potrafił się normalnie przyznać i nadal żyje i chodzi po tej ziemi, wiec czego by miał się bać? Ciekawe czemu zabiega o ciebie skoro cie kłamie to nie wiem po co jesteś mu potrzebna? Do bawienie się? Napisałam już mu SMS, jeśli do niego nie dotrze to to już to Po prostu olewam. 

Ja wiem po co jestem mu potrzebna, to taki tup nic nie ma pomimo swojego wieku niczego sie jeszcze w zyciu nie dorobil. Liczy na to ze bedzie mial wygodnie po prostu. Ze ktos mu wypierze, ugotuje, posprzata po nim. I ze nadal bedzie mogl mnie robic w konia bo daje reke sobie uciac ze tak glupiej i naiwnej jak ja wtedy to na pewno nie znajdzie. A tez bylam bardzo wyrozumiala, tolerowalam jego czeste wychodzenia do kolegow a teraz to ja wlasciwie nie jestem pewna czy faktycznie z kolegami sie spotykal. Mial ze mna za dobrze i tego nie szanowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
26 minut temu, Gość Bonla napisał:

żeby poszedł po rozum do głowy i byl szczery, skoro sam ode mnie tego oczekuje. I on jest milion razy gorszy ode mnie, bo on nie ma powodu, a mówi, 

To jak będzie ustalać ojcostwo, to wtedy wystąp, to ciumcioch będzie hepi. Oczywiście on będzie płacił, a Ty będziesz mu ograniczać kontakty, bo jest milion razy gorszy od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
17 minut temu, Gość Bonla napisał:

Gdybym chciała alimenty to bym już szła składać wniosek, bo należą się 3 msc przed urodzeniem, a jakoś nie poszłam, a miałam dużo czasu żeby iść. Wyprowadziłam się żeby poszedł po rozum do głowy i byl szczery, skoro sam ode mnie tego oczekuje. I on jest milion razy gorszy ode mnie, bo on nie ma powodu, a mówi, ze go zdradzam, bo dostałam premie w pracy jak każdy co 3 msc u mnie w pracy to dostałam kasę od szefa, bo mu dałam dupy, ma fartuch w torbie w którym chodzę w pracy to mówi, ze w nim tańczę dla jakiegoś faceta hahah ubaw roku... Jak można fartuch farmaceuty uznać za przyrząd do jakiś gier wstępnych... A bransoletka jak mi pękła która mi dal,  która się sama przyznałam że pękła to powiedział że pękła bo się wysraszylam jak dawałam innemu. A że dziecko nie jest jego też było już. Także ja mając powody jestem beee a on nie mając jest super gościem. 

No tym to bym się już bardzo zmartwiła. To jest naprawdę chore i bardzo obraźliwe. Najczęściej taką chorą zazdrością pałają osoby, które właśnie same mają coś za uszami. To droga autorko według mnie jest, coś co w moich oczach, jeśli by się nie zmieniło, zdyskwalifikowała by tę osobę jako partnera. Miej się na baczności, te zachowania nie są normalne. Dobrze, że w tym wypadku trzymasz go na dystans.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×