Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewaaaaaaaaaaaa

Dowiedziałam się że mój facet pali marihuanę

Polecane posty

Gość Ewaaaaaaaaaaaa

Wczoraj podczas naszej parapetówki ( miesiąc temu wprowadziliśmy się do nowego mieszkania), większość gości stanowili najlepsi kumple mojego faceta (jesteśmy razem 2 lata). Kiedy już porządnie się napili zaczęli wspominać dawne czasy i okazało się że mój facet łykał "tableteczki" jak cukierki na każdej imprezie i wyjeździe . Mogę to przeboleć bo to przeszłość choć boli że nie powiedział. Ale ponadto jak goście poszli to przyznał się że popala marychę jak tylko ma okazję! Nie byłam tego świadoma myślałam że jest porządnym normalnym facetem (ma 42 lata odpowiedzialna pracę itp) Jestem z porządnej rodziny nigdy nie miałam nakrotykow w ustach a on mi mówi ze jara i będzie to robil. nie wiem co mam o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micki

rzucaj dziada, będą same problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dużo pali? Chyba nie skoro nawet nie wiedziałaś. Najlepiej się nie przejmować bo wyraźnie nie ma to złego wpływu na jego życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaaaaaaaaaaaa

Powiedział że pali jak jest okazją tzn spotyka się z kolegami lub idą pokopać w piłkę. Czyli mniej więcej raz na miesiąc. Jestem wściekła i zszokowana nie wiem co dalej z nami, naprawdę nie wiem co mam robić, jak na razie nie odzywamy się do siebie po porannej wymianie zdań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Ewaaaaaaaaaaaa napisał:

Powiedział że pali jak jest okazją tzn spotyka się z kolegami lub idą pokopać w piłkę. Czyli mniej więcej raz na miesiąc. Jestem wściekła i zszokowana nie wiem co dalej z nami, naprawdę nie wiem co mam robić, jak na razie nie odzywamy się do siebie po porannej wymianie zdań

czyli prawie wcale, przesadzasz. Właściwie dlaczego ci to przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaaaaaaaaaaaa

Nie wiem, ja po prostu nigdy nie miałam z tym styczności, pochodzę z konserwatywnej rodziny, nigdy nie otaczałam się ludźmi biorącymi narkotyki, tak zostałam wychowana. Więc nie wiem czy mam rację robiąc problem czy mam odpuścić.. a jak on się uzależni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zioło nie uzaleznia chemicznie, dorosła osoba nie ma jak się uzależnić. To dorosły facet, pewnie pali całe życie i najwyraźniej nic mu nie jest. To taki sam "narkotyk" jak kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiesz nic

Jak kłamie z tym to napewno też cie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Marihuana wypala mòzg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaaaaaaaaaaaa

No właśnie to jego kłamstwo... Tzn zatajanie prawdy. Myślałam że mówimy sobie o wszystkim a tu taka niespodzianka :( pewnie gdyby nie koledzy to do dzisiaj bym żyła w nieświadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Ewaaaaaaaaaaaa napisał:

No właśnie to jego kłamstwo... Tzn zatajanie prawdy. Myślałam że mówimy sobie o wszystkim a tu taka niespodzianka 😞 pewnie gdyby nie koledzy to do dzisiaj bym żyła w nieświadomości

może nie uznał tego za istotne? Poza tym twoja reakcja trochę powteirdza, że miał powody żeby zatajać. Zdecydowanie nie popieram takiego zachowania, ale oczekująć szczerości nie można robić awantur po fakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaaaaaaaaaaaa

Dziękuję Jajko za odpowiedzi. Może faktycznie muszę to wewnętrznie przetrawić i odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie namawiam lecz powtarzam w kółko pal ziółko pal ziółko.Sie jara dziewczyno sie jara chłopaku.....I co się takiego stało że chłop sobie baka?Tragedia raczej nie😮 fajnie się wyluzował i tyle.Ja bym się przejmował porządnie jakby wciągnął sobie coś tam w dziurkę....lewą prawą.Daj spokój zajarać to nie katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×