Moda na stare imiona. Oryginalne imiona.

Mi też się podobają i głupio mi z tym, bo wiadomo, że każdy chciałby być oryginalny i w ogóle. A tu się okazuje, że co druga matka chce nazwać syna Staś i zorientowałam się, że jestem takim samym przeciętnie myślącym szarakiem jak wszyscy. 

Wymyśliłam sobie imię Pola dla dziewczynki (Skrót od Apolonii, który teraz funkcjonuje jako samodzielne imię), a się okazuje, że to imię jest już w top 20 najpopularniejszych i jak znam życie to za 10 lat będzie już w top 10. 

Jak brzmi pytanie? 

Jak stare i oryginalne to mogą być Mścigniewa, Radobora, Cieszymiła, Boguchwała, Godzimira. Gwarancja, ze córka będzie jedyna w szkole z takim imieniem.

Bronisława, mieczysława

Przecież jest cała masa oryginalnych imion z czasów naszych pra-pra... dziadków, a obecnie mało nadawanych. Ludmiła, Ksenia, Estera, Idalia, Joachim, Dionizy, Maurycy, Anatol, Błażej, Marcelina, Konstancja, Eleonora, Julian, Ksawery, Sabina, Nikodem, Felicja, Teresa, Ludwika, Regina, Cecylia...

To tak na szybko a jak widać jest tego sporo (więcej mi przyszło na myśl dla dziewczynek bo u nas będzie córa i jesteśmy bardziej "na bieżąco" :)). Jeśli nie masz wokół wielu osób z małymi dziećmi to normalne, że nie wiedziałaś, jakie imiona są "trendy". Teraz wiesz, więc spokojnie możesz sobie zrobić listę X innych i z nich wybierać, my tak właśnie zrobiliśmy.

Akurat Juliany Marceliny i Sabiny są teraz dosc popularne.Nikodemów tez znam dwóch

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Jak stare i oryginalne to mogą być Mścigniewa, Radobora, Cieszymiła, Boguchwała, Godzimira. Gwarancja, ze córka będzie jedyna w szkole z takim imieniem.

To biedne dziecko coś ci zrobiło, że je chcesz takim dziwadłami pokarać? Czy może nienawidzisz jego rodziców, i chcesz żeby dziecko przez całe życie miało im to imię za złe?

Tak jest trend nadawania imion staromodnych.  Wlasciwie to jest fala powrotu do imion z pokolenia dziadkow.  Moda powraca falami i w nastepnym pokoleniu, a wlasciwie zauwazylam, ze powoli to sie rozpoczyna, powroci moda tego pokolenia dziadkow czyli Kasie i Agnieszki i takie same odczucia beda mieli jak my wobec dla nas staromodnych.

Ja zawsze uwielbialam starozytne imiona wiec widzac Apolonie, Antoniny czy Matyldy to sie usmiecham.  Te sredniowieczne Mikolaje i Jakuby tak samo bylo dopoki ludzie sie przesadzili.  Widze swietna okazje do rozpostarcia skrzydel poniewaz oprocz tych staromodnych ludzie nadal nadaja bardziej nowoczesne wiec naprawde mozna sobie wybrac co sie chce.

Fakt, kolejnym trendem w sumie pod skrzydlami tego sie podcigajacym jest powrot do imion staropolskich.  Widac to po Stasiu, Wojtusiu czy Wandzie, ale ludzie zaczynaja uzywac Mieszka, Ziemka czy Gniewka.  Dobrawa 100 lat temu miala jedna nosicielke tego imienia, a teraz kilkaset.  Pojawiaja sie Nawojki, Dobrochny, Dobrosławy, Damroki, Maliny, Radosze czy Zawisze.  

Osobiscie najbardziej podobaja mi sie imiona, ktore byly mniej znane w pokoleniu babc jakkolwiek nie jest tego duzo poniewaz nasze prababcie potrafily wykazac sie wyobraznia i znajdziesz Delfiny, Praksedy, Petronele, Kunegundy, Adelajdy, Tekle, Telimeny, Pelagie, Eulalie, a nawet Pamele.  Wydaje mi sie, ze kazda pokolenie odczuwa taki setymentalizm i dlatego imiona powracaja.  Jakkolwiek dla mnie idealne byloby na tej fali wydobycie imion, ktore nie byly uzywane, a sa w takim samym klimacie i danie im momentu ich chwaly.  

Pola ma zdecydowanie tendencje wzrostowa.  

Nie rozumiem jednak problemu autorki.  Brzmi jakby byla rozczarowana sama soba poniewaz okazalo sie, ze imie jakie wybrala jest popularne.  Nie widze problemu poniewaz imion sa tysiace i bez problemu mozna wybrac po prostu inne.

5 godzin temu, Gość A moj syn ma Vincent napisał:

Bedzie mial rowiesnika lub dwoch w tym roku.

A przy okazji Apolonia nie jest tak popularna chociaz Pola ruinuje Apolonie innym, nie tylko tobie.

9 godzin temu, Gość gosc napisał:

Pola ma zdecydowanie tendencje wzrostowa.  

Nie rozumiem jednak problemu autorki.  Brzmi jakby byla rozczarowana sama soba poniewaz okazalo sie, ze imie jakie wybrala jest popularne.  Nie widze problemu poniewaz imion sa tysiace i bez problemu mozna wybrac po prostu inne.

albo można nie zwracać uwagi na popularność i nadać takie, jakie sie nam podoba

34 minuty temu, Gość gość napisał:

albo można nie zwracać uwagi na popularność i nadać takie, jakie sie nam podoba

Problemem zdaje sie byc w tym przypadku, ze ludzie nadaja imie Pola samodzielnie i inni beda myslec, ze z jej corki tez Pola i do tego ordynarna.  Jak czlowiek sie naslucha tych samych imion powtarzanych do obrzygu to imie przestaje sie podobac- proste

Moja to ma stare imię... Łucja. 

24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Moja to ma stare imię... Łucja. 

I fajnie, normalne obecnie.  Ostatnio wsrod noworodkow widzialam Olimpie i strasznie sie ucieszylam.

Moja prababka miala na imie Scholastyka...

2 minuty temu, Gość Kawa napisał:

Moja prababka miala na imie Scholastyka...

To bardzo orginalnie- nasze prababki naprawde mialy fantazje.  A jak na nia mowili zdrobniale, wiesz?

29 minut temu, Gość gosc napisał:

To bardzo orginalnie- nasze prababki naprawde mialy fantazje.

jedna jaskółka wiosny nie czyni, i statystyki dowodzą zupełnie czego innego

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

jedna jaskółka wiosny nie czyni, i statystyki dowodzą zupełnie czego innego

Podaj te statystyki poniewaz mnie takie klimaty bardzo ciekawia.

Eleonora

Też chciałam dziecko nazwać łucja ale moja rodzina mnie zwyzywala a mąż powiedział że nie będzie krzywdzil dziecka. A szwagierka że będą się z niej w przedszkolu śmiać. Także gratuluję odwagi. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Też chciałam dziecko nazwać łucja ale moja rodzina mnie zwyzywala a mąż powiedział że nie będzie krzywdzil dziecka. A szwagierka że będą się z niej w przedszkolu śmiać. Także gratuluję odwagi. 

Przykro mi.

7 godzin temu, Gość gosc napisał:

Podaj te statystyki poniewaz mnie takie klimaty bardzo ciekawia.

poszukaj sobie choćby opracowań na temat częstotliwości imion w danym okresie (Bystroń chyba do XIX wieku, dalej nie kojarzę aż tak przekrojowo, ale jest dużo lokalnych badań  z konkretnego dekanatu, regionu - bywa, że z rozbiciem na chłopskie i szlacheckie);

przez wieki czołówka żeńskich imion obracała się wokół Anny, Marianny/Marii, Zofii, Janiny..., męskie tak samo powtarzalne,  jak robiliśmy drzewo genealogiczne naszej rodziny to w księgach metrykalnych było to super widać (i to mimo rozstrzelenia korzeni  na ponad pół Polski)

"Tak syn Macieja zawżdy zwał się Bartłomiejem,
A znowu Bartłomieja syn zwał się Maciejem;
Kobiety wszystkie chrzczono Kachny lub Maryny"

;)

4 godziny temu, Gość gość napisał:

poszukaj sobie choćby opracowań na temat częstotliwości imion w danym okresie (Bystroń chyba do XIX wieku, dalej nie kojarzę aż tak przekrojowo, ale jest dużo lokalnych badań  z konkretnego dekanatu, regionu - bywa, że z rozbiciem na chłopskie i szlacheckie);

przez wieki czołówka żeńskich imion obracała się wokół Anny, Marianny/Marii, Zofii, Janiny..., męskie tak samo powtarzalne,  jak robiliśmy drzewo genealogiczne naszej rodziny to w księgach metrykalnych było to super widać (i to mimo rozstrzelenia korzeni  na ponad pół Polski)

"Tak syn Macieja zawżdy zwał się Bartłomiejem,
A znowu Bartłomieja syn zwał się Maciejem;
Kobiety wszystkie chrzczono Kachny lub Maryny"

 

Rozumiem czyli nic oficjalnego nie mozesz podac, szkoda.

Jakkolwiek wiem, ze gdy chrzczono ludzi w roznych czasach to robiono to masowo i masowo nadawano takie same imiona.  Czesto ludzie nie mieli wyboru, ale teraz maja wiec mam nadzieje, ze beda korzystac, a nie nawzajem siebie cenzurowac.

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

Rozumiem czyli nic oficjalnego nie mozesz podac, szkoda.

Nic nie rozumiesz. Nie zajmuję się tym zawodowo, przy poszukiwaniach genealogicznych kilka rzeczy przeczytałam bo mnie właśnie zaciekawiła ta powtarzalność imion, jak mnie ciekawiło to sobie wyszukałam albo mi podpowiadano (np. ksiądz w jednej z parafii opracowania lokalne). To, co pamiętam podałam z nazwiska autora, drobnych rzeczy jest masa, chyba normalne, że nie znam tego na pamięć? Też bym chciała wszystko dostawać gotowe na tacy, życie byłoby piękne.

17 godzin temu, Gość gosc napisał:

To bardzo orginalnie- nasze prababki naprawde mialy fantazje.  A jak na nia mowili zdrobniale, wiesz?

Podobno wlolali Schola.

Dnia 13.05.2019 o 01:41, Gość gość napisał:

To biedne dziecko coś ci zrobiło, że je chcesz takim dziwadłami pokarać? Czy może nienawidzisz jego rodziców, i chcesz żeby dziecko przez całe życie miało im to imię za złe?

Heheh jak widać jeszcze nie wszystkie stare imiona są trendi, ale spoko, spoko jak Jaśki, Marysie, Hanie, Franki, Ignasie sie oklepią to przyjdzie moda na takie

8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Też chciałam dziecko nazwać łucja ale moja rodzina mnie zwyzywala a mąż powiedział że nie będzie krzywdzil dziecka. A szwagierka że będą się z niej w przedszkolu śmiać. Także gratuluję odwagi. 

Łucja nie jest imieniem bardzo dziwnym dla mnie przynajmniej, ale może w twoich okolicach ty sie nie zetknęłaś. No ale spróbuję wyobrazić sobie że to imię jest rzadkie, a więc zauważ, że ludzie są tacy, że idą za tłumem. Jak z tłumu jakaś jednostka wykaże się odwagą i nada dziecku tak na imię, a będzie mieć na tyle pewności siebie, swobody to zauważ, że ludzie przez chwile obmówią, ale widząc dumę rodziców z dziecka i stanowczość to coś się w ich głowach przestawia na inne tory i zauważ, że wtedy to już prosta droga by inny ktoś też nadał tak na imię swojemu dziecku, a potem następny i następny. Tak się przecierają ścieżki komformizmu. Robią to jednostki pewne swojej wartości, którymi nie da sie zachwiać byle komentarzem. To one przecierają ścieżki na nowe mody.

"Tak jest trend nadawania imion staromodnych.  Wlasciwie to jest fala powrotu do imion z pokolenia dziadkow.  Moda powraca falami i w nastepnym pokoleniu, a wlasciwie zauwazylam, ze powoli to sie rozpoczyna, powroci moda tego pokolenia dziadkow czyli Kasie i Agnieszki i takie same odczucia beda mieli jak my wobec dla nas staromodnych."

Ja to wiedziałam już od dawna. Obecnie imion z PRL-u nie uraczysz w przedszkolach. Jak Julki, Emilki staną sie dorosłe to też im sie przejedzą imiona w których wzrastały i będą szukały, no może jeszcze nie imion z PRL-u bo będą im się kojarzyły z imionami ich matek. Jakich imion będą szukały to sie okaże. Będzie to ciekawostka. Być może wypłynie nowy trend na jeszcze inne, obce imiona, może zagraniczne, chociaż wolałabym mnie, może wejdzie moda na imiona jeszcze bardziej starodawne, ale wnuki już tak, myśle że wnuki obecnych dzieci już będą wracały do takich imion jak Agnieszka, Ania, Asia, Magda, Tomek, Maciek itp bo takie imiona będą dla nich imionami niespotykanymi w ich otoczeniu, rzadkimi.