Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Tola

dlaczego patologia zachodzi bez problemu w ciążę i zwykle rodzi zdrowe dzieci?

Polecane posty

Gość Tola

Dlaczego tak wiele kobiet stara się o dziecko latami, dba o siebie, uważa na to, co je, przyjmuje odpowiednie suplementy i nic... Dlaczego "normalne" kobiety mają tyle problemów zdrowotnych, całą ciążę często muszą robić mnóstwo dodatkowych badań, zdarza się, że przechodzą traumę w szpitalach podczas porodu, rodzą dzieci chore, a taka Karyna bach bach jedno dziecko, drugie, trzecie - zero zmartwień, zero problemów. O co chodzi? Czemu te kobiety typu "zawód madka" nie miewają problemów? Czemu im to idzie tak gładko? A może takie ich organizm jest wyłączony z rozwijania jakichkolwiek innych funkcji (nie pracuje, nie rozwija się, nie dba o siebie - to znaczy dba, ale za dbanie uważa doczepy i tipsy, a nie zdrowie), więc wyostrza się jakiś nie wiem... zeew przetrwania - RODZIĆ, RODZIĆ, RODZIĆ i to im tak świetnie wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

bo im się włącza 500+ radar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a może one są jakieś wytrzymalsze? Karinki nie płaczą, że nie było znieczulenia, że im krocze nacięli, że poród długi i bolesny. Idą, rodzą, za rok kolejne, luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

no statystyk nie prowadzę ale faktycznie coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccc
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

a może one są jakieś wytrzymalsze? Karinki nie płaczą, że nie było znieczulenia, że im krocze nacięli, że poród długi i bolesny. Idą, rodzą, za rok kolejne, luzik.

Karinki płaczą jak im 500+ nie przyjdzie przed przedłużaniem rzęs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Pewnie dlatego, ze przez cale lata nie stosuja tabletek antykoncepcyjnych i nie rozregulowuja sobie organizmow w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To sa rowniez te same matki, ktore dziecku szczepionki nie dadza, ale same latami biora srodki uniemozliwiajace zajscie w ciaze, ale oficjalna wersja jest, ze katowanie sie latami hormonami zapobiegajacymi ciazy pomaga w zajsciu ciazy po ich odstawieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rodzą zdrowe dzieci? Bo mają po dwie ręce i nogi i jedną głowę? Na jakiej podstawie mówisz że są zdrowe? A które dzieci w szkole mają najwięcej problemów z nauką, odnalezieniem się w grupie, rozwojem? Nie dzieci Karyn? Są plenne ale ich potomstwo to zazwyczaj średnia lub niska polka intelektualną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka

Bo te staraczki za bardzo się starają o dziecko. Mówią sobie "to od teraz się staramy od dziecko!", biorą kwas foliowy, uważają na milion rzeczy, testy owulacyjne, mierzenie temperatury, wykresy i inne cuda, a potem seks staje się po prostu narzędziem do zrobienia dziecka. Poza tym tak jak ktoś napisał, takie wykształcone, normalne kobitki często biorą te paskudne pigułki antykoncepcyjne latami. Pamiętam, że gdy ja byłam nastolatką lekarze przepisywali je jak cukierki, bez żadnych badań, niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
59 minut temu, Gość Gosc napisał:

Rodzą zdrowe dzieci? Bo mają po dwie ręce i nogi i jedną głowę? Na jakiej podstawie mówisz że są zdrowe? A które dzieci w szkole mają najwięcej problemów z nauką, odnalezieniem się w grupie, rozwojem? Nie dzieci Karyn? Są plenne ale ich potomstwo to zazwyczaj średnia lub niska polka intelektualną.

Tak zdrowe poniewaz maja dwie rece i dwie nogi.  Problemy w szkole maja poniewaz nikt sie nimi nie zajmuje w domu wiec jak maja nie miec problemow z nauka czy problemow rozwojowych?  Uwazasz, ze patologia czyta w domu z dziecmi i uczy zachowania w grupie?  Mowisz tutaj o dwoch odmiennych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgfd
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

To sa rowniez te same matki, ktore dziecku szczepionki nie dadza, ale same latami biora srodki uniemozliwiajace zajscie w ciaze.

mylisz się, przeczytaj sobie statystyki że najczęściej szczepień odmawiają rodzice wykształceni, na wysokich stanowiskach bo mają większą świadomość zagrożeń jakie niosą szczepionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexi
4 godziny temu, Gość Tola napisał:

Dlaczego tak wiele kobiet stara się o dziecko latami, dba o siebie, uważa na to, co je, przyjmuje odpowiednie suplementy i nic... Dlaczego "normalne" kobiety mają tyle problemów zdrowotnych, całą ciążę często muszą robić mnóstwo dodatkowych badań, zdarza się, że przechodzą traumę w szpitalach podczas porodu, rodzą dzieci chore, a taka Karyna bach bach jedno dziecko, drugie, trzecie - zero zmartwień, zero problemów. O co chodzi? Czemu te kobiety typu "zawód madka" nie miewają problemów? Czemu im to idzie tak gładko? A może takie ich organizm jest wyłączony z rozwijania jakichkolwiek innych funkcji (nie pracuje, nie rozwija się, nie dba o siebie - to znaczy dba, ale za dbanie uważa doczepy i tipsy, a nie zdrowie), więc wyostrza się jakiś nie wiem... zeew przetrwania - RODZIĆ, RODZIĆ, RODZIĆ i to im tak świetnie wychodzi?

Porody tez maja szybkie i bz komplikacji , pach pach w kiblu i jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
22 minuty temu, Gość Hgfd napisał:

mylisz się, przeczytaj sobie statystyki że najczęściej szczepień odmawiają rodzice wykształceni, na wysokich stanowiskach bo mają większą świadomość zagrożeń jakie niosą szczepionki.

dokladnie i planuja dzieci poprzez branie tabletek zapobiegajacych ciazy przez dekade lub wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

szczepionek nie, tabletki hormonalne latami tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jfsa

może to zależy od tego że kobiety z patologii mają silne organizmy bo skoro piją, palą i nic im nie jest to bez problemu donoszą ciążę. Są po prostu silniejsze i odporniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhh

Bez przesady 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
33 minuty temu, Gość Hgfd napisał:

mylisz się, przeczytaj sobie statystyki że najczęściej szczepień odmawiają rodzice wykształceni, na wysokich stanowiskach bo mają większą świadomość zagrożeń jakie niosą szczepionki.

Z ciekawosci zapytam dlaczego kobiety nie sa bardziej swiadome skutkow ubocznych tabletek antykoncepcyjnych, a tylko koncentruja sie na szczepionkach?  Moze powodem problemow, ktore dzieci maja sa dlugoterminowe efekty brania piguleczek?  Szczepionki biora dzieci od bardzo dawna i jakos te zagrozenia o ktorych teraz pisza pojawily sie calkiem niedawno...  Tak sobie tylko przemyslam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 minut temu, Gość Hgfd napisał:

mylisz się, przeczytaj sobie statystyki że najczęściej szczepień odmawiają rodzice wykształceni, na wysokich stanowiskach bo mają większą świadomość zagrożeń jakie niosą szczepionki.

Co za bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
57 minut temu, Gość gosc napisał:

Tak zdrowe poniewaz maja dwie rece i dwie nogi.  Problemy w szkole maja poniewaz nikt sie nimi nie zajmuje w domu wiec jak maja nie miec problemow z nauka czy problemow rozwojowych?  Uwazasz, ze patologia czyta w domu z dziecmi i uczy zachowania w grupie?  Mowisz tutaj o dwoch odmiennych sprawach.

Mylisz efekty zaniedbania z ograniczonym możliwościami intelektualnymi. Praca z dzieckiem to jedno, możliwości to drugie. A zdrowie to nie tylko fizyczny brak ułomności ale też rozwój emocjonalny, społeczny i intelektualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mylisz efekty zaniedbania z ograniczonym możliwościami intelektualnymi. Praca z dzieckiem to jedno, możliwości to drugie. A zdrowie to nie tylko fizyczny brak ułomności ale też rozwój emocjonalny, społeczny i intelektualny.

Nie, nie myle poniewaz wiele z tych ograniczonych intelektualnie od urodzenia potrafi sie wybic wiec chyba jednak nie jest to kwestia mozliwosci, a raczej srodowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bright
27 minut temu, Gość gosc napisał:

Z ciekawosci zapytam dlaczego kobiety nie sa bardziej swiadome skutkow ubocznych tabletek antykoncepcyjnych, a tylko koncentruja sie na szczepionkach?  Moze powodem problemow, ktore dzieci maja sa dlugoterminowe efekty brania piguleczek?  Szczepionki biora dzieci od bardzo dawna i jakos te zagrozenia o ktorych teraz pisza pojawily sie calkiem niedawno...  Tak sobie tylko przemyslam...

widzę że nie jesteś w temacie, przeczytaj sobie jakie kiedyś były szczepionki a jakie są teraz ,kiedyś jeżeli szczepionka nie została użyta w ciągu 3 dni utylizowano ją, a teraz szczepionki mają trwałość kilka lat, masa konserwantów ,poza tym kiedyś nie było szczepionek skojarzonych, nawet Odra świnka różyczka były podawane osobno.I co najważniejsze kiedyś dzieci nie były szczepione w pierwszej dobie życia ,pojawiło się to dopiero przed rokiem 2000.

antykoncepcja rozregulowuje hormony w organizmie i przez to pojawiają się później problemy w ciąży,często jest to zagrożenie porodem przedwczesnym co kiedyś było rzadkością.Łożysko jest zrośnięte z macicą- moja kuzynka to miała bo przez 20 lat brała tabletki antykoncepcyjne, moja koleżanka też tak miała ponieważ przez 10 lat stosowała tabletki, cudem je odratowano przetaczając ileś tam jednostek krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja wam powiem dlaczego tak jest z własnego doświadczenia, i obserwacji znajomych, taka patola zachodzi w ciążę, idzie sobie do lekarza na nzf, i taki lekarz prowadzi sobie ciążę,  ma tych pacjentek mnóstwo ma sprzęt taki jakim dysponuje szpital, ot aby ciążę poprowadzić i odebrać poród  nic szczególnego , te z wyższych sfer zrobią przecież wszystko dla swojego dziecka , wydadzą na nie tyle chajsu ile wlezie, nie pójdzie do lekarza na nfz  bo tam przecież patola chodzi tylko, więc napycha lekarzowi kieszenie, ok. Więc teraz do sedna, jestem w ciazy i akurat wiele osób w moim środowisku też było w ciazy, każdy oczywiście polecał mi swojego lekarza bo to taki uczony,  a to ma taki super sprzęt, a to tak dużo bierze za wizytę że musi być dobrym specjalistom, każda moja znajoma z tych co były teraz w ciazy chodziła do innego lekarza, każda miała jakieś problemy w ciazy, każda ciążę zakończyła przed czasem bo tak lekarz nakazal,  i każdej dziecko ma z tego tytułu mniejsze lub większe problemy, wnioski? W ciazy patologicznej trzeba odbyć więcej wizyt a to wieksza kasa dla lekarza, pewność że jeśli kobieta wierzy mu bo jest taki dobry urodzi w jego szpitalu, znowu jego kasa, dłuższy pobyt, naj najbardziej się przyda, 

Ok to teraz ja, ciąża ok, też chodzę prywatnie ale nie jest to lekarz jakiś super drogi, mała miejscowość to nie ma za dużej konkurencji więc klientów ma mnóstwo,  w szpitalu często brakuje miejsc bo taka miła obsługa, dowiedziałam się się mam bakterie i muszę dostać antybiotyk przy porodzie, zdenerwowalam sie ale mój lekarz nie, uważa że jest ok, spanikowana pomyślałam że muszę iść do innego lekarza bo ten to pewnie gooofno się zna, no i poszłam do różnych lekarzy co to tyle kasy kroja za jedna wizytę, o matko, ile ja się nasluchalam , każdy mi wynalazł jakąś chorobę, każdy chciał mi wywoływać poród lub robić cesarke ale nie da mi skierowania od razu tylko oczywiście mam się spakować,  i przyjechać na jeszcze jedną wizytę i zapłacić i wtedy to już dostanę skierowanie na oddział, każdy co innego gadał,  pojechałam więc oczywiście do szpitala mojego,(za darmo) powiedziałam że słabo czuje ruchy dziecka, zrobili mi badania i wszystko jest ok, według tamtych lekarzy moje dziecko powinno już nie żyć a fika koziołki w brzuchu i czeka sobie cierpliwie na swój dzień.  

Także wnioski wyciągnijcie  same,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Bright napisał:

widzę że nie jesteś w temacie, przeczytaj sobie jakie kiedyś były szczepionki a jakie są teraz ,kiedyś jeżeli szczepionka nie została użyta w ciągu 3 dni utylizowano ją, a teraz szczepionki mają trwałość kilka lat, masa konserwantów ,poza tym kiedyś nie było szczepionek skojarzonych, nawet Odra świnka różyczka były podawane osobno.I co najważniejsze kiedyś dzieci nie były szczepione w pierwszej dobie życia ,pojawiło się to dopiero przed rokiem 2000.

antykoncepcja rozregulowuje hormony w organizmie i przez to pojawiają się później problemy w ciąży,często jest to zagrożenie porodem przedwczesnym co kiedyś było rzadkością.Łożysko jest zrośnięte z macicą- moja kuzynka to miała bo przez 20 lat brała tabletki antykoncepcyjne, moja koleżanka też tak miała ponieważ przez 10 lat stosowała tabletki, cudem je odratowano przetaczając ileś tam jednostek krwi.

Nie, nie jestem w temacie, ale wiem o aluminium zawartych w szczepionkach.  Jakkolwiek moim glownym punktem bylo to, ze szalaja na punkcie szczepionek te same kobiety, ktore biora pigulki latami i na ich temat jakos cicho siedza poniewaz ciaza musi byc planowana przez 10 lat conajmniej i innych sposobow jej zapobiegania nie ma- zreszta wlasnie udowodnilas moj punkt.  Jezeli wiesz wszystko o szczepionkach to napewno podzielilas sie z tym w rodzinie, a one teraz maja problemy poprzez stosowanie pigulek poniewaz na ich temat nie mialy obsesji, zeby sie dowiadywac czy tez pomyslec jakie skutki moga miec dlugoterminowo.  Te same osoby na jednym punkcie zdrowia i rozwoju dziecka maja szajbe, a to, ze przez branie pigulek urodzi wczesniaka to juz nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Rodzą zdrowe dzieci? Bo mają po dwie ręce i nogi i jedną głowę? Na jakiej podstawie mówisz że są zdrowe? A które dzieci w szkole mają najwięcej problemów z nauką, odnalezieniem się w grupie, rozwojem? Nie dzieci Karyn? Są plenne ale ich potomstwo to zazwyczaj średnia lub niska polka intelektualną.

ale to może wynikać równie dobrze z tego w jakim środowisku te dzieci od małego wzrastają, bo matki z takimi dziećmi nie rozmawiają w jakiś specjalnie mądry sposób, nie używają słownictwa na poziomie, książek żadnych dzieciom nie czytują, bo dla nich samych jest to coś bezwartościowego, głównie puszczają te dzieci samopas, nie interesują się zbytnio ich wychowaniem, a potem próbuje taki plew naprostowywać sąsiedztwo, otoczenie, ulica, nauczyciele, ale to wszystko to jest już nierówna walka, niewdzieczna, już z marnymi efektami, w domu już dziecko naprało od małego pewnych wzorców i jak przekracza próg domu to to co w szkole miało to jest resetowane.

Karyny jednak zachodzą i rodzą bez problemu, bo mają mocne gruboskórne z natury organizmy, którym niespecjalnie fizycznie nie zaszkodzi alkohol czy pet i gdyby nie taka właśnie ich "uroda" genetyczna to nie zostałyby może karynami, bo by im organizm nie pozwolił na prowadzenie takiego życia jakie prowadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kg fw

być może kobiety nie mają takiej świadomości że pigułki antykoncepcyjne mogą powodować nowotwory ,zakrzepicę, guzy na wątrobie i rozregulowują cały organizm. Panicznie boją się ciąży i dlatego łykają te gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Z ciekawosci zapytam dlaczego kobiety nie sa bardziej swiadome skutkow ubocznych tabletek antykoncepcyjnych, a tylko koncentruja sie na szczepionkach?  Moze powodem problemow, ktore dzieci maja sa dlugoterminowe efekty brania piguleczek?  Szczepionki biora dzieci od bardzo dawna i jakos te zagrozenia o ktorych teraz pisza pojawily sie calkiem niedawno...  Tak sobie tylko przemyslam...

Ja ci coś powiem. Dziecko szczepić przestałam chyba po pół roku od urodzenia jak nadeszła fala informacji o szkodliwości szczepionek. Jestem osobą która nigdy żadnych środków antykoncepcyjnych nie brała, a jednak jedną ciążę na dwie poroniłam, nie doniosłam. Jednak zawsze byłam mizernej budowy, o słabej sile, w pracy fizycznej przykładowo inni zawsze byli silniejsi, szybsi, później się męczący. Widzę różnicę pomiedzy organizmami.  Ja w swoim życiu w młodości popalałam papierosy, ale niedużo, bo najwyżej po pare na dzień. Już po dwóch latach musiałam rzucić, bo zaczęłam mieć dolegliwości, początki astmy, która pół roku po porzuceniu tego popalania ustąpiła całkowicie i na zawsze. Kawę po 8 latach picia kawy muszę odstawić, bo rozwaliłam sobie żyły na rękach, poza tym po kawie robie się słabsza. I teraz porównam sobie moja bratowa już chyba ze 20 lat wypala paczkę papierosów dziennie i nic jej nie jest. Widzę też jak inni tankują kawe codziennie przez całe życie tak jakby to był zwykły sok i widzę to w pracy i wszędzie i nic tym ludziom nie jest, żadne żyły im się nie rozwalają ani nic takiego, kobiety harują jak woły po fabrykach jak wyrobnice i potrafią tak całe życie. Po pracy robią przy obejścu domu, nawet przy drobnych gospodarstwach. Rodzą nieraz i nawet po 4-ro dzieci. To jednak genetyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
20 minut temu, Gość Kg fw napisał:

być może kobiety nie mają takiej świadomości że pigułki antykoncepcyjne mogą powodować nowotwory ,zakrzepicę, guzy na wątrobie i rozregulowują cały organizm. Panicznie boją się ciąży i dlatego łykają te gówna.

a żeby to tylko tabletki powodowały raka i inne poważne choroby, a pomijasz inne równie szkodliwe czynniki przez które za 50 lat  jeszcze bardziej się zwiększy zachorowanie na te choroby czyli nasza wspaniała żywność z marketów i do tego dochodzi masowe obżeranie się cukrem nawet i nie zawsze świadomie bo i producent potrafi przemycać to do zwykłego jedzenia. Wiesz jaki cukier potrafi mieć wpływ na rozwalanie funkcji hormonów ? A plus tego jak zagrzybia organizm ? To poszukaj sobie wykładów na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Z ciekawosci zapytam dlaczego kobiety nie sa bardziej swiadome skutkow ubocznych tabletek antykoncepcyjnych, a tylko koncentruja sie na szczepionkach?  Moze powodem problemow, ktore dzieci maja sa dlugoterminowe efekty brania piguleczek?  Szczepionki biora dzieci od bardzo dawna i jakos te zagrozenia o ktorych teraz pisza pojawily sie calkiem niedawno...  Tak sobie tylko przemyslam...

Dzieci nigdy nie przyjmowały szczepionek w tak wielkim natężeniu jak dzisiaj są do tego zmuszane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja ci coś powiem. Dziecko szczepić przestałam chyba po pół roku od urodzenia jak nadeszła fala informacji o szkodliwości szczepionek.

Fala bzdur co najwyżej. Szkoda dziecka, ma taką dvrną matkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
26 minut temu, Gość Gosc napisał:

te z wyższych sfer zrobią przecież wszystko dla swojego dziecka , wydadzą na nie tyle chajsu ile wlezie, nie pójdzie do lekarza na nfz  bo tam przecież patola chodzi tylko, więc napycha lekarzowi kieszenie, ok. Więc teraz do sedna, jestem w ciazy i akurat wiele osób w moim środowisku też było w ciazy, każdy oczywiście polecał mi swojego lekarza bo to taki uczony,  a to ma taki super sprzęt, a to tak dużo bierze za wizytę że musi być dobrym specjalistom, każda moja znajoma z tych co były teraz w ciazy chodziła do innego lekarza, każda miała jakieś problemy w ciazy, każda ciążę zakończyła przed czasem bo tak lekarz nakazal,  i każdej dziecko ma z tego tytułu mniejsze lub większe problemy, wnioski? W ciazy patologicznej trzeba odbyć więcej wizyt a to wieksza kasa dla lekarza, pewność że jeśli kobieta wierzy mu bo jest taki dobry urodzi w jego szpitalu, znowu jego kasa, dłuższy pobyt, naj najbardziej się przyda, 

Ja od koleżanek też się nasłuchałam o cudownych lekarzach prowadzących ciążę prywatnie.

Nie skorzystałam z tego, chodzę tylko do przychodni szpitalnej na NFZ i muszę przyznać, że jestem zadowolona z takiego rozwiązania. Jeśli wychodziły jakieś dodatkowe problemy, to byłam po prostu kierowana kontrolnie do innych specjalistów (w moim przypadku endokrynolog i diabetolog), aby potwierdzić/wykluczyć dodatkowe dolegliwości. Nie miałam zamiaru niepotrzebnie wydawać kasy. Dlaczego?

Wszystkie wizyty i badania kontrolne miałam i tak zrobione w odpowiednich terminach - dla ciężarnych jest osobna pula numerków i poza obleganym USG, które 2 razy musiałam zrobić jednak prywatnie, cała reszta wyników szła przez przychodnię.
Nikt mi nie zagwarantuje, że mój lekarz będzie akurat tego dnia na porodówce, kiedy ja będę rodziła - te które popłaciły same powiedziały, że później trafiły na lekarza dyżurującego danego dnia i mimo poniesionych opłat i telefonu z informacją o porodzie, ich doktor się nie pofatygował, więc jaki sens ma płacenie za "lepszą" opiekę, kiedy i tak najpewniej jej nie będzie. 
Mimo posiadanego kwitu ze wskazaniem do cięcia cesarskiego i tak najpierw kazano im przynajmniej spróbować urodzić drogami natury.
Do tego właśnie wynajdywanie chorób - poszłam do prywatnego gabinetu po skierowanie na USG i lekarz zamiast mnie rutynowo zbadać i wystawić dokument, zaczął od straszenia mnie wszelkimi możliwymi powikłaniami, a potem płynnie przeszedł do kwestii wykonania inwazyjnych i niepotrzebnych, bardzo drogich badań, oczywiście on we wszystkim pomoże i pokieruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×