Wszyscy twierdzą, że w wieku 35 lat powinienem mieć już niedługo dzieci

A ja się pytam - to kiedy ja się nacieszę młodością???

Ale przecież Twoja młodośc już się skończyła, teraz czas cieszyć się wiekiem dojrzałym. No i płodzić dzieci, jeśli je chcesz, bo jak po 30 u kobiety wzrasta ryzyko ZD, tak u mężczyzny spłodzenia potomka chorego psychicznie...

up

5 minut temu, Gość Kiss napisał:

Ale przecież Twoja młodośc już się skończyła, teraz czas cieszyć się wiekiem dojrzałym. No i płodzić dzieci, jeśli je chcesz, bo jak po 30 u kobiety wzrasta ryzyko ZD, tak u mężczyzny spłodzenia potomka chorego psychicznie...

Może i się skończyła ale kiedy była to się nie nie nacieszyłem i ja nie pragnę cieszyć się życiem dojrzałym, tylko pragnę nacieszyć się tym, czym cieszy się młody człowiek. Czyli np miłością, zakochaniem, podróżami, spotkaniami towarzyskimi. Choć w sumie czym różni się bycie dojrzałym od bycia młodym? Czy tych wszystkich rzeczy nie można robić będąc dojrzałym?

35 minut temu, Gość gość napisał:

Może i się skończyła ale kiedy była to się nie nie nacieszyłem i ja nie pragnę cieszyć się życiem dojrzałym, tylko pragnę nacieszyć się tym, czym cieszy się młody człowiek. Czyli np miłością, zakochaniem, podróżami, spotkaniami towarzyskimi. Choć w sumie czym różni się bycie dojrzałym od bycia młodym? Czy tych wszystkich rzeczy nie można robić będąc dojrzałym?

Z reguły tak bywa, że jeśli starzy nie zrobią młodemu człowiekowi trampoliny to w miarę dostatnio zaczyna żyć dopiero po 30stce. 

Z mojej perspektywy również bez sensu jest tyrać cała młodość tylko po to by zaraz się ładować w pieluchy. Zamieniać za3,14erdol na jeszcze więcej za3,14erdolu.

Lepiej hulać i bawić się nie ładując się w pieluchy.