Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kgghh

Co myślicie o ludziach którzy uważają że seks

Polecane posty

Gość Kgghh

jest fundamentem związku i jest najważniejszy? znam osoby które tak mówią i zaczynają każdy nowy związek praktycznie od przespania się ze sobą. Mi zawsze się wydawało że jeśli chce się czegoś trwałego to lepiej z tym poczekać, poznać się zbudować jakaś więź na zasadzie uczuć a nie najpierw iść do łóżka a potem budować związek. Źle byłoby mi ze świadomością ze zaczęłam związek z facetem od seksu. Teraz jak poznałam faceta to on w sumie ma takie samo podejście, mówi ze mu na mnie zależy ale tylko temat seksu go interesuje i żeby jak najszybciej się ze mną przespać. Poza tym nie interesuje go specjalnie moje życie. Jeszcze mówi ze jestem niedojrzała bo nie chce się z nim od razu przespać i jest zdziwiony ze mu zarzucam ze chce ode mnie tylko seksu. Co o tym myślicie? czy jestem staroswiecka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On_Romantyczny

Ja jestem mężczyzną i seks jest dla mnie drugorzędny a nawet trzeciorzędny w związku. Najważniejsze jest uczucie. Czy jestem staroświecki? Może i tak, ale przynajmniej wierzę w prawdziwą miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Gość Kgghh napisał:

jest fundamentem związku i jest najważniejszy? znam osoby które tak mówią i zaczynają każdy nowy związek praktycznie od przespania się ze sobą. Mi zawsze się wydawało że jeśli chce się czegoś trwałego to lepiej z tym poczekać, poznać się zbudować jakaś więź na zasadzie uczuć a nie najpierw iść do łóżka a potem budować związek. Źle byłoby mi ze świadomością ze zaczęłam związek z facetem od seksu. Teraz jak poznałam faceta to on w sumie ma takie samo podejście, mówi ze mu na mnie zależy ale tylko temat seksu go interesuje i żeby jak najszybciej się ze mną przespać. Poza tym nie interesuje go specjalnie moje życie. Jeszcze mówi ze jestem niedojrzała bo nie chce się z nim od razu przespać i jest zdziwiony ze mu zarzucam ze chce ode mnie tylko seksu. Co o tym myślicie? czy jestem staroswiecka? 

Staroświecka to nie, ale trochę zaściankowa. Rozgarnięci ludzie wiedzą, że nie ma jednej, słusznej recepty na udany związek, czy życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co mówię
13 godzin temu, Gość Kgghh napisał:

jest fundamentem związku i jest najważniejszy? znam osoby które tak mówią i zaczynają każdy nowy związek praktycznie od przespania się ze sobą. Mi zawsze się wydawało że jeśli chce się czegoś trwałego to lepiej z tym poczekać, poznać się zbudować jakaś więź na zasadzie uczuć a nie najpierw iść do łóżka a potem budować związek. Źle byłoby mi ze świadomością ze zaczęłam związek z facetem od seksu. Teraz jak poznałam faceta to on w sumie ma takie samo podejście, mówi ze mu na mnie zależy ale tylko temat seksu go interesuje i żeby jak najszybciej się ze mną przespać. Poza tym nie interesuje go specjalnie moje życie. Jeszcze mówi ze jestem niedojrzała bo nie chce się z nim od razu przespać i jest zdziwiony ze mu zarzucam ze chce ode mnie tylko seksu. Co o tym myślicie? czy jestem staroswiecka? 

Postępuj tak jak uważasz za słuszne. 90% dziewczyn jest przelecianych i zostawionych. Czym dłużej czekałem, tym bardziej uważałem ją za bardziej wartościową, tym bardziej mnie kręciła. Uważaj jednak by nie przedobrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Wiem co mówię napisał:

Postępuj tak jak uważasz za słuszne. 90% dziewczyn jest przelecianych i zostawionych. Czym dłużej czekałem, tym bardziej uważałem ją za bardziej wartościową, tym bardziej mnie kręciła. Uważaj jednak by nie przedobrzyć.

Porażające. Tu zaściankowe myślenie, poparte jest wymyśloną statystyką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co mówię
Przed chwilą, Kusza Myślivski napisał:

Porażające. Tu zaściankowe myślenie, poparte jest wymyśloną statystyką. 

 Co cię tak poraziło?  :DDDD  Bzykałaś się na pierwszym spotkaniu? Twoja brocha, twoja sprawa. Statystyka oczywiście że wymyslona, tylko z  doświadczenia wiem czym się najczęsciej kończy seks po godzinie czy tygodniu znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Wiem co mówię napisał:

 Co cię tak poraziło?  :DDDD  Bzykałaś się na pierwszym spotkaniu? Twoja brocha, twoja sprawa. Statystyka oczywiście że wymyslona, tylko z  doświadczenia wiem czym się najczęsciej kończy seks po godzinie czy tygodniu znajomości.

Głupota. O mnie to sobie raczej nie pogadamy. Bardzo płytki argument. Podajesz wymyślone statystyki dotyczące całej populacji na podstawie własnych doświadczeń i przekonań. To jest ułomność umysłowa. Ale i tak pewnie nie kumasz o co chodzi, więc musisz mi ubliżać. Spoko. Skończyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Gość Kgghh napisał:

jest fundamentem związku i jest najważniejszy? znam osoby które tak mówią i zaczynają każdy nowy związek praktycznie od przespania się ze sobą. Mi zawsze się wydawało że jeśli chce się czegoś trwałego to lepiej z tym poczekać, poznać się zbudować jakaś więź na zasadzie uczuć a nie najpierw iść do łóżka a potem budować związek

Czy dowcip opowiedziany w gronie kilkudziesięciu osób musi się wszystkim podobać i wywoła falę śmiechu?Czy zrazy teściowej muszą smakować całej dzielnicy?Życie to nie dziw­ka, 
nie może do­godzić każdemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dowcip nie musi przypasować każdemu ale zrazy teściowej to już chyba powinny. Nie żeby teściowa była dzi/wką... ale warto jej dogadzać. Nie wiem w sumie. Zasłyszane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wskakiwanie do łózka na pierwszej randce uchodzi bez szwanku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenkakak

Nie dostrzegasz, że problem jest zupełnie inny. 

Akurat w Twoim konkretnym przypadku facet ma Cię w dupie i ewidentnie tylko chce zaliczyć. Można pójść do łóżka szybko, ale jak oczekujesz związku to z osobą która oprócz seksu wielbi Cię w innych sferach. Czasami to oszustwo i można się przejechać, ale Twoj jasno stawia sprawę. Kopnęłabym chama w D. 

Miałam kiedyś romasn, to nie była miłość tylko mega porządnie, ale ja mimo chęci miałam opory i mimo, że z założenia to była relacja nastawiona tylko na seks, ja potrafiłam kilka razy umówić się i... odmówić pójścia na całość, ale facet był porządny i mówił "ok, poczekam"... A ten Twój...szkoda słów... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×