Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mandaty za wysadzanie dziecka w krzakach?

Polecane posty

Gość cołko prowda

Skoro psy mogą lać gdzie chcą czyli nawet w centrum miast chodniki, murki, przystanki, śmietniki, trawniki, na oczach całego świaya to nie widzę przeszkód żeby dwulatek wysikał się w jakichś chaszczach zasłonięty jeżeli nie ma w pobliżu toalety publicznej. Dorosły wytrzyma ale nie widzę powodu żeby się nad dzieckiem znęcać i ciągnąć do domu biegiem albo pampersa zakładać. Swoim pchlarzom pieluchy zakładajcie.

ale my jesteśmy taki popieprzonym krajem - sik psi jest mniej sikowy od siku dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohyzda
28 minut temu, Gość Gosc napisał:

W innych krajach nigdy nie widziałam by dzieci sikaly gdzie się da. Dopiero jak przyjechałam do Polski. I to nie tylko dzieci a dorośli też sikaja wszędzie. U nas na placu zabaw sikaja dorośli mężczyźni. Masakra. I wtedy dzieci które były wysadzane tak myślą że to nic złego i dorastają sikajac wszędzie 

Dokładnie. Potem zejdzie człowiek z głównego traktu turystycznego między zabytkami w historycznym mieście, a tu wszędzie smród uryny. Bleeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paradne :P
2 minuty temu, Gość cołko prowda napisał:

Dorosły wytrzyma ale nie widzę powodu żeby się nad dzieckiem znęcać i ciągnąć do domu biegiem albo pampersa zakładać.

A co to, kręgosłup nieszanownej rozmnożonej pęknie, jak się szybko schyli i to zrobi? Jakoś babcie na placach zabaw nie mają z tym problemu, błyskawicznie reagują, a kręgosłupy chyba nieco bardziej nadwyrężone kilogramami towaru dźwiganymi w siatach w PRLu.

Wystarczy chcieć, lenistwo należy tępić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość ohyzda napisał:

Dokładnie. Potem zejdzie człowiek z głównego traktu turystycznego między zabytkami w historycznym mieście, a tu wszędzie smród uryny. Bleeee.

  Tak i to wszystko dzieci, a nie psy 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kucha

Ja bym to uzależniła od dostępu do toalety. Pracuję w zabytkowym budynku położonym w parku. Są tam 2 duże place zabaw, przy obu postawiono toi-toie (regularnie opróżniane, widzę bo ekipy oczyszczające przejeżdzają przy moim oknie) a przy jednym normalny szalet, darmowy. A rodzice i tak wysadzają dzieci w krzaki i to nie tylko na siku. No to sory, skoro toaleta nie służy do jedzenia, to trawnik nie służy do sikania. Rozumiem sytuacje awaryjne, zdarza się ale jeśli jest możliwość to należy korzystać z wc, a niezależnie od wszystkiego zawsze pozostawić po sobie jak nawiększy porządek. Ale niestety mentalność naszego pisowskiego narodu to kloc w krzaki i papierzaki.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość cołko prowda napisał:

Skoro psy mogą lać gdzie chcą czyli nawet w centrum miast chodniki, murki, przystanki, śmietniki, trawniki, na oczach całego świaya to nie widzę przeszkód żeby dwulatek wysikał się w jakichś chaszczach zasłonięty jeżeli nie ma w pobliżu toalety publicznej. Dorosły wytrzyma ale nie widzę powodu żeby się nad dzieckiem znęcać i ciągnąć do domu biegiem albo pampersa zakładać. Swoim pchlarzom pieluchy zakładajcie.

ale my jesteśmy taki popieprzonym krajem - sik psi jest mniej sikowy od siku dziecka. 

ale dlaczego porownujesz dziecko, człowieka do zwierzęcia? poza tym jakie znęcanie sie? do tej pory nosilo pieluche i to nazywała sie wygoda matki, raptem czyn przekwalifikowany pod znecanie sie :d dziecko tez musi sie uczyć przytrzymac mocz, ze nie wszedzie moze skorzystac z toalety,a jak nie jest daleko to  mozna pojsc do domu,niech sie uczy ,ze sika sie w domu do toalety. Mnie dziwi to,ze matki narzekaja,ze sa dyskryminowane,nielubiane,ale jak mozna tolearowac takie zachowanie? jak swiete krowy ze swoimi bombelkami wlazicie w strefe komfortu innych ludzi.Bo jak mozna pojsc z dzieckiem na plac zabaw, jak inne sika po srodku tego placu.Polozysz sie na kocu w parku,a pod krzakiem obok Brajan sika. Siedzisz przy dworku z kawka,a tu 4 latek rabatke podlewa. Jak by obok Kierownik Mieczyslaw  wyciągnął wunsz i lał to by był problem :D czym sie roznią te dwa osobniki? niczym wg mnie. Wychodzac do ludzi wypada dbac tez o komfort innych. Ty jako matka powinnas byc zaradna, odpowiedzialna, uczyc dziecko kultury,zalatwiania sie, zachowania i skromnosci, dbac tez o intymnosc dziecka. Inni tez nie musza czuc sie niezrecznie w waszej obecnosci.Wiec wiedzisz, to dla wspolnego dobra, wy zachowujecie sie odpowiedzialni i nikt nic nie ma do matek

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarkastyczny
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Masakra. Kiedys to bylo normalne a teraz mandat za sikanie?

Kiedyś normalne było też mycie się w jednej balii przez całą rodzinę w soboty, sranie za stodołą czy w drewnianej sławojce za domem (a nie publicznie) oraz palenie czarownic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełne Poparcie
1 minutę temu, Gość Kucha napisał:

Ja bym to uzależniła od dostępu do toalety. Pracuję w zabytkowym budynku położonym w parku. Są tam 2 duże place zabaw, przy obu postawiono toi-toie (regularnie opróżniane, widzę bo ekipy oczyszczające przejeżdzają przy moim oknie) a przy jednym normalny szalet, darmowy. A rodzice i tak wysadzają dzieci w krzaki i to nie tylko na siku. No to sory, skoro toaleta nie służy do jedzenia, to trawnik nie służy do sikania. Rozumiem sytuacje awaryjne, zdarza się ale jeśli jest możliwość to należy korzystać z wc, a niezależnie od wszystkiego zawsze pozostawić po sobie jak największy porządek. Ale niestety mentalność naszego pisowskiego narodu to kloc w krzaki i papierzaki.

 

Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc

Ciekawe czy te wszystkie krzykaczki, którym przeszkadza 2- latek sikajacy pod drzewem, tak ochoczo zwracają uwagę lumpom tudzież dresiarzom pod wpływem, lejacym gdzie popadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gośćgosc napisał:

Ciekawe czy te wszystkie krzykaczki, którym przeszkadza 2- latek sikajacy pod drzewem, tak ochoczo zwracają uwagę lumpom tudzież dresiarzom pod wpływem, lejacym gdzie popadnie

nie,masz racje nie zwracał uwagi,bo to niebezpieczne.Ale jak matka nie wychowała to tez ja nie wychowam.Tylko po co wychowywac nowe pokolenie dresiarzy i lumpow? ty lubisz takich facetow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

nie,masz racje nie zwracał uwagi,bo to niebezpieczne.Ale jak matka nie wychowała to tez ja nie wychowam.Tylko po co wychowywac nowe pokolenie dresiarzy i lumpow? ty lubisz takich facetow?

Słuchaj, nie jestem zwolenniczką załatwiania potrzeb fizjologicznych na środku placu zabaw, czy parku, ale jeżeli dziecko dopiero się uczy chodzić bez pieluchy, to ciężko mu wytłumaczyć, że wysika się po powrocie do domu. Jeżeli nie ma w pobliżu toalety publicznej, to ma się zlać w majtki? Serio tak komuś przeszkadza, że nasika w ustronnym miejscu pod krzakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciw obscenii
10 minut temu, Gość gosc napisał:

Polozysz sie na kocu w parku,a pod krzakiem obok Brajan sika. Siedzisz przy dworku z kawka,a tu 4 latek rabatke podlewa.

O to, to. Przeżyłam zeszłego lata horror na plaży (nigdy więcej nad Bałtyk z Januszami, Grażynami, Karynami i Sebami z ich Brajankami i Nikolkami). Leży człowiek cicho i kulturalnie w głębi, pod wydmami, a tu jeden z drugim patafian ciągnie swoje Oliwkie czy Kewinka i szlauch mu z majt wywleka i dawaj! Woda naprzód, woda sik! Jeden Bardzo Samodzielny prawie mi najszczał na książkę... a inna Mało Rozgarnięta lejącą  krzywym sikiem omal mi mokrą bułką na torbie plażowej nie wylądowała, brrrr. Ja się pytam: za jakie grzechy mam oglądać z bliska czyjeś (choćby małe i nierozwinięte, ale jednak) genitalia ??? Preferuję akty dorosłych mężczyzn (przeciw kobiecym nic nie mam) w zaciszu budynku, jeżeli już nie sypialni. Urynoterapii nie stosuję, fanką Złotego Deszczu też nie jestem, a jeśli zostanę, to sama sobie polewacza wybiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gośćgosc napisał:

Słuchaj, nie jestem zwolenniczką załatwiania potrzeb fizjologicznych na środku placu zabaw, czy parku, ale jeżeli dziecko dopiero się uczy chodzić bez pieluchy, to ciężko mu wytłumaczyć, że wysika się po powrocie do domu. Jeżeli nie ma w pobliżu toalety publicznej, to ma się zlać w majtki? Serio tak komuś przeszkadza, że nasika w ustronnym miejscu pod krzakiem?

to założ tą pieluche :D uczy sie,to wiadomo,ze nie zawsze nawet komunikuje. A jak dziecko juz załapie to nawet w pieluszce da znac,ze musi do toalety.Nie wiem gdzie problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbrzydzony na maxa
11 minut temu, Gość Gośćgosc napisał:

Ciekawe czy te wszystkie krzykaczki, którym przeszkadza 2- latek sikajacy pod drzewem, tak ochoczo zwracają uwagę lumpom tudzież dresiarzom pod wpływem, lejacym gdzie popadnie

Krzykaczki to zamiast wyjąć tego pampersa i łapnąć strumień, zanim kogoś zmoczy, ujadają bezsensownie na kafe. Lubisz urynę, jej zapach (i być może smak) - wolna wola, zraszaj się i smakuj do woli, byle nie publicznie, bo inni lubić nie muszą. A innych, tych o mniej wyrafinowanych gustach, do tego nie zmuszaj. Btw: ekshibicjonizm to dewiacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość przeciw obscenii napisał:

O to, to. Przeżyłam zeszłego lata horror na plaży (nigdy więcej nad Bałtyk z Januszami, Grażynami, Karynami i Sebami z ich Brajankami i Nikolkami). Leży człowiek cicho i kulturalnie w głębi, pod wydmami, a tu jeden z drugim patafian ciągnie swoje Oliwkie czy Kewinka i szlauch mu z majt wywleka i dawaj! Woda naprzód, woda sik! Jeden Bardzo Samodzielny prawie mi najszczał na książkę... a inna Mało Rozgarnięta lejącą  krzywym sikiem omal mi mokrą bułką na torbie plażowej nie wylądowała, brrrr. Ja się pytam: za jakie grzechy mam oglądać z bliska czyjeś (choćby małe i nierozwinięte, ale jednak) genitalia ??? Preferuję akty dorosłych mężczyzn (przeciw kobiecym nic nie mam) w zaciszu budynku, jeżeli już nie sypialni. Urynoterapii nie stosuję, fanką Złotego Deszczu też nie jestem, a jeśli zostanę, to sama sobie polewacza wybiorę.

haha, ja mieszkam nad morzem i tez miałam takie sytuacje.leze na kocu na plazy, mała dziewczynka przyszła do mamy i mowi ze chce siku.Toalety były moze 100m dalej,wystarczyło wyjsc z plazy i przejsc deptak. Kabin jest z 10. Czysta, kolejek raczej nie ma. Mama zdjela gacie corce i mowi "sikaj". mloda nogi rozstawila, wysikała sie 2 metry ode mnie w piach, pomijam fakt,ze zrobila to tez przy kocu na ktorym lezala jej mama. Matka załozyla gacie i mala pobiegla. Nie wiedzialam co powiedziec :d rozumiem,ze piach wchłania,ale zaraz po tym rodzenstwo i ta dziewczynka budowali zamki z piasku w tym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrażliwy
16 minut temu, Gość gość napisał:

  Tak i to wszystko dzieci, a nie psy 😄

Serio nie rozróżniasz odoru ludzkich odchodów od psich? Masssakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

ale dlaczego porownujesz dziecko, człowieka do zwierzęcia? poza tym jakie znęcanie sie? do tej pory nosilo pieluche i to nazywała sie wygoda matki, raptem czyn przekwalifikowany pod znecanie sie :d dziecko tez musi sie uczyć przytrzymac mocz, ze nie wszedzie moze skorzystac z toalety,a jak nie jest daleko to  mozna pojsc do domu,niech sie uczy ,ze sika sie w domu do toalety. Mnie dziwi to,ze matki narzekaja,ze sa dyskryminowane,nielubiane,ale jak mozna tolearowac takie zachowanie? jak swiete krowy ze swoimi bombelkami wlazicie w strefe komfortu innych ludzi.Bo jak mozna pojsc z dzieckiem na plac zabaw, jak inne sika po srodku tego placu.Polozysz sie na kocu w parku,a pod krzakiem obok Brajan sika. Siedzisz przy dworku z kawka,a tu 4 latek rabatke podlewa. Jak by obok Kierownik Mieczyslaw  wyciągnął wunsz i lał to by był problem 😄 czym sie roznią te dwa osobniki? niczym wg mnie. Wychodzac do ludzi wypada dbac tez o komfort innych. Ty jako matka powinnas byc zaradna, odpowiedzialna, uczyc dziecko kultury,zalatwiania sie, zachowania i skromnosci, dbac tez o intymnosc dziecka. Inni tez nie musza czuc sie niezrecznie w waszej obecnosci.Wiec wiedzisz, to dla wspolnego dobra, wy zachowujecie sie odpowiedzialni i nikt nic nie ma do matek

 

A dlaczego mam nie porównywać nieczystości psa i dziecka? MOCZ TO MOCZ! czy się to podoba czy nie. Tak samo zanieczyszcza i śmierdzi ale pies to święta krowa. Wszyscy się dostosujcie, bo piesek nie rozumie więc spoko niech leje gdzie chcieć, jego siki są fajne.

I owszem ciągnięcie dwulatka z pełnym pęcherzem przez 15 min do domu to jest dla niego męka.

Przecież ja nie mówię że można sikac gdzie się chce kiedy jest dostępna toaleta ale kiedy jej nie ma to jakieś chaszcze nie są niczym złym dla dziecka, dla dorosłego owszem powinien wytrzymać i tym sie różnią te dwa osobniki jak to nazwałaś. 

I bądź łaskawa mnie nie pouczać co powinnam robić jako matka.

Nagle żadna nigdy jako dziecka nie wysikała się w krzakach, bo tak ją cudownie wychowali, żadna dziecka nie wysadziła w krzakach jak była w syt. awaryjnej i w ogóle jak czytam na poprzedniej stronie okazuje się, że niektóre jako 9 miesięczne niemowlęta już wołały o toaletę i trzymały mocz, a jako noworodki zapewne Szekspira w oryginale czytały wszak "da się" Normalnie SAME IDEAŁY cud na kafe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

to założ tą pieluche 😄 uczy sie,to wiadomo,ze nie zawsze nawet komunikuje. A jak dziecko juz załapie to nawet w pieluszce da znac,ze musi do toalety.Nie wiem gdzie problem?

Jasne, ucz dziecko chodzenia bez pieluchy, ale mu ją  zakladaj-  logiczne w cholerę. Bądź konsekwentna i następnym razem, jak zobaczysz lejacego pod murem menela, zwróć mu uwagę, bo to właśnie przez takich ludzi w miastach śmierdzi moczem i fekaliami. Nie cwaniakuj tylko do matek z dziećmi. Btw. Moje dziecko już dawno chodzi bez pieluchy i załatwia swoje potrzeby w toalecie, ale wkurza mnie taka ciągła krytyka matek na każdym kroku. Bo te wszystkie krytykantki odrazu porodziły się że wszystkimi umiejętnościami życiowymi i społecznymi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
3 minuty temu, Gość zbrzydzony na maxa napisał:

Krzykaczki to zamiast wyjąć tego pampersa i łapnąć strumień, zanim kogoś zmoczy, ujadają bezsensownie na kafe. Lubisz urynę, jej zapach (i być może smak) - wolna wola, zraszaj się i smakuj do woli, byle nie publicznie, bo inni lubić nie muszą. A innych, tych o mniej wyrafinowanych gustach, do tego nie zmuszaj. Btw: ekshibicjonizm to dewiacja.

Naucz się czytać że zrozumieniem, potem zgłoś swoje mądrości publicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
8 minut temu, Gość przeciw obscenii napisał:

O to, to. Przeżyłam zeszłego lata horror na plaży (nigdy więcej nad Bałtyk z Januszami, Grażynami, Karynami i Sebami z ich Brajankami i Nikolkami). Leży człowiek cicho i kulturalnie w głębi, pod wydmami, a tu jeden z drugim patafian ciągnie swoje Oliwkie czy Kewinka i szlauch mu z majt wywleka i dawaj! Woda naprzód, woda sik! Jeden Bardzo Samodzielny prawie mi najszczał na książkę... a inna Mało Rozgarnięta lejącą  krzywym sikiem omal mi mokrą bułką na torbie plażowej nie wylądowała, brrrr. Ja się pytam: za jakie grzechy mam oglądać z bliska czyjeś (choćby małe i nierozwinięte, ale jednak) genitalia ??? Preferuję akty dorosłych mężczyzn (przeciw kobiecym nic nie mam) w zaciszu budynku, jeżeli już nie sypialni. Urynoterapii nie stosuję, fanką Złotego Deszczu też nie jestem, a jeśli zostanę, to sama sobie polewacza wybiorę.

Uwielbiam Cię za ten wpis 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciw obscenii
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

haha, ja mieszkam nad morzem i tez miałam takie sytuacje.leze na kocu na plazy, mała dziewczynka przyszła do mamy i mowi ze chce siku.Toalety były moze 100m dalej,wystarczyło wyjsc z plazy i przejsc deptak. Kabin jest z 10. Czysta, kolejek raczej nie ma. Mama zdjela gacie corce i mowi "sikaj". mloda nogi rozstawila, wysikała sie 2 metry ode mnie w piach, pomijam fakt,ze zrobila to tez przy kocu na ktorym lezala jej mama. Matka załozyla gacie i mala pobiegla. Nie wiedzialam co powiedziec :d rozumiem,ze piach wchłania,ale zaraz po tym rodzenstwo i ta dziewczynka budowali zamki z piasku w tym miejscu

Tu było to samo. 5-6 metrów dalej toy-toye, no, ale trza ruszyć szanowną tłustą i nie daj boże - zapłacić. Więc szczajmy radośnie na Wszystko, Bóg z nami 😛 A, że widoki ciekawe... Bezmyślni nie ogarniajo, że tuż obok siedzi przyczajony za gazetką jakiś obleśny pan, któremu rośnie na takie obrazki namiocik w kąpielówkach 😛 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gośćgosc napisał:

Jasne, ucz dziecko chodzenia bez pieluchy, ale mu ją  zakladaj-  logiczne w cholerę. Bądź konsekwentna i następnym razem, jak zobaczysz lejacego pod murem menela, zwróć mu uwagę, bo to właśnie przez takich ludzi w miastach śmierdzi moczem i fekaliami. Nie cwaniakuj tylko do matek z dziećmi. Btw. Moje dziecko już dawno chodzi bez pieluchy i załatwia swoje potrzeby w toalecie, ale wkurza mnie taka ciągła krytyka matek na każdym kroku. Bo te wszystkie krytykantki odrazu porodziły się że wszystkimi umiejętnościami życiowymi i społecznymi 

tak,logiczne,bo jak dziecko korzysta z toalety,to i tak zawoła,a pielucha jest zabezpieczeniem.Nie,nie bede sie szaroac z menelami, bo to przepite umysly, brak kultury,obycia,. A do matek nie cwaniakuje, tylko prosze,by uczyły dzieci kultury i same ją okazały. Dlaczego uwazasz,ze was to obycie nie dotyczy.Tak,jest krytyka matek na kazdym kroku,ale chyba nie jest nieuzasadniona kiedy same olewaja wszelkie zasady spoleczne, olewaja samopoczucie innych,bo one teraz tutaj sa z bombelkiem,a jemu wolno wszystko.Reszta sie nie zna i kazda uwage traktuja jako atak na swoja osobe. To nie ataki,tylko przywolanie do porządku. Wychowujecie nowe pokolenie ,jak chcecie cos im przeakzac i nauczyc,skoro same nie macie respektu dla ludzi i zasad? Wyrosnie kolejne pokolenie sebixow sikajacych pod sklepami,bo mama mowila,ze mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
49 minut temu, Gość gość napisał:

"Nie mam psa. Mam za to dzieci, które nie załatwiają się w krzakach czy miejscach publicznych tylko w toalecie.  "

Czyli jako matka uważasz ze 2 latek powinien sikać w majtki jak jest daleko  od domu ? 

 

 

jak jest opóźniony i nie kontroluje potrzeb fizjologicznych to zakładasz mu pampersa i zmieniasz niezwłocznie po powrocie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asertywny
9 minut temu, Gość cołko prowda napisał:

I bądź łaskawa mnie nie pouczać co powinnam robić jako matka.

I bądź łaskawa nie pouczać innych, co powinni robić jako właściciele psów. 

A już na pewno tych, którzy nie mają chęci kontemplować pulchnych/ chudych odparzonych pieluchą niedoczyszczonych po poprzedniej defekacji pośladów, miękkich fajek czy wachlarza mini bułeczek/ motyli - że powinni trwać w niemym zachwycie i podziwie, bo Idzie Młode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
16 minut temu, Gość gosc napisał:

nie,masz racje nie zwracał uwagi,bo to niebezpieczne.Ale jak matka nie wychowała to tez ja nie wychowam.Tylko po co wychowywac nowe pokolenie dresiarzy i lumpow? ty lubisz takich facetow?

Serio uważasz, że jak awaryjnie dziecko zrobić siusiu w krzakach to zostanie lumpem i dresiarzem? Przecież cały czas mówimy o sytuacji awaryjnej na uboczu, w krzakach, a nie o notorycznym sikaniu na środku placu ratuszowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooomatkoooooo

Co za wredne s... tu siedza. 

Mam pod blokiem  duzy plac zabaw . Przychodzą tu mamy  z calego osiedla i dzieci jest naprawde  duzo . Nie raz widzę jak mamy musza wysadzić  dziecko w   krzakach i nie widze w tym nic złego . Bo niby co maja zrobic  ? Biec z dzieckiem na drugi koniec osiedla TYLKO po to żeby dziecko zrobiło siku w wc?  Niektore  maja 3 dzieci i i wysikanie  jednego musi odbywać sie szybko bo 2 jest jeszcze na placu zabaw.  Zakładanie  pieluchy dziecku kiedy na dworze jest ciepło jest bzssensu. 

Dajcie juz spkoj  bo na każdym kroku  gnoicie matki a jak 100 psów dziennie sika na trawnik to wam  nie przeszkadza? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

jak jest opóźniony i nie kontroluje potrzeb fizjologicznych to zakładasz mu pampersa i zmieniasz niezwłocznie po powrocie do domu

Po tobie Za to widać inteligencję . Zapytaj matki jak popierdalaŁas z gołą du/pą i szczałas gdzie popadnie, jak cię lania w pieluchy oduczała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
59 minut temu, Gość Na chwilę napisał:

Nie mam psa. Mam za to dzieci, które nie załatwiają się w krzakach czy miejscach publicznych tylko w toalecie. 

...I to jest Twoim problemem, jak czytasz na kafeterii. Powinny lać tam, gdzie stoja, wtedy byłabyś cool dla przeciętnej Karyny/ Olywii/ Andżeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość cołko prowda napisał:

A dlaczego mam nie porównywać nieczystości psa i dziecka? MOCZ TO MOCZ! czy się to podoba czy nie. Tak samo zanieczyszcza i śmierdzi ale pies to święta krowa. Wszyscy się dostosujcie, bo piesek nie rozumie więc spoko niech leje gdzie chcieć, jego siki są fajne.

I owszem ciągnięcie dwulatka z pełnym pęcherzem przez 15 min do domu to jest dla niego męka.

Przecież ja nie mówię że można sikac gdzie się chce kiedy jest dostępna toaleta ale kiedy jej nie ma to jakieś chaszcze nie są niczym złym dla dziecka, dla dorosłego owszem powinien wytrzymać i tym sie różnią te dwa osobniki jak to nazwałaś. 

I bądź łaskawa mnie nie pouczać co powinnam robić jako matka.

Nagle żadna nigdy jako dziecka nie wysikała się w krzakach, bo tak ją cudownie wychowali, żadna dziecka nie wysadziła w krzakach jak była w syt. awaryjnej i w ogóle jak czytam na poprzedniej stronie okazuje się, że niektóre jako 9 miesięczne niemowlęta już wołały o toaletę i trzymały mocz, a jako noworodki zapewne Szekspira w oryginale czytały wszak "da się" Normalnie SAME IDEAŁY cud na kafe!

a dlaczego mam cie nie pouczac jako matka? nie zdobylas calej wiedzy swiata po urodzeniu łozyska ,poza tym czlowiek sie uczy cale zycie ;) dlaczego masz nie porownywac? mocz to mocz,ale nie porownuj człowieka do zwierzecia.Zwierze jest nieswiadome i zaprogramowane na zalatwienie podstawowych potrzeb.Człowiek to stwoerzenie inteligentne,ktore uczy sie zachowan miedzyludzkich. 

Powtarzam po raz enty,ze dwulatek jest zazwyczaj za mały na samodzielne korzystanie i komunikowanie potrzeby skorzystania z toalety,dlatego trening powinien ograniczyc sie do domu,a poza dom zakladamy pieluche,zwlaszcza jak wubieramy sie daleko.Dlaczego? zeby nie było wypadkow,sikania pod sklepem czy innych sytuacji.

Tak, tez juz to pisalam,ze kiedys to byla norma,ale pamietam jak sie wąchało piasek w piaskownych czy jest bezpieczny do zabawy, pamietam kupy w trawie w parku, pod drzewami i jakis sie kupą nie bawiłam, tylko szukalam miejsca wolnego od odchodow. Moze i mnie rodzice sadzali w krzakach, na dzialece pewnie tak,nie pamietam,ale ja tego nie robie,bo krzakow nie ma, dzialki tez i zawsze mam pod reką toalete,pieluche czy inne rozwiazanie.  A daleko od domu bez pieluchy wybieralam sie z dziecmi jak juz wpełni zalapaly temat toalety ,wiedzialy ze trzeba dac wczesniej znac,ze chca siku i wiedzialam,ze panuja nad tym. 2 latek bez pieuchy, daleko od domu to tylko kłopot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość looooooomatkoooooo napisał:

Co za wredne s... tu siedza. 

Mam pod blokiem  duzy plac zabaw . Przychodzą tu mamy  z calego osiedla i dzieci jest naprawde  duzo . Nie raz widzę jak mamy musza wysadzić  dziecko w   krzakach i nie widze w tym nic złego . Bo niby co maja zrobic  ? Biec z dzieckiem na drugi koniec osiedla TYLKO po to żeby dziecko zrobiło siku w wc?  Niektore  maja 3 dzieci i i wysikanie  jednego musi odbywać sie szybko bo 2 jest jeszcze na placu zabaw.  Zakładanie  pieluchy dziecku kiedy na dworze jest ciepło jest bzssensu. 

Dajcie juz spkoj  bo na każdym kroku  gnoicie matki a jak 100 psów dziennie sika na trawnik to wam  nie przeszkadza? 

bo by sie spociły i nie daj Boze zrzuciły 15 nadprogramowych kilogramow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×