Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hiena

Wkurzają mnie wegetarianie.

Polecane posty

Gość Hiena

Jestem zboczuszkiem. Moje włoski łonowe mają śmieszny zapach potu, kwaskowaty 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hiena
7 minut temu, Gość Hiena napisał:

Jestem zboczuszkiem. Moje włoski łonowe mają śmieszny zapach potu, kwaskowaty 🙂

Skoro masz taki dlugi nos zeby sobie powachac łoniaki to wez sobie tym nosem dobrze zrob bo widac ze ci bolca brakuje. Cierpisz na rozdwojenie jazni ze piszesz pod czyims nikiem? Bez bolca baba dostaje ...ca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ktoś nie łapie chyba sensu wegetarianizmu (chyba że mówimy o weganiźmie, skoro pojawia się tofu na tapecie). Mój mąż nie je mięsa, wprawdzie w domu gotujemy normalnie- tzn. robimy np. tradycyjny obiad, kotlety dla mnie i dzieci, plus ziemniaki i surówka, a dla męża zamiast kotletów grillowany ser, ale nie robi problemów z tego że w czasie obiadu u rodziny zjada same ziemniaki i surówkę. Nie spotkałam osobiście wegetarianina który kręciłby nosem na to że zjada większość obiadu, ale inni dostają również mięso. NIkt dobrze wychowany nie komentuje w towarzystwie tego co jedzą inni. 

Dieta oparta na mięsie nie jest super zdrowa, fajnie być też świadomym i zdawać sobie sprawę z warunków hodowli, u nas w domu mięso nie dominuje- są w końcu jajka, sery, dziko żyjące ryby (niby mięso, ale inny aspekt moralny). Odeszłam już od tego czego byłam uczona w domu (szynka, pasztet, kotlety, parówki- tak czy owak, mięso do każdego posiłku), i powoli dojrzewam do tego żeby całkiem to mięso odstawić. A tymczasem staram się jeść takie które wydaje się bardziej akceptowalne dla mnie. Nie róbmy z wegetarian jakiś oszołomów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajajaj

Moze warto rozróżniać wegan i wegetsrian. Akuray dsmia tych drugich to chyba każdy zna z rodzinnego domu, chocby z wigilijnego stolu (nie liczac ryb, bo wegetarianie ryb nie jedza!!!), wegańskie dania,  przez brak produktow odzwierzecych, sa mniej popularne (choc niektore tez znamy z wigilii) ale i tutaj jest nie tylko tofu i zielenina. Jestem miesozerna ale nie wyobrazam sobie codziennego jedzenia miesa, czesto siegam po przepisy wegańskie, czasem robie je w wersji wegetarianskiej, wznogacajac jajkami czy serem. Potrafie wykorzystać grzyby czy straczki na wiele sposobów i nigdy nie jadlam tofu. Jezeli smakuje, jsk tu pisza, jak papier,  to przeciez niczym nie rozni sie od kawalkow kurczaka z McDonalda.

Moge wspolczuc znajomych autorowi, takie ciagle serwowanie tofu  to jak u miesozercow kotlety ale schabowy, bo ktos inaczej miesa nie umie zrobic ...

Zycze wiecej otwartosci i trafienia na roslinozerce gotujacego z sercem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 godzin temu, Gość Hiena napisał:

Bardziej niz produkcja miesa 500 + jest szkodliwsze i rozmnazanie ...i. Czlowiek jest wszystkozerny i po to ma kły zeby jesc mieso

 

Człowiek ma też mózg aby podejmować słuszne decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja tam nie jem mięsa, ale normalnie je gotuję dla rodziny,  gości.  Nie oczekuję też specjalnego traktowania ,gdy sama idę do kogoś  np.na obiad. Zjem np.ziemniaki i surówkę i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc mimi

Dla normalnego człowieka zrobienie z grzeczności czegoś dla wegetarianina nie jest żadnym problemem. Problem pojawiłby się, gdybym musiała gościć przez tydzień weganina, bo to już wymagałoby ode mnie szukania nowych przepisów, ale nie byłoby to również wielkie wyzwanie organizacyjne.

Współczuję wam braku fantazji i jednotorowego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Gość Hiena napisał:

Zaprasza cie taki na obiad i wie ze jesz mieso ale nic z miesa nie przygotuje tylko postawi te swoje kiełki, tofu i zielenine jak dla królika ale jak ma do ciebie przyjsc to liczy ze tt specjalnie na dwa gary bedziesz gotowac bo on mieska nie dotknie. 

Ponieważ ''normalny'' człowiek jest wszystkożerny i może równie dobrze zjeść sobie posiłek bez mięsa, a wegetarianin, czy weganin, wprowadził restrykcję żywieniową i niczego poza swoje 'dozwolone produkty' nie zje. Jest zatem w gorszej sytuacji. Jakkolwiek, jeśli weganizm / wegetarianizm kłóci się z Twoim osobistym światopoglądem, bynajmniej nie jesteś zmuszona  przygotowywać osobnych posiłków dla 'ograniczonych' gości, bądź masz prawo wymagać wzajemności. Grunt, to pozostać w zgodzie z samym sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinA
18 godzin temu, Gość Hiena napisał:

U siebie miesa nie jem bo oszczedzam ale jak mnie ktos zaprasza to niech mi syfu jak tofu nie wciska tylko mięcho.

Jestem wegetarianka i nie jem tofu, wyobraz sobie.  tak smao moj maz wegetarianin oraz nasza corka- ale ona jets akurat tzw semi-wege bo je indyka 2-3 razy na miesiac.

Jest MNOSTWO WSPANIALYCH  i pozywnych przepisow. ale jak ktos tylko o schabowym lub rosole mysli, to coz...

polecam sprobowac np po prostu zupy typu grochowa, fasolowa, krupnik itd na warzywach, nie na miesie. wszelkie tortille z  roznymi dodatkami - chocby wczorja mielsimy tortille z ziemniakow zwyklych z dodatkiem batatow, groszku, cukini i pieczarek, oczywiscie roztrzepane jajka, przyprawy ziola. cudo. 

polecam tez curry z komosy ryzowej z kalafiorem, ciecierzyca , kurkuma i mlekiem kokosywm 9to geste z puszki, ale nie jakies g/ownianie z chemia w skaldzie, lecz  minimum 90% kokosa) podane z uprazonymi na patleni na sucho fistaszkami lub nerkowcami. cudo. i duzo bialka. 

albo fasola biala i czarna po bretonsku -duzo wedzonej papryki, cozsnku, korzen selera, cebula, sos sojowy, pomidory - i smak IDENTYCZNY  jak z kielbasa. moj tata myslal ze to z kielbasa jak mu dalam.

zupa harira w wersji wege... i wiele wiele innych.

jesli dla ciebie wege/tarianizm to tylko tofu i salata, to masz niesamowicie waskie horyzonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinA

i jeszcze jedno Hiena-  miesa nie jesz bo 'oszczedzasz' ??

 dobre dobre.

PORZADNIE SKOMPONOWANA DIETA BEZMIESNA a zwlaszcza wega/nska, kosztuej wiecej niz miesna.  nie wiedzialas?? to juz wiesz.

ja, od kiedy nie jem miesa (nadal jemy jajka/jogurty naturalne/sery ale glowni biale nie zolte/czasem losy-nie jem malsa cyz smietany) to wydajemy miesiecznie na jedzenie ok 600 zlotych wiecej  na nas troje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

a dlaczego masz gotować cos specjalnego? robisz kotlety, surowke, gotujesz ziemniory i dajesz kartofli z warzywami

poza tym, po co sie goscic obiadami? to calodniowa posiadowa? mozna zrobic frytki, tosty wersja z szynka i samym serem, postawic owoce, dac ciasteczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinA

 losy-nie jem malsa cyz smietany

 

*CZASEM LODY-NIE JEM MASLA CZY SMIETANY mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak jakby wegetarianie tylko tofu jedli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość KarolinA napisał:

polecam tez curry z komosy ryzowej z kalafiorem, ciecierzyca , kurkuma i mlekiem kokosywm

O, dzięki! To mam inspirację na jutrzejszy obiad 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
18 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ok. Ale wegetarianie miesa nie zjedza. A ci, którzy mieso jedza, to jest nawet wskazane zeby nie robili tego codziennie. 2 - 3 razy w tyg wystarczy. 

A jesli te spodkania wypadaja wlasnie w te 2-3 dni w tygodniu ?

Zreszta jesli mam ochote na kuchnie wege to sobie moge sama w domu zrobic czy zamowic/zjesc wrestauracji.

Ide do znajomych na uroczystosc i nikt tam o mnie tak naprawde nie mysli.. nikogo nie intersuje czy ja bede sie dobrze czula, bede zadowolona czy milo spedze czas..

Mysla wylacznie o sobie.

Przeciez moge zjesc kielki i kasze,co mi szkodzi ?

Mimo,ze mi to nie smakuje ?

To dlaczego wege nie jedza od czasu do czasu salatki z np.boczkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość KarolinA napisał:

Jestem wegetarianka i nie jem tofu, wyobraz sobie.  tak smao moj maz wegetarianin oraz nasza corka- ale ona jets akurat tzw semi-wege bo je indyka 2-3 razy na miesiac.

Jest MNOSTWO WSPANIALYCH  i pozywnych przepisow. ale jak ktos tylko o schabowym lub rosole mysli, to coz...

polecam sprobowac np po prostu zupy typu grochowa, fasolowa, krupnik itd na warzywach, nie na miesie. wszelkie tortille z  roznymi dodatkami - chocby wczorja mielsimy tortille z ziemniakow zwyklych z dodatkiem batatow, groszku, cukini i pieczarek, oczywiscie roztrzepane jajka, przyprawy ziola. cudo. 

polecam tez curry z komosy ryzowej z kalafiorem, ciecierzyca , kurkuma i mlekiem kokosywm 9to geste z puszki, ale nie jakies g/ownianie z chemia w skaldzie, lecz  minimum 90% kokosa) podane z uprazonymi na patleni na sucho fistaszkami lub nerkowcami. cudo. i duzo bialka. 

albo fasola biala i czarna po bretonsku -duzo wedzonej papryki, cozsnku, korzen selera, cebula, sos sojowy, pomidory - i smak IDENTYCZNY  jak z kielbasa. moj tata myslal ze to z kielbasa jak mu dalam.

zupa harira w wersji wege... i wiele wiele innych.

jesli dla ciebie wege/tarianizm to tylko tofu i salata, to masz niesamowicie waskie horyzonty.

Wiesz,mi takie rzeczy nie smakuja..

Nie lubie nerkowcow, kasz, mleka kokosowego komosy itp.

Generalnie smierdzi mi kuchnia indyjska, tajska czy chinska..

I nie, nie musze jesc wylacznie miesa, lubie kuchnie srodziemnomorska,najbardziej hiszpanska czy francuzka.

 

Mam kolezanki jedna vege, a droga raw..i zjem,sprobuje to co ugotuja..ale mi to szczerze mowiac nie smakuje..

Moze tylko sernik z nerkowcow 😉

 

I co mam niby zrobic ? Ty polecasz ,a mnie odrzuca..

Wegenie jest dla kazdego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinA
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Generalnie smierdzi mi kuchnia indyjska, tajska czy chinska..

I nie, nie musze jesc wylacznie miesa, lubie kuchnie srodziemnomorska,najbardziej hiszpanska czy francuzka.

nie, no rozumiem, jak akurat kocham kuchnie indyjska i chinska ale tajskiej tez nie lubie.

kocham tez wloska i hiszpanska. w ogole uwielbiam Wlochy, bylam 2 razy i jeszcze na bank pojade znowu (nie w tym roku - w tym roku bedzie Finlandia, taka odmina)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinA
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

O, dzięki! To mam inspirację na jutrzejszy obiad 😘

a prosze 🙂 oryginalny przepis to Ella  Mills (kocham jej przepisy -ona jst wegan/ka akurat) -

 wygoogluj fraze "deliciously ella book 2 recipe curry quinoa"

. nie dalo wrzucic linka, tzn ukrylo moj post z linkiem...

w oryginale sa ziemniaki ale ja daje czasem zamiast nich kalafior, jest super. i pomijam czasem szpinak. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość KarolinA napisał:

mlekiem kokosywm 9to geste z puszki, ale nie jakies g/ownianie z chemia w skaldzie, lecz  minimum 90% kokosa) 

To, że to gęste to zasługa tylko i wyłącznie zagęstnika. Jak się już mądrzysz o chemii, to zrób to rzetelnie. Jprdl, semi-wege. Ile tych określeń na jedzenie wymyślicie, żeby w nazwie było modne słowo wege? I ile córka ma lat, że jej łaskawie raz na dwa tygodnie przygotujesz kawałek indyka? Curry z komosy ryżowej z ciecierzycą i kalafiorem... No cóż, danie curry, to raczej danie mięsne, a nie nazwa dania przejęta od mieszanki przypraw.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 godzin temu, Gość gość napisał:

Dieta oparta na mięsie nie jest super zdrowa, fajnie być też świadomym i zdawać sobie sprawę z warunków hodowli, u nas w domu mięso nie dominuje- są w końcu jajka, sery, dziko żyjące ryby (niby mięso, ale inny aspekt moralny). Odeszłam już od tego czego byłam uczona w domu (szynka, pasztet, kotlety, parówki- tak czy owak, mięso do każdego posiłku), i powoli dojrzewam do tego żeby całkiem to mięso odstawić. A tymczasem staram się jeść takie które wydaje się bardziej akceptowalne dla mnie. Nie róbmy z wegetarian jakiś oszołomów. 

Inny aspekt moralny? Pogięło do reszty? Ty wiesz jak te ryby są transportowane po połowie? Praktycznie całość przypływa do portu martwa, bo się dusi, jak nie z braku wody, to przygnieciona toną współbraci. Aspekt moralny 🤦‍♀️

Dieta na mięsie nie jest super zdrowa? Zdziwiłabyś się. To zboża są trujące i konserwanty. Jak ktoś się żywi chlebem z pasztetem i parówkami, które mają w składzie od cholery konserwantów i soi, a do tego dowala pszenicą, to będzie chory, ale nie od mięsa, ale od dodatków do tego mięsa i sposobu przetworzenia. Mnie mięso zdrowie uratowało, ale nie takie z dodatkiem przesmażonej bułki na margarynie. Mądrzycie się na temat żywienia, a guzik tak naprawdę o tym wiecie. Oczywiście wege stają się po pewnym czasie mistrzami w kuchni, ale tylko dlatego, że muszą kombinować, jakby te składniki odżywcze i witaminy pochodzące z mięsa zastąpić czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klytagite
17 minut temu, Gość gość napisał:

To, że to gęste to zasługa tylko i wyłącznie zagęstnika. Jak się już mądrzysz o chemii, to zrób to rzetelnie. Jprdl, semi-wege. Ile tych określeń na jedzenie wymyślicie, żeby w nazwie było modne słowo wege? I ile córka ma lat, że jej łaskawie raz na dwa tygodnie przygotujesz kawałek indyka? Curry z komosy ryżowej z ciecierzycą i kalafiorem... No cóż, danie curry, to raczej danie mięsne, a nie nazwa dania przejęta od mieszanki przypraw.

 

wyobraź sobie, że  np ja  rozpoznam prawdziwe mleko kokosowe BEZ zagęstników. chyba nie wiesz o czym piszesz.

polecam firmę BIONA (nie polska, drogie produkty ale PRAWDZIWE).

Pewnie tez mi nie uwierzysz, że kupuję masło fistaszkowe/migdałowe  itd  oskładzie orzechy 99%, oi sól 1%  ? tak, istnieją takie i mnie na nie stać. :P np firmy biona czy meridian i inne. (nie w Polsce)

curry danie mięsne?? padłam.  ilu znasz Hidusów? bo ja trochę znam i WIEM CO TO JEST CURRY :)

to ty się doucz,

a pojęcia semi-wege nie wymyśliłam ja. też nie lubię etykietek. ale  cóż, są to czasem stosuję. wśród wegetarian są lactoovo, samo ovo, samo lacto, są eż semi/flexi wege, są pescotarianie, no i są weganie itd. masz jakis problem ,to trudno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klytagite
23 minuty temu, Gość gość napisał:

To, że to gęste to zasługa tylko i wyłącznie zagęstnika. Jak się już mądrzysz o chemii, to zrób to rzetelnie. Jprdl, semi-wege. Ile tych określeń na jedzenie wymyślicie, żeby w nazwie było modne słowo wege? I ile córka ma lat, że jej łaskawie raz na dwa tygodnie przygotujesz kawałek indyka? Curry z komosy ryżowej z ciecierzycą i kalafiorem... No cóż, danie curry, to raczej danie mięsne, a nie nazwa dania przejęta od mieszanki przypraw.

 

aha i jeszcze jedno-moja koleżanka - mieszka akurat w Polsce - jest dietetykiem a jej mąż lekarzem.

mają dziecko , wiek-poniżej 10 lat.

 to dziecko jak i oni od roku jest wegetarianinem. jest ZDROWE I SIĘ SUPER ROZWIJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaa
10 minut temu, Gość gość napisał:

Oczywiście wege stają się po pewnym czasie mistrzami w kuchni, ale tylko dlatego, że muszą kombinować, jakby te składniki odżywcze i witaminy pochodzące z mięsa zastąpić czymś innym.

hahaha

idź zjedz kotleta lepiej haha

a potem będziesz biadolić nad 'dziwną zmienną pogodą' - no ciekawe czemu tak sie dzieje??? to nie tylko spaliny transport i fabryki... to takze nieszczęsne  krowy świnie i kury itd.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura
34 minuty temu, Gość gość napisał:

danie curry, to raczej danie mięsne

To raczej, czy nie raczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura
4 godziny temu, Gość KarolinA napisał:

a prosze 🙂 oryginalny przepis to Ella  Mills (kocham jej przepisy -ona jst wegan/ka akurat) -

 wygoogluj fraze "deliciously ella book 2 recipe curry quinoa"

. nie dalo wrzucic linka, tzn ukrylo moj post z linkiem...

w oryginale sa ziemniaki ale ja daje czasem zamiast nich kalafior, jest super. i pomijam czasem szpinak. 

 

Zdecydowanie wolę kalafior 🙂Akurat moja dwulatka uwielbia komosę i szpinak🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×