Mniej zamożny a ma więcej gestu i klasy

Cześć dziewczyny, mam 30 lat i pracuje w korpo, zarabiam w miarę, bez szału, ale przyzwoicie. Nigdy nie patrzyłam na kasę u faceta, ale zależało mi, żeby był ambitny i żebyśmy żyli w związku partnerskim-bez utrzymywania siebie na wzajem, żeby każdy miał swoją kasę, tak jest najlepiej. Kiedyś poznałam dość zamoznego technologia, facet wykształcony i z dobrą pensja, na pierwszy rzut oka sympatyczny i co? Kwiaty kupił mi raz i to najtańsze, zawsze wpychal na siłę jedzenie w knajpie "bo zapłacone to trzeba wszystko zjeść" - nie ważne że pod gardło podchodzi, sknera totalny. Dodam, ze kilka razy ja płaciłam za randkę, spoko nie mam z tym problemu, ale on się wyraźnie wtedy cieszył jakby tysiaka conajmniej zaoszczędzil a nie 100 zł... Teraz jestem z facetem młodszym od poprzedniego, w moim wieku, na dorobku, ale ciągle awansuje i idzie w górę, zarabia mniej niż poprzedni i wiecie co? Ma klasę, ma gest, jest prawdziwym dzentelmanem. Pasuje mi że płacimy rachunki mieszkaniowe na pół, on za to ciągle robi mi jakieś niespodzianki, nie jest sknera tylko prawdziwym facetem. Nie zazdroszczę kurom domowym "bogaczy robotników" za granicą ani prezesów sresow zaraz się jakaś odezwie że jej mąż zarabia 20 a też jest super- no to gratulacje pozdrawiam kury domowe, utrzymanki i naterialistki-jestescie żałosne

A jednak patrzysz gdybyś noe patrzyła nie oczekiwalabys kwiatów i niespodzianek. Często tak jest ze im ktoś ma więcej pieniędzy tym bardziej węża w kieszeni jakoś się wszak dorobił. 

19 minut temu, Gość Weronika napisał:

Cześć dziewczyny, mam 30 lat i pracuje w korpo, zarabiam w miarę, bez szału, ale przyzwoicie. Nigdy nie patrzyłam na kasę u faceta, ale zależało mi, żeby był ambitny i żebyśmy żyli w związku partnerskim-bez utrzymywania siebie na wzajem, żeby każdy miał swoją kasę, tak jest najlepiej. Kiedyś poznałam dość zamoznego technologia, facet wykształcony i z dobrą pensja, na pierwszy rzut oka sympatyczny i co? Kwiaty kupił mi raz i to najtańsze, zawsze wpychal na siłę jedzenie w knajpie "bo zapłacone to trzeba wszystko zjeść" - nie ważne że pod gardło podchodzi, sknera totalny. Dodam, ze kilka razy ja płaciłam za randkę, spoko nie mam z tym problemu, ale on się wyraźnie wtedy cieszył jakby tysiaka conajmniej zaoszczędzil a nie 100 zł... Teraz jestem z facetem młodszym od poprzedniego, w moim wieku, na dorobku, ale ciągle awansuje i idzie w górę, zarabia mniej niż poprzedni i wiecie co? Ma klasę, ma gest, jest prawdziwym dzentelmanem. Pasuje mi że płacimy rachunki mieszkaniowe na pół, on za to ciągle robi mi jakieś niespodzianki, nie jest sknera tylko prawdziwym facetem. Nie zazdroszczę kurom domowym "bogaczy robotników" za granicą ani prezesów sresow zaraz się jakaś odezwie że jej mąż zarabia 20 a też jest super- no to gratulacje pozdrawiam kury domowe, utrzymanki i naterialistki-jestescie żałosne

Ale jesteś durna. Wiadomo ze ten kto szasta pieniędzmi i „ma gest” jest gołodupcem bo te pieniądze wydaje. Analogicznie ten kto nie wydaje pieniędzy i oszczędza to je ma. Ale ty Einsteinie dopiero jak się przespałas z dwoma gachami dostałaś do tego. I co już wybrałaś który ma cię zapłodnić i dać ci dostęp do swojego kona pasożycie?

2 minuty temu, Gość Ojej napisał:

A jednak patrzysz gdybyś noe patrzyła nie oczekiwalabys kwiatów i niespodzianek. Często tak jest ze im ktoś ma więcej pieniędzy tym bardziej węża w kieszeni jakoś się wszak dorobił. 

No tak, bo od chłopa to nie ma czego oczekiwać, a kwiaty to wielki ogromny finansowy wydatek:) buhahahahahhaha, jak facet pracuje i kupuje najtańsze margaretki, bo szkoda mu na frezje, czy róże droższe o 5 zł to nie świadczy że ma mało kasy, tylko że jest żałosny... 

4 minuty temu, Gość Bsbsbfb napisał:

Ale jesteś durna. Wiadomo ze ten kto szasta pieniędzmi i „ma gest” jest gołodupcem bo te pieniądze wydaje. Analogicznie ten kto nie wydaje pieniędzy i oszczędza to je ma. Ale ty Einsteinie dopiero jak się przespałas z dwoma gachami dostałaś do tego. I co już wybrałaś który ma cię zapłodnić i dać ci dostęp do swojego kona pasożycie?

Ojojoj odezwał się bezrobotny alkoholik, mamusia z domku wygania, sexu się chce a chętnych na utrzymywanie ciebie brak? dzidziulek:)))) 

2 minuty temu, Gość Gościu napisał:

Ojojoj odezwał się bezrobotny alkoholik, mamusia z domku wygania, sexu się chce a chętnych na utrzymywanie ciebie brak? dzidziulek:)))) 

Zdychaj na raka szmato. Ktoś ci kilka słów prawdy napisał to już agresja? A co chciałaś żeby cię jeszcze ktoś chwalił i głaskał po łbie ze zachowujesz się na oczach własnych dzieci jak tania prostytutka? 

Przed chwilą, Gość Bejjhs napisał:

Zdychaj na raka szmato. Ktoś ci kilka słów prawdy napisał to już agresja? A co chciałaś żeby cię jeszcze ktoś chwalił i głaskał po łbie ze zachowujesz się na oczach własnych dzieci jak tania prostytutka? 

Za to ty już raka masz - mózgu 

7 minut temu, Gość Bsbsbfb napisał:

Ale jesteś durna. Wiadomo ze ten kto szasta pieniędzmi i „ma gest” jest gołodupcem bo te pieniądze wydaje. Analogicznie ten kto nie wydaje pieniędzy i oszczędza to je ma. Ale ty Einsteinie dopiero jak się przespałas z dwoma gachami dostałaś do tego. I co już wybrałaś który ma cię zapłodnić i dać ci dostęp do swojego kona pasożycie?

Jakie proste rozumowanie bez ogarnięcia całokształtu realiów... Uważasz że ten co zarabia trzy tysiące i ściubi każdy zarobiony  grosz jest bogatszy niż ktoś kto zarabia dwadzieścia tysięcy i wydaje miesięcznie piętnaście z nich a resztę odkłada? Ten drugi to gołodupiec a pierwszy to bogacz według ciebie?

15 minut temu, Gość Bsbsbfb napisał:

Ale jesteś durna. Wiadomo ze ten kto szasta pieniędzmi i „ma gest” jest gołodupcem bo te pieniądze wydaje. Analogicznie ten kto nie wydaje pieniędzy i oszczędza to je ma. Ale ty Einsteinie dopiero jak się przespałas z dwoma gachami dostałaś do tego. I co już wybrałaś który ma cię zapłodnić i dać ci dostęp do swojego kona pasożycie?

A to nie kupując kwiatka można się wzbogacić?! To ja już nic sobie nie kupuje i czekam na ten milion:)) 

17 minut temu, Gość Bsbsbfb napisał:

Ale jesteś durna. Wiadomo ze ten kto szasta pieniędzmi i „ma gest” jest gołodupcem bo te pieniądze wydaje. Analogicznie ten kto nie wydaje pieniędzy i oszczędza to je ma. Ale ty Einsteinie dopiero jak się przespałas z dwoma gachami dostałaś do tego. I co już wybrałaś który ma cię zapłodnić i dać ci dostęp do swojego kona pasożycie?

Oj znowu bieda mentalośc

Zlotowka oszczedzona to nie zlotowka zarobiona. Jeden podnosi swoje zarobki, a nie kutwi na kwiaty za max 50 pln od czasu do czasu. Wierz mi od oszczedzenia 50 plnów roceffelerem nie zostaniesz nawet i za 200lat

8 minut temu, Gość gość napisał:

Jakie proste rozumowanie bez ogarnięcia całokształtu realiów... Uważasz że ten co zarabia trzy tysiące i ściubi każdy zarobiony  grosz jest bogatszy niż ktoś kto zarabia dwadzieścia tysięcy i wydaje miesięcznie piętnaście z nich a resztę odkłada? Ten drugi to gołodupiec a pierwszy to bogacz według ciebie?

Czytasz ze zrozumieniem? Bogatszy?! Napisałam, że czesto mniej zamożny facet ma więcej klasy. A inny im więcej zarabia, tym większa sknera.i sprawdza się to na wielu historiach z życia wzietych. No ale tak.. Tu każda poluje na sponsora i szczytem jej marzeń jest siedzieć w domku aż dziecko skonczy 20 lat- zapomniałam:) 

11 minut temu, Gość Bejjhs napisał:

Zdychaj na raka szmato. Ktoś ci kilka słów prawdy napisał to już agresja? A co chciałaś żeby cię jeszcze ktoś chwalił i głaskał po łbie ze zachowujesz się na oczach własnych dzieci jak tania prostytutka? 

Ojej, a ty dotykasz swoich dzieci dłońmi, ktorymi takie plugastwa wypisujesz? 

Pietnuj grzech nie grzesznika

3 minuty temu, Gość Weronika napisał:

Czytasz ze zrozumieniem? Bogatszy?! Napisałam, że czesto mniej zamożny facet ma więcej klasy. A inny im więcej zarabia, tym większa sknera.i sprawdza się to na wielu historiach z życia wzietych. No ale tak.. Tu każda poluje na sponsora i szczytem jej marzeń jest siedzieć w domku aż dziecko skonczy 20 lat- zapomniałam:) 

Lepiej sie zyje z biednym rozrzutnikiem, niz z bogatym sknerą prawda to

4 minuty temu, Gość Kościiości napisał:

Oj znowu bieda mentalośc

Zlotowka oszczedzona to nie zlotowka zarobiona. Jeden podnosi swoje zarobki, a nie kutwi na kwiaty za max 50 pln od czasu do czasu. Wierz mi od oszczedzenia 50 plnów roceffelerem nie zostaniesz nawet i za 200lat

 

 

Dokładnie! Ale słuchaj czego się spodziewać po tym komentarzu, to jakiś nieudacznik napisał co go na kwiatka nie stac:) 

3 minuty temu, Gość Kościiości napisał:

Lepiej sie zyje z biednym rozrzutnikiem, niz z bogatym sknerą prawda to

Dokładnie swoje wiemy, głupi niech się kłócą dalej i podniecaja. Zresztą tu nawet nie o biednym mowa tylko normalnym, pracującym facecie. Pocieszające jest to, że takie zdziry i prawiczki co sensu nie łapią kończą później same w kanale:) 

Fajny tekst, ale ta końcówka? Jesteście żałosne? Po co autorko? Mój mąż zarobi sporo i kupujemy co chcemy, kolega jego skanera też zarobi bardzo dobrze ale po kabanosy będzie leciał ulicę dalej bo złotówkę taniej. I co ?i nic, ma żonę dzieci i żyją jak żyją. Widocznie tak im dobrze jechać na wakacje do Chorwacji z zupkami  chińskimi. 

Czasem tak jest. Mój ex taki byl, egoista, pazerny, ja mu byłam potrzeba do jednego. Jak tylko zbliżała się jakaś okazja to pakowal dupe i jechał z kolegami na narty, spływ albo inne zawody paralotni. Jak mu sie nie udało wymigac to dostawalam jakis chlam,że wstyd było sie przyznać komuś. Przykład : Ja mu na urodziny kupilam rzemykowa bransoletke, on mi tandetne różyczki i czekoladki. Na gwiazdkę ja mu kupilam rękawice do roweru (jeździł wyczynowo) ,on mi kubek. Wyjścia wszystkie tanim kosztem. Po jakimś czasie czulam sie jak G, że tylko mi zależy i w koncu go zostawiłam. 

53 minuty temu, Gość Tanka napisał:

Dokładnie swoje wiemy, głupi niech się kłócą dalej i podniecaja. Zresztą tu nawet nie o biednym mowa tylko normalnym, pracującym facecie. Pocieszające jest to, że takie zdziry i prawiczki co sensu nie łapią kończą później same w kanale:) 

Z biednym rozrzutnikiem to nie życie. Nie ma ba nic, kompletnie na nic. Bogaty sknera rachunki, wakacje oplaci, dom wybuduje.  Nie pocieszajcie sie nieroby. 

1 godzinę temu, Gość Weronika napisał:

Cześć dziewczyny, mam 30 lat i pracuje w korpo, zarabiam w miarę, bez szału, ale przyzwoicie. Nigdy nie patrzyłam na kasę u faceta, ale zależało mi, żeby był ambitny i żebyśmy żyli w związku partnerskim-bez utrzymywania siebie na wzajem, żeby każdy miał swoją kasę, tak jest najlepiej. Kiedyś poznałam dość zamoznego technologia, facet wykształcony i z dobrą pensja, na pierwszy rzut oka sympatyczny i co? Kwiaty kupił mi raz i to najtańsze, zawsze wpychal na siłę jedzenie w knajpie "bo zapłacone to trzeba wszystko zjeść" - nie ważne że pod gardło podchodzi, sknera totalny. Dodam, ze kilka razy ja płaciłam za randkę, spoko nie mam z tym problemu, ale on się wyraźnie wtedy cieszył jakby tysiaka conajmniej zaoszczędzil a nie 100 zł... Teraz jestem z facetem młodszym od poprzedniego, w moim wieku, na dorobku, ale ciągle awansuje i idzie w górę, zarabia mniej niż poprzedni i wiecie co? Ma klasę, ma gest, jest prawdziwym dzentelmanem. Pasuje mi że płacimy rachunki mieszkaniowe na pół, on za to ciągle robi mi jakieś niespodzianki, nie jest sknera tylko prawdziwym facetem. Nie zazdroszczę kurom domowym "bogaczy robotników" za granicą ani prezesów sresow zaraz się jakaś odezwie że jej mąż zarabia 20 a też jest super- no to gratulacje pozdrawiam kury domowe, utrzymanki i naterialistki-jestescie żałosne

Wszystko ok, masz prawo do własnego zdania. Ale... Po co ten przerost emotek jak u gimnazjalistki? Rozumiem, że chciałaś nimi przekazać pogardę i to, że w tym momencie histerycznie się  śmiejesz? Dodam jeszcze, że totalnym brakiem kultury jest pozdrawianie innych osób  w celu ich wyszydzenia.  Drogie dziecko, szkoda mi Ciebie, ale cóż.  Może Twój partner,  który jak piszesz jest prawdziwym dżentelmenem,  z czasem nauczy i Ciebie co znaczy u człowieka  słowo "mieć klasę ".

1 godzinę temu, Gość Bsbsbfb napisał:

Ale jesteś durna. Wiadomo ze ten kto szasta pieniędzmi i „ma gest” jest gołodupcem bo te pieniądze wydaje. Analogicznie ten kto nie wydaje pieniędzy i oszczędza to je ma. Ale ty Einsteinie dopiero jak się przespałas z dwoma gachami dostałaś do tego. I co już wybrałaś który ma cię zapłodnić i dać ci dostęp do swojego kona pasożycie?

Nie boj sie, jesli ktos zarabia normalne pieniadze, to od kupowania kwiatow za 100zl i kolacji za 250zl nie zbiednieje. Nawet od wiekszych prezentow kilka razy w roku mu nie ubedzie. Natomiast jesli ktos zarabia 3100 na reke to chocby oszczedzal, zabieral swoja ukochana na spacery i piwo pod chmurka,to bogaty sie od tego oszczedzania nie zrobi. Widocznie miescisz sie w tej drugiej grupie skoro tego nie wiesz. 

Pozdrawiam serdecznie.

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czasem tak jest. Mój ex taki byl, egoista, pazerny, ja mu byłam potrzeba do jednego. Jak tylko zbliżała się jakaś okazja to pakowal dupe i jechał z kolegami na narty, spływ albo inne zawody paralotni. Jak mu sie nie udało wymigac to dostawalam jakis chlam,że wstyd było sie przyznać komuś. Przykład : Ja mu na urodziny kupilam rzemykowa bransoletke, on mi tandetne różyczki i czekoladki. Na gwiazdkę ja mu kupilam rękawice do roweru (jeździł wyczynowo) ,on mi kubek. Wyjścia wszystkie tanim kosztem. Po jakimś czasie czulam sie jak G, że tylko mi zależy i w koncu go zostawiłam. 

KUBEK NA GWIAZDKE. Blagam, powiedz ze zartujesz.

Czyli facet ma dla Ciebie klasę, bo kupuje prezenty i robi niespodzianki? Kondolencje składam... Przynajmniej wielu takich znajdziesz jak masz takie proste podejście do sprawy

2 minuty temu, Gość Leżaczek napisał:

Czyli facet ma dla Ciebie klasę, bo kupuje prezenty i robi niespodzianki? Kondolencje składam... Przynajmniej wielu takich znajdziesz jak masz takie proste podejście do sprawy

Oooo wrócił prosty jak budowa cepa Leżaczek Jak jest post że chłop niezaradny to Leżaczek chłopa broni, a jak jest post, że duża kasa nie jest najwazniejsza to Leżaczek po kobiecie jedzie. Leżaczek żebyś ty wiedział jak mi szkoda twojego ograniczenia umysłowego, ile ty tracisz nie myśląc to straszne jest. Na szczęscie poważnie chory psychicznie człowiek jest zwykle nieświadomy swojej choroby

6 minut temu, Gość Leżaczek napisał:

Czyli facet ma dla Ciebie klasę, bo kupuje prezenty i robi niespodzianki? Kondolencje składam... Przynajmniej wielu takich znajdziesz jak masz takie proste podejście do sprawy

Niestety podejście do idei związku  tej, wypadałoby napisać pani, bo to podobno kobieta trzydziestoletnia, dupci nie urywa. Ale co, kto lubi.

7 minut temu, Gość Ooo napisał:

Oooo wrócił prosty jak budowa cepa Leżaczek Jak jest post że chłop niezaradny to Leżaczek chłopa broni, a jak jest post, że duża kasa nie jest najwazniejsza to Leżaczek po kobiecie jedzie. Leżaczek żebyś ty wiedział jak mi szkoda twojego ograniczenia umysłowego, ile ty tracisz nie myśląc to straszne jest. Na szczęscie poważnie chory psychicznie człowiek jest zwykle nieświadomy swojej choroby

Myślę,  że  w Twoim przypadku te pięć histerycznych emotek (nadużywanych w Twoich postach) może świadczyć tylko o lekkich psychicznych zaburzeniach.

Autorko, masz chyba jakiś problem z tym, że mąż mało zarabia. Wygląda jakby Cię jednak mocno bolało, że nie masz bogatego faceta I jakbyś sama siebie usiłowała przekonać, że mimo braku wielkich sukcesów Twój facet jest lepszy, bo ma jakąś zaletę, której bogaci nie mają. I to szydzenie z innych.. Skąpstwo jest okropną wadą, ale jest wadą ludzi o bardzo różnym statusie. Ja tam znam sporo bogatych facetów, którzy skąpi nie są. 

A co do tej przewagi życia z utracjuszem nad życiem że skąpcem, to się zgadzam. Skąpcy i ich rodziny wiodą takie liche życie. Znam dwie kobiety, które się rozwiodły, bo żyły jak dziadówki z takimi facetami mając normalne dochody. Ja jestem rozrzutna i lepiej sobie żyłam będąc sama i mając kilkakrotnie mniejsze zarobki niż te babki z bogatymi mężami. Moja koleżanka odżyła jak została znowu sama z jedną pensją, ale za to mogąc nią spokojnie dysponować i nie mieć kwasów o każdą wydaną złotówkę.. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Niestety podejście do idei związku  tej, wypadałoby napisać pani, bo to podobno kobieta trzydziestoletnia, dupci nie urywa. Ale co, kto lubi.

Jak dla mnie to jej nie chodziło o podkreślenie, że dostaje niespodzianki, tylko, że facet jest dojrzały i stara się. Autorka nie wymaga utrzymywania. Nie wymaga płacenia za randki. Nie przedstawia tu idei związku, tylko przykład dwóch facetów. Wymaga jakiejś klasy i męskiego zachowania, a nie buraka- cwaniaka. Wam to się już nigdy nie dogodzi, ale na szczęście tego kwiatu pół światu i nie musimy was nawet poznawać

Nie wiem co mnie podkusiło, że przeczytałem ten wątek. Porażka. Kupując kwiaty dla kobiety nigdy nie zwracałem uwagę na ich cenę. Po prostu miały być ładne. Czasem wyglądały nawet na jakieś polne i w tym właśnie zamykał się ich urok. Bierzecie udział w jakimś totalnym wyścigu szczurów i czerpiecie z tego przyjemność? Poważnie? Kiedy w domu jest miłość, jest co do gara włożyć, rachunki popłacić jesteśmy najbogatszymi ludźmi na świecie. To żaden truizm a szczera prawda.

24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Autorko, masz chyba jakiś problem z tym, że mąż mało zarabia. Wygląda jakby Cię jednak mocno bolało, że nie masz bogatego faceta I jakbyś sama siebie usiłowała przekonać, że mimo braku wielkich sukcesów Twój facet jest lepszy, bo ma jakąś zaletę, której bogaci nie mają. I to szydzenie z innych.. Skąpstwo jest okropną wadą, ale jest wadą ludzi o bardzo różnym statusie. Ja tam znam sporo bogatych facetów, którzy skąpi nie są. 

A co do tej przewagi życia z utracjuszem nad życiem że skąpcem, to się zgadzam. Skąpcy i ich rodziny wiodą takie liche życie. Znam dwie kobiety, które się rozwiodły, bo żyły jak dziadówki z takimi facetami mając normalne dochody. Ja jestem rozrzutna i lepiej sobie żyłam będąc sama i mając kilkakrotnie mniejsze zarobki niż te babki z bogatymi mężami. Moja koleżanka odżyła jak została znowu sama z jedną pensją, ale za to mogąc nią spokojnie dysponować i nie mieć kwasów o każdą wydaną złotówkę.. 

Nie mam problemu To nie jest mój mąż i utrzymuję się sama, więc z czym mam wg Ciebie mieć problem? Wiesz bo ja nie :)? 

11 minut temu, Gość Kamila napisał:

Jak dla mnie to jej nie chodziło o podkreślenie, że dostaje niespodzianki, tylko, że facet jest dojrzały i stara się. Autorka nie wymaga utrzymywania. Nie wymaga płacenia za randki. Nie przedstawia tu idei związku, tylko przykład dwóch facetów. Wymaga jakiejś klasy i męskiego zachowania, a nie buraka- cwaniaka. Wam to się już nigdy nie dogodzi, ale na szczęście tego kwiatu pół światu i nie musimy was nawet poznawać

A jaki to ma związek z tym infantylnym szyderstwem w stosunku do innych kobiet? Bo nie bardzo rozumiem. Właściwie to chyba takie uwagi wcale nie są  w tym wątku potrzebne. Natomiast odnoszę wrażenie,  że temat "jej mężczyzn" jest w wątku tematem podrzednym. Śmierdzi tu po prostu trollką.