Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dakota

Czuję się samotna...

Polecane posty

Gość Dakota

Cześć!

Chodzi o to, że... Ciągle dręczy mnie uczucie samotności, braku „tego jedynego”, albo chociaż „jednego” przy mnie, partnera u boku. Tak naprawdę, to mam wspaniałą (dwuosobową, ale wciąż wspaniałą) rodzinę, uroczego pupila, cudownych przyjaciół i mieszkanie. Potrafię się cieszyć drobnostkami, jestem inteligentna i z twarzy niebrzydka, w towarzystwie żartuję i się śmieję, uczę się oraz jestem zadbana (może poza faktem lekkiej otyłości, lecz nie do przesady...), jednak wciąż jestem sama. Mimo wszystko bywam nieśmiała, czy to też może być powód? I tak, chce tylko wspomnieć, że... mam 16 lat. Tak, ja wiem.. „to bardzo mało i jeszcze nic nie wiem o życiu!!! Powinnam zająć się nauką i nie zajmować takimi pierdołami!!!!”.. Ale nie, jeśli ktoś chce mi napisać coś w tym stylu, to bardzo proszę wyjść z mojego tematu i najlepiej nie wracać. Potrzebuję tylko wiedzieć, jak sobie z tym poradzić. Pomimo tego, ze niby mam wszystko, co do szczęścia mi jest potrzebne, to brakuje mi, żeby jakiś chłopak się we mnie zakochał, czasem powiedział jakieś miłe słówko, pocałował w czoło, przytulił, złapał za rękę i rozmawiał ze mną nocami. Inne osoby- młodsze o kilka lat- już współżyły i miały masę adoratorów (co dla mnie jest niepojęte, ja jadłam ziemie i szukałam ładnych kamieni w tych latach :DD), a osoby mojego aktualnego wieku przeżywały cudowne, pierwsze miłości... A ja singielka od zawsze! Czy to może być spowodowane niską samooceną, wyglądem lub nieśmiałością? A może chodzi o coś zupełnie innego? I wiem, „niektórzy na miłość muszą poczekać trochę dłużej”... Chciałabym tylko wiedzieć, czy serio jestem aż taka beznadziejna, że nikt mnie nie zauważa..? Na koniec chciałam tylko wspomnieć, iż.. mimo wszystko, cały czas żyje w cieniu przyjaciółki, która zawsze przekłuwa uwagę innych jak najbardziej do siebie, a ja jestem jej tłem... Kiedy tylko jakiś chłopak się na mnie spojrzy, ona już sugeruje, że patrzył na nią i mu się spodobała... A ja durna w to wierze :/... czy to może być powód? 

 

 

Bardzo proszę o rady, co zrobić, żeby ściągnąć na siebie uwagę płci przeciwnej, lub jak pozbyć się natrętnego uczucia, bo jakieś sposoby są na pewno..

Życzę sobie także, żebyście nie pisali mi „jak bardzo dziecinna jestem” i, że „to głupie” lub „jak bardzo teraźniejsza młodzież się stacza”...                              *Do ludzi, co tak myślą- dla niektórych to może być serio trudne, uwierzcie mi.*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

gdybym ja miał 16 lat rodzice odcieliby mi neta jak dowiedzieliby się, że konwersuje z psychopatami po nocach, zamiast uczyć funkcji trygonometrycznych lub budowy komórek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
7 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Inteligentny to jest w sumie każdy, z tego co słyszę, albo czytam. Tylko dowodów jakby nigdy nie widziałem przeważnie. Może odetnij się od tej przyjaciółki i spróbuj sama coś.

To dość trudne, bo to jednak przyjaciółka... Bardzo ją szanuję i w ogóle... Tylko ten fakt jest ciut irytujący :/ Chociaż pewnie masz rację i skorzystam z tej rady.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
4 minuty temu, Gość gość napisał:

gdybym ja miał 16 lat rodzice odcieliby mi neta jak dowiedzieliby się, że konwersuje z psychopatami po nocach, zamiast uczyć funkcji trygonometrycznych lub budowy komórek

Dobrze wiedzieć, w sumie to bardzo mi potrzebny do życia ten komentarz 👍🏻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Ja się odciąłem i nie żałuję ani trochę. Same toksyczne relacje tylko.

Może po prostu boję się, że zostanę sama, albo „nie mam jaj”, żeby to zrobić. Jednak postaram się jakoś powoli to realizować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Samotność nie jest dla każdego. Ale jak będziesz w jej cieniu, to nigdy nie wypłyniesz na światło jakby.

Mądre słowa... Myślę, że faktycznie zmiana towarzystwa to byłby 1 dobry krok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

No bo rozumiem, że wszystko jakby ona zgarnia, tak? Możesz dzielić czas między nią, a innych. Pewnie będzie miała problem o to z początku, ale z czasem przywyknie.

Tak jak zrozumiałeś, ona zazwyczaj dostaje to, co chce, co jest dla mnie okropnie nieznośne (dla znanej jako „ta jej przyjaciółka”)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
5 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Spoko. Też się nie umiałem do niczego i d nikogo pchać i też mnie różne sytuacje spotkały. Ale to nieistotne w tej kwestii 🙂 Skąd pomysł na taki nick?

Wyciągnięty z zakamarków imiennika z opisem zgadzającym się do mojej osoby w jakiejś tam części.. i w sumie podoba mi się to imię ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa31

To chyba nie jest ona twoja przyjaciółka,  nie zamartwiaj się że nie masz nikogo, przyjdzie czas że w nieoczekiwanym momencie ktoś zjawi się w twoim życiu. Ja kiedyś myślałam,jak ja znajdę męża czy będę mieć dzieci itd... A dziś... Mam męża dwie piękne córeczki, nie pomyslalabym wcześniej że tak będzie. Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
1 minutę temu, Gość Onaaa31 napisał:

To chyba nie jest ona twoja przyjaciółka,  nie zamartwiaj się że nie masz nikogo, przyjdzie czas że w nieoczekiwanym momencie ktoś zjawi się w twoim życiu. Ja kiedyś myślałam,jak ja znajdę męża czy będę mieć dzieci itd... A dziś... Mam męża dwie piękne córeczki, nie pomyslalabym wcześniej że tak będzie. Pozdrawiam 

Szczerze mówiąc, to uważam, że ona to robi dość nieświadomie... Ale mogę się bardzo mylić :/ I oby ta prawda o „nagłym zdarzeniu” była prawdziwa i powoli kierowała się w moją stronę.. 

A także gratuluję szczęścia i życzę wszystkiego dobrego, pozdrawiam ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
4 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Mnie też, więc się zainteresowałem, bo to jak stan 🙂

Haha to też fakt 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

To dość oryginalne imię 😉

Zapewne dlatego tak bardzo wpadło mi kiedyś w oko 😌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Też właśnie cenie sobie oryginalność, ale nie lubię się zbytnio obnosić z nią na zewnątrz, jeśli wiesz, co mam na myśli 😉

Bardzo dobrze to rozumiem, uwierz mi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Czym jeszcze zaskoczysz mnie podczas tej rozmowy? 🙂

Sama nie wiem czym mogłabym, ale może coś wyjdzie w praniu 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
6 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Może zacznijmy od tego co tu robisz i jak się tu znalazłaś, jeśli nie jest to tajemnicą 😊

Kafeteria towarzyszy mi od kilku lat, często czytałam o problemach innych i co kto ma do powiedzenia. Zazwyczaj były to bardzo szczere i bolesne tematy, tak samo jak ich odpowiedzi... Dziś postanowiłam sama coś napisać, jako, że jeszcze nie znalazłam nigdzie wpisu podobnego do mojego... No i tym razem to chyba ja sama potrzebuję rad skierowanych prosto do mnie 😅 Jednak jak teraz widzę, ile fejków się tu pojawiło, to aż mi żal strony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Fejkiem nie jestem akurat. A w kwestii porad się udzielasz, czy raczej bierna czytelniczka?

Bierna czytelniczka, bo zazwyczaj ciekawiące mnie tematy są z 2005-2015 roku 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Czyli w archiwum się grzebiesz można powiedzieć 😄

Dokładnie tak można to nazwać 😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

To pewnie to towarzystwo znasz dużo lepiej niż ja. Ja jestem tutaj relatywnie świeży 😜

Prawdę mówiąc, to chyba orientuję się tylko w bandzie fejków, tak to czytam tylko raz na jakiś czas, więc jestem dość zacofana 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Liczyłem na to, że mnie nieco wprowadzisz, bo ja tego forumka nie bardzo ogarniam xD

Szczerze? Tutaj jest cokolwiek trudno ogarnąć xD Pewnie dlatego nawet stwierdziłam, że mi się nie opłaca konta robić 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Nie znam tu ludzi i nie wiem jak oni się z gościa poznawają, to mnie nieco zdumiewa. Ogarniasz? 😛

Łatwo ich złapać po stylu pisania, może niedokładnie kto to kto, ale czasem coś się da intuicyjnie strzelić 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota

Tak jakoś... Nie mam chęci, że tak powiem 😌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota

No nareszcie ktoś, kto to rozumie, a nie „o mój boże jak Ty chyba psychiczna jesteś albo coś idź spać a nie!!¡!1!!1¡” ze strony znajomych 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A może coś się wciągło i spać się nie chce😒

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A może coś się wciągło i spać się nie chce😒

Tak, oczywiście! No jak ja wciągałam wszystko co popadnie przez ostatnie 4 godziny przecież ;))) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Zawsze się znajdzie ktoś podobny do nas. Ktoś, kto zrozumie 😎

I bardzo dobrze, czasem potrzeba pogadać z kimś takim 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Ogólnie to ja nie mówię zbyt wiele.

U mnie to zależy, gdy spotykam się z kimś pierwszy raz, to zazwyczaj milczę (może to jest to coś, co nawiązuje do mojego problemu z tematu 😒), jednak gdy poznam kogoś bliżej to normalnie rozmawiam i w ogóle... O ile przyjaciółka nie zabiera mi wypowiedzi oczywiście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Czyli lubi sobie pogwiazdorzyć 😛 Nie przepadam za takimi w sumie osobiście. Ze mną Ci się chyba nie najgorzej gada, co?

Jasne, że nie. Z Tobą mi się właśnie dobrze rozmawia, a gdyby tak nie było, to już dawno bym sobie odpuściła i poszła 😆 Ale tak, ja też nie przepadam za takim typem osoby, chociaż u niej staram się jakoś pomijać tę wadę.. co nie oznacza, że od tak jej to odpuszczam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

A można Cię czasem spotkać bez niej, czy wy bardziej takie papużki nierozłączki?

Szczerze mówiąc, to sprawa jest ciut bardziej skomplikowana, niż by się wydawało. 

Ponad rok temu przeprowadziłam się za granicę i poszłam do szkoły, do klasy dla niepotrafiących języka (ponieważ nie potrafiłam nic a nic). Tam się spotkałyśmy, obie w takiej samej sytuacji. Po jakimś czasie ona zaczęła ogarniać coraz więcej, rozmawiała z innymi itp... a ja siedziałam zamknięta w sobie, wstydząca się kulawego języka. Teraz rozmawiam normalnie, ale trzymam się raczej ciągle z nią, bo sama sobie takie coś zafundowałam. Gdyby nie ona, to pewnie nie miałabym nikogo w mieście, w którym mieszkam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Więc to w taki sposób.  Nieco współczuję. Pewnie ciężko się odnaleźć w tak nowej i dość trudnej sytuacji. Jakim językiem władasz oraz w jakim to sobie mieście pomieszkujesz? Jeśli można wiedzieć oczywiście.

Jeśli chodzi o język, to jest to niemiecki, ale miasta wolę na tym forum nie podawać, bo sam widzisz, ile i jakich osób się tutaj znajduje :/ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dakota
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Spoko, kumam. Sam miałem kiedyś dramę, ale nie tutaj. Ja niemieckiego to już sporo zapomniałem 🙂

Nie dziwie się, jest dość trudny i... nużący 😅 a przynajmniej to moje zdanie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×