Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GOŚĆ

Ile powinien zarabiać/zarabia wasz mąż, abyście nie pracowały?

Polecane posty

Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Najbardziej to uniosłeś się sam z samego rana. Prawda w oczy kole?

O twoich zmysleniach i fantazjach dyskutować nie mam zamiaru 😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 minut temu, Rescator555 napisał:

Też myślę, że tyle wystarczy.

Dopiero były miliony, a tu nagle jakieś ochłapy wystarczą? 😄😄😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Dopiero były miliony, a tu nagle jakieś ochłapy wystarczą? 😄😄😄 

A umiesz czytać ze zrozumieniem?  😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A on powinien podporządkować swoje urlopy jej ambicjom. Zresztą zostawmy informatyka. Kapitan specjalistycznego statku zarobi bez problemu 14tys euro na rękę. I pracuje 6 miesięcy w roku. I co, może te pozostałe 6 miesięcy spędzi siedząc w domu i gotując obiadki dla żony ?

 

Czyli Res jesteś kapitanem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
22 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chyba człowieku nie rozumiesz słowa "urlop " i "praca "

Informatyk ma tak samo  26 dni urlopu A praca gdzie chce to wciąż praca. Co to za wakacje z rodziną gdzie żona leży i odpoczywa A on pracuje:)? za dużo filmów się na oglądałeś 

Informatyk ktory dobrze zarabia nie głupi gość i głupiej baby za żonę nie weźmie 

A ja z mężem tak właśnie robimy- lecimy do jakiegoś fajnego miejsca (wymogiem jest właściwie tylko szybki internet) i on pracuje stamtąd. Spędzamy tak średnio tydzień w miesiącu.  Często też on leci na jakies spotkania to ja lecę z nim, jemy razem śniadanie, potem ja zwiedzam, on pracuje, lunch jak się uda też jemy razem i po pracy on zamiast bujać się z tymi samymi ludźmi z którymi spędził cały dzień (żadna zabawa) może sobie z żoną wyjść na kolację, do baru (nie baru mlecznego) i spędzić przyjemnie wieczór. On sobie bardzo chwali takie coś, wiadomo że to nie urlop, ale lepsze to niż siedzieć samemu w domu jak żona jest w pracy, albo być w delegacji też samemu, bo zona... W pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

A on powinien podporządkować swoje urlopy jej ambicjom. Zresztą zostawmy informatyka. Kapitan specjalistycznego statku zarobi bez problemu 14tys euro na rękę. I pracuje 6 miesięcy w roku. I co, może te pozostałe 6 miesięcy spędzi siedząc w domu i gotując obiadki dla żony ?

 

Czyli Res jesteś kapitanem? 

Nie twój interes 😣.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A ja z mężem tak właśnie robimy- lecimy do jakiegoś fajnego miejsca (wymogiem jest właściwie tylko szybki internet) i on pracuje stamtąd. Spędzamy tak średnio tydzień w miesiącu.  Często też on leci na jakies spotkania to ja lecę z nim, jemy razem śniadanie, potem ja zwiedzam, on pracuje, lunch jak się uda też jemy razem i po pracy on zamiast bujać się z tymi samymi ludźmi z którymi spędził cały dzień (żadna zabawa) może sobie z żoną wyjść na kolację, do baru (nie baru mlecznego) i spędzić przyjemnie wieczór. On sobie bardzo chwali takie coś, wiadomo że to nie urlop, ale lepsze to niż siedzieć samemu w domu jak żona jest w pracy, albo być w delegacji też samemu, bo zona... W pracy. 

No właśnie, o tym właśnie pisałem. Ale do tych "ambitnych" i "niezależnych" to nie dociera. Mózgi wyprane😣.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

No właśnie, o tym właśnie pisałem. Ale do tych "ambitnych" i "niezależnych" to nie dociera. Mózgi wyprane😣.

Dla Ciebie Res takie coś jest dziwne bo uparcie twierdziłeś, że mężczyźnie nie zależy na spędzaniu czasu z żona i że nawet tego nie chce. Zależy mu tylko na zaru/chaniu 😄 

 

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

A ja z mężem tak właśnie robimy- lecimy do jakiegoś fajnego miejsca (wymogiem jest właściwie tylko szybki internet) i on pracuje stamtąd. Spędzamy tak średnio tydzień w miesiącu.  Często też on leci na jakies spotkania to ja lecę z nim, jemy razem śniadanie, potem ja zwiedzam, on pracuje, lunch jak się uda też jemy razem i po pracy on zamiast bujać się z tymi samymi ludźmi z którymi spędził cały dzień (żadna zabawa) może sobie z żoną wyjść na kolację, do baru (nie baru mlecznego) i spędzić przyjemnie wieczór. On sobie bardzo chwali takie coś, wiadomo że to nie urlop, ale lepsze to niż siedzieć samemu w domu jak żona jest w pracy, albo być w delegacji też samemu, bo zona... W pracy. 

Dziwne że Res nie wmawiał Ci że się łudzisz 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

O twoich z zmysleniach nie mam zamiaru dyskutować 😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A on powinien podporządkować swoje urlopy jej ambicjom. Zresztą zostawmy informatyka. Kapitan specjalistycznego statku zarobi bez problemu 14tys euro na rękę. I pracuje 6 miesięcy w roku. I co, może te pozostałe 6 miesięcy spędzi siedząc w domu i gotując obiadki dla żony ?

14tys euro na miesiac?Niezła fucha 😮 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

A on powinien podporządkować swoje urlopy jej ambicjom. Zresztą zostawmy informatyka. Kapitan specjalistycznego statku zarobi bez problemu 14tys euro na rękę. I pracuje 6 miesięcy w roku. I co, może te pozostałe 6 miesięcy spędzi siedząc w domu i gotując obiadki dla żony ?

14tys euro na miesiac?Niezła fucha 😮 

Niezła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość Gość napisał:

A on powinien podporządkować swoje urlopy jej ambicjom. Zresztą zostawmy informatyka. Kapitan specjalistycznego statku zarobi bez problemu 14tys euro na rękę. I pracuje 6 miesięcy w roku. I co, może te pozostałe 6 miesięcy spędzi siedząc w domu i gotując obiadki dla żony ?

14tys euro na miesiac?Niezła fucha 😮 

No, fajna fucha. Potem przez pół roku można sobie fajnie pozyc. A nie siedzieć całymi dniami na forum o ciąży z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
15 minut temu, Gość Gosc napisał:

No, fajna fucha. Potem przez pół roku można sobie fajnie pozyc. A nie siedzieć całymi dniami na forum o ciąży z braku laku.

To nie siedź 😣😣😣.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Rescator555 napisał:

To nie siedź 😣😣😣.

Nie zarabiam 14 tys Euro miesięcznie 😪 Zostaje mi więc siedzenie na forum jako rozrywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Dlatego, że wywołuje dyskusję a nawet hejt. Może właśnie hejt jest dowodem, że kogoś tam obchodzi. Bo prawda kole w oczy 😣.

Res, hejt i emocje wywołuje twoja głupota a nie twoje opinie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Res, hejt i emocje wywołuje twoja głupota a nie twoje opinie. 

O twoich fantazjach i zmysleniach nie mam zamiaru dyskutować. 😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie zarabiam 14 tys Euro miesięcznie 😪 Zostaje mi więc siedzenie na forum jako rozrywka.

A co, zła rozrywka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

A co, zła rozrywka?

Można robić lepsze rzeczy jak ma się kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Res po co wam nieruchomości jeśli jesteś 6 miesięcy poza domem a w dodatku masz takie pieniądze? A wspominałeś coś o wyścigu szczurów...

 Twoja żona jednak nie siedzi w domu i nie pachnie tylko jeszcze ogarnia wasze biznesy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Można robić lepsze rzeczy jak ma się kasę.

A co byś robiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Res po co wam nieruchomości jeśli jesteś 6 miesięcy poza domem a w dodatku masz takie pieniądze? A wspominałeś coś o wyścigu szczurów...

 Twoja żona jednak nie siedzi w domu i nie pachnie tylko jeszcze ogarnia wasze biznesy?

Czy ja coś pisałem o moich pieniądzach? A o twoich zmysleniach nie mam zamiaru dyskutować 😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Czy ja coś pisałem o moich pieniądzach? A o twoich zmysleniach nie mam zamiaru dyskutować 😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛.

To teraz powiedz mi co bylo zmysleniem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To teraz powiedz mi co bylo zmysleniem? 

Twój wpis 😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czyli nie macie jednak nieruchomosci? Poza domem nie ma cie ok 6 miesiecy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Czyli nie macie jednak nieruchomosci? Poza domem nie ma cie ok 6 miesiecy? 

Już pisałem, że nie mam zamiaru z tobą dyskutować 😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

A ja z mężem tak właśnie robimy- lecimy do jakiegoś fajnego miejsca (wymogiem jest właściwie tylko szybki internet) i on pracuje stamtąd. Spędzamy tak średnio tydzień w miesiącu.  Często też on leci na jakies spotkania to ja lecę z nim, jemy razem śniadanie, potem ja zwiedzam, on pracuje, lunch jak się uda też jemy razem i po pracy on zamiast bujać się z tymi samymi ludźmi z którymi spędził cały dzień (żadna zabawa) może sobie z żoną wyjść na kolację, do baru (nie baru mlecznego) i spędzić przyjemnie wieczór. On sobie bardzo chwali takie coś, wiadomo że to nie urlop, ale lepsze to niż siedzieć samemu w domu jak żona jest w pracy, albo być w delegacji też samemu, bo zona... W pracy. 

Jak się nie ma dzieci to tak można sobie fruwać,  przy dzieciach sprawa przedstawia się jednak inaczej. 

Jak dwoje ludzi pracuje to też można zjeść razem śniadanie, wyjść po pracy i milo spędzić wieczór.  

A co by było, gdybyś miała pracę wymagającą wyjazdów- też by zostawił swoją prace, żeby z Tobą jeździć?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margo
8 godzin temu, Rescator555 napisał:

A co ciebie obchodzi rozdzielanie albo nie? Nie twój zasr ... interes jaka kto ma pracę w której zarabia na życie? Może ktoś właśnie woli wyjechać na parę miesięcy a potem leżeć razem do góry brzuchem? Co ty i inne kre/tynki wpier.... się do tego jaki jest czyjś ZAWÓD?  I to w kraju, gdzie miliony ludzi wyjechało zmywać gary za grosze, a nie prowadzic statek warty setki milionów i za prawdziwy szmal.  Zastanów się lepiej co maja we łbach id/iotki, które nawet mając męża milionera, chcą chodzić do jakiejs tam roboty. Pracujecie nad lekarstwem na raka? Akurat. Próbujecie udowodnić światu, że ponieważ prowadzenie domu idzie wam goowniano, dupy dawać nie chcecie, to wykonujecie strasznie ważne zadanie: jakieś tam pierdzenie w stołek w biurze.

Akurat jest różnica, czy praca wymaga tak długich pobytów poza domem czy nie. Nie każdy pisałby się na taki układ pomimo dużych pieniędzy. A co cię obchodzi czy żona, której mąż zarabia miliony chce chodzić do pracy czy nie i co ona w tej pracy robi? Drugą część wypowiedzi jest całkowicie bez sensu więc nie będę komentować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak się nie ma dzieci to tak można sobie fruwać,  przy dzieciach sprawa przedstawia się jednak inaczej. 

Jak dwoje ludzi pracuje to też można zjeść razem śniadanie, wyjść po pracy i milo spędzić wieczór.  

A co by było, gdybyś miała pracę wymagającą wyjazdów- też by zostawił swoją prace, żeby z Tobą jeździć?

 

Gdybym zarabiała więcej niż on to tak (gadalismy nawet o tym), ale to jest zupełnie nierealne. 

Kiedyś pracowaliśmy oboje, ja bardzo dobrze zarabiałam (chociaż trzy razy mniej niż on), ale nie mogliśmy jeździć na wakacje tak jak mieliśmy ochote (miałam malo elastyczny urlop). Teraz jeździmy kiedy chcemy, a do tego ja z nim jeżdżę w podróże służbowe i jesteśmy o wiele szczęśliwsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Gdybym zarabiała więcej niż on to tak (gadalismy nawet o tym), ale to jest zupełnie nierealne. 

Kiedyś pracowaliśmy oboje, ja bardzo dobrze zarabiałam (chociaż trzy razy mniej niż on), ale nie mogliśmy jeździć na wakacje tak jak mieliśmy ochote (miałam malo elastyczny urlop). Teraz jeździmy kiedy chcemy, a do tego ja z nim jeżdżę w podróże służbowe i jesteśmy o wiele szczęśliwsi. 

To nie fundujecie tylko sobie dzieci bo już wtedy tak się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 minut temu, Gość Margo napisał:

Akurat jest różnica, czy praca wymaga tak długich pobytów poza domem czy nie. Nie każdy pisałby się na taki układ pomimo dużych pieniędzy. A co cię obchodzi czy żona, której mąż zarabia miliony chce chodzić do pracy czy nie i co ona w tej pracy robi? Drugą część wypowiedzi jest całkowicie bez sensu więc nie będę komentować. 

To się nie pisz, nikt ci nie każe. Na wyjazd do zmywania naczyń też nie każdy się pisze, ale tysiące ludzi to robią. Tylko jakim prawem uznajesz jednych czy drugich za gorszych? Nie każda czy każdy jest bizneswomen z własną firmę i zarobkami 30tys miesięcznie. Tylko na kafeterii są same takie.

To co zrobi żona milionera obchodzi mnie jako wątek dyskusji, co zrobi żona konkretnego milionera to mi wisi. Ale jak widać umiejętnośc myślenia abstrakcyjnego jest ci obca. Takie upośledzenie😣.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×