12 letnia corka została zaproszona na urodziny do koleżanki ale do niej jedzie się metrem a potem autobusem czy puścić ja samą

Czy puściłybyście 12 latke samą?

postradałaś zmysły ?

metro w nowym jorku jest niebezpieczne a co dopiero w trójmieście  policja jest najskuteczniejsza w łapaniu dzieci porwanych na organy i do burdeli :), bowiem sama korzysta na tym procederze.

Nie, absolutnie nie puszczaj. Owiń dziecko w poduszki i wcale nie wypuszczaj z domu aż do osiągnięcia pełnoletności. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Czy puściłybyście 12 latke samą?

A o której są te urodziny?

Metro i autobus, no ok, ale jak to daleko? Dwa przystanki czy na drugim końcu miasta? I o której godzinie? Dwunastolatka to duża dziewczyna, ja bym puściła.

Zależy czy na co dzień jeździ sama i jak się z tym czuje. Ewentualnie z koleżankami jak jest ktoś z jej okolicy zaproszony. 

2 godziny temu, Krzyśipiłka napisał:

postradałaś zmysły ?

metro w nowym jorku jest niebezpieczne a co dopiero w trójmieście  policja jest najskuteczniejsza w łapaniu dzieci porwanych na organy i do burdeli :), bowiem sama korzysta na tym procederze.

gdzie w trojmiescie metro amebo?

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Zależy czy na co dzień jeździ sama i jak się z tym czuje. Ewentualnie z koleżankami jak jest ktoś z jej okolicy zaproszony. 

Jeśli to jest w dzień, to powinna jechać. 12-latka to już duża dziewczyna i musi uczyć się samodzielności. Przecież to na pewno nie jest w nocy...

Gdy miałam 13 lat sama jechałam sobie na wycieczki, najpierw tramwah, potem autobus, potem metro i wysiadka na Kabatach i jeszcze wtedy Kabaty były "łyse" i "dzikie", więc do najbliższego osiedla szło się scieżką wzdłuż krzaczorów spory kawał. I wracałam już po ciemku.

Wiem, że teraz inne czasy, ale pojecha może raczej  spokojnie sama, najwyżej przyjedz po nią.

15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Gdy miałam 13 lat sama jechałam sobie na wycieczki, najpierw tramwah, potem autobus, potem metro i wysiadka na Kabatach i jeszcze wtedy Kabaty były "łyse" i "dzikie", więc do najbliższego osiedla szło się scieżką wzdłuż krzaczorów spory kawał. I wracałam już po ciemku.

Wiem, że teraz inne czasy, ale pojecha może raczej  spokojnie sama, najwyżej przyjedz po nią.

w latach 90 i na początku wieku było znacznie niebezpieczniej, liczba pospolityh przestępstw była nieporównywalnie wyższa i jakoś przeżyłaś a teraz w czasach spokoju boją się dziecko komunikacją masową puścić...

16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Gdy miałam 13 lat sama jechałam sobie na wycieczki, najpierw tramwah, potem autobus, potem metro i wysiadka na Kabatach i jeszcze wtedy Kabaty były "łyse" i "dzikie", więc do najbliższego osiedla szło się scieżką wzdłuż krzaczorów spory kawał. I wracałam już po ciemku.

Wiem, że teraz inne czasy, ale pojecha może raczej  spokojnie sama, najwyżej przyjedz po nią.

Moim zdaniem to dobry pomysł, niech jedzie najpierw sama, nauka samodzielności jest przecież bardzo ważna. A później autorka może po dziewczynkę przyjechać.

Ja bym nie puściła.Pojechałabym z nią.No ale każda matka za swoje dziecko odpowiada i każda ma swój rozum.Każde dziecko jest inne i ty znasz swoje dziecko więc się zastanów czy da radę czy nie.

Ja dopiero jako 15 latka sama jeździłam autobusem i tramwajem.I nie uważam,że to było za późno.Co innego gdy jedzie się z koleżanką.Samą bym nie puściła na pewno.

Ja bym podwiozła autem i tyle:) zaproponowała bym żeby zebrać któraś z koleżanek z nami 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja dopiero jako 15 latka sama jeździłam autobusem i tramwajem.I nie uważam,że to było za późno.Co innego gdy jedzie się z koleżanką.Samą bym nie puściła na pewno.

OK, dziwi mnie tylko, że nie miałaś nigdy potrzeby pojechać gdzieś sama, do lekarza, koleżanki, czy do biblioteki itd. Ja bym 12 latkę puściła, sama w tym wieku już jeździłam codziennie do szkoły tramwajem.

7 minut temu, Gość Ona napisał:

OK, dziwi mnie tylko, że nie miałaś nigdy potrzeby pojechać gdzieś sama, do lekarza, koleżanki, czy do biblioteki itd. Ja bym 12 latkę puściła, sama w tym wieku już jeździłam codziennie do szkoły tramwajem.

Wszystko miałam na miejscu.I jeździłam rowerem,tylko w zimę nie.

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja dopiero jako 15 latka sama jeździłam autobusem i tramwajem.I nie uważam,że to było za późno.Co innego gdy jedzie się z koleżanką.Samą bym nie puściła na pewno.

Ja podobnie. Dopiero jak zdałam do liceum i musiałam jeździć sama, to zaprzyjaźniłam się z komunikacją miejską. Wcześniej nie miałam takiej potrzeby. Zawsze tata mnie odwoził.

6 godzin temu, Gość gość napisał:

Jeśli to jest w dzień, to powinna jechać. 12-latka to już duża dziewczyna i musi uczyć się samodzielności. Przecież to na pewno nie jest w nocy...

Ktoś chciał być zabawny i nie wyszło 

6 godzin temu, Gość gość napisał:

Jeśli to jest w dzień, to powinna jechać. 12-latka to już duża dziewczyna i musi uczyć się samodzielności. Przecież to na pewno nie jest w nocy...

Ktoś chciał być zabawny i nie wyszło 

8 godzin temu, Gość godc napisał:

gdzie w trojmiescie metro amebo?

To jeszcze nie ma ... nie wiedziałem  (przecież wiedziałem.... amebo) Przecież dzisiaj wszyscy tacy lewaccy, wszędzie smartfon to i wszędzie metro, ale okazuje się, że nie :), że jeszcze was oszukują, bo metra wam nie dali

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ktoś chciał być zabawny i nie wyszło 

To nie miało być zabawne. Napisałam tak, bo uważam że dziewczynka może sama jechać, a co jest złego w uczeniu dziecka samodzielności? Z tą nocą może głupio napisałam, bo wiadomo że w tym wieku dzieciaki nie imprezują po nocach.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ktoś chciał być zabawny i nie wyszło 

To nie miało być zabawne. Napisałam tak, bo uważam że dziewczynka może sama jechać, a co jest złego w uczeniu dziecka samodzielności? Z tą nocą może głupio napisałam, bo wiadomo że w tym wieku dzieciaki nie imprezują po nocach.