Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hashi

Czy choroby tarczycy utrudniają zajście w ciążę?

Polecane posty

Gość Hashi

Konkretnie Hashimoto i niedoczynność. Mam 27 lat i chorobę leczoną od pół roku, ale podejrzewam, sięgając pamięcią do pierwszych objawów, że kilka lat mogło to być nieleczone. Dodam, że to po wahaniach cyklu zorientowałam się, że coś jest na rzeczy z moją tarczycą. Czy grożą mi trudności z zajściem w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
17 minut temu, Gość Hashi napisał:

Konkretnie Hashimoto i niedoczynność. Mam 27 lat i chorobę leczoną od pół roku, ale podejrzewam, sięgając pamięcią do pierwszych objawów, że kilka lat mogło to być nieleczone. Dodam, że to po wahaniach cyklu zorientowałam się, że coś jest na rzeczy z moją tarczycą. Czy grożą mi trudności z zajściem w ciążę?

Oczywiście, że tak, )lekarze ci o tym nie wspominali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bayre

Ja walczyłam mając hashi z niepłodnością kilka lat. Po 4 latach udało się dzięki in vitro, niestety, ciąży nie donosiłam. Potem kolejna próba i tym razem sukces - jest piękny, zdrowy synek. :classic_smile: Z tym, że zaczęliśmy się starać tak na poważnie dopiero, gdy miałam 34 lata, a to też może mieć znaczenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nieleczone choroby tarczycy utrudniają zajście w ciążę. Więcej, nieraz kobieta szuka przyczyny niepłodności i dopiero się okazuje że chodziło o tarczycę. Kobieta która od lat funkcjonuje "na letroxie" nie powinna mieć większych problemów z ciążą niż zdrowe kobiety, bo lewotyroksyna z lekarstw daje organizmowi wrażenie że to ta sama substancja co naturalna tyroksyna i chemicznie organizm funkcjonuje jak zdrowy. Także głowa do góry:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bayre
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nieleczone choroby tarczycy utrudniają zajście w ciążę. Więcej, nieraz kobieta szuka przyczyny niepłodności i dopiero się okazuje że chodziło o tarczycę. Kobieta która od lat funkcjonuje "na letroxie" nie powinna mieć większych problemów z ciążą niż zdrowe kobiety, bo lewotyroksyna z lekarstw daje organizmowi wrażenie że to ta sama substancja co naturalna tyroksyna i chemicznie organizm funkcjonuje jak zdrowy. Także głowa do góry:-*

No właśnie u mnie sam euthyrox brany od lat niewiele dał, prawdopodobnie dlatego, że hashi to choroba autoimmunologiczna, a więc kłopoty z przeciwciałami - a to ma znaczenie np. przy implantacji zarodka... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nieleczona tarczyca moze utrudnic. Ale jezeli juz sie unormuje ja to mozna zajsc normalnie. Sama mam od dluzszego czasu niedoczynność i Hashimoto.  Od 6 lat w miare unormowane wyniki. Mam 2 dzieci. Jedno 4 lata drugie 2. Obydwoje dzieci strzal za pierwszym razem. Po ciazach mialam trudno ogranac znow wyniki ale jak juz sie udalo to ciach znow ciaza. Wiec NIE jest to prawda ze przy rych chorobach nie mozna miec dzieci. Przy unormowanych hormonach mozna. A jezeli dalej nie idzie to znaczy ze trzeba problemu szukac dalej. Lekarz sam mi mowil ze ludzie za bardzo teraz wszystko zwalaja na tarczyca i tylko ja badaja zamiast calkowicie sie zbadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hashi
23 minuty temu, Gość Gośćgosc napisał:

Oczywiście, że tak, )lekarze ci o tym nie wspominali?

Nie wspominali. Lekarz, tłumacząc mi wyniki i dalsze leczenie, w ogóle nie nawiązywał do ciąży. Może dlatego, że widział mój PESEL plus wyglądam jeszcze mlodziej i teraz mało kto w moim wieku sprawia sobie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też chora

Niewykryte choroby tarczycy rozregulowują cykl i to musi utrudniać starania o dziecko. Dobrze dobrane leki wprowadzają organizm w równowagę hormonalną i na logikę nie powinno się narzekać na problemy z płodnością, ale kto wie... Ja zachorowałam w średnim wieku, już po dzieciach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Hashi napisał:

Nie wspominali. Lekarz, tłumacząc mi wyniki i dalsze leczenie, w ogóle nie nawiązywał do ciąży. Może dlatego, że widział mój PESEL plus wyglądam jeszcze mlodziej i teraz mało kto w moim wieku sprawia sobie dziecko.

Sorry, masz 27 lat nie 17 😂, lekarz powinien o tym choćby wspomnieć, no ale coz- najważniejsze żeby był dobry w swoim fachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rusin choruje na tarczycę i ma 2 dorosłych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy

Może gdyby Hashimoto całkiem "zjadło" tarczycę, to obawiałabym się o problemy z płodnością.  Co wyszło na USG tarczycy? Myślę, że jeśli choroba została wykryta młodo i są podawane hormony, to nie ma się co martwić na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokoi

Hashimoto może powodować poronienia i problemy z zajściem w ciążę , musisz znaleźć dobrego lekarza jak chcesz zajść w ciążę i ja donosić , jak wyjdzie pozytywny test pierwsze co trzeba do endokrynolog bo odrazu konieczna będzie zmiana dawki -,jej zwiększenie, później co miesiąc kontrola hormonu , u mnie np. Bardzo skacze poziom TSH ze względu na Hashimoto, muszę często zmieniać dawkę bo zdążalo się że miałam TSH poniżej 0.0005 a miesiąc później 5.2 pomimo brania leków na stałe , Hashimoto to podstępna choroba ale różnie się objawia u różnych osób 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokoi

Jeszcze przy Hashimoto zarodek może być traktowany jako intruz i organizm może chcieć go się pozbyć i zniszczyć tak też objawiają się choroby autoimmunologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam niedoczynność tarczycy i "pradowpodobnie hashimoto" (słowa lekarza), zaszłam w ciążę w trzecim cyklu starań. Dodam, że bliźniaczą. Jednak po ciąży wyniki mi się znacznie pogorszyły i nie wiem jak byłoby teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkghjvbnvmjyfyufyug

Mam Hashi od 10 lat, w ciąże zaszłam (i donosiłam zdrowe dziecko) mając 34 lata po pół roku starań. Brałam tylko Euthyrox i kwas foliowy, żadnych lutein, duphastonów, nic.Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ

nieleczona tarczyca może rozregulować nasz cykl miesiączkowy. sama tak miałam, ale kupiłam komputer cyklu kiedy zaczęłam myśleć o zajściu w ciąże. Mój nazywał się my Way i przyznam, że sprawdził się w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co
3 godziny temu, Gość jkghjvbnvmjyfyufyug napisał:

Mam Hashi od 10 lat, w ciąże zaszłam (i donosiłam zdrowe dziecko) mając 34 lata po pół roku starań. Brałam tylko Euthyrox i kwas foliowy, żadnych lutein, duphastonów, nic.Dziękuję.

Od luteiny, czy duphastonu  w ciążę się nie zachodzi, są to leki wspomagające zagniezdzenie zarodka i utrzymanie go, kiedy występuje niedomoga progesetronowa, a nie problemy z tarczycą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie wiem jak to jest z hashimoto, ja mam "zwykłą" niedużą niedoczynność, której poza ciążą nie leczę. Mając TSH w okolicach 5 dwa razy zaszłam w pierwszym cyklu starań, także nie zawsze jest problem.

Czytałam natomiast kiedyś ciekawy artykuł o tym, że niedoczynność tarczycy, o ile często faktycznie jest powodem trudności, czasami opóźnia znalezienie właściwej przyczyny problemów. Zgłasza się taka kobieta, która nie może zajść w ciążę, do lekarza, na podstawowych badaniach wychodzi podwyższone TSH (bardzo prawdopodobne jako że ta nieszczęsna tarczyca to plaga naszego pokolenia) i rozpoczyna się uzupełnianie hormonów. Niestety kolejne miesiące starań nie przynoszą rezultatów i dopiero wtedy zaczyna się szukać innej, prawdziwej przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

Mi przez tarczycę kompletnie rozregulował się cykl.Zanim zaczęłam leczenie, poprostu sprawdzałam sobie dni plodne testerem afrodyta i tak udało się zajść w ciążę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×