Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama jedynaka

Mąż wymusza na mnie drugą ciążę

Polecane posty

Gość Mama jedynaka

Witam ! Mam problem z mężem. Jestem mama małej córeczki , skończy niedługo 4 lata. Miałam trudna ciąże , ciężki poród a córka w młodości przeszła dwie operacje . Nie chce wdawać się w szczegóły , mogę cieszyć się ze już wszystko ok. Oboje z mężem pracujemy , jestem szczęśliwa ze wreszcie mogę odpocząć . Lubię swoją prace i czuje się spełniona . Jednak mąż chce kolejne dziecko . Na moje argumenty nie reaguje . Ja na sama myśl o ciąży jestem przerażona . Boje się przechodzić przez to kolejny raz i mówiłam mu nie raz . Wyzywa mnie od egoistek , ze nie chce żeby syn był sam itd . Jednak ja nie mogę się przemoc . On nie chce sluchac , obraza się , mówi ze go ranie :-( poproszę o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Raz masz córkę, raz syna? Postaraj się bardziej następnym razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Raz masz córkę, raz syna? Postaraj się bardziej następnym razem. 

Ech syna , chciałam ukryć się jak najbardziej ale co za różnica , wierze ze nie czyta forum. Właśnie kolejny raz się o to pokłóciliśmy. Problem jest jak najbardziej prawdziwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Raz raz masz syna raz córkę to nikt nawet tutaj nie weźmie cie na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość gość

Mam ten sam problem, ale mój mąż mi delikatnie sugeruje drugie dziecko, nie wymusza tego, ale ja jestem nieugięta. Za dużo kosztowały mnie te niecałe 4 lata życia dziecka. Dla mnie najważniejsze jest to, że JA nie chce dziecka, bo to nie mąż będzie rodził i nie on jest potem z dzieckiem w szpitalach. Dla mnie sprawa jest prosta. NIE chcę dziecka i koniec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

Nie rób nic wbrew sobie, jeżeli nie potrafi Tego zrozumieć,  jesteś gotowa na ewentualne rozstanie?

Ciąża to nie bajka, a u Ciebie tak nie było. Kłóćcie się do woli. Dla niego to parę sekund roboty, a dla Ciebie 40tygdoni szalonej metamorfozy. 

Jak sprawował się w roli taty, dużo pomagał i pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za prostak

Gdybym była facetem to mogłabym mieć i piątkę dzieci co to dla nich za problem przecież to matka wszystko poświęca a nie oni. Ja na Twoim miejscu objechalabym męża jak burą suke gdyby jeszcze raz wyjechał mi z takim tekstem. Mam jedno dziecko i szczerze? Wolałabym się rozwiesc niż mieć drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Gość co za prostak napisał:

Gdybym była facetem to mogłabym mieć i piątkę dzieci co to dla nich za problem przecież to matka wszystko poświęca a nie oni. Ja na Twoim miejscu objechalabym męża jak burą suke gdyby jeszcze raz wyjechał mi z takim tekstem. Mam jedno dziecko i szczerze? Wolałabym się rozwiesc niż mieć drugie.

Takie podejście sugeruje, że nie kochasz męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Krzyśipiłka napisał:

Takie podejście sugeruje, że nie kochasz męża.

Ale ty durny jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moj maz sie mnie o zdanie nie pytał, nie musial bo nie zabezpieczalismy sie bardzo ale myslałam ze bedziemy ze soba szczerzy i bedziemy sie pilnowac. Jednak wiedzial ze nie chce kolejnego dziecka bo tez mialam bardzo ciezka ciaze (operacja w 5 miesiacu ciazy i do konca ciazy po lekarzach non stop) i sam zdecydował.. jakos to przezylismy ale bylo bardzo ciezko (druga ciaza tez zagrozona, wywolywany porod wczwsniej) Mam dzieci z roznica 1,5 roku. Teraz sie ciesze bo sa juz starsi i super ze maja siebie ale swiadomie nigdy na kolejne bym sie nie zdecydowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Moj maz sie mnie o zdanie nie pytał, nie musial bo nie zabezpieczalismy sie bardzo ale myslałam ze bedziemy ze soba szczerzy i bedziemy sie pilnowac. Jednak wiedzial ze nie chce kolejnego dziecka bo tez mialam bardzo ciezka ciaze (operacja w 5 miesiacu ciazy i do konca ciazy po lekarzach non stop) i sam zdecydował.. jakos to przezylismy ale bylo bardzo ciezko (druga ciaza tez zagrozona, wywolywany porod wczwsniej) Mam dzieci z roznica 1,5 roku. Teraz sie ciesze bo sa juz starsi i super ze maja siebie ale swiadomie nigdy na kolejne bym sie nie zdecydowala.

Nie chciałaś drugiego dziecka, ale się nie zsbezpieczalas- gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klu
18 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Moj maz sie mnie o zdanie nie pytał, nie musial bo nie zabezpieczalismy sie bardzo ale myslałam ze bedziemy ze soba szczerzy i bedziemy sie pilnowac. Jednak wiedzial ze nie chce kolejnego dziecka bo tez mialam bardzo ciezka ciaze (operacja w 5 miesiacu ciazy i do konca ciazy po lekarzach non stop) i sam zdecydował.. jakos to przezylismy ale bylo bardzo ciezko (druga ciaza tez zagrozona, wywolywany porod wczwsniej) Mam dzieci z roznica 1,5 roku. Teraz sie ciesze bo sa juz starsi i super ze maja siebie ale swiadomie nigdy na kolejne bym sie nie zdecydowala.

Nie mąż zadecydował tylko ty- nie używając antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Ja mojego poinformowałam, że idę do lekarza na badania czy mogę mieć wkładkę na pięć lat. Trochę się burzył, bo też chciałby rodzeństwo dla mojego dwulatka, ale to zaakceptował gdy powiedziałam, że nie ćhce być drugi raz w ciąży (z problemami, urodziłam chore dziecko które wymaga ciut więcej uwagi). Może kiedyś ale póki co NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój mąż też nalega na drugie, ale nie zgodzę się na obecną chwilę. Mam roczne dziecko. Cały dom jest na mojej głowie, bo mąż pracuje za granicą. Nie wyobrażam sobie zostać teraz sama z dwójką. Może za kilka lat. Twój mąż nie może Cię zmusić do drugiej ciąży. Facet ma lżej, bo to nie on przechodzi ciążę, rodzi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efka
57 minut temu, stara_panna_ napisał:

Mój mąż też nalega na drugie, ale nie zgodzę się na obecną chwilę. Mam roczne dziecko. Cały dom jest na mojej głowie, bo mąż pracuje za granicą. Nie wyobrażam sobie zostać teraz sama z dwójką. Może za kilka lat. Twój mąż nie może Cię zmusić do drugiej ciąży. Facet ma lżej, bo to nie on przechodzi ciążę, rodzi itp.

to już jest bezczelność, chcieć dziecka zaocznie, kiedy nawet pierwszym się nie zajmuje na co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Dnia 8.06.2019 o 10:45, Gość Gość gość gość napisał:

Mam ten sam problem, ale mój mąż mi delikatnie sugeruje drugie dziecko, nie wymusza tego, ale ja jestem nieugięta. Za dużo kosztowały mnie te niecałe 4 lata życia dziecka. Dla mnie najważniejsze jest to, że JA nie chce dziecka, bo to nie mąż będzie rodził i nie on jest potem z dzieckiem w szpitalach. Dla mnie sprawa jest prosta. NIE chcę dziecka i koniec. 

Mój twierdzi ze jestem egoista i na zadanie pytanie „dlaczego nie chce kolejnego „ odpowiedziałam ze po prostu nie mam siły i nie chce mi się . To mi powiedział ze powinnam się wstydzić , ze co to jest za argument ze mi się nie chce . Nie poradzę nic na to ze tak czuje . Miałam cukrzyce w ciąży , skomplikowany poród i cesarka na koniec . A na dodatek wykryto u dziecka wadę genetyczna i pierwszy rok życia po szpitalach . Wdzięczna jestem losowi ze wystarczyła interwencja chirurga . Boje się ze kolejne może tez mieć podobna wadę albo gorsza .... odżyłam , chodzę do pracy ale na myśl o kolejnym koszmarze po prostu wymiękam . Na dodatek ciagle słyszę jak to jedynakowi w życiu ciężko i czuje się jakbym krzywdziła syna , koszmar 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Dnia 8.06.2019 o 10:46, Gość Gość Ewa napisał:

Nie rób nic wbrew sobie, jeżeli nie potrafi Tego zrozumieć,  jesteś gotowa na ewentualne rozstanie?

Ciąża to nie bajka, a u Ciebie tak nie było. Kłóćcie się do woli. Dla niego to parę sekund roboty, a dla Ciebie 40tygdoni szalonej metamorfozy. 

Jak sprawował się w roli taty, dużo pomagał i pomaga?

Tak pomaga , stara się . Czasem mu się nie chce wiadomo , ale jak go gonie to idzie się zająć małym . Ale tak naprawdę to ja pilnuje najważniejszych rzeczy . Obiadki , szczepienia , kiedy do dentysty itd wiecie o co chodzi . Jak był mały to tez więcej ja . Stara się ale mi ta opieka i ogarnięcie wszystkiego po prostu lepiej wychodzi . On jest powolny , podobno faceci tak maja . Nie jestem gotowa na ewentualne rozstanie :-( jestem szczęśliwa teraz , dziś . Z jednym dzieckiem , z ogromna ulga ze już jest dobrze . Mąż twierdzi ze tez się martwił i mnie wcale nie doceniał . Ze mu tez ciężko było jak cierpiałam . No w porządku ale to ja cierpiałam i znosiłam to wszystko . Mam wyrzuty ze nie chce mu dać kolejnego dziecka . Zwłaszcza ze przed ślubem deklarowałam chęć posiadania więcej dzieci ale to było zanim okazało się ze ciąża jest zagrożona a dziecko chore 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Dnia 8.06.2019 o 12:01, Gość Gosc napisał:

Moj maz sie mnie o zdanie nie pytał, nie musial bo nie zabezpieczalismy sie bardzo ale myslałam ze bedziemy ze soba szczerzy i bedziemy sie pilnowac. Jednak wiedzial ze nie chce kolejnego dziecka bo tez mialam bardzo ciezka ciaze (operacja w 5 miesiacu ciazy i do konca ciazy po lekarzach non stop) i sam zdecydował.. jakos to przezylismy ale bylo bardzo ciezko (druga ciaza tez zagrozona, wywolywany porod wczwsniej) Mam dzieci z roznica 1,5 roku. Teraz sie ciesze bo sa juz starsi i super ze maja siebie ale swiadomie nigdy na kolejne bym sie nie zdecydowala.

Mój by do tego się nie posunął , bo chyba bym go zostawiła :/ bałby się jakby kolejny raz ta cukrzyca wystąpiła to bym go obwiniała do końca życia jakby została . Ma świadomość tego ale oczekuje mojego poświęcenia i drzemy koty a ja nie potrafię dotrzeć do niego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
8 godzin temu, Gość xxx napisał:

Ja mojego poinformowałam, że idę do lekarza na badania czy mogę mieć wkładkę na pięć lat. Trochę się burzył, bo też chciałby rodzeństwo dla mojego dwulatka, ale to zaakceptował gdy powiedziałam, że nie ćhce być drugi raz w ciąży (z problemami, urodziłam chore dziecko które wymaga ciut więcej uwagi). Może kiedyś ale póki co NIE

Mój chce jak najszybciej kolejne bo podobno duża różnica wieku to dwoje jedynaków . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tłum
2 minuty temu, Gość Mama jedynaka napisał:

Mój chce jak najszybciej kolejne bo podobno duża różnica wieku to dwoje jedynaków . 

Mój chciał rok po roku.Nue zgodziłam się.Roznica wieku 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zawsze można się rozwieść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Zawsze można się rozwieść..

Ale to nie jest tak hop, jesteśmy dobrym małżeństwem . Mamy dziecko . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka

On w ogole mnie nie rozumie . Przytacza argumenty typu ze jakoś inne noga a ja nie . W naszym kręgu znajomych wszyscy już prawie maja albo deklarują chęć drugiego . Ale tez nikt nie miał takich problemów jak my . Wszystkim jakoś łatwo było zapomnieć co było bo już jest przecież dobrze . A to przecież ja z dzieckiem po szpitalach . Czy to jest aż tak dziwne i nienormalne ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Miej jedno dziecko nie jesteś jedyną kobietą na świecie nie tobie to innej zrobi;) i wtedy będzie obie strony szczęśliwe ty i twój 'byly' mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie rozumiem po co komu więcej niż jedno dziecko. Chyba że pierwszego się nie kocha i próbuje się czy z następnym będzie lepiej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×