Zakochałem się i zaangażowałem emocjonalnie w dziewczynie w której nie powinienem

To dlaczego z nią nie piszesz?  Dziewczyny często są nieśmiałe i czekają na krok mężczyzny... Zaproś ją na kawę lub pizzę. I zobacz co będzie. 

No i dlaczego napisałeś, że nie powinieneś? 

Chciałbym ją gdzieś zabrać, tylko tak strasznie boję się odmowy. To mnie załamie

nie pomogę, bo sama potrzebuje pomocy XD jak go widuje to sama nie wiem czy jestem szczęśliwa czy smutna, a jak go nie ma to jest w ogóle tragicznie. Tęsknię w bezradności, ale cały czas wierzę, ze los nas ze sobą splecie i to mi daje choć milimetr szczęścia chciałabym, żeby Twoje słowa okazały się słowami A.

19 minut temu, Gość nieszczęśliwy napisał:

Chciałbym ją gdzieś zabrać, tylko tak strasznie boję się odmowy. To mnie załamie

Boś po prostu miętka faja jest i tyle. Ty będziesz jęczał, a ona poszuka sobie normalnego faceta. Bo po co ma się z takim mamelukiem wiązać?

7 minut temu, Gość Mr. Robot napisał:

Boś po prostu miętka faja jest i tyle. Ty będziesz jęczał, a ona poszuka sobie normalnego faceta. Bo po co ma się z takim mamelukiem wiązać?

Nie znasz mnie to nie oceniaj. Mam trudną sytuację

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Co takiego musi kobieta zrobić albo jaka ona musi być, żeby komuś tak mocno zawrócić w głowie? Ja jestem podobno ładna, wykształcona, miła, a nikt nie oszalał na moim punkcie.

No właśnie, przyłączam się. Na moim tez nie

podobno ładna to nie do końca a autora to pewnie ślicznotka

Nie mogę jeść, myśleć o niczym innym. Nic i się nie chce. A jak coś robię to marzę żeby była obok i robiła to ze mną. A jak ją widzę to nie robię nic, nic mi nie przychodzi do głowy, przecież nie wyznam miłości a zresztą o to by było widać i słychać w rozmowie

Lepiej o niej zapomnij...

Pewnie w ogóle o tobie nie myśli a ty sie nakrecasz...zauroczenie ci przejdzie..zajmij sie twoja rodziną. 

34 minuty temu, Gość M....... napisał:

Pewnie w ogóle o tobie nie myśli a ty sie nakrecasz...zauroczenie ci przejdzie..zajmij sie twoja rodziną. 

Nie chcę być wścibski, ale skąd wiesz, że ma rodzinę? Nigdzie o tym nie napisał. Czyżby jego miłość się odnalazła?

Podejrzewam że ma skoro napisał że ma trudną sytuację 

I w ogóle skąd ten sceptycyzm? Nie wierzysz w miłość?

A kto mówi że nie wierzę? ??

Wpadasz... "ona O Tobie nie myśli, bla bla bla, będzie źle, świat się kończy, zajmij się rodziną" twoja wiara w miłość mnie tak oślepiła, że prawie jej nie dostrzegłem...wybacz o Pani...

Hahaha. ..W tę miłość akurat nie wierzę...to było tylko zauroczenie..bynajmniej z jej strony.ps..ty jesteś jego adwokatem czy co??:)

Skąd Ty to wszystko wiesz? Wiesz o kim mowa? Nie, nie jestem adwokatem, ale jestem zakochany i zastanawiam się czy ta druga osoba też.

A ja uwielbiam moja kolezanke. Jest na wakacjach z chlopakiem. Spytalem wczesniej, to przyslij cos jak bedziesz. Przyslala widok z hotelu. I dzis znow cos chyba i opowiada o tym jeszcze nie czytalem, zaskoczyla mnie, ze mysli o mnie, gdzies tam.

OJeśli jest wolna i ty też to się dowiedz czy coś czuje do ciebie.jeśli zajęta i ty też to odpuść. ...

Ten temat to dobra zarzutka  a wy łykacie to wszystko jak dzieci 

Już kiedyś odpuściłem i do niedawna nie mogłem się z tym pogodzić, a uwierz minęło sporooooo czasu... teraz nie zamierzam popełnić tego samego błędu i skoro czuję coś do niej i myślę, że Ona też...to uporządkuję najpierw swoje sprawy, a wtedy będzie co ma być... Teraz jest do mnie tak samo sceptycznie nastawiona jak Ty, do tego wątku... stąd pewnie moja reakcja...

Hmmm.nie poddajesz się..może to i dobrze..ale wiesz nawet jeśli załóżmy że ona cokolwiek czuje to i tak się nie dowiesz.tak myślę. .tym bardziej jeśli musicie się w pewien sposób kryć. ..na niektóre rzeczy jest za późno w życiu. .A związków..małżeństw nie można niszczyć jakiekolwiek by one nie były. To moje zdanie 

3 minuty temu, Gość M......... napisał:

Hmmm.nie poddajesz się..może to i dobrze..ale wiesz nawet jeśli załóżmy że ona cokolwiek czuje to i tak się nie dowiesz.tak myślę. .tym bardziej jeśli musicie się w pewien sposób kryć. ..na niektóre rzeczy jest za późno w życiu. .A związków..małżeństw nie można niszczyć jakiekolwiek by one nie były. To moje zdanie 

A co to związek to świętość? Od kiedy. Nikomu się nie przysiegalo przed Bogiem?

Życie nie jest czarno białe, czasem robimy rzeczy które uważamy za słuszne by nie ranić innych osób, jednak z czasem wychodzi tak,że tych osób zaczyna cierpieć więcej i przestaje to mieć jakikolwiek sens...

Hmmm..nie wiem co masz na myśli. Ale powiem ci że mino iż się mówi że warto słuchać serca to czasem jednak rozum wygrywa...

6 minut temu, Gość M......... napisał:

Hmmm..nie wiem co masz na myśli. Ale powiem ci że mino iż się mówi że warto słuchać serca to czasem jednak rozum wygrywa...

Proszę Cię... tak mogą mówić ludzie którzy mogą pozwolić sobie marnować życie na pieniądze i luksusy... ja chcę spędzić resztę swojego życia z kobietą którą kocham, dawać jej codzienny uśmiech z rana i sam być szczęśliwy, no i potajemnie planuję ją zarazić swoją pasją, ale to później bo nie wiem czy lubi czasem rano wstać i spacerować po kilka, kilkanaście godzin...

Hmmm..nie wiem czy lubi góry jeśli to masz na myśli. .ale może ma inną pasję. .motoryzacja..hmm;)

Znowu samotny wieczór zamiast z kobietą która kocham

7 minut temu, Gość nieszczęśliwy napisał:

Znowu samotny wieczór zamiast z kobietą która kocham

Śledzę ten wątek, bo przeżywam coś podobnego i wiesz co, autorze? Nic Ci nie powiem. Nie wesprę, nie pocieszę, nic nie zrobię. Złoto dla tego, kto sprawi, że to minie.