Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jajko Pisanka

Zauważyliście, że chwalenie się "markowymi" rzeczami jest teraz w złym guście?

Polecane posty

Gość Monika
3 godziny temu, Gość Pooaalaaa66 napisał:

Nosze markowe ciuchy,nie z tych najwyższych półek ale gatunkowo bardzo dobre,nosze też czasem te  z second handów jak i kupionych przez Allegro Na zewnątrz poza domem nie mówię ludziom co to za marki i ile płaciłam,nie obchodzi mnie co kto myśli o moim ubiorze,ważne że ja się czuję dobrze w tych rzeczach a ludzie są zazdrośni,będą czasem wmawiali że chwalenie się jest w złym guscie

Nie jesli jest jak mowisz, ze nosisz bo lubisz (ze wzgledu na jakosc) a nie, ze sie chwalisz. Chwalenie jest w zlym guscie markowe rzeczy nie.

 

3 godziny temu, Gość przegość napisał:

Nie wiem czy ostatnio. W biznesie obnoszenie się z wielkim logo zawsze było szczytem wieśniactwa i głupoty, bo świadczyło o noszącym, że daje się łapać na te marketingowe sztuczki i przepłacamza coś co jest niewarte swojej ceny.

 

Prawda, ale zazwyczaj rzeczy markowe sa lepszej jakosci :)

Natomiast wielka metka/napis sprawiaja, ze stajesz sie chodzaca reklama danej firmy. Lecz jesli ja lubisz i sie z nia identyfikujesz, to czemu nie ? :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale goj z ciebie
5 godzin temu, Gość Biedaczki napisał:

Biedacy zazdroszczą, że mam Balanciage i To Forda okulary. Nie moja wina, że mam 8k na rękę jako szef jednego z oddziałów bankowego, a wy dalej bieda

8 tyś szef oddziału banku.Dobre.No chyba że to bank w dorzeczu Amazonki no to masz powód do dumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 godzin temu, Gość Kiss napisał:

Nie, w żadnym razie nie zauważyłam. 

Chwalenie się markami zawsze było w złym guście. Za to 2-3 lata temu co 3 osoba nie jëbała po oczach nadgryzionym jabłkiem na telefonie, torebką Wittchen, Louis Vuitton, faceci masowo nie zäpierdalali w papciach i koszulkach z krokodylkiem. Jak pasek to Guess, jak okulary to Raybany, a widuję wiele znacznie droższych marek.

Na siłowni nie ma dosłownie nikogo w trampkach no name albo z marketu - musi być Adidas, Nike, Puma, ciuchy też.

Ciuchy na siłownię za gruby hajs gdzie idziesz się pocic i będą i tak jèbac jak stary knur to nieporozumienie chyba że srasz pieniędzmi. Ale większość chodzi tam dla lansu więc nie ma się czemu dziwić. Tapeta ma ryju i cycki na wierzchu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zawsze było 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Monika - mój punkt widzenia pewnie jest trochę nierówny bo 10 lat temu byłam jeszcze nastolatką. Może dzieciaki mają większe zamiłowanie do obnoszenia się markami? 

 

Co do marek typu adidas, nike czy apple - moim zdaniem to nie jest chwalenie się. Nawet te marki trochę stonowały. Kiedys bluza Nike miała olbrzymie logo na środku, teraz już nie bardzo. Moje adidasy też mają maleńkie logo producenta, w życiu nie pomyślałabym, że się "chwalę" samym tym, że mam buty danej marki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
1 godzinę temu, Jajko Pisanka napisał:

Monika - mój punkt widzenia pewnie jest trochę nierówny bo 10 lat temu byłam jeszcze nastolatką. Może dzieciaki mają większe zamiłowanie do obnoszenia się markami? 

 

Obnoszenie sie i chwalenie.

Tobie chodzi o to, ze producenci stawiaja na wieksza dyskrecje w projekcie logo (jego wielkosci i umiejscowienia).

Chwalenie rozumiem jako podkreslanie slowne, ze cos jest markowe nawet jesli metka jest "mala".

Obnoszenie - celowe wybieranie produktow z wisocznym logo.

Masz raczej czasem po prostu moda dyktuje, ze loga sa wielkie i widoczne i ma to zwiazek z okresem, w ktorym cos kupujemy.

(tak jak nie mozna bylo kupic innych dzinsow niz biodrowki, a potem z kolei wysoki stan i rurki - bo to bylo na topie).

Ja 10 lat temu nie bylam juz nastolatka - ale pamiec posiadam;) wiec i odnosnie tez :)

Widze,ze jakbym zachowala w szafie swoje nastoletnie ciuchy to teraz bylabym ubrana najmodniej i na czasie (wszystko wraca) - a pozbylam sie tego,bo byl czas ze ciuchy te byly po prostu obciachowe (teraz zaluje, ze nie zostawilam kilku :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

*widocznym

*masz racje

:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Monika napisał:

 

Obnoszenie sie i chwalenie.

Tobie chodzi o to, ze producenci stawiaja na wieksza dyskrecje w projekcie logo (jego wielkosci i umiejscowienia).

Chwalenie rozumiem jako podkreslanie slowne, ze cos jest markowe nawet jesli metka jest "mala".

Obnoszenie - celowe wybieranie produktow z wisocznym logo.

Masz raczej czasem po prostu moda dyktuje, ze loga sa wielkie i widoczne i ma to zwiazek z okresem, w ktorym cos kupujemy.

(tak jak nie mozna bylo kupic innych dzinsow niz biodrowki, a potem z kolei wysoki stan i rurki - bo to bylo na topie).

Ja 10 lat temu nie bylam juz nastolatka - ale pamiec posiadam;) wiec i odnosnie tez 🙂

Widze,ze jakbym zachowala w szafie swoje nastoletnie ciuchy to teraz bylabym ubrana najmodniej i na czasie (wszystko wraca) - a pozbylam sie tego,bo byl czas ze ciuchy te byly po prostu obciachowe (teraz zaluje, ze nie zostawilam kilku 🙂

 

No masz rację, chociaż wydaje mi się, że producenci też przestali tworzyć ubrania z wielkimi nadrugami bo ludzie przestali to nosić. Z drugiej strony może po prostu moda 10 lat temu była bardziej tandetna niezależnie od metki z ceną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
5 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

No masz rację, chociaż wydaje mi się, że producenci też przestali tworzyć ubrania z wielkimi nadrugami bo ludzie przestali to nosić. Z drugiej strony może po prostu moda 10 lat temu była bardziej tandetna niezależnie od metki z ceną

Zawsze ta moda 10 lat temu jest tandetna ;)

Potem za lat 10 staje sie hitem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Monika napisał:

Zawsze ta moda 10 lat temu jest tandetna 😉

Potem za lat 10 staje sie hitem 😄

Akurat były takie elementy mody 10 lat temu które już wtedy były tandetne 😛

 

Nie żeby mi to przeszkadzało, sama mam strasznie tandetny gust - nie straszne mi są ciuchy w panterkę. Po prostu zauważyłam trend w stronę bardziej personalnych, ciekawych zestawień niż nacisk na markę jaki był kiedyś. Równie dobrze to może być wynik bardzo dobrego marketingu tych "znanych" marek które zmieniły taktykę żeby przyciągnąć ludzi bardziej zainteresowanych danym stylem niż samym logiem. Idealnym tego przykładem są buty Dr. Marten's. Tak samo drogie jak kiedyś, ale teraz promowane są jako modne, "fikuśne" buty które można nosić na 100 sposobów so spodni i ...enek, a nie tylko na koncert punkowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Ja widzialam ostatnio zlote bikini i mysle przechodzac obok, kto kupi takie zlote bikini??

A za chwile wracajac patrze, a tam para staruszkow oglada je i babcia pokazuje dziadkowi - a dziadek z taka akceptacja, ze fajne :D

I pomyslalam, ze byc moze w latach mlodosci tej Pani to byl szal i dla niej nie jest one jakies wystrzalowe i ekstrawagandzkie tylko takie,ktore miec chciala :)

Albo chustki na glowach babc - one nosily je jako mlode dziewczyny, potem modna byla trwala wiec wszystkie babcie z nastepnego pokolenia mialy trwala, my bedziemy babciami z fryzurami promowanymi obecnie, a dla wnuczat beda one obciachowe i staroswieckie ;D

6 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

 Dr. Marten's. Tak samo drogie jak kiedyś, ale teraz promowane są jako modne, "fikuśne" buty które można nosić na 100 sposobów so spodni i ...enek, a nie tylko na koncert punkowy. 

A to akurat tez wraca z lat 90-tych :)

Delikatna ...enka i glany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

i znow ta zakazana s/u/k/i/e/n/k/a   ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Styl na starą, dobrą Country Love 😛

Ale nie tylko o ten styl mi chodziło. Nowy model tych butów (z cieńszej skóry) wyszed grubo po 2000 roku, a wraz z nim wszystkie "dziewczęce" kolory i wzroki. No i czuję się zobowiązania wspomnieć, że to nie są glany 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
5 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Nowy model tych butów (z cieńszej skóry) wyszed grubo po 2000 roku, a wraz z nim wszystkie "dziewczęce" kolory i wzroki. No i czuję się zobowiązania wspomnieć, że to nie są glany

Zapamietam :)

ale te wzorki kojarze (choc takich nie mialam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jakiś czas temu czytałam raport na temat ogromnego przemodelowania marketingu tej firmy, między innymi wspominali o tym, że w ten sposób zaczęli "targetować mainstreamowy rynek", zmienili też sposób w jaki przedstawiali swoją markę. 

Podobnie Nike zaczęło uderzać w influencerów i promować swoje buty jako element codziennych, niesportowych strojów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
4 minuty temu, Jajko Pisanka napisał:

jakiś czas temu czytałam raport na temat ogromnego przemodelowania marketingu tej firmy, między innymi wspominali o tym, że w ten sposób zaczęli "targetować mainstreamowy rynek", zmienili też sposób w jaki przedstawiali swoją markę. 

Podobnie Nike zaczęło uderzać w influencerów i promować swoje buty jako element codziennych, niesportowych strojów

To sie dzieje caly czas, caly czas sa poszukiwania nowego targetu, firma przestaje sie rozwijac wypada z rynku wyjatkiem sa jakies klasyki, ktore juz wyrobily sobie renome i zmiana ich wizerunku zaszkodzilaby, ale to "biale kruki"- rzadkosc.

I tak jest nie tylko w przemysle ubraniowym - wszedzie gdzie jest sprzedaz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość

straszna z Ciebie gaduła😌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Monika napisał:

To sie dzieje caly czas, caly czas sa poszukiwania nowego targetu, firma przestaje sie rozwijac wypada z rynku wyjatkiem sa jakies klasyki, ktore juz wyrobily sobie renome i zmiana ich wizerunku zaszkodzilaby, ale to "biale kruki"- rzadkosc.

I tak jest nie tylko w przemysle ubraniowym - wszedzie gdzie jest sprzedaz 😉

Nie musisz mi o tym mówić, ja z tego dosłownie żyję 😛 Po prostu lubię obserwować co i jak się zmienia, sam mechanizm jest ten sam praktycznie od lat, ale ubiera się go w różne piórka. 

W ostatnich latach na pewno wygrywa wszelkiego rodzaju nostalgia, co na swój sposób jest smutne jak pomyślisz o tym z czysto psychologicznego punktu widzenia

Nowością jest to, że nawet wielkie domy mody zaczęły odpuszczać i produkować więcej kolekcji na kieszeń "przeciętnego konsumenta" (oczywiście mowa o przeciętnych konsumencie z zachodu Europy/Stanów) i coraz więcej firm rezygnuje z aktywnego promowania się jako klub dla wybranych (nawet jeżli w praktyce nic się nie zmieniło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 minut temu, Gość Monika napisał:

To sie dzieje caly czas, caly czas sa poszukiwania nowego targetu, firma przestaje sie rozwijac wypada z rynku wyjatkiem sa jakies klasyki, ktore juz wyrobily sobie renome i zmiana ich wizerunku zaszkodzilaby, ale to "biale kruki"- rzadkosc.

I tak jest nie tylko w przemysle ubraniowym - wszedzie gdzie jest sprzedaz ;)

z Ciebie pewnie też...😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

ze mnie czy z Moniki? 

to już wyjaśnione😉

proszę pamiętać o tym banale, że to nie szata zdobi człowieka...

dobranoc😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
8 minut temu, Gość w kość napisał:

to już wyjaśnione😉

proszę pamiętać o tym banale, że to nie szata zdobi człowieka...

dobranoc😊

Bedziemy pamietac bez obaw :)

Tym bardziej, ze banalem to nie jest :)

Spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
28 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Nie musisz mi o tym mówić, ja z tego dosłownie żyję 😛 Po prostu lubię obserwować co i jak się zmienia, sam mechanizm jest ten sam praktycznie od lat, ale ubiera się go w różne piórka. 

W ostatnich latach na pewno wygrywa wszelkiego rodzaju nostalgia, co na swój sposób jest smutne jak pomyślisz o tym z czysto psychologicznego punktu widzenia

Nowością jest to, że nawet wielkie domy mody zaczęły odpuszczać i produkować więcej kolekcji na kieszeń "przeciętnego konsumenta" (oczywiście mowa o przeciętnych konsumencie z zachodu Europy/Stanów) i coraz więcej firm rezygnuje z aktywnego promowania się jako klub dla wybranych (nawet jeżli w praktyce nic się nie zmieniło)

Na pewno pasja w tym co sie robi pomaga i jednoczesnie sprawia, ze praca jest przyjemnoscia :)

Tylko pozazdroscic :)

Pozdrawiam Cie i zycze jeszcze wiecej zapalu do tego co kochasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×