Po co składacie swoim dzieciom i ogólnie najbliższym osobom życzenia na fejsie?

Zauważyłam coś takiego, ze matki wstawiają zdjecia swoich dzieci i piszą „synu życzę ci tego i tamtego” - taka litania  i tak samo np do męża czy mamy czy kogoś. Ale po co tak robić? Jeszcze rozumiem jak ktoś mieszka daleko. Ale 3 letnie dziecko matka ma w domu to po co składa mu życzenia na fejsie j na dodatek ono tego nie przeczyta? Nie rozumiem...

Bo są jebniete te matki i liczą, że im zaraz skomentujesz i też życzenia dla synka dodasz. Moja znajoma przeciwnika fb, skromna i z biednej rodziny, jak tylko wyszła za dzianego gościa założyla fbi insta, taka z niej instamatki, że wszystko wrzuca - nowe mieszkanie, ubranka, dziecko, męża, siebie a kiedyś to mówiła że to głupie jest, bo się chwalić nie miała czym hahahhaha 

Nie wiem, ja tak nie robię. Nie mam w sieci żadnego zdjęcia swoich dzieci.

Nigdy tego nie robię. Nie piszę życzeń dzieciom, nie składam życzeń poprzez Facebooka znajomym. Rodzinie składam życzenia osobiście bądź telefonicznie jeśli dzieli nas odległość. Znajomym, z którymi jestem w bliższej relacji również osobiście bądź telefonicznie. Dalszym znajomym nie czuje potrzeby składania życzeń za pomocą portali. Sama mam ukryta datę urodzenia i wyłączoną opcje pisania na mojej tablicy. 

Tez widze to wśród swoich znajomych, niektórzy niby wielce wykształceni 

patola 

Żałośni ludzie łasi na uwage. Tak naprawdę ktoś im napisze „100 lat” i zapomni a oni to przezywają jak mrówka okres

To taka pokazówka : )

matki to matki, a moja koleżanka napisała na fb o swoim psie, że ma już go rok i to byla najlepsza decyzja i powymieniala osoby, ktorym dziekuje za pomoc w podjeciu tej decyzji, oznaczyla hodowce psa + oczywiscie foto psa z balonikiem

Po to żeby inni widzieli ze dziecko jest kochane, a stosunki w rodzinie cudowne!

1 godzinę temu, NaugthyBitch napisał:

Nigdy tego nie robię. Nie piszę życzeń dzieciom, nie składam życzeń poprzez Facebooka znajomym. Rodzinie składam życzenia osobiście bądź telefonicznie jeśli dzieli nas odległość. Znajomym, z którymi jestem w bliższej relacji również osobiście bądź telefonicznie. Dalszym znajomym nie czuje potrzeby składania życzeń za pomocą portali. Sama mam ukryta datę urodzenia i wyłączoną opcje pisania na mojej tablicy. 

Ja składam życzenia na fejsie znajomym, z którymi nie mam kontaktu - mnie to nic nie kosztuje a im jest (pewnie) miło. Znajomym, z którymi kontakt utrzymuje w realu i rodzinie składam życzenia osobiście. A facebook pomaga o tych urodzinach pamiętać  

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja składam życzenia na fejsie znajomym, z którymi nie mam kontaktu - mnie to nic nie kosztuje a im jest (pewnie) miło. Znajomym, z którymi kontakt utrzymuje w realu i rodzinie składam życzenia osobiście. A facebook pomaga o tych urodzinach pamiętać  

No właśnie dla mnie to jest kwestia dyskusyjna. Facebook przypomina czyli w sumie dla wielu nie jest istotne, że ktoś w danym dniu ma urodziny i składają życzenia, bo FB przypomniał jednak sami z siebie nie pamiętają kiedy dalsi znajomi mają urodziny. Dlatego ja dalszym znajomym życzeń nie składam. 

składam dalszej rodzinie/znajomym. Do tych co mam stały kontakt i najbliższych - dzwonie. Jakoś nie wyobrażam sobie składania życzeń mamie, tacie czy rodzeństwu na fb . Jak się nie dodzwonię do koleżanki to pisze smsa

po co w ogole zyczenia od dalszych znajomych, z ktorymi sie nawet nie widzimy raz w roku?

wystarczy zmianić datę ur na fajsie i tylko prawdziwi przyjaciele beda wiedziec, ze to sciema

29 minut temu, NaugthyBitch napisał:

No właśnie dla mnie to jest kwestia dyskusyjna. Facebook przypomina czyli w sumie dla wielu nie jest istotne, że ktoś w danym dniu ma urodziny i składają życzenia, bo FB przypomniał jednak sami z siebie nie pamiętają kiedy dalsi znajomi mają urodziny. Dlatego ja dalszym znajomym życzeń nie składam. 

No a jak spotkasz kogoś i dowiesz się przypadkiem, że ten ktoś ma urodziny to też mu życzeń nie złożysz bo sama z siebie byś nie pamiętała?

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

po co w ogole zyczenia od dalszych znajomych, z ktorymi sie nawet nie widzimy raz w roku?

wystarczy zmianić datę ur na fajsie i tylko prawdziwi przyjaciele beda wiedziec, ze to sciema

Może ludzie chcą tych życzeń od dalszych znajomych skoro ustawiają sobie jakąś datę ur na fejsie?

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Może ludzie chcą tych życzeń od dalszych znajomych skoro ustawiają sobie jakąś datę ur na fejsie?

ty na pewno, im wieksza liczba zyczen tym wieksza podnieta, i co za tym idzie tym istnieje realna szansa, ze dasz mezowi tego dnia

Mi nie chodzi o jakieś „sto lat” „wszystkiego najlepszego” tylko o te wywody ze zdjęciami. Matka dodaje kilka zdjęć dziecka i pod spodem jest dość duży wpis jak to życzy mu sto lat itd. Masa emotek, na koniec coś w stylu „jesteś moją największą miłością”. I tak samo do męża, narzeczonego, swojej matki czy kogoś tak jeszcze. Raz nawet widziałam jak syn swojej matce składał takie życzenia, on jest w liceum, ona nauczycielką. Nie rozumiem po co coś takiego 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

ty na pewno, im wieksza liczba zyczen tym wieksza podnieta, i co za tym idzie tym istnieje realna szansa, ze dasz mezowi tego dnia

Pewna jesteś. Ja akurat nie mam żadnej daty urodzin na fejsie ustawionej. W ogóle nie mam profilu pod swoim pełnym nazwiskiem. Nie zamierzam sprzedawać swoich danych fejsowi. A życzenia dalszym znajomym składam. Jak ktoś sobie datę urodzin ustawił to widocznie tych życzeń chce. A jak to dla niego radocha to niech mu będzie miło. Może da żonie tego dnia. Albo mężowi. Im więcej zadowolonych z życia ludzi tym lepiej.

8 minut temu, Gość Agnieszka napisał:

Mi nie chodzi o jakieś „sto lat” „wszystkiego najlepszego” tylko o te wywody ze zdjęciami. Matka dodaje kilka zdjęć dziecka i pod spodem jest dość duży wpis jak to życzy mu sto lat itd. Masa emotek, na koniec coś w stylu „jesteś moją największą miłością”. I tak samo do męża, narzeczonego, swojej matki czy kogoś tak jeszcze. Raz nawet widziałam jak syn swojej matce składał takie życzenia, on jest w liceum, ona nauczycielką. Nie rozumiem po co coś takiego 

Nie wiem. Jakaś manifestacja uczuć może?

A z jakiego powodu składa się przysięgę małżeńską przed całym stadem znajomych i mniej znajomych osób?

rodzinie i najblizszym z ktorymi jestem w kontakcie nie skladam. Ale zawsze skladam znajomym, ktorzy sa daleko, szczególnie za granicą  i nawet nie mam ich adresów. Jest im z pewnością miło.Po to wlasnie mam fb ,zeby mi ułatwiał  kontakt z ludzmi z daleka.

50 minut temu, Gość Gość napisał:

No a jak spotkasz kogoś i dowiesz się przypadkiem, że ten ktoś ma urodziny to też mu życzeń nie złożysz bo sama z siebie byś nie pamiętała?

Jeśli spotkam i dowiem się, że ma urodziny to złożę życzenia osobiście. Na Fb tego nie robię i tyle, bo dla mnie to jest sztuczne ponieważ faktycznie nie pamiętasz, a jak Ci internet przypomni to złożysz, bo inaczej byś tego nie zrobiła. 

9 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Jeśli spotkam i dowiem się, że ma urodziny to złożę życzenia osobiście. Na Fb tego nie robię i tyle, bo dla mnie to jest sztuczne ponieważ faktycznie nie pamiętasz, a jak Ci internet przypomni to złożysz, bo inaczej byś tego nie zrobiła. 

Dokładnie tak samo jak kogoś spotykasz i dowiesz się przypadkiem o jego urodzinach  

Dla mnie jest to zalosne, ostatnio bylam na 3 urodzinach syna kolezanki, nagrala filmik jak dmuchal swieczki przy tym piszczal i wrzeszczal, jeszcze nie wyszlismy a ta juz wstawila filmik na fejsa, siedziala i wymyslala dlugie zyczenia dla niego,typu 'synku konczysz tyle i tyle lat zyczymy ci tego i tego..." i sie podniecala ze ktos tam skomentowal i zlozyl zyczenia. Zenujace. Dodam jeszcze ze mamy z mezem znajomego ktory de facto uwaza sie za swietnego przyjaciela, ktory zalil nam sie ze ma tylu znajomych na fb a tylko 3 osoby zadzwonily i zlozyly mu zyczenia w tym my (a fb nie mamy tylko poprostu pamietamy) i 4 miesiace pozniej moj maz mial urodziny i ten swietny przyjaciel w ogole o nim zapomnial.no bo przeciez nie mamy fb to nikt nie przypomni:/. 

Moja koleżanka wstawia zawsze zdjęcia z urodzin swojego kota  

Też tego nie rozumiem. Jeszcze dzieciaczka nie mam. Jestem pewna że wrzucę jakieś zdjęcia ale nie życzenia! To samo do mężów! Twój partner siedzi obok ciebie a ty mu składasz życzenia na FB. Nosz kurde bele

Życzenia urodzinowe to pikuś. Moja znajoma składała kiedyś swojemu mężowi życzenia z okazji rocznicy ślubu i zdawała relacje z ich kolacji z okazji rocznicy. Zdjęcia kwiatów, zdjęcia z szykowania się, zdjęcia z restauracji... Zamiast świętować siedziała na fejsie i relacjonowała  

12 godzin temu, Gość Ula napisał:

Bo są jebniete te matki i liczą, że im zaraz skomentujesz i też życzenia dla synka dodasz. Moja znajoma przeciwnika fb, skromna i z biednej rodziny, jak tylko wyszła za dzianego gościa założyla fbi insta, taka z niej instamatki, że wszystko wrzuca - nowe mieszkanie, ubranka, dziecko, męża, siebie a kiedyś to mówiła że to głupie jest, bo się chwalić nie miała czym hahahhaha 

O masz, a ty  znów przeżywasz tą kolezanje ??

7 godzin temu, Użytkowniczka napisał:

Też tego nie rozumiem. Jeszcze dzieciaczka nie mam. Jestem pewna że wrzucę jakieś zdjęcia ale nie życzenia! To samo do mężów! Twój partner siedzi obok ciebie a ty mu składasz życzenia na FB. Nosz kurde bele

To właśnie mnie dziwi i śmieszy. Po co tak robić?