Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania

Podejrzewam że córka mojej bliskiej koleżanki moze byc galerianką

Polecane posty

Gość Ania

Wczoraj przed pracą wybrałam się do galerii na małe zakupy. Były to godziny wczesne  ok.11/12 kiedy to dzieciaki są w szkole. Usiadłam na chwilę odpocząć patrzę a obok jednego ze sklepów idzie córka mojej bliskiej koleżanki. Nie była sama dziewczyna szła z jakimś facetem starszym od niej mial około 30 lat dodam że ona ma 16. Szli i rozmawiali. Ona mnie nie widziała. Pierwsze co pomyślałam to że powinna być w szkole wiem że dzieciaki już te ostatnie dni olewają bo moje też już ostatnio zrobiły sobie dzień wolnego ale kurcze dziewczyna 16 lat w godzinach szkolnych chodzi po galerii z dużo starszym facetem. Domyślacie się co pomyślałam. Teraz nie wiem co z tym zrobić nie chce się wtrącać bo to nie moje dziecko ale jednak to niepełnoletnia córka mojej bliskiej koleżanki nie chce żeby się wpakowała w kłopoty może to tylko jakiś znajomy chociaż wątpię bo  typ wyglądał na spokojnie 30 lat. Czuje że powinnam jej powiedzieć o tym bo sama chciałbym wiedzieć gdyby ktoś zauważył coś niepokojącego związanego z moimi dziećmi. Później myślałam że może to jakiś wujek ale kojarzę ich najbliższą rodzinę a tego typka pierwszy raz na oczy widziałam. Jak uważacie powinnam jej o tym powiedzieć? Jak zacząć rozmowę? Nie chce bezpośrednio ujawniać moich podejrzeń bo jeśli faktycznie to był ktoś z rodziny to wyjdę na okropne babsko oskarżając dziewczynę o tak okropne rzeczy. Cały czas mi to od wczoraj chodzi po głowie i nie wiem co zrobić. Ktoś może jakieś rady? Co byście zrobili na moim miejscu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym dzwoniła od razu. Przecież jeśli coś jest na rzeczy a pewnie jest bo spacerki po galerii 16latki z o połowę starszym facetem nie są normalne to przecież może być niebezpieczne dla niej. Później jak się coś stanie to będziesz miała wyrzuty sumienia że miałaś jakąś wiedzę na ten temat a nic nie zrobiłaś. Powiedz w prost że widziałaś jej córkę z jakimś mężczyzną i trochę cię to zaniepokoilo a to czy uwierzy czy nie i co z tym zrobi to już jej sprawa a Ty będziesz miała czyste sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poszłam

Ja bym porozmawiała z tą dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owa

Teraz to co druga. Dlatego tyle chłopów w rurkach Lody ciągnie. Są nasyceni obrzydliwością dziewczyn. Jak powiesz, to dziewczyna z domu ucieknie, jak nie powiesz, to kiedyś złowi Twojego syna na Ali Mendy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela

Ja bym na twoim miejscu powiedziała jej matce tyle że subtelnie i delikatnie. Wiem z doświadczenia miałam z dwa lata temu identyczna sytuację widziałam na mieście córkę znajomej z facetem który mógłby być jej ojcem pierwsze co pomyślałam to to samo co ty że młoda się puszcza za rzeczy. Powiedziałam w prost. Okazało się że ten facet to chrzestny tej dziewczyny przyjechał zza granicy chciał zobaczyć miasto i zabrać młodą na zakupy. Koleżanka się oburzyła że za kogo ja mam jej córkę i że oni nie są jakąś patologią. Nie odzywałysmy się do siebie dobre kilka miesięcy więc lepiej zrób to delikatnie i nie az tak bezpośrednio jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Gość Ania napisał:

Wczoraj przed pracą wybrałam się do galerii na małe zakupy. Były to godziny wczesne  ok.11/12 kiedy to dzieciaki są w szkole. Usiadłam na chwilę odpocząć patrzę a obok jednego ze sklepów idzie córka mojej bliskiej koleżanki. Nie była sama dziewczyna szła z jakimś facetem starszym od niej mial około 30 lat dodam że ona ma 16. Szli i rozmawiali. Ona mnie nie widziała. Pierwsze co pomyślałam to że powinna być w szkole wiem że dzieciaki już te ostatnie dni olewają bo moje też już ostatnio zrobiły sobie dzień wolnego ale kurcze dziewczyna 16 lat w godzinach szkolnych chodzi po galerii z dużo starszym facetem. Domyślacie się co pomyślałam. Teraz nie wiem co z tym zrobić nie chce się wtrącać bo to nie moje dziecko ale jednak to niepełnoletnia córka mojej bliskiej koleżanki nie chce żeby się wpakowała w kłopoty może to tylko jakiś znajomy chociaż wątpię bo  typ wyglądał na spokojnie 30 lat. Czuje że powinnam jej powiedzieć o tym bo sama chciałbym wiedzieć gdyby ktoś zauważył coś niepokojącego związanego z moimi dziećmi. Później myślałam że może to jakiś wujek ale kojarzę ich najbliższą rodzinę a tego typka pierwszy raz na oczy widziałam. Jak uważacie powinnam jej o tym powiedzieć? Jak zacząć rozmowę? Nie chce bezpośrednio ujawniać moich podejrzeń bo jeśli faktycznie to był ktoś z rodziny to wyjdę na okropne babsko oskarżając dziewczynę o tak okropne rzeczy. Cały czas mi to od wczoraj chodzi po głowie i nie wiem co zrobić. Ktoś może jakieś rady? Co byście zrobili na moim miejscu. 

Podaj esemesa koleżance z gołymi faktami.  : wczoraj widziałam twoją córkę w gaerii z 30 letnim facetem około dwunastej.  jeżeli tego nie zrobisz to ci zrobię żydowską przyszłość! tyle musisz zrobić choćbym miał stać się cudem a ty piękniejszą mimozą.  

reszty się nie martw.  bo masz rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia
42 minuty temu, Gość Ania napisał:

Wczoraj przed pracą wybrałam się do galerii na małe zakupy. Były to godziny wczesne  ok.11/12 kiedy to dzieciaki są w szkole. Usiadłam na chwilę odpocząć patrzę a obok jednego ze sklepów idzie córka mojej bliskiej koleżanki. Nie była sama dziewczyna szła z jakimś facetem starszym od niej mial około 30 lat dodam że ona ma 16. Szli i rozmawiali. Ona mnie nie widziała. Pierwsze co pomyślałam to że powinna być w szkole wiem że dzieciaki już te ostatnie dni olewają bo moje też już ostatnio zrobiły sobie dzień wolnego ale kurcze dziewczyna 16 lat w godzinach szkolnych chodzi po galerii z dużo starszym facetem. Domyślacie się co pomyślałam. Teraz nie wiem co z tym zrobić nie chce się wtrącać bo to nie moje dziecko ale jednak to niepełnoletnia córka mojej bliskiej koleżanki nie chce żeby się wpakowała w kłopoty może to tylko jakiś znajomy chociaż wątpię bo  typ wyglądał na spokojnie 30 lat. Czuje że powinnam jej powiedzieć o tym bo sama chciałbym wiedzieć gdyby ktoś zauważył coś niepokojącego związanego z moimi dziećmi. Później myślałam że może to jakiś wujek ale kojarzę ich najbliższą rodzinę a tego typka pierwszy raz na oczy widziałam. Jak uważacie powinnam jej o tym powiedzieć? Jak zacząć rozmowę? Nie chce bezpośrednio ujawniać moich podejrzeń bo jeśli faktycznie to był ktoś z rodziny to wyjdę na okropne babsko oskarżając dziewczynę o tak okropne rzeczy. Cały czas mi to od wczoraj chodzi po głowie i nie wiem co zrobić. Ktoś może jakieś rady? Co byście zrobili na moim miejscu. 

najgorsze są takie wredne mamuśki co nadają na córki znajomych,
weź się w łeb walnij, też przeżyłam coś takiego,
moja matka zadzwoniła do mamy mojej najlepszej przyjaciółki by ją powiadomić, że jej córka ma romans z trenerem,
było mi wstyd maksymalnie gdy przyjaciółka powiedziała mi co moja matka zrobiła,
myślałam, że mi głowa ze wstydu eksploduje tak mi się ciśnienie podniosło,
a moja wredna matka dorwała ukryty w moim pokoju pamiętnik mojej przyjaciółki, jak była chora i mi po pokoju myszkowała :(

moja przyjaciółka kochała tego faceta, on jej nie uwiódł, to ona za nim latała, a wyszło tak beznadziejnie, też była wtedy niepełnoletnia.

zrób to anonimowo jak już musisz się tak bardzo wtrącać w życie innych ludzi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Gość Ania napisał:

Co byście zrobili na moim miejscu. 

Przy najbliższej rozmowie ze znajomą mogłabyś nawiązać do ostatnich zakupów w galerii wspominając, że widziałaś jej córkę z jakimś starszym facetem. Następnie kontynuować rozmowę w kierunku, że Twoje dzieciaki też już niechętnie chodzą do szkoły, wypatrując wakacji. I tu zmieniłabym temat na plany wakacyjne, chyba, że znajoma zaczęłaby wypytywać o córkę i jej towarzysza. Jeśli nie, to jeszcze nie oznacza, że nie wzbudziła się w niej czujność - mogłaby pytać już bezpośrednio córkę. Obserwuj zachowanie znajomej i jej reakcje w trakcie rozmowy, a będziesz wiedziała, jak postąpi. Myślę, że sugestia jest wystarczająco wyraźna, a jednak nie na tyle, by urazić znajomą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja bym powiedziala ze widzialam jej corke w galerii ale mnie nie widziala, bo byla z jakims facetem, a bardzo ladnie wyglada wyszuplala czy cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tenisówki
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

A ja bym powiedziala ze widzialam jej corke w galerii ale mnie nie widziala, bo byla z jakims facetem, a bardzo ladnie wyglada wyszuplala czy cos takiego

Dokładnie, niezły pomysł, ja też bym tak powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gość asia napisał:

najgorsze są takie wredne mamuśki co nadają na córki znajomych,
weź się w łeb walnij, też przeżyłam coś takiego,
moja matka zadzwoniła do mamy mojej najlepszej przyjaciółki by ją powiadomić, że jej córka ma romans z trenerem,
było mi wstyd maksymalnie gdy przyjaciółka powiedziała mi co moja matka zrobiła,
myślałam, że mi głowa ze wstydu eksploduje tak mi się ciśnienie podniosło,
a moja wredna matka dorwała ukryty w moim pokoju pamiętnik mojej przyjaciółki, jak była chora i mi po pokoju myszkowała 😞

moja przyjaciółka kochała tego faceta, on jej nie uwiódł, to ona za nim latała, a wyszło tak beznadziejnie, też była wtedy niepełnoletnia.

zrób to anonimowo jak już musisz się tak bardzo wtrącać w życie innych ludzi

 

ZAMKNIJ SIĘ LEWACZKO.  TEN PRZYPADEK MOŻE BYĆ ZUPEŁNIE ODMIENNY... TAKIEJ GUPIEJ PISTY JAK TY TO TYLKO ZABPIĆ

ALE ZGADZAM SIĘ, TRZEBA DAĆ ZNAĆ TEJ MATCE... JA BYM TO ZROBIŁ OFICJALNIE (NAJLEPIEJ TELEFONICZNIE - BO TO NA PEWNO PRZECZYTA, A SAM NA SAM TO MOŻE NIE DOJŚĆ DO SŁOWA I NA PEWNO CIĘ WYRZUCI ALBO ZAREAGUJE AGRESYWNIE CO NIE BĘDZIE DOBRE DLA SPRAWY)BO CO MAM SIĘ KRYĆ.... TO JESZCZE GORZEJ.   tRZEBA BRAĆ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SWOJE CZYNY I SIĘ NIE BAĆ ICH.. A ŻE STRACH... TO PRZED CZYM ? TRZEBA SIĘ BAĆ BEZCZYNNOŚCI NIKCZEMNOŚCI, KTÓRĄ TO JEST ZACHOWANIE TAJEMNICY W TAK WAŻNEJ SPRAWIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
13 minut temu, Gość asia napisał:

najgorsze są takie wredne mamuśki co nadają na córki znajomych,
weź się w łeb walnij, też przeżyłam coś takiego,
moja matka zadzwoniła do mamy mojej najlepszej przyjaciółki by ją powiadomić, że jej córka ma romans z trenerem,
było mi wstyd maksymalnie gdy przyjaciółka powiedziała mi co moja matka zrobiła,
myślałam, że mi głowa ze wstydu eksploduje tak mi się ciśnienie podniosło,
a moja wredna matka dorwała ukryty w moim pokoju pamiętnik mojej przyjaciółki, jak była chora i mi po pokoju myszkowała 😞

moja przyjaciółka kochała tego faceta, on jej nie uwiódł, to ona za nim latała, a wyszło tak beznadziejnie, też była wtedy niepełnoletnia.

zrób to anonimowo jak już musisz się tak bardzo wtrącać w życie innych ludzi

 

Jakiś tam trener w którym zabujała się jakąś gów*iara to raczej nie to samo. Takie sytuacje jak opisała autorka mogą być niebezpieczne nie wiadomo co to był za facet nie wiadomo czy spotyka się z jeszcze innymi i nie wiadomo po co. Uważasz że porównywanie jakieś miłostki małolaty do trenera a szlajanie się dziewczyny z nieznajomym dorosłym facetem który nie wiadomo jakie ma zamiary jest okej? No nie wydaje mi się. 

 

Autorko powinnaś jak najbardziej pogadać z matką tej dziewczyny to może być dla niej niebezpieczne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda

Krzysiek nie drzyj tak ryja i wyłącz wreszcie tego Caps Locka bo to bardzo niekulturalne pisać dużymi literami.


Lepiej to zrobić dyskretnie, napisz list, wydrukuj i wrzuć do skrzynki, nie podpisuj się absolutnie bo stracisz znajomą, suche fakty wystarczą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiesz jej same fakty, że widziałaś z facetem po 30 i tyle, niech matka robi co chce. Albo że w godzinach szkolnych i z facetem po 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Donosicielstwo płynie w żyłach Polaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Donosicielstwo płynie w żyłach Polaków.

W przypadku 16 latki i 30 letniego faceta to nie donosicielstwo, tylko troska i obowiązek. Nie "doniesie" i płacz ,że 16 z brzuchem wróciła czy ktoś ja zgwałcił. Poza tym że to nielegalnie. Jeśli to by była córką mojej bliskiej kolezanki to pewnie wprost bym zapytała o to, czy ona wie ze młoda była w Centrum handlowym bez dodawania z kim ja widziała. Jeśli coś wie, to ok. Jeśli nie, powiedziałabym że ja widziałam w podejrzanym towarzystwie i sie martwię,żeby w cos sie nie wplątala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Powiedz kolezance co widzialas. Nie dziel sie domyslami tylko podaj czyste fakty. Zrobi z tym cos, mozesz byc pewna. Jesli wiedziala, ze corka jest w galerii a mezczyzna jest z rodziny to pewnie o tym wspomni, jesli ja to zaskoczy to przydusi pozniej corke. Sama bys chciala by ktos Cie ostrzegl gdyby sie cos zlego z Twoja corka dzialo. Ja bym chciala wiedziec by moc reagowac. Jak kolezanka sie obrazi to trudno, tu chodzi o dobro dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Ags napisał:

Powiedz kolezance co widzialas. Nie dziel sie domyslami tylko podaj czyste fakty. Zrobi z tym cos, mozesz byc pewna. Jesli wiedziala, ze corka jest w galerii a mezczyzna jest z rodziny to pewnie o tym wspomni, jesli ja to zaskoczy to przydusi pozniej corke. Sama bys chciala by ktos Cie ostrzegl gdyby sie cos zlego z Twoja corka dzialo. Ja bym chciala wiedziec by moc reagowac. Jak kolezanka sie obrazi to trudno, tu chodzi o dobro dziecka.

Też bym tak zrobiła - czyste fakty bez żadnych domysłów czy jest galerianką czy nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga

Ja też bym powiedziała, że ją widziałam w towarzystwie starszego mężczyzny. Nie możesz jednak zakładać, że jest galerianką. Co innego gdybyś widziała - wyzywający strój, jego jak jej coś kupuje, jakieś trzymanie za rękę/dotykania, czy wspólne wsiadanie do auta. Co innego jakbyś słyszała choćby szczątkowe rozmowy na temat "transakcji". Może i jest galerianką a facet ma 30tke, a może nie jest, tylko umówiła się (choćby z ciekawości) ze starszym bratem kolezanki, albo w gorszym przypadku kimś z tindera, a ta osoba tylko na taki wiek wygląda. Rownie dobrze może mieć 24-25 lat. Oczywiście nadal to nieodpowiednie, ale w tym wieku to raczej student a nie sponsor.... Także tytuł tego tematu jest trochę za ostry. Powiem Ci jeszcze, że córka mojej znajomej kiedyś prawie wpadła w towarzystwo takich galerianek. Na szczęście koleżanka szybko odkryła jej plany. O wszystko wypytala. I wiesz co? Te dziewczyny nie chodziły po galeriach z tymi swoimi sponsorami jak w filmach (nie chciały zostać nakryte przez znajomych ), spotykały się w hotelach, a kasę to już wydawały w galerii w swoim towarzystwie. Także wg mnie jest ryzyko, że to podejrzane, ale równie dobrze nie musi tak być - w galeriach jest masa dziewczyn pracujących jako hostessy i masa hostów, facet mógł wyglądać na starszego, mógł być kuzynem, mógł być głupim pomysłem randki ze starszym facetem. Nei zakładaj jednego bo zamiast troski bedzies tracać wscibskim babskiem:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Powiedz suche fakty. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×