nocleg na jedną noc poradźcie wesele

Mam na przełomie lipca i sierpnia wesele w województwie zachodnio-pomorskm (blisko morza). Muszę sama zorganizować sobie nocleg 2 dorosłych plus dziecko. Gdzie szukać i jak szukać żeby znaleźć nocleg w rozsądnej cenie. 

Airbnb, booking etc. Choć w sezonie wakacyjnym i w weekend rozsądna cena może być mało rozsądna...

trivago, booking

moim zdaniem to jest ostatnie dziadostwo żeby goście sami organizowali sobie nocleg

35 minut temu, Gość gość napisał:

moim zdaniem to jest ostatnie dziadostwo żeby goście sami organizowali sobie nocleg

A twoje zdanie zna sytuację czy stosunki między tymi ludźmi? Też nam się zdarzyło płacić za nocleg, wesele było małe i kameralne, młodzi mieli bardzo ograniczony budżet, ale chcieli świętować ten dzień z kilkoma najbliższymi osobami, które o sytuacji świetnie wiedziały. Dla mnie byłoby ostatnim dziadostwem wymagać wydatku na mój nocleg od ludzi, których na to nie stać, kiedy ja z kolei z palcem w pupie mogłam sobie pozwolić i na miesiąc w tym hotelu, i bardzo się cieszyłam, że zwyczajnie mogę z nimi w tym dniu być.

46 minut temu, Gość gość napisał:

A twoje zdanie zna sytuację czy stosunki między tymi ludźmi? Też nam się zdarzyło płacić za nocleg, wesele było małe i kameralne, młodzi mieli bardzo ograniczony budżet, ale chcieli świętować ten dzień z kilkoma najbliższymi osobami, które o sytuacji świetnie wiedziały. Dla mnie byłoby ostatnim dziadostwem wymagać wydatku na mój nocleg od ludzi, których na to nie stać, kiedy ja z kolei z palcem w pupie mogłam sobie pozwolić i na miesiąc w tym hotelu, i bardzo się cieszyłam, że zwyczajnie mogę z nimi w tym dniu być.

Ale nie mówimy o tobie i guzik mnie twoja ckliwa historia obchodzi. Mówimy o autorce, a ona ma ograniczony budżet, bo mówi o rozsądnej cenie. Jeżeli kogoś nie stać to niech nie robi biby i nie zaprasza ludzi z daleka, których nie jest w stanie przyzwoicie ugościć. Wielkie weselisko, suknia za 5 tysi, karoce, limuzyny, tort na 6 pięter ale goscie niech się sami goszczą w hotelach i niech  w kopercie sypną żeby się za "talerzyk" zwróciło i jeszcze coś dla młodych zostało - takie cuda tylko w Polsce.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale nie mówimy o tobie i guzik mnie twoja ckliwa historia obchodzi. Mówimy o autorce, a ona ma ograniczony budżet, bo mówi o rozsądnej cenie. Jeżeli kogoś nie stać to niech nie robi biby i nie zaprasza ludzi z daleka, których nie jest w stanie przyzwoicie ugościć. Wielkie weselisko, suknia za 5 tysi, karoce, limuzyny, tort na 6 pięter ale goscie niech się sami goszczą w hotelach i niech  w kopercie sypną żeby się za "talerzyk" zwróciło i jeszcze coś dla młodych zostało - takie cuda tylko w Polsce.

Historia jest całkowicie normalna, tak jak normalne są różne sytuacje ludzi. Gdzie autorka napisała o weselisku, sukni i limuzynach, bo czytam chyba 10 raz i nie widzę?

5 godzin temu, Gość gość napisał:

Ale nie mówimy o tobie i guzik mnie twoja ckliwa historia obchodzi. Mówimy o autorce, a ona ma ograniczony budżet, bo mówi o rozsądnej cenie. Jeżeli kogoś nie stać to niech nie robi biby i nie zaprasza ludzi z daleka, których nie jest w stanie przyzwoicie ugościć. Wielkie weselisko, suknia za 5 tysi, karoce, limuzyny, tort na 6 pięter ale goscie niech się sami goszczą w hotelach i niech  w kopercie sypną żeby się za "talerzyk" zwróciło i jeszcze coś dla młodych zostało - takie cuda tylko w Polsce.

Niestety moja rodzina robi tak cały czas. Dostaję zaproszenia z całej Polski, czasami z zagranicy i zawsze muszę sobie nocleg zorganizować. W większości przypadków po prostu nie jadę. Jeszcze bezczelnie na zaproszeniach dają wierszyki lub takie rysuneczki z przekreślonym prezentem i strzałką na kopertę oraz przekreślonymi kwiatami i kuponem lotto. Niestety taka dzisiaj moda i gościnność. Goście to tylko sponsorzy imprezy, mają płacić za siebie i jeszcze rzucić niemałą kasą w prezencie.