Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Daniel20

Życie w pułapce brzydoty, czyli emocjonalna trauma bezwartościowego brzydula..

Polecane posty

Gość Daniel20

Po co założyłem ten temat?By zostać zhejtowany? Nie..Może z sentymentu,bo kiedyś dzięki tematowi dodanemu tutaj poznałem miłość swego życia. MIŁOŚĆ, która złamała mi serce i zabiła romantyka wierzącego w zasadę,że przecież każdy zasługuje na miłość,jeśli ma dobre serce..Nie.. Nie każdy..To nie będzie temat o uzalajacym się brzydula przed 30stka.. Pogodzilem się z tym,że.majac naprawdę brzydka twarz,z automatu jestem kimś gorszym,bezwartościowym..Zaraz może ktoś napisze,że to nieprawda,że wygląd się nie liczy..Serio?A ile razy widząc brzydka osobę odwracales -as głowę z pogardą,ile razy obgadalas taka osobę? Chce tylko pokazać,jak kurewsko bolesne jest życie z pietnem czegoś,na co nie mieliśmy wplywu-na brak.urody..Jestem osoba wysoka,inteligentna,wrażliwa,opiekuńcza,potwornie doświadczona przez życie..Rozumiem więcej i czuje mocniej..Zwlaszcza, gdy pojawia się osoba skaleczona przez życie jak ja..Wiele.osob nie zrozumie takich ludzi..Widzą zamkniętych w sobie,może wycofanych, może szybko lapiacych doła,. Jeśli ta osoba jest jednak atrakcyjna, jest spoko..Jeśli brzydka -tzn ze dziwak..Tak łatwo nas oceniacie.. A KTOŚ Z WAS POMYSLAL KIEDYŚ,, DLACZEGO TAK SIĘ ZACHOWUJEMY?. Wyjście na ulicę, do sklepu,przechodzenie wśród ludzi jest dla mnie horrorem. Lata bycia osmieszanym, brutalnie komentowanym,traktowanym jak śmieć,ewentualnie piąte koło u wozu za wygląd,nie tylko zniszczyły moja samoocenę.. Zniszczyły psychike..Widząc idącą z naprzeciwka dziewczynę mam ochotę zawrócić,a jak się nie da,to patrzeć w dół jak najniżej,byle nie widzieć jak na mój widok odwraca głowę z pogardą i obrzydzeniem..Ileż razy słyszałem tak bolesne komentarze, gdy obok przechodziła grupa nastolatek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Daniel20 napisał:

Po co założyłem ten temat?By zostać zhejtowany? Nie..Może z sentymentu,bo kiedyś dzięki tematowi dodanemu tutaj poznałem miłość swego życia. MIŁOŚĆ, która złamała mi serce i zabiła romantyka wierzącego w zasadę,że przecież każdy zasługuje na miłość,jeśli ma dobre serce..Nie.. Nie każdy..To nie będzie temat o uzalajacym się brzydula przed 30stka.. Pogodzilem się z tym,że.majac naprawdę brzydka twarz,z automatu jestem kimś gorszym,bezwartościowym..Zaraz może ktoś napisze,że to nieprawda,że wygląd się nie liczy..Serio?A ile razy widząc brzydka osobę odwracales -as głowę z pogardą,ile razy obgadalas taka osobę? Chce tylko pokazać,jak kurewsko bolesne jest życie z pietnem czegoś,na co nie mieliśmy wplywu-na brak.urody..Jestem osoba wysoka,inteligentna,wrażliwa,opiekuńcza,potwornie doświadczona przez życie..Rozumiem więcej i czuje mocniej..Zwlaszcza, gdy pojawia się osoba skaleczona przez życie jak ja..Wiele.osob nie zrozumie takich ludzi..Widzą zamkniętych w sobie,może wycofanych, może szybko lapiacych doła,. Jeśli ta osoba jest jednak atrakcyjna, jest spoko..Jeśli brzydka -tzn ze dziwak..Tak łatwo nas oceniacie.. A KTOŚ Z WAS POMYSLAL KIEDYŚ,, DLACZEGO TAK SIĘ ZACHOWUJEMY?. Wyjście na ulicę, do sklepu,przechodzenie wśród ludzi jest dla mnie horrorem. Lata bycia osmieszanym, brutalnie komentowanym,traktowanym jak śmieć,ewentualnie piąte koło u wozu za wygląd,nie tylko zniszczyły moja samoocenę.. Zniszczyły psychike..Widząc idącą z naprzeciwka dziewczynę mam ochotę zawrócić,a jak się nie da,to patrzeć w dół jak najniżej,byle nie widzieć jak na mój widok odwraca głowę z pogardą i obrzydzeniem..Ileż razy słyszałem tak bolesne komentarze, gdy obok przechodziła grupa nastolatek 

Ile masz lat ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Daniel20

Wysmiejecie to..Powiecie,po co się tym przejmujesz.. Ale takie sytuacje zabijają mnie każdego dnia..Już nie wierzę,że w swoim życiu zaznam szczęścia..Widać niektórzy zasługują na pogardę, samotność,łzy..Ale chciałbym móc poczuć się wartościowy.. Nie bać się..Uważam, że jestem osobą wartościowa..Pracując za granicą,z reguły byłem odpowiedzialny za całą grupę,jestem lojalny i sumienny..Zawsze myślę o dobru innych bardziej niż swoim..Moc pomoc komuś,choćby jako tłumacz,sprawia mi frajdę.. Więc chyba moje serce nie jest zgorzkniale.. Tylko że dzieciństwo z ojcem potworem,życie w świecie wyzwisk,braku poczucia bezpieczeństwa, a potem dorastania w poczuciu,że jestem gorszy,bo brzydki..Zniszczylo mi psychike i nabawiło mnóstwo fobii..Będąc w tlumie,choć mam prawie 2metry wzrostu,sprawia,że wpadam w panikę,czując się jak mały chłopiec. Ile bym dał,by choć jedną osobą docenila mnie za to, jaki jestem..Bez oceniania..By chciała zobaczyć we mnie chłopaka,który też ma uczucia..Przez lata nauczyłem się zakładać maski,dla osób obcych jestem zamknięty,czasem wręcz obojętny..Typowe.obronne zachowanie -zran kogoś obojętnościa,zanim on zrani Ciebie..Oddalbym wszystko za jedną przyjaciółke,za jedno dobre słówo,oddalbym wszystko,by móc pójść na zakupy i nie stresować się jak przed matura na widok młodej dziewczyny na kasie..Oddalbym wszystko,by się moc nie bać..Brzydota.jest forma kalectwa..Z tą różnicą,że z osób niepełnosprawnych nie śmiejemy się.. CZESTO podziwiamy za hart ducha..A brzydka osoba,nie dość,że jest skazana na samotność,to musi żyć w świecie,gdzie na starcie, z góry musi udowadniać, że jest coś warta,gdy na starcie już jest uznana za kogoś gorszego,niewartego uwagi..I gdyby była tylko niezauważana,to.spoko..Ale zawsze się kończy bolesnymi komentarzami,.Lub spojrzeniem pełnym niechęci..Nieważne gdzie-w sklepie, u lekarza,na ulicy.

zawsze.. 

Dziś wiedząc,że szczęście mogę podziwiać tylko w książkach,będąc w coraz głębszej depresji spowodowanej próba samobójcza -niestety nieudana tym razem,jest łatwiej znieść myśl,że nigdy nie poznasz, jak to jest,gdy ktoś naprawdę Cie kocha..Dlaczego łatwiej?Wyobraźmy sobie,że.ktos da szansę takiej osobie jak ja..Przecież w każdym momencie czulbym się niegodny bycia z tą osobą..Każdy facet byłby potencjalnym konkurentem, bo oni by się jej naprawdę podobało,a ja nie..Jest łatwiej..Ale uwierzcie..Życie ww mroku samotności i leków jest prawdziwym piekłem..Może.uzewnetrzniajac się sprawilem,że.ktos w mojej historii znajdzie swoje odbicie..Może nie jestem jedynym,który tak czuję..Może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fryt

No bardzo ci wspolczuje,naprawde.Sam mam zone o dziwo,nie jestem brzydki ot przecietny ale mam rozne fobie,bo w mlodosci bylo ciezko,rowniez z płcia przeciwna co zostalo do dzis.Tak naprawde zycie to ruletka,albo na wozie albo pod wozem a uroda bardzo pomaga a z  brzydota jest ciezko bardzo i ja takich ludzi rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Daniel20

Odpowiadając na wcześniejsze pytanie..Mam 29lat..I choć jestem dorosły,w sytuacjach jak wyżej wciąż czuje się jak mały chłopiec..Syndrom ucieczki..Zamykania się w sobie..Wiem,że w końcu moje życie skończy się tragicznie..Choć dla mnie myśli o śmierci z reguły przynoszą nadzieję. to jednak gdy nadchodzi noc..Milion myśli wokół..Jest ciężko..Nawet nie mówię o tym,że cudownie by było moc przytulić ukochana osobę..O nie,jestem realista..Ale mieć poczucie sensu..Wiedzieć,że dla.kogos jestem choć odrobinę ważny..Ze.kogos.odrobine obchodze..Za to,jaki jestem,wbrew temu, jak wyglądam..Ten romantyk, wierzący, że dla kogoś mogę mieć wartość,umarł..Ale gdzieś w głębi serca pozostało marzenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fryt

Powiem ci tak,ogolnie sensu w zyciu jest malo,ludzie sobie wmawiaja ze sens jest,ze dom wybuduja,ze sie hajtna,dzieci narobia,nakupuja dobra materialne itd i sa spelnieni ale to iluzja by nadac zyciu sens.A moze tak pisze bo przechodze sam kryzys i raczej bedzie gorzej.Ogolnie milosc  i zwiazki sa przecenione.Fakt na poczatku jest mega super ale z czasem to blaknie,jest rutyna,kryzysy itd  i masa problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia 27

Witam domyślam się co czujesz..Też traciłam wiarę w siebie bo ze szczupłej kobiety stałam się kobietą puszystą:-) i nie było już tak jak kiedyś gdy byłam szczupła.. i czy ktoś patrząc na mnie pomyśli że to stało się przez leki lub chorobę? Nie tylko ludzie maja idealne obrazy w głowie i myślą ,,pewnie dużo je albo jaka leniwa" 🙂 także były facet nie dostrzegał tego że chociaż zmieniłam się z wyglądu to nadal jestem ta sama ciepła wesoła itd osoba no ale po co skoro przestałam pasować do jego idealnego obrazu:-) pamietaj ciężko jest znaleźć osobę która widzi inne wartości w człowieku i która nie ocenia książki po okładce ale czasem jest ta nadzieja że znajdzie się ta odpowiednią osobę z którą po XXX latach nadal będzie się trzymało za rękę kładło spać itd 🙂 wiec głowa do góry i trzymam kciuki że taka osobę znajdziesz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDaniel20
1 godzinę temu, Gość Gość Daniel20 napisał:

Wysmiejecie to..Powiecie,po co się tym przejmujesz.. Ale takie sytuacje zabijają mnie każdego dnia..Już nie wierzę,że w swoim życiu zaznam szczęścia..Widać niektórzy zasługują na pogardę, samotność,łzy..Ale chciałbym móc poczuć się wartościowy.. Nie bać się..Uważam, że jestem osobą wartościowa..Pracując za granicą,z reguły byłem odpowiedzialny za całą grupę,jestem lojalny i sumienny..Zawsze myślę o dobru innych bardziej niż swoim..Moc pomoc komuś,choćby jako tłumacz,sprawia mi frajdę.. Więc chyba moje serce nie jest zgorzkniale.. Tylko że dzieciństwo z ojcem potworem,życie w świecie wyzwisk,braku poczucia bezpieczeństwa, a potem dorastania w poczuciu,że jestem gorszy,bo brzydki..Zniszczylo mi psychike i nabawiło mnóstwo fobii..Będąc w tlumie,choć mam prawie 2metry wzrostu,sprawia,że wpadam w panikę,czując się jak mały chłopiec. Ile bym dał,by choć jedną osobą docenila mnie za to, jaki jestem..Bez oceniania..By chciała zobaczyć we mnie chłopaka,który też ma uczucia..Przez lata nauczyłem się zakładać maski,dla osób obcych jestem zamknięty,czasem wręcz obojętny..Typowe.obronne zachowanie -zran kogoś obojętnościa,zanim on zrani Ciebie..Oddalbym wszystko za jedną przyjaciółke,za jedno dobre słówo,oddalbym wszystko,by móc pójść na zakupy i nie stresować się jak przed matura na widok młodej dziewczyny na kasie..Oddalbym wszystko,by się moc nie bać..Brzydota.jest forma kalectwa..Z tą różnicą,że z osób niepełnosprawnych nie śmiejemy się.. CZESTO podziwiamy za hart ducha..A brzydka osoba,nie dość,że jest skazana na samotność,to musi żyć w świecie,gdzie na starcie, z góry musi udowadniać, że jest coś warta,gdy na starcie już jest uznana za kogoś gorszego,niewartego uwagi..I gdyby była tylko niezauważana,to.spoko..Ale zawsze się kończy bolesnymi komentarzami,.Lub spojrzeniem pełnym niechęci..Nieważne gdzie-w sklepie, u lekarza,na ulicy.

zawsze.. 

Dziś wiedząc,że szczęście mogę podziwiać tylko w książkach,będąc w coraz głębszej depresji spowodowanej próba samobójcza -niestety nieudana tym razem,jest łatwiej znieść myśl,że nigdy nie poznasz, jak to jest,gdy ktoś naprawdę Cie kocha..Dlaczego łatwiej?Wyobraźmy sobie,że.ktos da szansę takiej osobie jak ja..Przecież w każdym momencie czulbym się niegodny bycia z tą osobą..Każdy facet byłby potencjalnym konkurentem, bo oni by się jej naprawdę podobało,a ja nie..Jest łatwiej..Ale uwierzcie..Życie ww mroku samotności i leków jest prawdziwym piekłem..Może.uzewnetrzniajac się sprawilem,że.ktos w mojej historii znajdzie swoje odbicie..Może nie jestem jedynym,który tak czuję..Może..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra92
48 minut temu, Gość Sylwia 27 napisał:

Witam domyślam się co czujesz..Też traciłam wiarę w siebie bo ze szczupłej kobiety stałam się kobietą puszystą:-) i nie było już tak jak kiedyś gdy byłam szczupła.. i czy ktoś patrząc na mnie pomyśli że to stało się przez leki lub chorobę? Nie tylko ludzie maja idealne obrazy w głowie i myślą ,,pewnie dużo je albo jaka leniwa" 🙂 także były facet nie dostrzegał tego że chociaż zmieniłam się z wyglądu to nadal jestem ta sama ciepła wesoła itd osoba no ale po co skoro przestałam pasować do jego idealnego obrazu:-) pamietaj ciężko jest znaleźć osobę która widzi inne wartości w człowieku i która nie ocenia książki po okładce ale czasem jest ta nadzieja że znajdzie się ta odpowiednią osobę z którą po XXX latach nadal będzie się trzymało za rękę kładło spać itd 🙂 wiec głowa do góry i trzymam kciuki że taka osobę znajdziesz 🙂

Łatwo powiedzieć trudniej taka osobę znaleźć..A co mówić aby zatrzymać ją przy sobie? I stylu glowy mieć myśl dlaczego on/ona ze mną jest? Gdy przez całe życie słyszało się różne przykre rzeczy niszczące psychikę lub zabierające wiare w siebie ?              

22 minuty temu, Gość gośćDaniel20 napisał:

 

Właśnie dlaczego tak wartościowi ludzie zostają skreśleni przez wygląd? Tyle razy słysząc ludzi którzy rzucają głupie komentarze w kierunku innych bo mają w wyglądzie jakaś wadę na którą nawet wpływu nie mają to normalnie traci się wiarę we wszystko w ludzi i w życie bo co jest życie warte skoro otaczamy się  takimi ludźmi sama patrze na siebie jak na potwora może to wina rodziny bo zawsze byłam ta kulka co z tego że jestem osobą z sercem na dłoni jak widzę w lustrze to co zostało mi wmawiane przez tyle lat czasem gdy słyszę o tym że trzeba walczyć i szukać tej miłości to mysle po co aby znów uświadomić sobie że jest się osobą skreślana przez wygląd czasem mam jeszcze myśli moze skryte marzenia że kiedyś poznam osobę której oddam cała siebie i serce i ona szczerze to doceni i również to zrobi dla mnie ale to tylko są marzenia które już powoli się zacierają 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDaniel20

Witaj Danielu. Przez przypadek tu jestem i przeczytałam Twój tekst. Jesteś samotny trochę na własne życzenie, bo unikasz ludzi i się ich boisz. Dzieciństwo skutecznie zabrało Ci pewność siebie i poczucie własnej wartości. Ciężko sobie z tym poradzić samemu. Poszukaj pomocy u dobrego psychologa, odważ się poszukać przyjaciół, bywaj gdzieś, nie chowaj się. Kompleksy ma większość ludzi, nawet tych uważanych za pięknych. "Złap" do siebie dystans. Z tekstu wynika, że jesteś czy pracujesz za granicą, znasz język, masz obycie, kasę. Najważniejsze jest to, że jesteś dobrym i wartościowym człowiekiem. To jest podstawa i sens naszego bycia tu, na ziemi. Musisz najpierw polubić i pokochać samego siebie, zobaczyć ile fajnych cech posiadasz, umiejętności itp., a potem można dopiero pokochać kogoś i nie myśleć "nie jestem tego wart", "nie zasługuję", bo w ten sposób odstraszasz swoje szczęście. Polecam książkę Joseph Murphy – Potęga podświadomości. Kilka cytatów z niej "w drodze do szczęścia nie napotkasz żadnych przeszkód, prócz tych, które sam wzniesiesz w myślach i w wyobraźni", "człowiek jest taki, jakie są jego myśli"

"Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!" inne tutaj

http://lubimyczytac.pl/cytaty/8168/autor/joseph-murphy/2

Proszę, zrób coś dla siebie. Możesz wszystko. Uwierz w siebie. Pozdrawiam. Ev.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wde

Na ulicy często się widzi pary różniące sie zdecydowanie stopniem urody. Co z tego wynika? Dla wielu ludzi wygląd nie ma wielkiego znaczenia, a liczy się coś więcej. Poza tym ludzie dobierają się w pary, gdy pasują do siebie genetycznie. Wielu jest facetów, którzy są uważani za mega przystojnych, a mnie oni wręcz odstraszają. Każdy ma inny gust. Jeden woli ten typ urody, inny zupełnie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Wiesz co? Rozumiem cię. Nie jestem ohydna ale po prostu nie wpisuje się w kanony urody ze swoją twarzą, wzrostem i blizną na twarzy . Właśnie użyłam synonimu by powiedzieć że jestem ohydna 😂 Zmierzam się z brakiem uwagi, samotnością . Wspaniale było by być zakochanym, lub chociażby mieć jakiś przyjaciół . Ale również jestem praktycznie na starcie skreślana przez moją urodę (a raczej jej brak). Nie ma rady? Staram się siebie akceptować i rozumieć to że twarz i ciało które widzę w lustrze to nie ja. Czasem pomaga. Pomaga też dostrzeganie innych ludzi .. Trzymaj się i staraj się w siebie wierzyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Daniel20

Hej,nie sądziłem że pojawia się jakieś teksty po moich wypocinach:-) co do pracy za granicą,to jest ogólnie praca sezonowa,i każdy,kto zna realia pracy w Anglii dzisiaj wie,że.kokosow nie ma..Zwlaszcza że muszę przede wszystkim pomagać mamie i siostrze, studiuję i chce,być choć jej marzenia mogły się zmienić..Teksty w stylu-dla kogoś wygląd się nie liczy -to banał..Świetnie zauważyła to koleżanka wyzej-z tyłu głowy wciąż są myśli,dlaczego wybrała właśnie mnie i.. Ile to jeszcze potrwa..Po cichu,dodając ten post,liczyłem,że napiszę tu osoba o podobnej historii do mojej. Która czuje to samo co ja.. Która również jest zbyt wrażliwa, która czyjeś słowa lub spojrzenie zabijają ja każdego dnia.Potege świadomości czytałem,ponoć jestem niezłym psychologiem,uwielbiam słuchać innych ale..lekarzu lecz się sam..Co do psychologow.. Po próbie samobójczej musisz obowiązkowo uczestniczyć w wielu sesjach i terapiach z psychiatra,psychologiem. jak to Pani doktor określiła, wydobycie czegoś ode mnie graniczy z cudem..Nie umiem mówić o sobie,od zawsze,gdy miałem problem,skazany byłem, by radzić sobie z nim sam,nawet gdy bardzo potrzebowałem czyjegoś wsparcia..Pozniej już nie wyobrażałem sobie,że mógłbym się komuś zwierzyc..Jeśli ktoś chciałby porozmawiać prywatnie,proszę,oto mój mail surowiecjan89@gmail.com.Zycze wszystkim pięknego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra92

Hej 🙂 próbowałam napisac na e-maila ale chyba literówka Ci się wkradla. Ciężko było nie napisać pod Twoim postem bo pięknie opisujesz to co w środku skrywasz ból cierpienie kto nie  przeżył czegoś podobnego nie potrafi zrozumieć z jakimi emocjami i uczuciami się zmagamy masz rację stwierdzenia ludzi ze nie zwracają uwagi na wygląd lub że nie jest ważny to banał i tak jak pisalam jeśli zdobędzie się to szczęście czyli druga osobę co nam to szczęście da gdy będziemy mieć z tyłu głowy milion myśli dlaczego Ja? I w przekonaniu że to i tak się skończy i w oczekiwaniu aż to nastąpi? Bo Ja mam myśli ze jak to możliwe że ktoś taki jak Ja może doznać miłości?  Tak jak pisała to osoba która polecała książkę że trzeba wychodzić do ludzi ale jak? Gdy każde spojrzenie lub komentarz to nowa rana na sercu i w głowie.. może kiedyś byłam marzycielka bo liczyłam na miłość jak z filmu lub książki lecz niestety zwątpiłam w to że uda mi się poznać osobę która zaakceptuje mnie taka jaka jestem to że nie jestem piękna albo chociaż ładna kobieta nie oznacza ze jestem także brzydka w środku bo jestem osobą odpowiedzialną szczera opiekuńcza miła a także uśmiechnięta lecz ten uśmiech to tylko maska która skrywa moje wewnętrzne cierpienie z powodu samotności bo co jest życie warte gdy nie ma przy nas drugiej osoby dla której warto się starać i po prostu dla niej zyc Piękne jest to że myślisz o mamie i siostrze aby spełniła swoje marzenia to jest właśnie piękno lecz tylko wewnątrz nie postrzegane przez innych.. a szkoda..trzymaj się cieplutko i miłego dnia życzę 🙂 Jeśli ktoś by chciał porozmawiać również zapraszam na e-maila zaczarowananoca@o2.pl 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Twój problem może być wyolbrzymiony. Masz dysmorfofobie? Nie wierze ze ktos moze tak zle wygladac bybyc.wyzywanym. wyslij zdjęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Daniel20

Sandra,czytając Twą wypowiedź mam wrażenie,jakbym czytam swoje słowa..Swoje odczucia.. Emocje..Podejrzewam że jesteś tak samo wrażliwa osoba..Która tj ja wiele przeszła. myślisz identycznie jak ja..dziękuję Ci za to..Nawet nie wiesz ile to znaczy wiedzieć,że ktoś rozumie,co czujemy..Bardzo chciałbym porozmawiać z Tobą na stopie prywatnej więc mam nadzieję że ja również mogę napisać na Twego maila..To niezwykle.wiedziec,że ktoś nas rozumie..Nie ocenia,slowami-marudzisz,przesadzasz,wymyslasz.. DZIEKUJE ci za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra92

Nie masz za co dziękować bo napisałam tylko to co czuje i myślę:-) to Ja dziękuję za to że leciutko dzięki Tobie zaczełam wierzyć że nie jestem jedyną osobą która tak myśli i czuje 🙂 i oczywiście że możesz napisać na e-maila z chęcią z Tobą również porozmawiam na stopie prywatnej 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Daniel20

Sandro,próbuję wysłać wiadomość na mailu ale wciąż wyskakuje mi błędny mail, czy masz możliwość wysłania innego adresu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra92

jankowska872@gmail.com  proszę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Daniel20

Wysłałem maila,mam nadzieję że odezwiesz się w wolnej chwili..A wszystkim,którzy podjęli mój temat,dziękuję i życzę pięknego długiego weekendu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madra glowa
4 godziny temu, Gość gosc napisał:

Twój problem może być wyolbrzymiony. Masz dysmorfofobie? Nie wierze ze ktos moze tak zle wygladac bybyc.wyzywanym. wyslij zdjęcie

Akurat wielu takich skrajnie brzydkich facetów w Polsce mijam na ulicy. Co prawda nie wyzywam ich ani nie wysmiewam, bo jestem normalna osoba ale wiem, ze jakieś głupsze jednostki mogą to robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×