Zdrady, najlepsze teksty tłumaczenia i niecodzienne sytuacje

Moja żona gdy dowiedziałem się że zdradziła mnie za granicą w swoim tłumaczeniu stwierdziła że "nie martw się bo zrobił to w prezerwatywie" i "zrobiłam to z nim tylko dwa razy". I najlepsze obydwa razy spuścił mi się na cycki i chciał żebym nie wycierała spermy bo lubi widzieć swoją sperme na mojch cyckach. Lub gdy to robił że mną myślałam że to ty. Ktoś ma podobne lub lepsze doświadczenia w tym temacie? 

Przyłapałam męża  w zabudowania gospodarskich gdy obmacywał swoja kuzynke po ich zachowaniu zwłaszcza jej zorientowałam się że to nie było ich pierwszy raz. Uprawiał z nią miłość hiszpańską A co do tekstu tak owszem  słyszałam jak powiedziała ,, zawsze mnie tą spermą uświnisz "

Mnie facet powiedział, że rzuciła na niego urok. I nie może się od niej uwolnić. Zaczarowała go jak wróżka czarodziejka i kilka lat prowadził podwójne życie. Wcale go nie pociąga, nawet jej nie lubi, no ale jest zaklęty. Ale mówił,  że kocha tylko mnie i chce się ze mną ożenić. 

Gdy zdrada stała się faktem zadałem pytanie dlaczego? I tutaj się zdziwiłem ona no bo wiesz mnie podniecaja faceci z małym ptaszkami z takimi bardzo małymi I tu mnie zatkało

A mi powiedziała na początku że chodził za nią kilka dni i uwodzil i potem że się napiła alkoholu noi poszło... dodam że to było niecały rok po ślubie.  Ehhh

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Mnie facet powiedział, że rzuciła na niego urok. I nie może się od niej uwolnić. Zaczarowała go jak wróżka czarodziejka i kilka lat prowadził podwójne życie. Wcale go nie pociąga, nawet jej nie lubi, no ale jest zaklęty. Ale mówił,  że kocha tylko mnie i chce się ze mną ożenić. 

Hahahaha dzięki za poprawienie humoru wyszłaś za niego?

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Mnie facet powiedział, że rzuciła na niego urok. I nie może się od niej uwolnić. Zaczarowała go jak wróżka czarodziejka i kilka lat prowadził podwójne życie. Wcale go nie pociąga, nawet jej nie lubi, no ale jest zaklęty. Ale mówił,  że kocha tylko mnie i chce się ze mną ożenić. 

Dobre

Mój mąż zaraził mnie wszą łonową gdy w awanturze chciał) am wyjaśnień powiedział że zaraził się tym jedząc konserwy rybne

2 godziny temu, Gość Elizaa napisał:

Mój mąż zaraził mnie wszą łonową gdy w awanturze chciał) am wyjaśnień powiedział że zaraził się tym jedząc konserwy rybne

To przebija wszystko 

Mieszkanka z mojej klatki ok 40 ze studentem, tworzyła jakby związek. Moja żona twierdziła, że to na pewno jej brat, ja miałem inne zdanie. W końcu sąsiadka puściła się, była potężna awantura przy otwartych oknach, krzyki, płacz ona mu wykrzyczała … "bo nie odbierałeś telefonu" .............. potem przyjechała policja, bo nie chciała mu oddać jego rzeczy a on bez nich nie mógł wyjść z domu. Niezła patologia.

Kultowy tekst: Kochanie to nie tak,  jak myślisz

Dnia 19.06.2019 o 19:26, MasażystaDlaPani napisał:

A mi powiedziała na początku że chodził za nią kilka dni i uwodzil i potem że się napiła alkoholu noi poszło... dodam że to było niecały rok po ślubie.  Ehhh

To już wiem czego przesiadujesz na ero. Zdradzony palant.

3 minuty temu, Laluz napisał:

Kultowy tekst: Kochanie to nie tak,  jak myślisz

faktycznie tak jest ,,,, tekst na dobicie.... w zasadzie w takiej sytuacji jeśli się wydało lepiej nic nie mówić.... Ja miałem szczęście ... nigdy się nie wydało ....

4 minuty temu, Laluz napisał:

Kultowy tekst: Kochanie to nie tak,  jak myślisz

Następna do kolekcji zdradzonych kobiet.

1 minutę temu, darkeacer napisał:

faktycznie tak jest ,,,, tekst na dobicie.... w zasadzie w takiej sytuacji jeśli się wydało lepiej nic nie mówić.... Ja miałem szczęście ... nigdy się nie wydało ....

Bo nigdy nie miałeś okazji mitomanie teoretyku

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Bo nigdy nie miałeś okazji mitomanie teoretyku

miałem wielokrotnie ... ale się nie wydało... raz wydałoby się o mało co ale się nie wydało ....

3 minuty temu, darkeacer napisał:

faktycznie tak jest ,,,, tekst na dobicie.... w zasadzie w takiej sytuacji jeśli się wydało lepiej nic nie mówić.... Ja miałem szczęście ... nigdy się nie wydało ....

Nie zawsze musi się wydać. Takie rzeczy się czuje. 

5 minut temu, Gość gość napisał:

Następna do kolekcji zdradzonych kobiet.

Zdradzonych, zdradzających, albo jedno i drugie, albo żadne 

5 minut temu, darkeacer napisał:

miałem wielokrotnie ... ale się nie wydało... raz wydałoby się o mało co ale się nie wydało ....

Projektuj dalej.

2 minuty temu, Laluz napisał:

Zdradzonych, zdradzających, albo jedno i drugie, albo żadne 

 

Będąc w zdrowych stosunkach z partnerem nie szukałabyś pocieszenia na ero.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Będąc w zdrowych stosunkach z partnerem nie szukałabyś pocieszenia na ero.

A gdzie Twoim zdaniem powinnam go szukać gdybym była w zdrowych stosunkach? 

10 minut temu, Laluz napisał:

Nie zawsze musi się wydać. Takie rzeczy się czuje. 

przeczuwała ale nie mogła udowodnić ... zgoda ... ale jak się potem okazało sama też zdradzała.... bardziej jej zależało aby mnie złapać i aby jej się nie wydało. Przedobrzyła bo moja się nie wydała a jej w końcu tak. I tak to się skończyło rozwodem "bez orzekania o winie i to ona wniosła" ... W gruncie rzeczy "moje zwycięstwo" bo ona zakładała, że będzie z mojej winy 

4 minuty temu, Laluz napisał:

A gdzie Twoim zdaniem powinnam go szukać gdybym była w zdrowych stosunkach? 

Na pewno nie tutaj. Jesteś zdominowana przez faceta. Robi z Tobą co chce amebo

6 minut temu, Laluz napisał:

A gdzie Twoim zdaniem powinnam go szukać gdybym była w zdrowych stosunkach? 

w pokoju stołowym przy telewizorze ?

10 minut temu, Gość gość napisał:

Będąc w zdrowych stosunkach z partnerem nie szukałabyś pocieszenia na ero.

A co ty człowiecze o bardzo małym i wąskim rozumku porabiasz na ero? Przecież tu samo dno i patola.

2 minuty temu, Niegrzeczna napisał:

Może w Kościele lub na targu? Każde miejsce jest dobre

zdecydowanie jestem za targiem

1 minutę temu, darkeacer napisał:

przeczuwała ale nie mogła udowodnić ... zgoda ... ale jak się potem okazało sama też zdradzała.... bardziej jej zależało aby mnie złapać i aby jej się nie wydało. Przedobrzyła bo moja się nie wydała a jej w końcu tak. I tak to się skończyło rozwodem "bez orzekania o winie i to ona wniosła" ... W gruncie rzeczy "moje zwycięstwo" bo ona zakładała, że będzie z mojej winy 

To o czym piszesz, jest dla mnie kompletną abstrakcją. Szukanie dowodów, zacieranie śladów, to brzmi jak scenariusz thrillera, a nie małżeństwo. W życiu nie szukałabym dowodów, wystarczające  byłoby moje zachwiane zaufanie. W drugą stronę, nie mogłabym partnerowi spojrzeć w oczy, gdybym przekroczyła nasze granice. 

10 minut temu, darkeacer napisał:

w pokoju stołowym przy telewizorze ?

Nie oglądam TV  Chyba powinnam zacząć. Może uzdrowię swój związek? Jak myślisz?  

3 minuty temu, Laluz napisał:

To o czym piszesz, jest dla mnie kompletną abstrakcją. Szukanie dowodów, zacieranie śladów, to brzmi jak scenariusz thrillera, a nie małżeństwo. W życiu nie szukałabym dowodów, wystarczające  byłoby moje zachwiane zaufanie. W drugą stronę, nie mogłabym partnerowi spojrzeć w oczy, gdybym przekroczyła nasze granice. 

On tego nigdy nie zrozumie. To facet który nigdy nawet nie otarł się o związek z kobietą. Kolejny mitoman na furume.

2 minuty temu, Laluz napisał:

Nie oglądam TV  Chyba powinnam zacząć. Może uzdrowię swój związek? Jak myślisz?  

Jego zadaniem tutaj to wyrwać panienkę. Poproś go o zdjęcie.