Mam dość męża brata i jego żony

34 minuty temu, Gość gosciowa napisał:

Dobry temat dla wszystkich tych, którzy robią sobie dzieci głownie po to, że miał im kto pomagać na starośc i podać szklankę wody :D. Zamiast inwestować w dzieciaka, lepiej odkładać ta kase na profesjonalną opiekunkę na ostatni kilka lat starości :D.

Tak - jeżeli głównym powodem decyzji o posiadaniu dzieci jest wyrachowanie - to rzeczywiście lepiej ich nie sprowadzać na ten świat... Byłoby mniej nieszczęśliwych, sfrustrowanych ludzi, którzy pozbawienie miłości w dzieciństwie, sami nie umieją kochać... Niektórzy się tego nauczą kiedyś, może... ale to poboczny temat.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

I ci się zalisz... Chcecie się opiekować teściowa to to robicie oni najwidoczniej nie chcą ... Nie mają takiego obowiązku skoro teściowa chodzi sama i w miarę sobie radzi . Każdy ma.swoje życie obowiązki pracę i nie wyobrażam sobie codziennie kogoś pionowa, przynajmniej ja nie mam na to czasu . Skoro poszła sama do sklepu to znaczy że się dobrze czuje co innego gdyby nie była w stanie iść i została bez chleba przez 2 tygodnie . Nie wiem o co awanturę robisz .

Tak, babcia chodzi więc jest w 100 sprawna i nic jej nie grozi w te upały. Lecz się. Ponadto to że każdy ma swoje życie to niczego nie tłumaczy. 

To jest właśnie myślenie mamusio-goowniar: wydoić rodziców, a potem się wypiąć, bo "mam swoje życie". 

6 minut temu, Gość gość napisał:

Tak, babcia chodzi więc jest w 100 sprawna i nic jej nie grozi w te upały. Lecz się. Ponadto to że każdy ma swoje życie to niczego nie tłumaczy. 

To jest właśnie myślenie mamusio-goowniar: wydoić rodziców, a potem się wypiąć, bo "mam swoje życie". 

Tak, mówię Ci jako kobieta z branży: JEST SPRAWNA i przestań dramatyzować apelami o nadzór nad teściową czy wpędzać w poczucie winy o jakiś tam mamusio-goowniarach bo się żałosna robisz. normalnie jak w państwie totalitarnym monitoring 24h i jedyna możliwa opcja podejścia do rodziny. Chyba mało widziałaś prawdziwych chorób uniemożliwiających normalne funkcjonowanie, problemy z sercem do nich nie należą

chciała to dała, darowiznę może zawsze cofnąć w przeciągu 5 lat w związku z rażącą niewdzięcznością. Już leć ją nakłaniaj w imię fałsyzwie pojmowanej rodzinnej sprawiedliwości

Nie ma dyskusji - powinni pomóc. Tylko niech mi ktoś wytłumaczy czemu teściowa do ciężkiego pioruna nie zadzwoniła do syńcia i nie powiedziała "Józek, skocz no do sklepu i kup mi to i śmo"? 

Wszyscy się mają domyślać, że czegoś jej potrzeba, czy tylko ty wzięłaś na siebie misję czytania jej w myślach i odgadywania w czym tu pomóc? nie róbcie z niej niedorozwiniętej - niech mi ktoś wyjaśni, czemu obcych ludzi (sąsiadów) potrafiła poprosić o pomoc a syna nie?

Może teściowa z tego typu co moja babcia - nigdy jej nic nie trzeba, trudno żebym jej rewizję robiła w szafkach i sprawdzała czego brakuje - jak mówi, że wszystko ma, to nie będę się pchać.

7 godzin temu, Gość gość napisał:

a zostało zapisane w ramach dożywotniej opieki? nie? to w czym Ty widzisz problem?

ty pewnie z tych co mysli że wszystko jej się należy i ciąga rodzenstwo po sądach, a sama niczego nie potrafi się dorobic.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

To nie kwestia wyrachowania tylko często stylu życia(...) po 8-9h często z dojazdami robi się z tego 11h , 

Sama na własne życzenie. Można pacować za 2tys 4h dziennie i nie pitol że nie. To samo małżonek i nagle masz tyle czasu, że nie musisz się ukrywać w domu. Tak, to są UKRYWACZE, żeby przypadkiem nikt ich nie zobaczył, depresja, wizyty pszychologów i takie piedoły.

3 godziny temu, Gość Owa napisał:

Sama na własne życzenie. Można pacować za 2tys 4h dziennie i nie pitol że nie. To samo małżonek i nagle masz tyle czasu, że nie musisz się ukrywać w domu. Tak, to są UKRYWACZE, żeby przypadkiem nikt ich nie zobaczył, depresja, wizyty pszychologów i takie piedoły.

No to pracuj za 2 tysiące , bo ja 2 tysiące to mam samego kredytu na dom . A gdzie oplaty , jedzenie , ubranie dla nas dla dzieci , lekcje dodatkowe itd. nie każdego zadowala i wystarcza 2 tys . I mamy takie prace z mężem aby nam spokojnie na wszystko starczyło .

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

No to pracuj za 2 tysiące , bo ja 2 tysiące to mam samego kredytu na dom . A gdzie oplaty , jedzenie , ubranie dla nas dla dzieci , lekcje dodatkowe itd. nie każdego zadowala i wystarcza 2 tys . I mamy takie prace z mężem aby nam spokojnie na wszystko starczyło .

I co z tego, ze macie takie prace zeby wam na wszystko starczylo, jak oprocz pracy nie macie życia... bo co to za życie.