Lozko z materacem czy rozkładana sofa

Co lepsze do małego pokoju? Rozkładana można złożyć i posiedzieć na nim. Ale z kolei na materacu wygodniej. Tylko ta pościel ciągle rozwalona. Co jest praktyczniejsze?

Sofa do pokoju dziennego. Jeśli mały pokój ma być sypialnią, to zdecydowanie łóżko z materacem.  Są fajne narzuty na łóżko, poza tym, kto ci zagląda do sypialni poza tobą? Spanie na materacu jest rewelacyjne, kto nie spał, ten nie wie.

Zdecydowanie łóżko, nawet średniej jakości materac jest o niebo lepszy dla kręgosłupa niż jakakolwiek sofa. Na sofie można co najwyżej od czasu do czasu gości przenocować. A pościel wcale nie musi być rozwalona, można kupić jakąś skrzynię czy coś wsuwanego pod łóżko, gdzie na dzień się ją składa. A najlepiej łóżko od razu z szufladą na pościel.

zalezy jaki materac i jaka na wygode sofa.

  Dnia 6.07.2019 o 13:21, Gość Gość napisał:

Co lepsze do małego pokoju? Rozkładana można złożyć i posiedzieć na nim. Ale z kolei na materacu wygodniej. Tylko ta pościel ciągle rozwalona. Co jest praktyczniejsze?

Rozwalone to jest w melinie. Przecież pościel rano się poprawia i przykrywa jakaś narzutą. Kanapa służy do siedzenia a nie do spania.

Można zakładać że to pokój służący do spania, skoro bierzesz pod uwagę łóżko. Więc jak najbardziej łóżko- spanie na porządnym materacu jest o niebo wygodniejsze i przyjemniejsze niż na kanapie. A w łóżku spędzasz 1/3 życia, zakładam że siedząc na kanapie- jednak mniej  I w domu pewnie masz inne miejsca do siedzenia- jakąś kanapę, fotel, krzesła. 

Poza tym mi też się pościel nigdzie nie wala, jeśli jej nie wietrzę, to jest równo ułożona na łóżku, przykryta ładną narzutą. Jeśli chciałam w spokoju poczytać czy pouczyć się, zawsze mogłam się tam zamknąć i położyć/posiedzieć z poduszką pod plecami. 

Chyba że z braku innych możliwości śpisz w pokoju który robi za pokój dzienny/salon, tam siedzicie w ciągu dnia, przyjmujecie gości, to wtedy faktycznie niewiele poza kanapą zostaje. 

  Dnia 6.07.2019 o 23:38, Gość gość napisał:

Chyba że z braku innych możliwości śpisz w pokoju który robi za pokój dzienny/salon, tam siedzicie w ciągu dnia, przyjmujecie gości, to wtedy faktycznie niewiele poza kanapą zostaje. 

Zostaje przeprowadzka ;)

ale wy żeście są tępe siekiery

Dla dziecka łóżko z materacem, materac, raz na kilka miesiecy wezmiesz wywietrzysz, choćby na balkonie, rostocza wybijesz. Sa łozka z szufladami pod lekkie na kółeczkach  , na łozko jakaś fajna narzuta (która wypierzesz - bo soczki, chrupki, farby, strugi z kredek i miliony innych rzeczy) na narzute poduszki, w autka, ksieżniczki, koparki, albo inne pieski.

Na sofe musiałaby,s położyc koc, bo ciagłe pranie jest niemozliwe. Tego nie wywietrzysz, dziecko samo nie złoży (przynajmniej nie piecioletnie) nie rozłoży samo koca, bo za duzy, tego nie sprzedasz. (Chyba ) rame łóżka za kilka złotych jak najbardziej, gdy z dziecka zrobi sie nastolatek i bedzie potrzebował czegoś bardziej nastolatkowego, a nawet jezeli nie, to kupujesz nową narzute , poduszki w ananasy , z krajobrazem, w wyscigowe auta, i zupełnie inny pokój za 100zł , sofa zostaje ta sama na lata, 

  Dnia 7.07.2019 o 06:01, Gość Amelinium napisał:

ale wy żeście są tępe siekiery

Dla dziecka łóżko z materacem, materac, raz na kilka miesiecy wezmiesz wywietrzysz, choćby na balkonie, rostocza wybijesz. Sa łozka z szufladami pod lekkie na kółeczkach  , na łozko jakaś fajna narzuta (która wypierzesz - bo soczki, chrupki, farby, strugi z kredek i miliony innych rzeczy) na narzute poduszki, w autka, ksieżniczki, koparki, albo inne pieski.

Na sofe musiałaby,s położyc koc, bo ciagłe pranie jest niemozliwe. Tego nie wywietrzysz, dziecko samo nie złoży (przynajmniej nie piecioletnie) nie rozłoży samo koca, bo za duzy, tego nie sprzedasz. (Chyba ) rame łóżka za kilka złotych jak najbardziej, gdy z dziecka zrobi sie nastolatek i bedzie potrzebował czegoś bardziej nastolatkowego, a nawet jezeli nie, to kupujesz nową narzute , poduszki w ananasy , z krajobrazem, w wyscigowe auta, i zupełnie inny pokój za 100zł , sofa zostaje ta sama na lata, 

Skad pomysl ze to dla dziecka? Mozg ci zlasowalo, ze uwazasz ze caly swiat sie kreci wokol.dzieci?

Łóżko jest lepsze, ale mnie też ta pościel na wierzchu wkurza. Mam wrażenie,że po 2-3 dniach jest zakurzona i brudna, dlatego często zmieniam

  Dnia 7.07.2019 o 08:47, Gość Gość napisał:

Skad pomysl ze to dla dziecka? Mozg ci zlasowalo, ze uwazasz ze caly swiat sie kreci wokol.dzieci?

moze po tytule forum ? 

"Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci " - jak myslisz, byłby to jakiś trop:D 

-"do małego pokoju" - nie do sypialni, nie do pokoju dziennego "salonu" W latach 90 dzieci mieszkały w "małym pokoju", a nawet wówczas jak ktoś miał sypialnie to nadal była to sypialnia. jak w mieszkaniu było wiecej niz dwa pokoje, to wówczs pokoje dzieci stawały się "pokojem Darka" i "pokojem Kaski" ale nadal były to "małe pokoje" przeznaczone dla dzieci

-"można złożyć i posiedzieć" skoro to mały pokój , musi byc tez duzy pokój albo salon, więc po co siedziec w małym pokoju? Po co składać łóżko w sypialni? 

-"na materacu wygodniej." - wskazuje na to że ktoś bedzie tam spał, ciagle , nie tylko goście

Tak na chłopski rozum, czytając i wyłaniając poszczególne słowa, to na 95% to pokój dziecka, względnie babci :]

  Dnia 7.07.2019 o 09:00, Gość Amelinium napisał:

moze po tytule forum ? 

"Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci " - jak myslisz, byłby to jakiś trop:D 

-"do małego pokoju" - nie do sypialni, nie do pokoju dziennego "salonu" W latach 90 dzieci mieszkały w "małym pokoju", a nawet wówczas jak ktoś miał sypialnie to nadal była to sypialnia. jak w mieszkaniu było wiecej niz dwa pokoje, to wówczs pokoje dzieci stawały się "pokojem Darka" i "pokojem Kaski" ale nadal były to "małe pokoje" przeznaczone dla dzieci

-"można złożyć i posiedzieć" skoro to mały pokój , musi byc tez duzy pokój albo salon, więc po co siedziec w małym pokoju? Po co składać łóżko w sypialni? 

-"na materacu wygodniej." - wskazuje na to że ktoś bedzie tam spał, ciagle , nie tylko goście

Tak na chłopski rozum, czytając i wyłaniając poszczególne słowa, to na 95% to pokój dziecka, względnie babci :]

Serio masz chłopski rozum A do dziecka szczególnie polecalabym rozkładana sofe a nie łóżko. Mam dwojke dzieci i mieli łóżka, niestety podczas zabawy pościel była zawsze powywracana, jak koledzy przyszli to patrzeć nie mogłam jak laza po łóżku. Kupilam rozkładane wygodne sofy, pościel chowam,w pokoju jest większy porzadek, więcej miejsca

  Dnia 7.07.2019 o 09:06, Gość Gość napisał:

Serio masz chłopski rozum A do dziecka szczególnie polecalabym rozkładana sofe a nie łóżko. Mam dwojke dzieci i mieli łóżka, niestety podczas zabawy pościel była zawsze powywracana, jak koledzy przyszli to patrzeć nie mogłam jak laza po łóżku. Kupilam rozkładane wygodne sofy, pościel chowam,w pokoju jest większy porzadek, więcej miejsca

my mamy łozko drewniane ze stelazem i materacem, a pod łożkiem szuflady na zabawki i posciel. Mozna kupic sofe, kanapę czy tapczan, ale nie dla dzieci bo dzieci , Zastanów się czy Twoje dzieci nie chorują czesto, nie mają kataru, nie łapią infekcji, zwłaszcza w zimie , kiedy wietrzy się mieszkania bardzo rzadko. 

Materac raz na miesiace w ziemie wystawisz na balkon, na 2 h i wybijesz wsztskie rostocza , przewietrzysz i troche popukasz, to przynajmniej czesc kurzu wyjdzie z materaca. Dzieci tarzają sie po podłodze, tarzaja sie po klatkach schodowych, po dworze, nie raz siądą na schodach , a potem tym samym ubraniem na łózko ...  

Fantastyczna z Ciebie mamusia, narazając dzieci na spanie w takim syfie, i wdychaniu całego kurzu z ulicy:D Podczas gdy ty co wieczór przebierasz sie do pizamki i wyciagasz posciel z wersalki, albo masz sypialnie gdzie cały dzien sie nie wchodzi. 

Materac kosztuje 200zł , wypranie go jakies 30-50zł - wymienisz raz na dwa lata, albo pierzesz raz na rok  , bez koniecznosci angazoawnia w to całęj ekipy strongmenów którzy musieliby wyniesc kanapę i wniesc nowa. 

Ja mam chopski rozum, bo potrafię czytać i wyciagac wnioski, Ty za to rozum Panicza, bo inni czytają i myslą za niego:D 

  Dnia 7.07.2019 o 09:24, Gość Amelinium napisał:

my mamy łozko drewniane ze stelazem i materacem, a pod łożkiem szuflady na zabawki i posciel. Mozna kupic sofe, kanapę czy tapczan, ale nie dla dzieci bo dzieci , Zastanów się czy Twoje dzieci nie chorują czesto, nie mają kataru, nie łapią infekcji, zwłaszcza w zimie , kiedy wietrzy się mieszkania bardzo rzadko. 

Materac raz na miesiace w ziemie wystawisz na balkon, na 2 h i wybijesz wsztskie rostocza , przewietrzysz i troche popukasz, to przynajmniej czesc kurzu wyjdzie z materaca. Dzieci tarzają sie po podłodze, tarzaja sie po klatkach schodowych, po dworze, nie raz siądą na schodach , a potem tym samym ubraniem na łózko ...  

Fantastyczna z Ciebie mamusia, narazając dzieci na spanie w takim syfie, i wdychaniu całego kurzu z ulicy:D Podczas gdy ty co wieczór przebierasz sie do pizamki i wyciagasz posciel z wersalki, albo masz sypialnie gdzie cały dzien sie nie wchodzi. 

Materac kosztuje 200zł , wypranie go jakies 30-50zł - wymienisz raz na dwa lata, albo pierzesz raz na rok  , bez koniecznosci angazoawnia w to całęj ekipy strongmenów którzy musieliby wyniesc kanapę i wniesc nowa. 

Ja mam chopski rozum, bo potrafię czytać i wyciagac wnioski, Ty za to rozum Panicza, bo inni czytają i myslą za niego:D 

Kupilam sobie odkurzacz pioracy. Taka z cwana jestem! Mam w dkmu tez fotele, krzesla obite materiałem, sofy i małe dzieci, więc czasem piore. Polecam. Poza tym trzepaniem na balkonie nic nie zdzialasz

  Dnia 7.07.2019 o 09:27, Gość Gość napisał:

Kupilam sobie odkurzacz pioracy. Taka z cwana jestem! Mam w dkmu tez fotele, krzesla obite materiałem, sofy i małe dzieci, więc czasem piore. Polecam. Poza tym trzepaniem na balkonie nic nie zdzialasz

jeszcze powiedz ile ci to schnie  i ile kosztuje preparat którego uzywasz do czyszczenia , bo masz swiadomosc ze  rostocza gina od niskiej albo wyskiej temperatury, nie od samej wody?

o matko, znow te zbojcze roztocza  ...    

A w temacie : nic nie moze sie rownac z lozkiem z dobrym materacem.

Jesli nie zal wam dzieci i nie szkod wam ich kregoslupow to kupujcie rozkladane szajsy. Moje dziecko ma od zawsze normalne lozko z dobrym materacem. Posciel jest wietrzona i zmieniana czesto, w dzien lozko jest zascielone i nikt po lozku nie skcze, bo to jest mebel nocny. 

No jasne, że pierwsza opcja! Kupujesz dobry materac kieszeniowy, który wcale nie musi kosztować niewiadomo ileee (my mamy w domu 2 z allmeblo) i w koncu masz zdrowy, spokojny sen. Cale zycie spalam na kanapach, a jak mnie maz namowil w koncu na materace to zrozumialam co to znaczy sie wyspac! No i u mnie jest jeszcze problem z licznymi alergiami, a ta firma oferuje te z kokosowym wypełnieniem.

W Ikei sa fajne rozwiązania, w dziale leżanki można znaleźć łóżko z materacem i oparciem, na noc jest łóżko, w dzień po ułożeniu poduszek na oparcie kanapa. 

Antresola z drabinka, a pod spodem biurko lub komody lub stojaki na ubrania. Mozna kupic taniutko w Ikei.

Nie kupuj tapczanu bo ciezko oczekiwac od dziecka, zeby codziennie skladalo i rozkladalo, zeby miec miejsce na podlodze do zabawy.

Ja miałam taki dylemat i bardzo zastanawiałam się też nad tym, jak w raize przeprowadzki przewieźć to łóżko lub kanapę! W końcu zdecydowałam się na kanapę  A jak się później dowiedziałam nie ma problemu z przewozem, tylko trzeba odpowiednią firmę zatrudnić. Mi w Warszawie pomogła ta https://przeprowadzki-warszawa.com.pl/  Dla mnie firma na medal!