Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kobiecy gość :)

Nie odezwał się :(

Polecane posty

Dzień dobry

Mam na imię Julia. Mam 21 lat.

Mój problem jest głównie związany z moim chłopakiem.

A więc było to tak...

Mój chłopak jest od mnie 8 lat starszy. Poznałam go 3 miesiące temu, był mną zachwycony, przyjeżdżał codziennie, komplementował mnie, czasem przywoził

ze szkoły, jak miałam awarię samochodu. Byłam również w jego rodzinnym domu, gdzie poznałam jego rodzinę, wywarłam na nich pozytywne wrażenie. Jego mama

chciała żebym bywała u nich częściej, najlepiej codziennie :)

No, ale cóż czas prysnął, przestał się odzywać 20 czerwca niestety. Próbowałam się z nim skontaktować w szelaki sposób...

Lecz niestety okazało się to niepowodzeniem.

Skontaktowałam się z jego bratem i siostrą, ale oni stwierdzili,że nie wiedzą co się z nim dzieje. Skontaktowałam się z jego pracodwcą, bo to nasz wspólny znajomy. On

powiedział mi, że normalnie przychodzi do pracy. Skontaktowałam się z nim z numeru koleżanki, zapytawszy czemu unika ze mną kontakty, z wielkimi nerwami powiedział

"Takie jest życie i mogę pisać sobie z kim chcę ". I się rozłączył.

Usłyszawszy to, dałam sobie z nim spokój i powoli zaczynałam się godzić z rozłąką.

A on zadzwonił do mnie w nocy koło  1:00 i jak gdyby nic rozmawialiśmy. Pytał co tam u mnie i wgl...

Nie okazywałam złości, ani nic tylko grzecznie odpowiadałam na pytania, dowiedziałam się,że wyjeżdża w trasę do Poznania (tego wieczoru, bo on pracuje w firmie transportowej).

Nagle zaczął strasznie mnie wyganiać spać i zapewnił, że odezwie się tego samego dnia. Po czym się rozłączył i zadzwonił upewniając się czy na pewno pójdę spać.

Zadzwonił o 1:15 i zapytał czy byłam u lekarza, powiedziałam,że nie bo nie miałam czasu, a on kiedy znajdę i wgl, a ja że niedługo. A on okej to do później, a ja tylko się odezwij,

a on odezwę się.

No i nie odezwał się ani tego dnia, ani następnego, ani kolejnego...

Kobietki jak mam go rozumieć? Poczekać na ponowny kontakt z jego trony? Czy dać sobie z nim spokój?

Ps. Próbował się ze mną skontaktować 2 razy wcześniej.. Ale niestety nie było mnie przy telefonie akurat...

Pozdrawiam

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rozumiem, że czujesz sie teraz niepewnie bo masz do tego prawo i masz do tego prawo.

Jednak na poczatku znajomości często faceci są niezdecydowani i niestety prawdą starą jak świat, ale prawdziwą jest to, że  to oni wola zdobywać.  Nie jest to wymysł rodem z "bravo girl" dla nastolatek, ale nawet nasze babcie to już wiedziały.

Samce tak już mają po prostu nawet w XXI wieku, ich natury nie oszukasz. Lubią sami o coś zabiegac, zdobywać bo to potwierdza ich męskośc i siłe. A kiedy kobieta zabiera im tą rolę, to  i ona odbiera im całą frajdę ze zdobywania.

Mówię tu o poczatkowej fazie znajomości, a wy w takiej jesteście.

Niestety zbytnim szukaniem z nim kontaktu pokazałaś, że nie jesteś dla niego wyzwaniem i stracił chwilo zainteresowanie.

Teraz zaczyna się odzywać, więc widać, że nadal w pewnym stopniu odzyskuje Tobą zainteresowanie, ale jeszcze nie jest tak duże jest wcześniej bo ono sie dopiero odbudowuje..

Teraz, więc powinnaś byc dla niego miła, ale nie zawsze mieć czas dla niego czy nie zawsze nawet odpisać na smsa, oczywiście później za to przepraszając. W ten sposób nie bedziesz sprawiała wrażenia obrażonej - co może zbudować wrogość i pokażesz tak jeszcze bardziej, że Ci zalezy- a przy tym ozdyskasz ramę wyzwania.

Pozdrawiam i powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dłuższy czas Cie olewal, nie odpisywal i wkoncu odebral i powiedział ze może sobie pisać z kim chce hehe, tak jakby był singlem i dla niego to juz byłby koniec związku a Ty później czekasz na kontakt i grzecznie odpowiadasz na pytania jak gdyby nigdy nic, byleby nie zdobić awantury i nie spłoszyc Księcia. Za grosz szacunku nie masz do siebie, po takim tekście i olewaniu powinnas go kopnąć w d...e. On widiz ze się nie szanujesz i może Cie okrevic wok palca. On nie traktuje Cie poważnie, pewnie jesteś tylko jego zapchajdziura. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

3 miesięczna znajomość hm, a spaliście już ze sobą? to juz dorosły facet, moze nudzi go to czekanie na niewiadomo co i jak dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Kobiecy gość 🙂 napisał:

Tyle, że on twierdzi, że niby go oszukiwałam i że to ja mogę pisać z kim chce i że o co mi chodzi.

 

A moze sprawa ma drugie dno i ktos cos mu powiedzial na Twoj temat albo uknuł jakas intryge i on jest zly na Ciebie. Bo jak go oszukiwałas? Powinnas szczerze porozmawiać z nim i wyjasnic sprawe. Takie czekanie moze tylko pohorszyc sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry pomysł, wdrazam od d
16 minut temu, Kobiecy gość 🙂 napisał:

Tyle, że on twierdzi, że niby go oszukiwałam i że to ja mogę pisać z kim chce i że o co mi chodzi.

 

No i dobrze tak jest najlepiej. Niech każde z was robi co chce i z kim chce wtedy nie będzie miało jedno do drugiego pretensji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ale o chodzi? znudził się, poczuł, ze to nie to i się wymiksował w stylu na tchórza. normalka obecnie.

na co chcesz czekać? bez sensu. to koniec nie ma znaczenia dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×