Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julibmiet

Zwyzywał mnie, jak byście zareagowały na te słowa?

Polecane posty

Gość julibmiet

Dzisiaj dość poważnie pokłóciłam się z facetem (jesteśmy razem naprawdę bardzo krótko) o kwestie poglądów na pewne sprawy damsko-męskie oraz lgbt, miałam dosyć ofensywny ton i zawsze bronię mocno swoich racji, uważam to za swój atut. Nie wyzwałam go. I nagle w którymś momencie on rzucił żebym posłuchała go jeszcze raz bo "jak znowu zaczniesz na mnie szczekać to się konkretnie w...ię" w dodatku zaczął kląć, podnosić głos, pytać "czego ty ... nie rozumiesz". Nie wiem czemu ale po tych słowach coś we mnie pękło i zrobiło mi się przykro, że tak się do mnie zwrocił, bo mój poprzedni facet czasem podnosił na mnie głos, nazywał bezmyślną, leniwą, głupią. Nie wyzwałam go ani razu. Powiedziałam że nie jestem psem, że ma się tak nie zwracać no ale momentalnie tez poleciały łzy (emocje). Czy według was jestem przewrażliwiona, czy też byście się słabo poczuły? Nie wiem czy odzywać się jeszcze, czy dać sobie spokój ale w tej chwili nie mam ochoty na kontakt z nim a co dopiero czułość itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

KOPNIJ GO W DOOOOPE!!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Od tego sie zaczyna a będzie coraz gorzej...później pewnie dojdzie agresja. Dalabym se spokój z kimś takim, on Cie nie szanuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Oczywiście on by tych z lgbt powywieszał, "żołnierze wyklęci" i jp2, zgadłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Co to za wyzywanki? Po co to i komu ? Bez szacunku szczekacie na siebie. Bronić  swojego.zdania to jedno, ale zwracać się wulgarnie do innych to nie kulturalne. Spokojna wymiana zdań bez wulgaryzmów i napadania drugiej strony to przyjemna dyskusja, która można prowadzić bez końca. Nieprzyjemny ton i przekonywanie drugiej strony na siłę do swoich racji jest słabe. Więcej empatii i szacunku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Gość julibmiet napisał:

[...] zawsze bronię mocno swoich racji [...]

Racje każdy ma swoje, realia są wielowymiarowe. Dlatego nie potrzeba ani się bronić, ani też na nikogo napadać i przekonywać do słuszności własnego zdania. Niczemu to nie służy. Zachować dystans. Kulturalna dyskusja polega na spokojnej wymianie merytorycznych argumentów, bez presji i stawiania się ponad rozmówcą. Obie strony ponoszą tu odpowiedzialność za przykre zdarzenie. Autorka potraktowała dyskusję personalnie i wywołała negatywne emocje w facecie, a facet nie wytrzymał i się dosadnie personalnie odciął. Skrzywdziliście się nawzajem - po co? Jeśli widzisz, że dzielą Was duże różnice zdań i nie potraficie tego zaakceptować - ani też odpowiednio się zachować względem siebie -  najlepiej zrezygnować z relacji. Można też spróbować ją naprawić i ukierunkować. Wasz wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola

Zazdroszczę ci 😭😭😭😈😈😈 Jakby jeszcze z liścia dał 😋😋😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola

A jak bym zareagowała, pewnie się podnieciła 😼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×