Jacy są wasi mężowie po alkoholu???

No jacy?ja już wymiekam.moj zaczyna na mnie kląć, bardzo brzydko się odnosić.niczym cham,prostak.dodam że kiedyś tego problemu nie było.zawsze jak się nachlal to gadał bez ładu i składu,nikt go już nie mógł słuchać ,a mnie przytulał i mówił mile rzeczy.od paru lat,jakieś 7-8 po wypadku z urazem ucha jest tragiczny.zawsze jak jest alko to wiem że będę płakać przez niego.dzis przegial znowu.nazwyzywal od .....,popierd...,głupich,niemyslacych suk itd.i akurat dziś mój 5 letni syn słuchał tego i patrzył jak ja ryczę.Boze,jaka chora sytuacja.nie sądziłam że tak będę mieć w życiu.normalnie jak patologia.najgorsze w tym wszystkim jest to że syn trzymał stronę ojca i mówił " nie lubimy mamusi,ja ją Spale w piecu"..., dopiero potem mu się zrobiło przykro i przyleciał mnie przytulić i mówił żebym nie płakała.jutro oczywiście maz mnie przeprosi i będzie do rany przyłóż.najgordze jest to że on na następny dzień nic nie pamięta.co byście zrobiły na moim miejscu?jak jest u was?

Mój maz nie pije, a jak czasem wypije piwo czy drinka to bierze go na czułości i robi sie spiacy

Moj tak samo. Bierze leki na nadcisnienie i jesli wypije to wyzywa gada dziwne rzeczy. A na drugi dzien nie pamieta. Ja sie poprostu boje.... krzyczy awanturujebsie. Poprostu zmiana czlowieka o 180 stopni.

Już był pijany ? O tej godzinie ? Ja na imprezach swojego namawiam do picia bo jest przeuroczy. Kochany. Przytula całuje i mówi ze całe życie tylko na mnie czekał ze zerwał ze wszystkimi dziewczynami bo czekał na swoją Królowa czyli na mnie. Ze jestem zajebista boska kochana cudowna. Takie rzeczy tylko podczas sexu i po % słyszę. Normalnie ciężko mu się tak otworzyć 

Jak mój mąż wypije to słyszę cały czas jaka ma wspaniała żonę i córkę, że mnie kocha i tuli i tuli. U mnie tak to wygląda ;)

Nie wiem czy leki i alkohol powiduje taki odlot? Ale to jest straszne. 

Nie pije tyle, żeby cokolwiek zmieniłoby się w jego zachowaniu.

Mojemu totalnie odpiedala, po czym na następny dzień przechyliłby  mi gwiazdki z nieba..... 

Głupie polskie pochwy... Wszedlem na ten temat i juz wiedzialem jakie będą odpowiedzi. Wyszłyście za folwarcznych prostaków, chamów i wieśniaków to macie xDD i dobrze wam tak, głupie Poleczki. Intelignent z kulturą to dla was za dużo więc znoście tych prymitywów po pijaków, tępe bladzie :d

Autorko nie wygląda to jak patologia. To jest patologia. Jeżeli sytuacja ma miejsce często albo ostatnio coraz częściej to najwyższy czas na leczenie u męża z tym, że on musi sam tego chcieć i być świadomy problemu. Często z alkoholikami jest tak, że musi dotknąć dna żeby móc się odbić. W twoim wypadku to Ty musisz zadbać o sobie, a przede wszystkim o dziecko. 5 latek na to patrzy i zobacz już jakie rzeczy wygaduje. To jest sytuacja nie do przyjęcia i on nie może patrzeć na takie obrazy ani brać co gorsza w nich udziału. Pytasz jak jest u innych ale po co Ci to? Nie porównuj się do innych czy ktoś ma lepiej czy gorzej. Walcz o rodzinę, o dziecko, o siebie. Nie ratuj na siłę męża bo zniszczysz siebie samą i dziecko. To się nazywa współuzależnienie. Nie tłumacz nigdy takich zachowań po spożyciu ani to dlaczego pije. Działaj ale nie pozwalaj więcej na takie sytuacje.

Pamięta  czy nie pamięta , mój były kopał mnie w drzwiach bo też mu po alko odbijało , nie minęły 4 dni i już mnie tam nie było .Nie ma co ryzykować życie ma się tylko jedno . 

Moj nie zachlewa sie, jak pije to kulturka - 2 lampki wina ze mna, albo 2 drinki. Zawsze zbiera mu sie na amory po %, jest przytulaśny i mnie ciągle rozśmiesza

Autorko watku wiej od kata, chron dziecko, bo Twoj syn tez bedzie chamem i prostakiem jak ojciec :( i bedzie pic. Nie teac czasu tylko wiej do rodziny albo gdziekolwiek, idz na terapie wdpoluzaleznionych i zacznij zyc. Szkoda zycia na wyzwiska, skoro mozesz miec partnera, ktory nazywa Cie miloscia zycia i nosi na rekach. Twoj maz to gn oj, bedzie jeszcze gorzej w przyszlosci Powodzenia!

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Autorko nie wygląda to jak patologia. To jest patologia. Jeżeli sytuacja ma miejsce często albo ostatnio coraz częściej to najwyższy czas na leczenie u męża z tym, że on musi sam tego chcieć i być świadomy problemu. Często z alkoholikami jest tak, że musi dotknąć dna żeby móc się odbić. W twoim wypadku to Ty musisz zadbać o sobie, a przede wszystkim o dziecko. 5 latek na to patrzy i zobacz już jakie rzeczy wygaduje. To jest sytuacja nie do przyjęcia i on nie może patrzeć na takie obrazy ani brać co gorsza w nich udziału. Pytasz jak jest u innych ale po co Ci to? Nie porównuj się do innych czy ktoś ma lepiej czy gorzej. Walcz o rodzinę, o dziecko, o siebie. Nie ratuj na siłę męża bo zniszczysz siebie samą i dziecko. To się nazywa współuzależnienie. Nie tłumacz nigdy takich zachowań po spożyciu ani to dlaczego pije. Działaj ale nie pozwalaj więcej na takie sytuacje.

Była zafascynowana prostackim bajerantem który dobrze rżnie to niech cierpi. Takie są fakty. Ja w 5 minut wyczywam polskiego chama czy chamke i dystansuje od siebie ale wy baby macie jaskiniową przypadłość kopulacji z takimi zwierzętami, drwię z was xDDD

Weź go nagraj jak nie pamięta. Ktoś wyżej napisał, ratuj siebie i dziecko, walcz. Dziecko nie powinno tego widzieć. Straszne to.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To może byś tak seks z nim częściej uprawiała, a nie rozpijała głupia pindo. 

seksik jest wtedy kiedy księżniczka chce ! sio ! a fe ! Ale ponarzekac na faceta to pierwsza !

Autorko, nikt nie ma prawa tak Cię traktować, nieważne czy po alkoholu czy bez; jak ktoś po alkoholu dostaje małpiego rozumu i robi krzywdę innym, to po prostu nie wolno mu pić. Może faktycznie po tej chorobie czy jakimś tam uszkodzeniu ucha porobiły mu się jakieś organiczne uszkodzenia i w reakcji na alkohol tak działa. No ale to znaczy że albo trzeba zrezygnować z picia, albo pić w takich warunkach, żeby Tobie się nie działa krzywda. Np.nnie wpuszczaj go do domu jak jest pijany, itp. jak zamierza pić z kolegami to niech sobie nocle

Nocleg załatwi, itp. z tym nagraniem to też niezły pomysł. No i warto mieć w głowie, że bycie pijanym niczego nie usprawiedliwia. Jak ktoś kogoś np.zabije po pijaku to raczej sąd tego nie uzna za okoliczność łagodzącą

Moj mąż zawsze na wesoło żartuje i jest taki milutki, tuli mnie itp. Ale to wiedziałam już przed ślubem. Posłuchałam rady mamy żeby go upić i wiedzieć jak on się po alko zachowuje. I to polecam wszystkim kobietom. 

Nagrywaj te jego jazdy i puszczaj mu dla przypomnienia. No i w razie rozwodu się przyda. Alkohol niczego nie usprawiedliwia. Te obelgi nadal rzuca ten sam człowiek. Jeśli ma takie jazdy, to powinien zrezygnować z alkoholu. A dziecko patrzy na to, przeżywa, jest w silnym stresie, chłonie i oswaja się z przemocą, uczy się, że to norma tak poniżać najbliższą osobę. I to jest patologia

Mój partner też taki był. Wypił i wtedy wiecznie się czepiał i marudzi...bywał agresywny,wyzywal i ponizal...kiedy byłam z nim w ciąży wybił mi szybe w aucie...Dostałam dusznosci.Urodziła nam się córeczka okazało się że ma na nadnerczu zmianę...sugerowano raka.Tulanie się po szpitalach z małą życie w niepewności i czekanie na wyniki.Jest rezonans...Boże to nie neuroglastoma tylko wylew do nadnerczy...Trafiam do tej samej doktor, która zdiagnozowala zmiane.Z kad ta zmiana ?Czy mogła być spowodowana silnym stresem?Zapytałam. Odopowiedz jest jedna. Po tym wszystkim...okazuje się że ma kochankę od momentu porodu zawsze ktoś był...po 130 sms dziennie i te wyjazdy.Ja w szpitalu jak na gwozdziach z malutka...a on sie piciesza.Zostawia mnie z dzieckiem z kredytem i zabiera auto...za które place rate...Super moja głupota nie zna granic...Notorycznie klamca alkoholik znalaz nowa bazę...wylotowa w uzdrowisku...Boże chyba jej podziękuję ,że zabrała tego gnoja....Teraz jestem sama z kredytem batalia o alimenta i godzinowym tatusiem, który myśli że na mojej krzywdzie uwielbiam se nowe gniazdko.Powoli dochodze do siebie...piszę tu o tym bo musze to z siebie wyzucic...tacy ludzie zadko sie znieniaja ,to nie mozliwe.JESTEM sama z malutka...ale spokojna ze wieczorem zasne bez awantury.Zła karma wraca....

45 minut temu, Gość Gość napisał:

To może byś tak seks z nim częściej uprawiała, a nie rozpijała głupia pindo. 

Pudło. Nie rozpijam i Sex często uprawiamy 

44 minuty temu, Gość rozsądny 111 napisał:

seksik jest wtedy kiedy księżniczka chce ! sio ! a fe ! Ale ponarzekac na faceta to pierwsza !

Znowu pudło. Sex jest zawsze kiedy on chce nigdy mu nie odmówiłam i nigdy na niego nie narzekałam napisałam tylko kiedy się otwiera. Nie umiecie czytać 

48 minut temu, Gość Gość napisał:

To może byś tak seks z nim częściej uprawiała, a nie rozpijała głupia pindo. 

Dokładnie. To przerażające jakie i.d.i.o.t.k.i tu siedzą. Alkohol szkodzi zdrowiu. Zdrowie męża dla ciebie nieważne. Ważne tylko by twoje śmierdzące ego zostało wylizane. Rzygać sie chce jak sie czyta niektóre wpisy. Babska tutaj są bezwartościowe. W życiu bym nie chciała was znać w realu. Nie ma przyjaźni między kobietami, ale miłości damsko-męskiej też nie ma. Tylko własna tłusta d.u.p.a sie liczy.

5 minut temu, Gość Gość ee napisał:

Mój partner też taki był. Wypił i wtedy wiecznie się czepiał i marudzi...bywał agresywny,wyzywal i ponizal...kiedy byłam z nim w ciąży wybił mi szybe w aucie...Dostałam dusznosci.Urodziła nam się córeczka okazało się że ma na nadnerczu zmianę...sugerowano raka.Tulanie się po szpitalach z małą życie w niepewności i czekanie na wyniki.Jest rezonans...Boże to nie neuroglastoma tylko wylew do nadnerczy...Trafiam do tej samej doktor, która zdiagnozowala zmiane.Z kad ta zmiana ?Czy mogła być spowodowana silnym stresem?Zapytałam. Odopowiedz jest jedna. Po tym wszystkim...okazuje się że ma kochankę od momentu porodu zawsze ktoś był...po 130 sms dziennie i te wyjazdy.Ja w szpitalu jak na gwozdziach z malutka...a on sie piciesza.Zostawia mnie z dzieckiem z kredytem i zabiera auto...za które place rate...Super moja głupota nie zna granic...Notorycznie klamca alkoholik znalaz nowa bazę...wylotowa w uzdrowisku...Boże chyba jej podziękuję ,że zabrała tego gnoja....Teraz jestem sama z kredytem batalia o alimenta i godzinowym tatusiem, który myśli że na mojej krzywdzie uwielbiam se nowe gniazdko.Powoli dochodze do siebie...piszę tu o tym bo musze to z siebie wyzucic...tacy ludzie zadko sie znieniaja ,to nie mozliwe.JESTEM sama z malutka...ale spokojna ze wieczorem zasne bez awantury.Zła karma wraca....

Trzymaj się. W sądzie pokaz dowody ze Ty płacisz raty i albo oddaje kasę albo zwraca auto i płaci za użytkowanie. Rozwód oczywiście z orzeczeniem o jego winie. I nie omieszkaj dodać ze przez stres jaki ci wyrządził w ciazy teraz cierpi Twoje dziecko 

2 minuty temu, Gość Hdhhd napisał:

Pudło. Nie rozpijam i Sex często uprawiamy 

Rozpijasz, bo go namawiasz. A seks na pewno nie jest tak często, jak sugerujesz, ponieważ nie namawiałabyś chłopa na alkohol przy imprezach. Mało tego. Jakby imprezy były rzadko, to nie musiałabyś namawiać. 

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Dokładnie. To przerażające jakie i.d.i.o.t.k.i tu siedzą. Alkohol szkodzi zdrowiu. Zdrowie męża dla ciebie nieważne. Ważne tylko by twoje śmierdzące ego zostało wylizane. Rzygać sie chce jak sie czyta niektóre wpisy. Babska tutaj są bezwartościowe. W życiu bym nie chciała was znać w realu. Nie ma przyjaźni między kobietami, ale miłości damsko-męskiej też nie ma. Tylko własna tłusta d.u.p.a sie liczy.

Czy wy się słyszycie ? Jak jesteśmy na tej imprezie ( a ze mamy dwoje dzieci to chodzimy tylko na wesela ) to i tak by wypił i tak. Tylko ja nie marudzę mu jak wszystkie Grażynki : ej Janusz weź nie pij tylko mówię : pij pij będziesz grzeczny i miły

1 minutę temu, Gość Hdbdbdbd napisał:

Czy wy się słyszycie ? Jak jesteśmy na tej imprezie ( a ze mamy dwoje dzieci to chodzimy tylko na wesela ) to i tak by wypił i tak. Tylko ja nie marudzę mu jak wszystkie Grażynki : ej Janusz weź nie pij tylko mówię : pij pij będziesz grzeczny i miły

A poza tym on się nie upija tylko jest lekko wstawiony. Już z 8 lat się nie upił. A na wesele chodzimy jedno na rok czasem na dwa. Wszystkie wasze tezy upadły. A Sex mamy 2-3 razy w tygodniu dla ciekawskich. Może dla was to mało ale nam wystarczy bo mamy tez inne sprawy na głowie 

7 minut temu, Gość Hdhhd napisał:

Znowu pudło. Sex jest zawsze kiedy on chce nigdy mu nie odmówiłam i nigdy na niego nie narzekałam napisałam tylko kiedy się otwiera. Nie umiecie czytać 

Ja umiem, dlatego ci tak napisałam. Potrzebujesz słodkich słówek, a słyszysz je tylko podczas seksu i po procentach. Dlatego, żeby słyszeć je częściej namawiasz go na alko, bo pewnie seksu nie ma tak dużo. Piszesz, kiedy od chce. Nawet jakby chciał raz na dwa tygodnie, to chyba tych słówek nie jest tak bardzo mało co? 

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Nie wykręcaj sie teraz. Przeczytaj co napisałaś wyżej. Namawiasz go do picia na imprezach tylko po to by cie potem hołbił po pijaku. Wstyd! jaka jesteś kombinatorska zapatrzona w siebie podstępna żmija. Oleju w głowie sobie dolej albo wiadro zimnej wody na łeb bo sodówa buzuje samolubie. Licha i nędzna ta twoje rzekoma miłość do męża. Sama sie nachlej i poczuj tego kaca rano żmijo. Wstyd! Wstyd!

Przecież to jest baba. Babski gadzi mózg z natury kieruje go na kłamstwo, manipulacyjkę faktami itd. 

Autorko mój mąż po alkoholu zachowuje się normalnie. Praktycznie tak samo jak po trzeźwemu. Ale mój ojciec po alkoholu nie zachowywał się normalnie to tak delikatnie mówiąc. Mam wiele patologicznych wspomnień z dzieciństwa i troche pokrzywioną psychikę. 

Jak czesto twój mąż pije ? 

Nie może być takich sytuacji absolutnie. Najbardziej jednak jest przerażające co dziecko 5-letnie wygaduje. Ja sobie nie wyobrażam aby mój synek coś takiego wygadywał. 5-latek już ma świadomość kim w jego życiu jest mama i co znaczy spalić w piecu. Czyżby twój mąż miał aż tak dominujące działanie na twoje dziecko że ono papuguje po ojcu? Masz pojęcie, że jak nie podejmiesz kategorycznych kroków to twój syn może nasiąknąć wzorcem zachowań ojca i zniszczyć w dorosłości życie jakiejś kobiecie i swoim dzieciom ?

Udaj się proszę do psychologa najlepiej specjalistę od problemu rodzin współuzależnionych. Idź na serię spotkań. Zasięgnij porady jak to rozegrać bo sprawa jest poważna.