Dlaczego faceci boją się kobiet a kobiety boją się facetów?

dawniej ludzie się łatwiej poznawali, nawet na ulicy a teraz, co druga osoba ma fobie społeczną czy inne odchyłki psychiczne

Przyczyn jest wiele:

Polski naród się wykształcił i wiele osób po studiach są Ą Ę i nie da się normalnie porozmawiać...

Mężczyźni (część z nich) podchodzący do kobiet są odrzucani i w różny sposób zniechęcani do podejmowania dalszych interakcji z damami...

Mężczyznom nie chce się podejmować działań, bo są omamieni wszechobecnym seksem wirtualnym.

Wszechobecna technologia, np. smartfony zawładnęły ludźmi i ludzie gapią się w ekrany, więc ciężko wtedy podejść z gadką...

Ogólnie nastąpiło spłycenie więzi międzyludzkich...

Nie dotyczy to wszystkich ludzi, ale takie coś zaobserwowałem.

kobiety sie boja facetow, bo oni gwalca, wykorzystuja, morduja, porywaja, bija, katuja ... internet, tv i gazety non stop o tym huczy jacy faceci sa niebezpieczni

Faceci się nie boją kobiet, tylko odrzucenia, dlatego nie zagadują, a ci, którzy zagadują, bardzo często są olewani i po kilku próbach również rezygnują.

Kobiety natomiast czekają aż zagada do nich przystojniak, bo jeśli zagada przeciętny z wyglądu mężczyzna, to go oleją; a same do nikogo nie zagadają.

9 godzin temu, Gość gosc napisał:

kobiety sie boja facetow, bo oni gwalca, wykorzystuja, morduja, porywaja, bija, katuja ... internet, tv i gazety non stop o tym huczy jacy faceci sa niebezpieczni

kobiety też oszukują, kłamią, wykorzystują, biją,  zabijają i mordują a jakoś nie idą siedzieć, też są niebezpieczne

5 minut temu, Gość szkoda gadać napisał:

Faceci się nie boją kobiet, tylko odrzucenia, dlatego nie zagadują, a ci, którzy zagadują, bardzo często są olewani i po kilku próbach również rezygnują.

Kobiety natomiast czekają aż zagada do nich przystojniak, bo jeśli zagada przeciętny z wyglądu mężczyzna, to go oleją; a same do nikogo nie zagadają.

dlatego prymitywy mają fajne laski bo olewają fakt że dostają kosza i dalej ( bezmyślnie ) próbują do skutku, zaś mądry facet dostanie kosza 10 razy i powie że ma w doopie taki interes, zostaje pra/wikiem do śmierci, bo za dużo analizuje i za dużo o tym myśli

Chyba przez to że kontakty damsko -męskie zdominował wirtualny świat zamiast jak dawniej rozmawiać chodzić na randki szukają szczęścia w internecie zapominając o realnym świecie 

Technologia dobija relacje

Dawno temu poznałem dziewczynę w nocnym pociągu. Miałem 18 lat. Ona była moją rówieśniczką. Staliśmy całą noc w korytarzu. Ona po prostu spytała się czy może się do mnie przytulić gdyż już była bardzo zmęczona. Czy taka sytuacja jest możliwa w obecnych czasach. Wątpię. 

2 godziny temu, Gość rocznik65 napisał:

Dawno temu poznałem dziewczynę w nocnym pociągu. Miałem 18 lat. Ona była moją rówieśniczką. Staliśmy całą noc w korytarzu. Ona po prostu spytała się czy może się do mnie przytulić gdyż już była bardzo zmęczona. Czy taka sytuacja jest możliwa w obecnych czasach. Wątpię. 

A to niby czemu nie?

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

A to niby czemu nie?

bo to rok 2019 i baby twierdzą że są samowystarczalne i tylko potrzebują hajsu, a facet może być z doskoku ale  tylko bogaty model, takich kobiet jak ta w pociągu po prostu NIE MA

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

A to niby czemu nie?

       Przepełnione pociągi przeszły już dawno do historii. Teraz każdy pasażer ma miejsce siedzące więc nie ma okazji ku temu aby  poznawać się i przytulać się do siebie w zatłoczonym korytarzu. Jednak dziewczynę w pociągu można zapoznać i w obecnych czasach. Dlaczego nie. Myślę, że takie sytuacje ciągle się zdarzają, ale tylko wśród ludzi młodych w wieku ok. 18-20 lat. Takim więcej wypada.

 Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w przypadku np. kobiety 30 letniej. Taka to nawet w przepełnionym, nocnym pociągu w latach 80 tych nie chciałaby się przytulić do co dopiero poznanego faceta.