Wracam na Boże tory, życie bez Boga nie ma już sensu, nic się nie powodzi. Raz odłączony od tego matrixa świata należącego do diabła nie można wrócić do "szczęśliwego" grzesznego życia. Trzeba żyć w prawości i taki jest plan.

Jedyna nadzieja i pokój wewnętrzny jest w Bogu, on mnie prowadzi, on mi wybacza, on mnie uświęca. Chwała panu za to, że on jest niezmienny pomimo naszej niewierności. 

I nagle jutro nie jest problemem tylko zbawieniem

Manipulacja ?

22 minuty temu, Gość Turbo grzesznik napisał:

Jedyna nadzieja i pokój wewnętrzny jest w Bogu, on mnie prowadzi, on mi wybacza, on mnie uświęca. Chwała panu za to, że on jest niezmienny pomimo naszej niewierności. 

I nagle jutro nie jest problemem tylko zbawieniem

Wierzę i trzymam kciuki za Twoje dobre strony życia. Nie zbaczaj z kursu.. 

sil! sik! 

9 godzin temu, Gość Turbo grzesznik napisał:

Jedyna nadzieja i pokój wewnętrzny jest w Bogu, on mnie prowadzi, on mi wybacza, on mnie uświęca. Chwała panu za to, że on jest niezmienny pomimo naszej niewierności. 

I nagle jutro nie jest problemem tylko zbawieniem

Niewiernosci???pisz za siebie .Ja mam pierwszego i z nikim innym nigdy.

Bez Boga ani do proga. Niech Duch Święty ześle Ci wszelkie łaski. Amen.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Bez Boga ani do proga. Niech Duch Święty ześle Ci wszelkie łaski. Amen.

Bądź błogosławiony/a, dziękuje, chwała Panu! 

3 godziny temu, Gość Sylwia s napisał:

Niewiernosci???pisz za siebie .Ja mam pierwszego i z nikim innym nigdy.

chodzi o niewierność wobec Boga. Bóg dotrzymuje obietnic, nawet gdy my zbaczamy z kursu, jest czystą miłością i nieustannie naprawia to co psujemy. Tym obfitsza jest łaska im grzech większy. Każde przekleństwo zamienia w błogosławieństwo.

Dobry nasz Ojciec który jest w niebie... 

Ciężko jest zaufać gdy się na jakimś polu życiowym od wielu lat ponosi porażki mimo starań.

omatko,ksiadz na kafe...nie moge tego sluchac