Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Użytkowniczka

W którym tygodniu urodziłyście? Miałyście jakieś objawy? Skąd wiedziałyście że to JUŻ?

Polecane posty

Jestem w 37 tygodniu. Za 3 dni w 38 tygodniu. Ostatnio chodzę do łazienki prawie co 5-15 minut. Jeśli chodzi o ten cały czop mam go chyba cały czas, nie wiem. Raz jest gęsty a raz bardziej wodnisty... to chyba to no nie? O wiele więcej jem niż przez całą ciążę. Po prostu jestem głodna. 

Jestem ciekawa w którym tygodniu urodziłyście? Jakie miałyście objawy? Bardziej rozdrażnione? Głodne? Miałyście więcej energii czy kompletny zanik? 

I skąd wiedziałyście że to już? Skurcze? Odeszły wam wody? Bóle? 

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi☺️

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

41 tydzień, po prostu dostałam skurcze, wody mi nie odeszły, czop też nie przynajmniej nic takiego nie zauważyłam. Przebijali mi worek na porodówce bo sam nie pękł. Parę dni wcześniej miałam silne skurcze przepowiadające, które trwały kilka godzin tak, że pojechałam z mężem do szpitala bo myślałam, że to już ale w szpitalu znikły po jakimś czasie więc spowrotem do domu. Każdy poród jest inny i każda kobieta ma inne odczucia. Spokojnie, będziesz wiedziała, że to już. Życzę szczęśliwego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super Żona

36+5 o 5:00 odszedl mi czop pojechałam z mężem na izbę lekarka mowi wszystko ok jechać do domu godzina 18:00 od nowa jestem na izbie bo odeszły mi wody 19:35 córka ze mną 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mum

Urodziłam w 40 tygodniu, a od tygodnia czy dwóch przed czułam, że to lada moment i bardzo mi się ten czas dłużył. Wiedziałam, że to zaraz, jak zaczęły się skurcze, najpierw lekkie co 10-15 minut, co utrzymywało się cały dzień, przez co nie spałam już w nocy, bo było to już dość uciążliwe, no i już trzymałam rękę na pulsie. Potem skurcze zaczęły być coraz częstsze i myk do szpitala. Ma szczęście mnie przyjęli, bo w ciągu tej doby raz odeslali do domu. Byłam już bardzo zmęczona tymi skurczami i je wspominam najgorzej z całego porodu. Więc to 'że już' mi się ciągnęło trochę i byłam już zrezygnowana dość. Potem było tylko lepiej 🙂 Pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Super Żona napisał:

36+5 o 5:00 odszedl mi czop pojechałam z mężem na izbę lekarka mowi wszystko ok jechać do domu godzina 18:00 od nowa jestem na izbie bo odeszły mi wody 19:35 córka ze mną 😍

Zazdroszczę, ja jak miałam skurcze co 5 minut od około 23 tak urodziłam o 16:30 jeszcze z pomocą oksytocyny... Nigdy więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super Żona

No kurcze poród z córką mi się udal ciekawe jak będzie teraz z synem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga83

Skurcze ale nieregularne. Od polnocy do 6 rano w wannie w domu. 6'20 na izbie,  rozwarcie 9 cm i o 7 synek byl.  Ale pilozna przebila mi pecherz i dopiero wody poszly. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Corka 38+1. Dostalam silnego skurczu, poszlam do lazienki i odeszly mi wody, syn 40+2. Porod wywolany bo synek byl tak duzy, ze kazdy dzien decydowal o tym czy bede go mogla urodzic sama. A ja bardzo chcialam rodzic sn. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza ciąża 41 tydzień, po prostu dostałam skurczy, rodziłam 13 godzin. 

Druga ciąża, 34 tydzień. O 23:50 dostałam silnego skurczu, kolejny po 2 minutach. O 00:25 urodziłam. 

W obu ciążach nie miałam żadnych objawów porodu wcześniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K999

Końcówka 38. tygodnia, skurcze takie co 2 fodziny zaczęły się dobę przed, w nocy mnie obudziły kilka razy; rano wstałam na siusiu i idę do toalety a tu trach, wody odeszły.

a zakończyło się cesarką bo moje ciśnienie poszło tak ostro w górę, że  że potem mi je regularnie sprawdzali przez rok jeszcze.

pomyslnego rozwiązania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

34 tydzień, cesarskie cięcie. Dzieciom się na świat nie spieszyło, ja czułam się dobrze i sama ciąża miała się dobrze, żadnego rozwarcia czy czegoś podobnego nie było, ale istniało duże ryzyko zamartwicy wewnątrzmacicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

ja nie miałam żadnych objawów wcześniej.Urodziłam dokładnie w dniu terminu z om.Obudziłam się nad ranem i już wiedziałam, że zaraz odejdą mi wody.To się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mokka

Ok tydzień przed porodem codziennie wieczorem mega bóle pleców, coś ala skurcze ale nie czułam ich na brzuchu. 3 dni przed terminem położyłam się spać i poczułam ze wypływa że mnie ciepła woda. O 24 pojawiłam się na porodówce. Do 10 nic się nie działo. Potem jedynie tepe bóle krzyżowe. Rozwarcie szło topornie. Popołudniu oksytocyna i tu już niewiele pamiętam bo bóle krzyżowe jeszcze się nasiliły a do końca porodu nie doczekałam się skurczu z brzucha. Tylko ten przeokropny ból w kręgosłupie. Po 17 godzinach urodziłam. Samo parcie to już bajka trwalo ok 3 minuty, nacięcia krocza  też nie poczułam bo przy krzyżowych to myślę że jakby mi nogę obcieli to też nie zauważyłabym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh, być kobietą

Urodzilam w 38 tygodniu. Na spacerze z psem wieczorem odeszły mi wody więc szybciutko do domu, tam wzięłam prysznic i pojechaliśmy do szpitala. Byla godzina 18, urodzilam nastepnego dnia o 20 przez cc. Wczesniej dwa razy oksytocyna, brak postepu porodu, a ja myślałam, że kogoś pogryze z bólu, który trwał całą dobę...Nigdy więcej takiego koszmaru. Choć cieszę się,  że urodzilam przed terminem, przynajmniej ominęło mnie zamartwianie się porodem, czekanie, zastanawianie się czy to JUŻ ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×