Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Też madka

Co daje kobiecie uciekaanie od pracy latami ?

Polecane posty

Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tak. Są kobety, które uwielbiają rodzić, zmieniać pieluchy i w ogóle niańczyć dzieci.

I wydaje im się, że nie są zaniedbane 😄

Moze tobie wydaje sie ,a im nie..

Moze dala nich ty tez bylabys zaniedbana,zwlaszcza umyslowo..

Inny system wartosci kochana 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście. Królice to prawdziwe kobiety. Ile już bombelków urodziłaś? Rodzisz rok po roku, czy masz jakieś przerwy?

No jak ?

Zadnej szkoly sie nie skonczylo, ze nie wie sie iz krolik to co prawda ssak jak czlowiek, ale na pewn nie kobieta ?

A ciebie stac chociazby na jedno dziecko czy mozesz tylko pomarzyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Oooo! Wielbicielka Rescatora się znalazła. Lubisz te szowinistyczne teksty? Gwałty małżeńskie? A może jesteś zdania, że kobieta powinna rozkładać nogi na każde zawołanie faceta? Nawet jak nie ma ochoty na seks? Ped/ofilskie teksy są dla ciebie ok?

A gdzie jest napisane, że go wielbi, czy zgadza się z jego tekstami? Chyba nie zrozumiałaś o co chodzi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

A gdzie jest napisane, że go wielbi, czy zgadza się z jego tekstami? Chyba nie zrozumiałaś o co chodzi.

 

W jej wyobraźni,  bo to ta pani co tak go lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niedawno spotkałam znajomego, gość dobrze zarabia choć pracę ma wyjazdową, dużo szkoleń itp. Żona siedzi w domu bo jak powiedział nie opłaca za się za 1600 zł żeby pracowała. Poza tym on już woli żeby siedziała w domu skoro ma zarobić psie pieniądze. W obowiązkach domowych nie bierze dużego udziału bo mu się nie chce, albo go nie ma. W tej chwili mają trójkę dzieci i przypuszczam, że zrobią jeszcze jedno zeby żonka miała emeryturkę.  Internet przyjmie wszystko, a prawda jest taka, że większość facetów godzi się na bycie żony w domu z wygody. Przyznaję rację, jeśli ma zarobić byle ochłapy to faktycznie niech siedzi w domu. Takie kobiety nawet chciałyby iść do pracy, ale z czasem rozleniwiają się, a z dziurą w Cv coraz trudniej o pracę w normalnej firmie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
8 godzin temu, Gość raczysz kpić? napisał:

i co z tego? dzieci ma się mając rodzinę. Rodzinę, którą na to stać. Nie każda parzy się z byle kim i zostaje samotną matką, mającą nóż na gardle, martwiącą się że za mało zarabia. Większość kobiet w Polsce tyle zarabia. tylko na kafeterii same bogaczki i królowe życia z pensją 8 tysięcy 🙂 internet przyjmie wszystko/ a wiele z tych co serio tyle zarabiają, to skrycie marzą by rzucić to wszystko i wyjechać, oglądać seriale i obserwować przyrodę. Jednak za daleko gęba od potrawy, więc trzeba dyskredytować te, które mają lepszą sytuację rodzinną.

Nie prawda. Praca w korporacji która wy kury domowe tak opluwacie daje dużo więcej kasy niż 2.500. Wyjdz z piwnicy i nie mów że większość kobiet tak zarabia, bo Ty tyle byś zarabiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość raczysz kpić? napisał:

a tobie kto sprząta i gotuje? krasnale? pewnie nawet wodę przypalasz i jakoś musisz się podbudować że gotują to tylko kury mentalne. nie moja droga...można byc prezesową a gotować obiady w domu. żarcie w knajpach jest prawie zawsze tłuste i niedobre

Kury domowe nie chodzą do dobrych restauracji. Lepiej wciskać kit, że wszędzie tłuste i złe jedzenie, a tak naprawdę nie ma kasy żeby gdzieś wyjść. Ciagle trzeba ciułać żeby dalej można było płaszczyć doope na kanapie przed tv. Najśmieszniejsze jest to, że takiej się zawsze wydaje, że jest naj. Zadbana, najlepsza gospodyni, oczywiście mnóstwo pasji i praca za 20000 w zasięgu ręki gdyby tylko chciały 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
9 minut temu, Gość Ggg napisał:

Nie prawda. Praca w korporacji która wy kury domowe tak opluwacie daje dużo więcej kasy niż 2.500. Wyjdz z piwnicy i nie mów że większość kobiet tak zarabia, bo Ty tyle byś zarabiała.

NIEPRAWDA*. miało byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie rozumiem tego opluwania pracujących przez te, które w życiu nic nie osiągnęły zawodowo. To tak jakby śmiać się ze sportowca, że trenuje. No bo wg takiego leniwa to tylko z gotowania obiadu i latania ze szmatą po domu coś jest. Tak postrzegają WOLNOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
6 minut temu, Gość gość napisał:

Kury domowe nie chodzą do dobrych restauracji. Lepiej wciskać kit, że wszędzie tłuste i złe jedzenie, a tak naprawdę nie ma kasy żeby gdzieś wyjść. Ciagle trzeba ciułać żeby dalej można było płaszczyć doope na kanapie przed tv. Najśmieszniejsze jest to, że takiej się zawsze wydaje, że jest naj. Zadbana, najlepsza gospodyni, oczywiście mnóstwo pasji i praca za 20000 w zasięgu ręki gdyby tylko chciały 😂😂😂

Ostatnie zdanie 😂.Nie wiem czy da się je lepiej opisać.Oczywiscie nie wszystkie, tylko te z forum tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość gosc napisał:

A krytykujac sasiadke nie poczulas sie od niej lepsza ? 😉

Dlaczego jej nie wspolczulas,nie zaproponowalas pomocy , tylko skrytykowalas ?

 Tak nam latwiej i lechtamy swoje ego.

Pisz o sobie. Może ty łechtasz swoje ego pisząc

"Zadnej szkoly sie nie skonczylo, ze nie wie sie iz krolik to co prawda ssak jak czlowiek, ale na pewn nie kobieta ?

A ciebie stac chociazby na jedno dziecko czy mozesz tylko pomarzyc ?"

Każdy robi co chce. Po co mam pouczać doroslą kobietę? Tak sobie wybrala i tak ma.

Kurze domowej też mam próbować pomóc i szukać jej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość gość napisał:

Nie rozumiem tego opluwania pracujących przez te, które w życiu nic nie osiągnęły zawodowo. To tak jakby śmiać się ze sportowca, że trenuje. No bo wg takiego leniwa to tylko z gotowania obiadu i latania ze szmatą po domu coś jest. Tak postrzegają WOLNOŚĆ.

A rozumiesz "opluwanie" i zkładanie ciągle podobnych tematów na których panie pracujące poniżają, wyśmiewają, wyzywają  kobiety niepracujące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość gosc napisał:

No jak ?

Zadnej szkoly sie nie skonczylo, ze nie wie sie iz krolik to co prawda ssak jak czlowiek, ale na pewn nie kobieta ?

A ciebie stac chociazby na jedno dziecko czy mozesz tylko pomarzyc ?

Nie każdy jest królicą, dla ktrej jedynym zyciowym celem jest rozród i gdy tylko ma okazję i warunki, rozkłada nogi i daje się zapładiać.

Inne priorytety i system wartosci kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A rozumiesz "opluwanie" i zkładanie ciągle podobnych tematów na których panie pracujące poniżają, wyśmiewają, wyzywają  kobiety niepracujące?

Tak, bo niepracujące non stop tu wypisują o pracy w biedrze lub korpo za 2.200. Ile można to czytać nie reagując?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Prawda jest taka , że bardzo ciężko znaleźć pracę w godzinach 7-15 , 8-16 dla kogoś kto ma dziecko przedszkolne lub żłobkowe  i jest BEZ POMOCY BABĆ I CIOTEK . U mnie w mieście  nawet kobiety po dobrych studiach pracują najwyżej w banku za 2200 a to i tak z pomocą rodziny bo dzieci wiecznie chorują i nie mogą chodzić na l4 , banki są do 18 więc te 3 godziny ktoś z tym dzieckiem musi siedzieć . Jak taka kobieta zarobi 2200 zł to za 3 godziny opieki dziennie od pn-pt  zapłaci 756 zł ( policzyłam najtańszą stawkę 12 zł/h ) nie licząc sobót gdzie przedszkola i żłobki są zamknięte . Dochodzi do tego przedszkole 250 czesne i wyżywienie ( przedszkole państwowe  ja tak płacę ) , zajęcia dodatkowe płatne i wszystkie składki to ledwo z tej wypłaty co zostanie . Nie wiem czy niektóre są na tyle głupie i im trudno pojąć , że kobieta chciałaby pójść do pracy ale po prostu nie ma z kim zostawić dziecka . Porównujecie mężów którzy pracują od 7-15 ( trudno uwierzyć ) i mają własne firmy , albo piszecie " inna jest leniwa bo nie pracuje a ja pracuje do 19 i jestem super . A z kim te dzieci zostawiacie ?!!!! Czy  Wasze 4 letnie dziecko przychodzi samo z przedszkola , robi sobie kanapkę i czeka grzecznie na rodziców jak wrócą z pracy ? Zero realnego życia , praca dla faceta oczywiście więcej płatna to praca do późnych godzin , często z nadgodzinami . Po urodzeniu dziecka płakaliśmy z mężem oboje jak mnie wyrzucili z pracy i musiałam chodzić sprzątać po domach na zleceniach żeby móc zaprowadzić dziecko do żłobka i je zabrać a po drodze modliłam się żeby tylko nie wróciło chore . po 5 latach znalazłam pracę bo ktoś poszedł mi na rękę ale pracuję też weekendy , teraz mężowi zaczynają się nadgodziny i praca również w soboty a ja znowu w stresie bo nikt mi z dzieckiem nie zostanie . Na głupie sprzątanie są popołudniówki , kiedy nie mogę bo mąż pracuje , na 5 rano a przedszkole od 6;30 lub 1-2 zmiany . Robicie z matek ...ki i leni śmierdzących podczas gdy same macie do pomocy kogokolwiek albo udało wam się znaleźć pracę gdzie za l4 nikt Was nie zwolni w godzinach przedszkola czy żłobka . Do mnie jedna koleżanka powiedziała że brak normalnej pracy to tylko wymówka a ona pracuje od 9 -15 w pracy którą załatwiła jej matka , a  mąż prowadzi własną firmę , albo propozycje pracy na 2 zmiany  tudzież na staż za 1100 zł 20 km dalej , bo przecież paliwo jest za darmo …  Sprzątałam mieszkanie p. prezes która miała 3 dzieci , wyjeżdżała w delegacje a sama mówiła że gdyby nie rodzice to nie dałaby rady bo oni siedzieli u niej non stop a miała już odchowane dzieci , najmłodsze 10 lat . W domu syf totalny , miesiącami nie sprzątane , prałam prasowałam i pomagałam często w obiadach , po 15 przychodziła jej matka i siedziała z dziećmi nad lekcjami a ona wracała często ok 17-20 . Zanim coś napiszecie to puknijcie się w głowę albo dajcie jakieś sensowne rozwiązania  bez głupiej gadki . Kobiety chciałyby pracować ale nie wszystkie maja rodziny żeby ktokolwiek został z tym dzieckiem choć 3 godziny dziennie do powrotu tej matki . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Ggg napisał:

Tak, bo niepracujące non stop tu wypisują o pracy w biedrze lub korpo za 2.200. Ile można to czytać nie reagując?

Skoro są wyśmiewane, że są " leniami" bez wykształcenia i dlatego muszą siedzą w domu a ich mężowie "tyrają" na kilka etatów, to chyba nic dziwnego, że broniąc się odpisują tak jak napisałaś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
30 minut temu, Gość gosc napisał:

Prawda jest taka , że bardzo ciężko znaleźć pracę w godzinach 7-15 , 8-16 dla kogoś kto ma dziecko przedszkolne lub żłobkowe  i jest BEZ POMOCY BABĆ I CIOTEK . U mnie w mieście  nawet kobiety po dobrych studiach pracują najwyżej w banku za 2200 a to i tak z pomocą rodziny bo dzieci wiecznie chorują i nie mogą chodzić na l4 , banki są do 18 więc te 3 godziny ktoś z tym dzieckiem musi siedzieć . Jak taka kobieta zarobi 2200 zł to za 3 godziny opieki dziennie od pn-pt  zapłaci 756 zł ( policzyłam najtańszą stawkę 12 zł/h ) nie licząc sobót gdzie przedszkola i żłobki są zamknięte . Dochodzi do tego przedszkole 250 czesne i wyżywienie ( przedszkole państwowe  ja tak płacę ) , zajęcia dodatkowe płatne i wszystkie składki to ledwo z tej wypłaty co zostanie . Nie wiem czy niektóre są na tyle głupie i im trudno pojąć , że kobieta chciałaby pójść do pracy ale po prostu nie ma z kim zostawić dziecka . Porównujecie mężów którzy pracują od 7-15 ( trudno uwierzyć ) i mają własne firmy , albo piszecie " inna jest leniwa bo nie pracuje a ja pracuje do 19 i jestem super . A z kim te dzieci zostawiacie ?!!!! Czy  Wasze 4 letnie dziecko przychodzi samo z przedszkola , robi sobie kanapkę i czeka grzecznie na rodziców jak wrócą z pracy ? Zero realnego życia , praca dla faceta oczywiście więcej płatna to praca do późnych godzin , często z nadgodzinami . Po urodzeniu dziecka płakaliśmy z mężem oboje jak mnie wyrzucili z pracy i musiałam chodzić sprzątać po domach na zleceniach żeby móc zaprowadzić dziecko do żłobka i je zabrać a po drodze modliłam się żeby tylko nie wróciło chore . po 5 latach znalazłam pracę bo ktoś poszedł mi na rękę ale pracuję też weekendy , teraz mężowi zaczynają się nadgodziny i praca również w soboty a ja znowu w stresie bo nikt mi z dzieckiem nie zostanie . Na głupie sprzątanie są popołudniówki , kiedy nie mogę bo mąż pracuje , na 5 rano a przedszkole od 6;30 lub 1-2 zmiany . Robicie z matek ...ki i leni śmierdzących podczas gdy same macie do pomocy kogokolwiek albo udało wam się znaleźć pracę gdzie za l4 nikt Was nie zwolni w godzinach przedszkola czy żłobka . Do mnie jedna koleżanka powiedziała że brak normalnej pracy to tylko wymówka a ona pracuje od 9 -15 w pracy którą załatwiła jej matka , a  mąż prowadzi własną firmę , albo propozycje pracy na 2 zmiany  tudzież na staż za 1100 zł 20 km dalej , bo przecież paliwo jest za darmo …  Sprzątałam mieszkanie p. prezes która miała 3 dzieci , wyjeżdżała w delegacje a sama mówiła że gdyby nie rodzice to nie dałaby rady bo oni siedzieli u niej non stop a miała już odchowane dzieci , najmłodsze 10 lat . W domu syf totalny , miesiącami nie sprzątane , prałam prasowałam i pomagałam często w obiadach , po 15 przychodziła jej matka i siedziała z dziećmi nad lekcjami a ona wracała często ok 17-20 . Zanim coś napiszecie to puknijcie się w głowę albo dajcie jakieś sensowne rozwiązania  bez głupiej gadki . Kobiety chciałyby pracować ale nie wszystkie maja rodziny żeby ktokolwiek został z tym dzieckiem choć 3 godziny dziennie do powrotu tej matki . 

Chyba nie czytałaś wątku Moja Droga.

Większość niepracujących kobiet z kafe nie pracuje bo nie chce. Gdyby chciały to z ich super wyksztalceniem miałyby prace jaką tylko by chciały. Ale te kobiety mają mężów prezesów lub super fachowców z IT i wolą mieć czas na "rozwijanie się", niż chodzić do jakiejś roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Chyba nie czytałaś wątku Moja Droga.

Większość niepracujących kobiet z kafe nie pracuje bo nie chce. Gdyby chciały to z ich super wyksztalceniem miałyby prace jaką tylko by chciały. Ale te kobiety mają mężów prezesów lub super fachowców z IT i wolą mieć czas na "rozwijanie się", niż chodzić do jakiejś roboty.

Ale z tego co piszesz rozumiem, że pracujesz na zlecenia i to ciężko. Mam wielki szacunek do osób, które mimo trudnej sytuacji życiowej nie poddają się i  robią co mogą. Ale wiele z niepracujących matek, które się tu wypowiadały powiedziałoby, że to, co robisz jest nic nie warte, bo o wartości pracy decyduje tylko wysokość wpływów na konto. A w ogóle - ich zdaniem - żeby myśleć o zakładaniu rodziny, trzeba mieć na tyle bogatego męża, który zapewni im życie na najwyższym poziomie. I takie akurat podejście mnie razi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Skoro są wyśmiewane, że są " leniami" bez wykształcenia i dlatego muszą siedzą w domu a ich mężowie "tyrają" na kilka etatów, to chyba nic dziwnego, że broniąc się odpisują tak jak napisałaś 

Zakładanie wątków o rodzeniu po 30 tce i karierze w biedrze to nie obrona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Skoro o wartości pracy decyduje wysokość wpływów na konto, to "praca" w domu kur domowych jest warta okrągłe 0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dann
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Skoro o wartości pracy decyduje wysokość wpływów na konto, to "praca" w domu kur domowych jest warta okrągłe 0.

 No to tak jak twoja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Skoro o wartości pracy decyduje wysokość wpływów na konto, to "praca" w domu kur domowych jest warta okrągłe .....Rozumiem , ze praca wolontariusza rowna sie 0 bo nie bierze za prace wynagrodzenia . Wstyd być tak głupim.  Pilnuj swojego nosa , cudze kłuje w oczy A swojego bagna się nie widzi.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Ggg napisał:

Zakładanie wątków o rodzeniu po 30 tce i karierze w biedrze to nie obrona.

Według ciebie to z pewnością atak na biedne kobiety pracujące zawodowo, które więcej czasu spędzają na Kafe niż na swojej pracy zawodowej czy obowiązkach związanych z domem i wychowaniem dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie rozumiem tego opluwania pracujących przez te, które w życiu nic nie osiągnęły zawodowo. To tak jakby śmiać się ze sportowca, że trenuje. No bo wg takiego leniwa to tylko z gotowania obiadu i latania ze szmatą po domu coś jest. Tak postrzegają WOLNOŚĆ.

Moze dlatego, ze maja osiagniecia na innych polach ? Takich nie do pojecia dla pracujacych zawodowo ? Wylacznie praca zawodowa umozliwia  jakiekolwiek osiagniecia ? 

Wolnosc to jest WYBOR.

Masz wybor i pracujesz, a one maja wybor i nie pracuja..

O co problem ?

W jaki sposob te wybory wplywaja na zycie innych  , nie zwiazanych z wami osob ?

Podjelas decyzje i pracujesz, one podjely decyzje i nie pracuja..

Kazdy poniesie konsekwencje swoich wyborow 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

 

Każdy robi co chce. Po co mam pouczać doroslą kobietę? Tak sobie wybrala i tak ma.

Kurze domowej też mam próbować pomóc i szukać jej pracy?

Nie, uszanowac jej wybor i jej nie opluwac 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie każdy jest królicą, dla ktrej jedynym zyciowym celem jest rozród i gdy tylko ma okazję i warunki, rozkłada nogi i daje się zapładiać.

Inne priorytety i system wartosci kochana.

i inny poziom, zdecydowanie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

. Ale wiele z niepracujących matek, które się tu wypowiadały powiedziałoby, że to, co robisz jest nic nie warte, bo o wartości pracy decyduje tylko wysokość wpływów na konto. 

Oj , chyba nieuwaznie czytalas.

To wlasnie pracujace uwazaja , ze  o wartosci pracy decyduje tylko wysokosc wplywow na konto.

A skoro nie da sie wyrazic w pieniadzach wartosc pracy w domu,jest ona nic nie warta.

Kobieta pracujaca w domu jest pasozytem,bo na konto nie wplywa kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Według ciebie to z pewnością atak na biedne kobiety pracujące zawodowo, które więcej czasu spędzają na Kafe niż na swojej pracy zawodowej czy obowiązkach związanych z domem i wychowaniem dzieci.

Dokładnie masz w 100% rację! Dla pań pracujących wszystko co napisze niepracująca to jest kłamstwo i atakowanie biednych "mróweczki". Tylko one mają wyłączność na dogryzanie czy wyśmiewanie innych kobiet. A z psychologicznego punktu widzenia prawda jest taka, że osoba szczęśliwa, zadowolona ze swojego życia i pracy nie wtrąca się w życie innych. Robi to tylko ktoś komu coś nie wyszło i nie jest zadowolony. Czyli widać jak szczęśliwe są co niektóre kobiety pracujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Wedlug ciebie to z pewnością atak na biedne kobiety pracujące zawodowo, które więcej czasu spędzają na Kafe niż na swojej pracy zawodowej czy obowiązkach związanych z domem i wychowaniem dzieci.

A co cię to  obchodzi jak spędza ktoś czas, kiedy rodzi i gdzie pracuje?Tak jest to atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Oj , chyba nieuwaznie czytalas.

To wlasnie pracujace uwazaja , ze  o wartosci pracy decyduje tylko wysokosc wplywow na konto.

A skoro nie da sie wyrazic w pieniadzach wartosc pracy w domu,jest ona nic nie warta.

Kobieta pracujaca w domu jest pasozytem,bo na konto nie wplywa kasa.

Nie, przeczytałam bardzo uważnie wpisy o tym, że jeśli się pracuje, bo się musi a nie wyłącznie dlatego, że się chce, to jest się jakimś bezwartościowym i godnym pożałowaniem trybikiem tyrającym na wakacje szefa. Albo że pracę za 2200 należy traktować z pogardą, bo co to są za pieniądze. A ja uważam, że każdej pracy należy się szacunek. I tej za 2200, i tej za 1600, i tej za 0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×