Co daje kobiecie uciekaanie od pracy latami ?

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja tylko napisałam, że nie każdy musi się utyrać, ale niektórzy tak. Np. ty. Gdybyś została sama to byś musiała. Nawet siebie byś nie utrzymala a co dopiero jakieś dzieci.

Większość mężów pań z kafeterii to również bogacze. Zarbiający co najmniej 20 tys do łapki, spełniający się w pracy, która jest ich pasją, nie przemęczając się zbytnio ani nie stresując. A na wlascieli firm robią zwykle pracownicy. A oni się opierniczają.

Tak. Masz rację. Interenet przyjmie wszystko :-D

Wiele z tych niepracujących kobiet to skrycie marzy, aby znaleźć jakąś sensowną pracę, przynajmniej za tą średnią krajową i robić coś sensownego zamiast gnić w domu i rowijać się oglądając seriale i snuąc fantazje o chodzeniu do kosmetyczki. Jednak za daleko gęba od potrawy, więc trzeba dyskredytować te, które mają lepszą sytuację zawodową.

Tak. Mężowie kur zawsze trzepią grubą kasę. Są szefami firm, informatykami, nie przemęczają się i mają zawsze dużo czasu, są wypoczęci i szczęśliwi.

W kurzym móźczku natomiast nie mieści się to, że jakaś kobieta również mogłaby dobrze zarabiać. Że mogłaby pracować bo chce i to lubi. Nie. Kobieta pracuje bo musi ratować budżet domowy, pracuje albo w biurze albo na kasie (kura na inne zajęcia dla kobiet nie wpadnie), chodzi na sznurku szefa i zarabia zawsze, ale to zawsze marne gorsze.

Typowa projekcja. Dla kurki życiowym osiągiem byłaby praca na kasie za góra 2.5 tys i myśli kobiecina, że tak mają wszystkie.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Sorry, ale takie teksty są tak dziecinne, płytkie i prymitywne, że nie bardzo wierzę w te wszystkie książki, kina i teatry. 

no cóż, jak ktoś tępy, to nie zrozumie, że sposób spędzania wolnego czasu np. w kinie czy teatrze nie oznacza automatycznie że prezentuje się poglądy lewicowe. Ciemne lewactwo myśli, że tylko zwolennicy Biedronia czytają książki i chodzą do teatru :D

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Co jeszcze wymyslisz? Znasz inne zajęcia niż biuro lub kasa w markecie czy w kurzym móźdżku wyobraźni na to nie stracza?

Ach tak ty pewnie jesteś pani" prezes", masz kilka firm i siedźąc codziennie na Kafe :-)

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tak. Mężowie kur zawsze trzepią grubą kasę. Są szefami firm, informatykami, nie przemęczają się i mają zawsze dużo czasu, są wypoczęci i szczęśliwi.

W kurzym móźczku natomiast nie mieści się to, że jakaś kobieta również mogłaby dobrze zarabiać. Że mogłaby pracować bo chce i to lubi. Nie. Kobieta pracuje bo musi ratować budżet domowy, pracuje albo w biurze albo na kasie (kura na inne zajęcia dla kobiet nie wpadnie), chodzi na sznurku szefa i zarabia zawsze, ale to zawsze marne gorsze.

Typowa projekcja. Dla kurki życiowym osiągiem byłaby praca na kasie za góra 2.5 tys i myśli kobiecina, że tak mają wszystkie.

Poczytaj statystyki jełopo, jak jest naprawdę. Jeśli zarabiasz więcej, jesteś w mniejszości. Może pochwal się nam tutaj co robisz i ile zarabiasz. tobie skoczy ego a nam pokażesz jaka jesteś zaradna

7 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

Widać że ci coś dolega...weź maść na ból d....py. Twoje stwierdzenie sprawdza się tylko w pewnym ułamku przypadków, wiele kobiet wraca do pracy jak dzieci idą do przedszkola. A niektóre to mają ryj jak hebel więc nawet jakby chciały złapać samca to nikt normalny nie zechce szpetnej szczygi, chyba że desperat z taką samą twarzą i jeszcze gorszym charakterkiem

Każda potwora....

Kurcze, nawet upośledzeni się rozmnażają.

Przed chwilą, Gość raczysz kpić? napisał:

no cóż, jak ktoś tępy, to nie zrozumie, że sposób spędzania wolnego czasu np. w kinie czy teatrze nie oznacza automatycznie że prezentuje się poglądy lewicowe. Ciemne lewactwo myśli, że tylko zwolennicy Biedronia czytają książki i chodzą do teatru :D

Nie chodzi o poglądy tylko sposób, w jaki formułujesz swoje myśli. A na jakiej prawicowej sztuce byłaś ostatnio w teatrze?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ach tak ty pewnie jesteś pani" prezes", masz kilka firm i siedźąc codziennie na Kafe :-)

to jakaś trollica. Ewentualnie zapitala na słuchawce w zgniłym korpo i myśli, że złapała Boga za nogi, wygrała życie. Wolę swoje 2500 i pracę zgodną z zainteresowaniami. A nie każde zainteresowania są opłacalne. Tylko ... tego nie wie...

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie chodzi o poglądy tylko sposób, w jaki formułujesz swoje myśli. A na jakiej prawicowej sztuce byłaś ostatnio w teatrze?

nie chodzę na sztuki, które mają wydźwięk polityczny ;un prezentują poglądy ściśle lewicowe, jeśli to cię uspokoi

9 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

po co z nią dyskutujesz? to jest typ któremu żaden racjonalny argument nie da do myślenia, ona wie swoje i już. szkoda czasu na kogoś takiego. ewentualnie troll

No dobra. Masz rację. Trolluję trochę. Czasami nie mogę się oprzeć, żeby poprowokować :-D

Aserio, to nie mam nic ani do kur, ani do pracujących. Jak kto lubi. śmieszą mnie tylko te przepychanki na tym temacie, a najbardziej to, że jedne drugim mówią, że im zazdroszczą. Lub, że jak ktoś coś krytykuje to na pewno dla tego, że zazdrości. Dziwna filozofia.

A teraz sie żegnam. Idę spać bo jutro do roboty :-D

9 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

a dlaczego tak bardzo nienawidzisz tych "kurek"? co w nich takiego że nie śpisz tylko nawalasz na kafe dyskredytując je i wyzywając od pań dających usługi seksualne?

Akurat chodziło mi o sprzątanie i gotowanie, a nie o usługi seksualne :-D

*lub

a co do tekstu, że każda "kurka" jak to nazywasz, ma męża bogacza nieprzemęczającego się powiem ci że nie każda. Ale ja tak. Są zawody w ktorych dostaje się duzo kasy, co ty myslisz ze kazdy specjalista jest singlem a ja na pewno kłamię? Mąż wzbogacił się po ślubie, przed ślubem zarabiał 3500 na rękę a to w dużym mieście gdy się nie ma swojego mieszkania, to też nie jest majątek.

8 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

Kiedy do Was dotrze, że jak ktoś jest ZADOWOLONY ze SWOJEGO  życia to nie ekscytuje się i nie czuje potrzeby dowalania osobom które żyją inaczej niż on? pani wyżej cały czas nawala coś o bOMbelkach (wróć do szkoły, nieuku :D ), o kurkach, prostytucji, zaniedbanym wyglądzie.... a sama prezentuje sobą wielkie nic

Bombelki to bomboleki. Bombelek to nie bąbelek. Tak samo jak madka to rodzaj matki :-D To celowa pisownia. Widać, że nie jesteś na czasie.

12 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

a dlaczego tak bardzo nienawidzisz tych "kurek"? co w nich takiego że nie śpisz tylko nawalasz na kafe dyskredytując je i wyzywając od pań dających usługi seksualne?

To jest chyba ta kobieta która tak walczyła tutaj z Rescatorem. On teraz się nie udziela to znalazła inne osoby do poniżania, ma kobieta jakiś problem i to duży albo jest jakaś zaburzona.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Akurat chodziło mi o sprzątanie i gotowanie, a nie o usługi seksualne :-D

a tobie kto sprząta i gotuje? krasnale? pewnie nawet wodę przypalasz i jakoś musisz się podbudować że gotują to tylko kury mentalne. nie moja droga...można byc prezesową a gotować obiady w domu. żarcie w knajpach jest prawie zawsze tłuste i niedobre

3 minuty temu, Gość raczysz kpić? napisał:

nie chodzę na sztuki, które mają wydźwięk polityczny ;un prezentują poglądy ściśle lewicowe, jeśli to cię uspokoi

Był fajny festiwal Nowe Epifanie organizowany przez Centrum Myśli Jana Pawła II. Nie miał charakteru politycznego. Byłaś?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bombelki to bomboleki. Bombelek to nie bąbelek. Tak samo jak madka to rodzaj matki :-D To celowa pisownia. Widać, że nie jesteś na czasie.

Dla ciebie i tak każda tutaj która ma dziecko to maDka. w ogóle to pojęcie wymyśliły sfrustrowane młodziutkie dziewczyny, które w sumie to nie są pewne niczego, nie mają ustabilizowanej sytuacji rodzinnej, dobrego związku, więc muszą hejtować matki, bo te w odróżnieniu od nich, przynajmniej wiedzą że chcą mieć dzieci i nie traktują tego jak zamachu na swoją wolność

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ach tak ty pewnie jesteś pani" prezes", masz kilka firm i siedźąc codziennie na Kafe :-)

Ooo, a jak wymyśliłaś, że siedzę codziennie na kafe?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Był fajny festiwal Nowe Epifanie organizowany przez Centrum Myśli Jana Pawła II. Nie miał charakteru politycznego. Byłaś?

zamknij się już, przegrywie babski...szkoda, że wakacje się jeszcze nie skończyły i guufnażeria ma pole do popsiu na forach

11 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

Poczytaj statystyki jełopo, jak jest naprawdę. Jeśli zarabiasz więcej, jesteś w mniejszości. Może pochwal się nam tutaj co robisz i ile zarabiasz. tobie skoczy ego a nam pokażesz jaka jesteś zaradna

Ze statystyk wynika, ze kurki z kafe to elita. Ich mężowie są w czołówce najlepiej zarabijących Polaków :-*

Szkoda w ogóle oczu i klawiatury na dyskusję z takim betonem. Ona jest kompletnie hermetyczna :D W ogóle jaką to trzeba mieć chorobę psychiczną lub ostre zaburzenia osobowości by podniecać się, karmić i czerpać dobry nastrój z dowalania określonym grupom społecznym, ludziom w ogóle. Psychiatra, lekarstwa i terapia. Nara, lecę, bo naprawdę szkoda oczu

12 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

to jakaś trollica. Ewentualnie zapitala na słuchawce w zgniłym korpo i myśli, że złapała Boga za nogi, wygrała życie. Wolę swoje 2500 i pracę zgodną z zainteresowaniami. A nie każde zainteresowania są opłacalne. Tylko ... tego nie wie...

Chyba wróżysz z fusów :-D Ale ci nie idzie w 100%. Tylko jedno zgadłaś. Trolluję.

10 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

nie chodzę na sztuki, które mają wydźwięk polityczny ;un prezentują poglądy ściśle lewicowe, jeśli to cię uspokoi

To może widziałaś „Wyzwolenie” w reżyserii Anny Augustynowicz? Świetna inscenizacja, a Wyspiański z Biedroniem ani lewactwem nie ma wiele wspólnego. No dawaj - opowiedz, jak się pożytkuje te luksusy na inwestycje w kulturę.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

To jest chyba ta kobieta która tak walczyła tutaj z Rescatorem. On teraz się nie udziela to znalazła inne osoby do poniżania, ma kobieta jakiś problem i to duży albo jest jakaś zaburzona.

No ta wróżba z fusów totatlnie ci nie wyszła :-D

10 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

a tobie kto sprząta i gotuje? krasnale? pewnie nawet wodę przypalasz i jakoś musisz się podbudować że gotują to tylko kury mentalne. nie moja droga...można byc prezesową a gotować obiady w domu. żarcie w knajpach jest prawie zawsze tłuste i niedobre

Po co być prezesowa jak można być prezesem?

8 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

Dla ciebie i tak każda tutaj która ma dziecko to maDka. w ogóle to pojęcie wymyśliły sfrustrowane młodziutkie dziewczyny, które w sumie to nie są pewne niczego, nie mają ustabilizowanej sytuacji rodzinnej, dobrego związku, więc muszą hejtować matki, bo te w odróżnieniu od nich, przynajmniej wiedzą że chcą mieć dzieci i nie traktują tego jak zamachu na swoją wolność

Nie. To nie jest hejtowanie matek. To jest wyśmiewanie głupich kobiet, które mają dzieci.

9 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

zamknij się już, przegrywie babski...szkoda, że wakacje się jeszcze nie skończyły i guufnażeria ma pole do popsiu na forach

Hehehehe, piszesz o sobie?

42 minuty temu, Gość raczysz kpić? napisał:

Nie każdy musi zapitalać za dwoje by mieć na rodzinę kasę. Wyjdź zza płota i zobacz, że nie każdy musi się utyrać na dobry pieniądz. Mój mąż pracuje norma;nie 8 h na etacie, co i tak robiłby jakby nie miał rodziny. Jako specjalista w dziedzinie informatyki, zna kilkanaście języków programowania, to jego pasja i hobby i akurat ma to szczęście że za to hobby mu płacą 20 tysiaczków na rączkę. Ja zatem nie martwię się swoimi 2,5 tysiącami, siedzę z kazdym dzieckiem na wychowawczym, bo nas na to stać. Pralka pierze, zmywarka myje. Mieszkanie sprzątam ja, gotujemy na zmianę, zakupy robimy na zmianę.

pusta jesteś jak dzwon , chwalisz się że jesteś nieudolna i stać cię tylko na pracę za 2.5tys?? to gdzie pracowałaś w MCondalds?

Mój mąż też pracuje w tej branży i tez ma świetnie zarobki , może nawet e tej samej firmie pracują? Ale co z tego ??? to zwalnia kobietę żeby nie być w stanie zarobić tyle żeby się utrzymać?

Ja zarabiam 6 tyś na rękę i co roku dostaje coraz więcej. za 6 tyś utrzymamy się wszyscy jak by co. Wy pojedziecie pod most albo będziecie liczyć na rodziców.

jak branże IT szlag trafi i wszystko przeniosą do Indi albo mąż nie będzie w stanie nadążyć z nauką coraz to nowych technologii to co zrobicie??? W tej branży musisz mieć głowę super sprawną inaczej nie dasz rady. Za 20tys to trzeba być naprawdę super inteligentny i douczac się na bieżąco.

I jeszcze ci powiem że mój mąż często opowiada jak rozmawiają koledzy o takich żonach, że nic nie potrafią robić tylko chaupe i dzieci ogarniaja, że lepiej żeby w domu siedziała A za najniższą krajową to nie opłaca się angażować bardziej w cały ten kierat domowy 

Pamiętaj też że wychowawczy w końcu się skończy i 4 dziecko też urośnie i pójdzie do szkoły.  A Ty będziesz stara baba pracująca za najniższą do emerytury. 

8 minut temu, Gość raczysz kpić? napisał:

Szkoda w ogóle oczu i klawiatury na dyskusję z takim betonem. Ona jest kompletnie hermetyczna :D W ogóle jaką to trzeba mieć chorobę psychiczną lub ostre zaburzenia osobowości by podniecać się, karmić i czerpać dobry nastrój z dowalania określonym grupom społecznym, ludziom w ogóle. Psychiatra, lekarstwa i terapia. Nara, lecę, bo naprawdę szkoda oczu

Napisała ta co innym dowala, że są niepełnowartościowymi kobietami itd ;-D

27 minut temu, Gość Gość napisał:

To jest chyba ta kobieta która tak walczyła tutaj z Rescatorem. On teraz się nie udziela to znalazła inne osoby do poniżania, ma kobieta jakiś problem i to duży albo jest jakaś zaburzona.

Oooo! Wielbicielka Rescatora się znalazła. Lubisz te szowinistyczne teksty? Gwałty małżeńskie? A może jesteś zdania, że kobieta powinna rozkładać nogi na każde zawołanie faceta? Nawet jak nie ma ochoty na seks? Ped/ofilskie teksy są dla ciebie ok?

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

Może Ty

Jeśli chodzi o mnie, nie każda krytyka innej osoby oznacza, że chciałabym być na miejscu tej osoby lub jej czegoś zazdroszczę czy też jakoś kręci mnie jej życie.  Przykładowo, jeżeli moja sąsiadka chodzi pijana i zadaje się z szemranym towarzystwem, a ja skrytykuje jej zachowanie, to nie oznacza, ze jej życie mnie kreci czy jej zazdroszczę.

A krytykujac sasiadke nie poczulas sie od niej lepsza ?

Dlaczego jej nie wspolczulas,nie zaproponowalas pomocy , tylko skrytykowalas ?

 Tak nam latwiej i lechtamy swoje ego.