BRAK POMOCY FINANSOWEJ ZE STRONY PARTNERA

Witam. Mój problem polega na tym że jestem w 20 Tc i mam dwuletniego synka. Jestem uzależniona finansowo od partnera ojca dzieci. Od pewnego czasu nie układa nam się są kłótnie awantury, ale tylko z jednego powodu on chciałby codziennie nawet kilka razy dziennie się kochać a ja nie mogę nawet czasem nie mam na to ochoty. To wtedy mnie szantazuje że jak nie dam mu du...y to będę glodowac. On mi nie pomaga w codziennych obowiazkach nawet przy dwulatku który jest bardzo placzliwy również w nocy. Ja naprawdę czasami nie mam na to sil a nawet głowy. Od kilku dni nie daje mi na zycie i nie przejmuje się że nie mam chleba czym krzywdzi nie tylko mnie ale i swojego syna bo mały nie je mleka tylko to co my. Nie wiem gdzie szukać pomocy czy gdzies to zgłosić 

12 minut temu, Gość Arr napisał:

 Nie wiem gdzie szukać pomocy czy gdzies to zgłosić 

Jeśli rozmowa nie pomaga, pozostaje zakończenie związku i alimenty. Jeśli chciałabyś się posunąć dalej, możesz zebrać materiały dowodowe i wnieść sprawę do sądu o znęcanie. Nie pozwól dłużej stosować na sobie przemocy ekonomicznej i psychicznej. Będąc w ciąży potrzebujesz spokoju i dobrej diety, a starsze dziecko potrzebuje prawidłowego pozytywnego środowiska rozwoju. Przeanalizuj wszystkie możliwości i postaraj się jak najszybciej usamodzielnić.

To jest juz przemoc ekonomiczna i psychiczna. 

Jesteś ofiarą przemocy domowej. Za to, co robi Twój partner grozi mu nawet więzienie (art. 207 & 1 kodeksu karnego). Poszukaj proszę w internecie kontaktu do instytucji udzielających pomocy kobietom ofiarom przemocy w rodzinie i zadzwoń (tak zwana "Niebieska linia" na przykład). Pokierują Cię, co robić. Ten człowiek to sadysta (wymuszać seks na ciężarnej matce malutkiego dziecka za pomocą przemocy finansowej). Proszę, zacznij planować odejście od niego. Będzie musiał płacić Ci alimenty plus 500 plus i inne świadczenia.

I takie właśnie historie pokazują, że kobieta nie powinna być zależna finansowo od faceta. Sorry ale masz małe dziecko, dałaś sobie zrobić kolejne, nie masz pracy, własnych pieniędzy i musisz się prosić faceta. A gdzie godność kobiety? 

A gdzie godność mężczyzny???

"Jak mi nie dasz doopy to za karę ani ty ani nasze dziecko nie dostaniecie jedzenia!"

Dla was to w porządku? Kobiecie trzeba dowalić i ją powyzywać?

17 minut temu, NaugthyBitch napisał:

I takie właśnie historie pokazują, że kobieta nie powinna być zależna finansowo od faceta. Sorry ale masz małe dziecko, dałaś sobie zrobić kolejne, nie masz pracy, własnych pieniędzy i musisz się prosić faceta. A gdzie godność kobiety? 

Przecież większość ludzi jest mało inteligentna. Nie wymagaj zbyt wiele. Takich jak ona jest miliony w tym kraju. To, ze ona jest głupia nie daje jej facetowi prawa do znęcania się nad nia psychicznie. 

Wg kafe oczywiście że daje!

Każdej dziewczynie trzeba dowalić, wyzwać ją, zdołować i poniżyć.

I od razu wszyscy się lepiej czują!

23 minuty temu, Gość Bimba napisał:

A gdzie godność mężczyzny???

"Jak mi nie dasz doopy to za karę ani ty ani nasze dziecko nie dostaniecie jedzenia!"

Dla was to w porządku? Kobiecie trzeba dowalić i ją powyzywać?

 

Właśnie!

Kobieta kobiecie wilkiem

I tak właśnie kończą te na utrzymaniu faceta. Pisz o rozwód, to chociaż alimenty dostaniesz i 500+ 

jesteś w 5 miesiacu ciąży, a facet chce codziennie seksu klasycznego? jakiś poyebany

Faceci są jacyś dziwni... Ja jestem w 8 mcu i toczę z mężem ...yczne dyskusje, że się nie stroje, nie wkładam stringów itp. dla mnie to już nawet nie tyle kwestia i tak.okeopnego samopoczucia, ale jakiejś takiej.... Przyzwoitości.... No kocica zwinna kręcąca biodrami nie będę w końcówce ciąży a ten fochy strzela.

On cie szsntazuje to ty jego tez.

Wycenia seks za mleko i chleb? Niech idzie do burdelu z tym mlekiem i chlebem.

Wycen, podnies stawke za ciaze . Lodzik 500 zl na pieska 1000 zl.

Ja ..... Jakie dno.. 

Oboje jestescie siebie warci, napalona swinia i ...ka ktora sobie dzieci z nim robi.. Niech zgadne.. Myslalas ze jak sobie strzelisz z nim bachora to misiaczek sie zmieni?

Zastanów się nad tym związkiem. Nie mam nic przeciwko gdy mężczyzna utrzymuje kobietę, dom, dzieci. Kobieta zajmuje się domem i blablabla ale żeby ją szantażować? Serio? To ty go zacznij szantażować że jeśli się nic nie zmieni to odchodzisz i tyle. 

2 godziny temu, NaugthyBitch napisał:

I takie właśnie historie pokazują, że kobieta nie powinna być zależna finansowo od faceta. Sorry ale masz małe dziecko, dałaś sobie zrobić kolejne, nie masz pracy, własnych pieniędzy i musisz się prosić faceta. A gdzie godność kobiety? 

nawet jakby pracowała i miała swoje pieniądze to partner ma obowiązek łożyć na dzieci więc akurat tutaj nie trafiłaś.Moja koleżanka która ze mną pracowała powiedziała że całą swoją pensję ma dla siebie,na swoje wydatki.