Mam wyższą wykształcenie 2 dzieci lat 30 i nie jestem za tęczowym , lgbt

Poszukajcie sobie w necie, jest wielu homoseksualistów, którzy krytykują twór lgbt. Ja do samych gejów czy innych nic nie mam. Nie podoba mi się ta instytucja i te jej wrzaski dotyczące tolerancji. Nie można nic powiedzieć bo zaraz jesteś homofobem. Nie jestem, ale ich zachowanie zraża mnie do nich. Wg nich wszyscy mają ich akceptować. A gdzie moja wolność poglądów? Czy ja chodzę i ich obrażam? Rzucam kamieniami? Mówię jak mają żyć? Nie, akceptuję ich odmienność, ale mam prawo uważać co mi się podoba, a to, że nie mam tęczy na czole i uważam, że małżeństwa i adopcje nie powinny mieć miejsca, nie czyni jeszcze ze mnie homofoba. Zresztą pracowałam kiedyś u geja, bardzo fajny facet, u mamy była taka para sąsiadów i również bardzo fajni. Ale żaden nie chodził i nie wrzeszczał o tolerancji i równości, nikomu nic nie narzucali.

27 minut temu, Gość Gość napisał:

Poszukajcie sobie w necie, jest wielu homoseksualistów, którzy krytykują twór lgbt. Ja do samych gejów czy innych nic nie mam. Nie podoba mi się ta instytucja i te jej wrzaski dotyczące tolerancji. Nie można nic powiedzieć bo zaraz jesteś homofobem. Nie jestem, ale ich zachowanie zraża mnie do nich. Wg nich wszyscy mają ich akceptować. A gdzie moja wolność poglądów? Czy ja chodzę i ich obrażam? Rzucam kamieniami? Mówię jak mają żyć? Nie, akceptuję ich odmienność, ale mam prawo uważać co mi się podoba, a to, że nie mam tęczy na czole i uważam, że małżeństwa i adopcje nie powinny mieć miejsca, nie czyni jeszcze ze mnie homofoba. Zresztą pracowałam kiedyś u geja, bardzo fajny facet, u mamy była taka para sąsiadów i również bardzo fajni. Ale żaden nie chodził i nie wrzeszczał o tolerancji i równości, nikomu nic nie narzucali.

O jeju A katolicy mają swoje marsze i procesje i też drą ryje, noszą jakieś obrazy, na każdym otwarciu obiektu klecha z kropidłem, w każdej klasie krzyż i wszyscy mamy to tolerować i jest ok.

Pozatym dlaczego odmawiasz gejom formalizowania związków? adopcja ok może to wadzić twym poglądom ale zwiazki partnerskie? (nie piertol ignorantko o małżeństwach bo tego nie ma nawet w Holandii! to jest tylko związek partnerski) w tym ci wadzi to że ci ludzie będą mogli miec wspolny majatek, a także po sobie dziedziczyć i będą upoważnieni do wspólnych spraw? No dlaczego jesteś temu przeciwna ignorantko?

36 minut temu, Gość Gość napisał:

Poszukajcie sobie w necie, jest wielu homoseksualistów, którzy krytykują twór lgbt. Ja do samych gejów czy innych nic nie mam. Nie podoba mi się ta instytucja i te jej wrzaski dotyczące tolerancji. Nie można nic powiedzieć bo zaraz jesteś homofobem. Nie jestem, ale ich zachowanie zraża mnie do nich. Wg nich wszyscy mają ich akceptować. A gdzie moja wolność poglądów? Czy ja chodzę i ich obrażam? Rzucam kamieniami? Mówię jak mają żyć? Nie, akceptuję ich odmienność, ale mam prawo uważać co mi się podoba, a to, że nie mam tęczy na czole i uważam, że małżeństwa i adopcje nie powinny mieć miejsca, nie czyni jeszcze ze mnie homofoba. Zresztą pracowałam kiedyś u geja, bardzo fajny facet, u mamy była taka para sąsiadów i również bardzo fajni. Ale żaden nie chodził i nie wrzeszczał o tolerancji i równości, nikomu nic nie narzucali.

A w czym ci przeszkadza sformalizowany związek homoseksualistów, bo to nigdy i nigdzie na świecie nie jest małżeństwo, poczytaj trochę. 

Dzięki temu ci ludzie mogą się razem dorabiać, rozliczać i po sobie dziedziczyć, a także uzyskać info w szpitalu w razie wypadku. No słucham w czym ci to wadzi.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

A ja się z autorką zgadzam. Oczywiście nie popieram aktów agresji i nie zamierzam robić krzywdy osobom homoseksualnym. Ale uważam, że homoseksualizm to wynaturzenie, rodzaj schorzenia, no nie jest to normalne i zgodne z naturą człowieka. Osoby chore trzeba tolerować, nie wolno robić im krzywdy, bo one też nikomu krzywdy nie robią. Chcą sobie żyć w parach, to niech żyją, nawet niech te związki zalegalizują. Ale propagowanie tego stylu życia w mediach nie jest dobre. A na adopcję dzieci absolutnie się nie zgadzam.

Wynaturzenie wedlug definicji to cos niezgodnego z natura.  Homoseksualizm wystepuje w naturze wiec nie moze byc wynaturzeniem.  Co wiecej, homoseksualizm istnieje od zarania dziejow i w wielu spoleczenstwach np. Grecji byl legalny i nawet ceniony.  Takze spojrzenie na to naturalne zjawisko zmienia sie pod wplywem subiektywnych odczuc w spoleczenstwie.  

A ja mam wykształcenie wyższe, męża, dziecko i akceptuję to, że ktos ma inne poglądy, inaczej wyglada, kocha itd. Ale nie podoba mi się to, że patologiczne sytuacje odchodzą na tych marszach np. Swiecenie golizną, udawanie kopulacji. Ale gdyby robili to heteroseksualni to też, by mi się nie podobało. 

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Nie są żadne, chyba masz świadomość, że samiec jest zaprogramowany na masowe zapładnianie? W momencie, kiedy zapłodni jedną samicę góra 3 razy, to się średnio kalkuluje, jakby miał zapłodnić 5 samic, owszem, część młodych by padło, ale to też natura. Jeśli mielibyśmy żyć zgodnie z naturą, to powinniśmy olać zabezpieczenie, ale również środki podtrzymujące ciąże ze słabymi osobnikami. Sama natura!

23% ptakow jest monogamiczna.  Wsrod ssakow okolo 5% np. bobry.

Mnie nie obchodzi kto z kim żyje/sypia, ale jako heteroseksualna kobieta czuję się już trochę dyskryminowana. Żyjmy i pozwólmy żyć innym bez narzucania swojej racji.

30 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mnie nie obchodzi kto z kim żyje/sypia, ale jako heteroseksualna kobieta czuję się już trochę dyskryminowana. Żyjmy i pozwólmy żyć innym bez narzucania swojej racji.

A w ktorym momencie czujesz sie dyskryminowana? Wiesz, tez jestem heteroseksualna kobieta i tej dyskryminacji nie czuje. Nikt mi sie nie kaze leczyc, bo moja orientacja to musi byc choroba, nikt mnie nie wyzywa od zbokow, pedofilow i wszystkiego co tylko najgorsze. Moge wziasc slub, adoptowac dzieci, moge sie trzymac za reke z mezczyzna na ulicy i nikt na mnie krzywo nie spojrzy. Zastanawiam sie wiec gdzie ta dyskryminacja kobiet takich jak my. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Boże jaki bzdury

przecież tradycyjna para nie gwarantuje dziecku zdrowego rozwoju. Nie ma czegos takiego jak mężczyźni są tacy, a kobiety takie i dlatego coś tam. Zajrzyj w głąb tych tradycyjnych rodzin i zobacz jak jest, a jest bardzo różnie. Są też dzieci wychowywane przez jednego rodzica i owszem mogą mieć problemy z relacjami ale takie samo prawdopodobieństwo jest bo że problemy będą mieć dzieci z pełnej rodziny. To, że masz mamę i tatę niczego nie gwarantuje, a ty już snujesz domysły że dziecko będzie cierpieć, na jakiej podstawie? 

Ja się wychowałam w normalnej rodzinie, typowej polskiej gdzie ojciec popijał i nas bił, bił też mamę ale w niedzielę tup, tup, tup do kościółka z żoną pod rękę, w białej koszuli, my też ubrani na galowo, potem rosołek, kawusia, a od poniedziałku jazda i uwierz mi wolałabym mieć dwóch tatusiów niż to co miałam. Z rodzicami kontaktu nie mam i nie chcę mieć. Tyle dała mi rodzina. Do mamy mam żal że nie odeszła bo co ludzie powiedzą, co ksiądz powie, taki wstyd! mimo że dziadek cały czas ją do tego namawiał i mówił że drzwi do domu ma zawsze otwarte, bo jest jego jedynym dzieckiem.

Co do namiętnego całowania się przy dziecku to ty z mężem też się namiętnie migdalisz przy dzieciach? NO WŁAŚNIE!

Dla Ciebie są to bzdury, dla mnie istotne kwestie i mam prawo do takiego myślenia. Wychowałaś się w rodzinie patologicznej i to rzutuje na Twoje życie i obecne poglądy. Nic z tego nie jest Twoją winą, ale takie są fakty. Ja wychowałam się w szczęśliwej rodzinie, a rodzice wspierają mnie do dziś, choć każdy na swój sposób, dlatego dla mnie kobiety i mężczyźni jednak nieco się różnią i w moim małżeństwie i podejściu do dzieci moim oraz małżonka również te różnice widzę.

Nie pisałam o namiętnym migdaleniu, tylko o całowaniu. Ok, przy dzieciach czegoś takiego nie robię, ale jakieś przytulanie, dotyk, buziak mają miejsce i niczego złego w tym nie widzę. Ale dwóch facetów zachowujących się w ten sposób budzi we mnie niesmak. I nie ma to nic wspólnego z moimi poglądami, a dzieje się bezwarunkowo.

21 godzin temu, Gość gosc napisał:

I tu wlasnie sie mylisz  Wlasnie na tym polega rzad wiekszosci

Mniejszosci zostana mniejszosciami chocby nie wiem jak szczekaly i lobbowaly:)

W kupie sila i moc !

słownikowa definicja demokracji, może coś sie głupim rozjaśni: forma organizacji życia społecznego, w której wszyscy uczestniczą w podejmowaniu decyzji i szanują prawa i wolność innych ludzi

20 godzin temu, Gość gość napisał:

"Każdy może mieć własne zdanie w tym temacie, ale wg mnie to zdanie nie decyduje o życiu innych. Homoseksualiści byli , sa i beda, a teraz po prostu przestali się z tym ukrywać."

Ale to nadal nie zmienia faktu, ze brzydzi mnie taki związek . 

i dlatego naprawdę możesz powiedzieć gejowi, który sie chce z tobą zaręczyc, że nie jesteś zainteresowany. Serio

5 minut temu, Gość gość napisał:

szanują prawa i wolność innych ludzi

To jest klucz, o którym zapominają czasem zarówno większości, jak i mniejszości

20 godzin temu, Gość gosc napisał:

Ale dlaczego racja LGTB musi byc najpierwsiejsza ? Oni tez mnie obrazaja. Nie chce ich nauk w szkołach , wyzywana jestem od homofobow, katoli itp.

Im wolno ?

no ok, ale wtedy lekcje religii też powinny wylecieć ze szkoły

20 godzin temu, Gość gość napisał:

i bardzo dobrze, bo homofobem katolem jesteś. Więc o co chodzi?

ale skoro jesteś homofobem bo jesteś, to jakie to wyzwisko? To stwierdzenie faktu, jak to ze ktoś jest brunetem, albo  studentem

19 godzin temu, Gość gość napisał:

"homo też jest zgodne z naturą. "

nigdy nie było

nie jest i nie będzie 

 

 

jest, nawet nie wiesz ile gatunków zwierząt też wykazuje zachowania homoseksualne. A tak na marginesie, to  pzez pierwsze wieki chcrześcijaństwa teologowie Kościoła uważali ze nienaturalny jest również seks z własną żoną, to już nawet pochwalano seks z prostytutka, bo  nie mógł być tak częsty jak stosunki małżeńskie.

19 godzin temu, Gość gość napisał:

"

Ja mieszkam w mieście , pracuje w duzej korpo i tak 90% moich koleżanek z pracy  mam identyczne poglądy jak autorka  tematu . 

no tak, ale przecież te 90 % to przyjezdne ze wsi , z awansu społecznego w 1 pokoleniu. to jakie wy wiochmenki mozecie mieć poglądy?

16 godzin temu, Gość Gość napisał:

W cywilizowanych krajach, czyli w nazistowskich Niemczech. Właśnie wtedy wprowadzono pigułkę PO i dla ciebie cywilizowana jest III Rzesza, reszta to pewnie niech zgadnę ciemnogród! 

nie no , bardziej są cywilizowane metody na dzieci w beczkach, sliskie kocyki, albo pobicie niemowlaka przez tatusia. Zdecydowanie lepsze metody

Niech mi ktoś wytłumaczy tutaj dlaczego uważacie że homoseksualizm to choroba? Dwoje dorosłych ludzi decyduje się żyć razem i co w tym chorego? Czy przykładowo bezdzietne związki heteroseksualne to dla was też choroba? Dlaczego ciągle sfera życia człowieka dla większości to sfera seksu? Przecież to również miłość, szacunek i zrozumienie i tak, są to również spotykane zachowania wśród lesbijek i gejów.

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

i jeszcze jedno. Ktoś pisał, że jest to normalne. Nie jest. Z punktu ewolucji i praw natury orientacja homo to ślepy zaułek. Nie prowadzi ani do przedłużenia gatunku ani do jego ulepszenia.

 

celibat też nie

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A ja mam wykształcenie wyższe, męża, dziecko i akceptuję to, że ktos ma inne poglądy, inaczej wyglada, kocha itd. Ale nie podoba mi się to, że patologiczne sytuacje odchodzą na tych marszach np. Swiecenie golizną, udawanie kopulacji. Ale gdyby robili to heteroseksualni to też, by mi się nie podobało. 

z wyższym wykształeceniem to warto byłoby odróżniać dwie różne parady, bo to nie jest to samo. 

Mam wyższą wykształcenie 2 dzieci lat 30

No to co to za wyższe, jak baba nie umie wstawić przecinków i wychodzi, że jej dzieci maja po 30 lat. Takie duże chłopy to już chyba mogą sie czegoś dowiedzieć o seksie  bez kontroli matki, co nie?

Katol i homofob to nie stwierdzenie faktu, tylko obraźliwe słowa. Zwłaszcza jak się nie jest ani jednym ani drugim. To określenia na poziomie pedała. Tacy jesteście za równością itp ale z tolerancją to u was kiepsko. Nikt nie napisał tu nic obraźliwego, wyraził tylko swoje obiekcje, ale jeśli coś mu się nie podoba to zaraz katol, beton i średniowiecze. Gdzie ta tolerancja dla innych poglądów? To działa tylko w jedną stronę czy jak?

Pary homoseksualne miały propozycję przyjęcia przepisów, które gwarantowały im prawa takie jak w małżeństwie, to dlaczego ją odrzuciły i uparły się na formalny związek? 

Poza tym autorce chodzi o lgbt raczej, a nie o samych homoseksualistów. Mi ten twór też nie odpowiada. A do homofoba mi daleko. O swoje prawa trzeba walczyć, ale można to robić w sposób kulturalny i wyważony. Obraz tęczowych p.e.n.i.s.ó.w, które imitują promienie rozchodzące się od kobiecych narządów płciowych uformowanych na obraz Maryji jest dla mnie niesmaczny i tyle. I nie mam ochoty tłumaczyć kilkulatkom co przedstawia.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Poszukajcie sobie w necie, jest wielu homoseksualistów, którzy krytykują twór lgbt. Ja do samych gejów czy innych nic nie mam. Nie podoba mi się ta instytucja i te jej wrzaski dotyczące tolerancji. Nie można nic powiedzieć bo zaraz jesteś homofobem. Nie jestem, ale ich zachowanie zraża mnie do nich. Wg nich wszyscy mają ich akceptować. A gdzie moja wolność poglądów? Czy ja chodzę i ich obrażam? Rzucam kamieniami? Mówię jak mają żyć? Nie, akceptuję ich odmienność, ale mam prawo uważać co mi się podoba, a to, że nie mam tęczy na czole i uważam, że małżeństwa i adopcje nie powinny mieć miejsca, nie czyni jeszcze ze mnie homofoba. Zresztą pracowałam kiedyś u geja, bardzo fajny facet, u mamy była taka para sąsiadów i również bardzo fajni. Ale żaden nie chodził i nie wrzeszczał o tolerancji i równości, nikomu nic nie narzucali.

A ja mam nadzieje Że takir scierwo jak ty nie będzie się rozmnażalo. Życzę ci żebys zdechła i twoje bachory tez pozdychaly. Takie są moje poglądy o wara od nich!!! Ja cię nie akceptuje i mam nadzieje ze zdechniesz na raka 

2 minuty temu, Gość Bhashgs napisał:

A ja mam nadzieje Że takir scierwo jak ty nie będzie się rozmnażalo. Życzę ci żebys zdechła i twoje bachory tez pozdychaly. Takie są moje poglądy o wara od nich!!! Ja cię nie akceptuje i mam nadzieje ze zdechniesz na raka 

Ty też kiedyś zdechniesz, wszystkich nas to czeka z twojego wpisu wynika raczej, że to ty jesteś homofobem, bo ja tu nie napisałam nic co mogłoby obrazić NORMALNEGO człowieka o innej orientacji. Takich oszołomów jak ty to powinno się zamykać i leczyć. Bez względu na orientację.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dla Ciebie są to bzdury, dla mnie istotne kwestie i mam prawo do takiego myślenia. Wychowałaś się w rodzinie patologicznej i to rzutuje na Twoje życie i obecne poglądy. Nic z tego nie jest Twoją winą, ale takie są fakty. Ja wychowałam się w szczęśliwej rodzinie, a rodzice wspierają mnie do dziś, choć każdy na swój sposób, dlatego dla mnie kobiety i mężczyźni jednak nieco się różnią i w moim małżeństwie i podejściu do dzieci moim oraz małżonka również te różnice widzę.

Nie pisałam o namiętnym migdaleniu, tylko o całowaniu. Ok, przy dzieciach czegoś takiego nie robię, ale jakieś przytulanie, dotyk, buziak mają miejsce i niczego złego w tym nie widzę. Ale dwóch facetów zachowujących się w ten sposób budzi we mnie niesmak. I nie ma to nic wspólnego z moimi poglądami, a dzieje się bezwarunkowo.

Czyli uważasz, że dziecko samotnego rodzica jest gorsze, bo wychowywał je jeden rodzic i pewnie ma jakieś traumy? Bo to analogiczne do tego, co pisałaś o pełnej rodzinie vs homo... W rodzinie przede wszystkim powinien być szacunek i dobra komunikacja, ról typowo męskich i żeńskich dziecko naogląda się w TV i szkole, bo gender jest wszędzie.

I jakim cudem dziecko wychowywane w rodzinie homoseksualnej ma potem być w szoku widząc w szkole, że rówieśnicy mają mamę i tatę? Ta rodzina żyje w lesie, że nie widzi w reklamach, na ulicy par hetero? Oni ze sobą nie rozmawiają, czy co?

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

A w czym ci przeszkadza sformalizowany związek homoseksualistów, bo to nigdy i nigdzie na świecie nie jest małżeństwo, poczytaj trochę. 

Ze co prosze ???? Odswiez moze swoje zrodla wiedzy    

MR wykazuje że mają zaburzona strukturę mózgu,wiec tak, jest to choroba.

Ja nie wiem sad was to idealizowanie geja ? Przecież większość z nich to chamy które na kobietę  w ciąży mówią inkubator   na matkę maciora. 

55 minut temu, Gość Gosc napisał:

MR wykazuje że mają zaburzona strukturę mózgu,wiec tak, jest to choroba.

Mają inna strukturę mózgu.

Kobiety mają inną strukturę mózgu a mężczyźni inną. Kto jest chory. Kobiety czy mężczyźni?

33 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja nie wiem sad was to idealizowanie geja ? Przecież większość z nich to chamy które na kobietę  w ciąży mówią inkubator   na matkę maciora. 

To zupełnie tak jak większość tych dresow i ich karyn