Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Jakie zarobki takie realne powodują że myslicie o facecie jako zaradnym

Polecane posty

Gość gosc

Jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta

Na pewno więcej niz przeciętne. 6000 zl netto wzwyz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Trzeba znać cała sytuacje, np. syn Zenka Martyniuka pracował jako menadżer restauracji, którą kupił mu tata, na pewno mało nie zarabiał, a jest kompletną niedojdą. Moj kumpel aktualnie jest bezrobotny, pracował jako inżynier, odłozył kupę siana, kupił mieszkanie, w którym wynajmuje 2 pokoje = mimo braku pracy jakiś tam dopływ gotówki ma. Szuka czegoś fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
11 minut temu, Bolek napisał:

Przy odpowiedzi podajcie swoje zarobki i pochodzenie. Dla kobiety z nizin społecznych której cała rodzina żyje z zasiłków kasjer z biedronki jest zaradny bo ma pracę no i kawał kiełbasy wyniesie za pazuchą.

Powyżej średniej krajowej, poniżej 10 000 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Sama zarabiam 6000 netto, i to tylko z licencjatem, więc facet co najmniej ok 10000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość gosc napisał:

Jak to jest

5- 6 tys. Sama zarabiam sporo, więc nie widzę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Kiss napisał:

Powyżej średniej krajowej, poniżej 10 000 🙂

Podałam. Pochodzenie: inteligenckie (od pokoleń), byłe ziemiaństwo 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oceniam 'zaradność' faceta na podstawie jego cech osobowościowych i charakteru, oraz uwarunkowań i sytuacji, nie w odniesieniu stricte do zarobków, które mogą być rezultatem, ale wcale nie muszą. Dlatego nie sposób podać konkretnej kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grh
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Sama zarabiam 6000 netto, i to tylko z licencjatem, więc facet co najmniej ok 10000

Można wiedzieć gdzie pracujesz? Jaka branża/ stanowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Grh napisał:

Można wiedzieć gdzie pracujesz? Jaka branża/ stanowisko?

Nie powie ci, bo zrobisz konkurencję 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Grh napisał:

Można wiedzieć gdzie pracujesz? Jaka branża/ stanowisko?

Spedytor 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wiesz co, nie nazwalabym zaradnym mezczyzny, ktory zarabia 6k wzwyz, a nie umie np przepchac zlewu. Zaradny to taki troche "zlota raczka". Facet, ktory nie umie podjac decyzji, nie potrafi zrobic niczego "meskiego" mimo wysokich zarobkow budzi we mnie raczej politowanie niz podziw.

Odnosnie pieniedzy, faktycznie, zaradny raczej najnizszej krajowej nie zarabia, a nawet jesli, to zawsze sobie moze gdzies dorobic, zlapie "fuche", albo swoje hobby przekuje na zarobki.

Wg mnie to pytanie powinno brzmiec: ile powinien zarabiac facet, by czuc przy nim bezpieczenstwo finansowe.

Moj maz zarabia roznie, przyjmijmy ze minimum 5-6 k miesiecznie. Ja na pol etatu ok 2,5-3k. Pochodze ze wsi, a teraz mieszkam w duzym miescie. Jest bardzo zaradny, inteligentny i logiczny, ale jedno jest pewne: nie pozwole mu pracowac ponad sily czy w bardzo stresujacych warunkach tylko w imie lepszych zarobkow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olcia

Zarobki co najmniej takie jak moje (6700netto za 7/8etatu) więc w przeliczeniu na cały etat to 7500 netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znam faceta który pochodzi x rodziny alkoholowej, jest wziętym hydraulikiem. Ma dom, żonę, dobry samochód. I widać że ma kasę.

A drugi sąsiad, z rodziny urzędniczej. Koło 40 jest urzędnikiem średniego szczebla, nawet jakimś kierownikiem.  Żyje skromnie w mieszkaniu.

Który jest bardziej zaradny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć

Zaradny to taki, który poradzi sobie ( uczciwie) w każdych warunkach niezależnie od aktualnych zarobków. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor

Tak wszyscy tu bogaci koorwa, haha już uwierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgr
1 godzinę temu, Gość gosć napisał:

Zaradny to taki, który poradzi sobie ( uczciwie) w każdych warunkach niezależnie od aktualnych zarobków. 

czyli taki, który ma znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×