Czy moge zwiazac sie z angielka?

Czesc, mam takie pytanko, czy warto zwiazac sie z angielka? Mieszkam i pracuje w anglii od 15 lat i jest taka jedna co mi sie podoba i oczy do siebie robimy. Chcialbym ja zaprosic na lody albo do kina. Czy myslicie ze warto sie pchac w taki zwiazek bo przeciez inne kultury itp. Ona mi sie podoba i jest bardzo ladna. Duzo sie smieje i czuje sie obok niech podektryzowany.

Nie radzę! 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie radzę! 

E bzdura nie sluchaj go. Teraz nie ma znaczenia  z kim sie zwiazesz czy to bedzie Polka czy Angielka, teraz Polki sa tak samo zepsute i tragiczne jak angielki. Wlasciwie to sie pchasz w to samo co z Polka wiec zrob to z dziewczyna, ktora ci sie chociaz podoba.

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie radzę! 

Podpisze sie pod tym.
Moj kolega paker, zakochal sie w wypietej d0peczkowek angielce. Ozenil sie z nia. 
Ona nie sprzatala, nie gotowala, nie chcialo jej sie do roboty chodzic, wychodzila z domu jak byl chory. 
Rozszedl sie z nia i znalazl sobie Polke. Teraz ma czysto w domu, nie ma nieporozumien, obiad zawsze na stole, ona tez pracuje i sie doklada do wydatkow. 
Zapomnij wiec o tej angielce. 

Widze ze jest duzo sprzecznych wersji tutaj wiec podsumuje autorowi jak to jest:

Angielka - NIE - nic nie robi.
Polka - NIE - rozpuszczona amerykanskimi mediami, chce kaliforniejskiego stylu zycia np na podbeskidziu
Francuzka - NIE - modnisia, zrujnuje cie finansowo
Wloszka - NIE - klotliwa i glosna
Greczynka - NIE - tylko rodzina i dzieci jej w glowie, zrobi sie szybko oziebla
Amerykanka - NIE - przy najmniejszych problemach rozwiedzie sie z toba zabierajac polowe majatku
NOrweszka - NIE - oziebla i ma duze wymagania
Niemka - NIE - twarde kobiety, gruboskorne, malo ciekawe
Ukrainka - TAK - ugotuje, pozamiata, da ci czesto ...
Azjatka - TAK ! - bardzo usluzna, dobrze wychowana, na chinskim tejkeweju zaoszczedzisz 200-300 zlotych miesiecznie
Rosjaka - MOZE - na wlasne ryzyku, to cos miedzy Polka a Ukrainka
 

i po hooy się pytasz, potrzebujesz pisemnego potwierdzenia od całego narodu czy co?

14 minut temu, Gość Pomocna dlon napisał:

Widze ze jest duzo sprzecznych wersji tutaj wiec podsumuje autorowi jak to jest:

Angielka - NIE - nic nie robi.
Polka - NIE - rozpuszczona amerykanskimi mediami, chce kaliforniejskiego stylu zycia np na podbeskidziu
Francuzka - NIE - modnisia, zrujnuje cie finansowo
Wloszka - NIE - klotliwa i glosna
Greczynka - NIE - tylko rodzina i dzieci jej w glowie, zrobi sie szybko oziebla
Amerykanka - NIE - przy najmniejszych problemach rozwiedzie sie z toba zabierajac polowe majatku
NOrweszka - NIE - oziebla i ma duze wymagania
Niemka - NIE - twarde kobiety, gruboskorne, malo ciekawe
Ukrainka - TAK - ugotuje, pozamiata, da ci czesto ...
Azjatka - TAK ! - bardzo usluzna, dobrze wychowana, na chinskim tejkeweju zaoszczedzisz 200-300 zlotych miesiecznie
Rosjaka - MOZE - na wlasne ryzyku, to cos miedzy Polka a Ukrainka
 

A Belgijka albo Holenderka?

15 minut temu, Gość gość napisał:

A Belgijka albo Holenderka?

Holenderka nie. Holendrzy to koorevski naród.

A to jakaś by chciała Polaka?