Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona6

Teściowa

Polecane posty

Gość Ona6

Mam, problem. Mam męża,  z którym jestem ponad rok. Wzielismy ślub po 9 miesiącach bycia razem. Mam tez tesciowa i to o nią wlasnie chodzi. Przed ślubem i mną  miala kontakt z synem bardzo dobry, taka ala matka przyjaciółka. Ale pojawiłam się ja i mąż nie czuje już takiej potrzeby kontaktu z nią, bo ma mnie. Mąż jest obcokrajowcem, ja polką. Początki wiadomo trudne i trochę na odległość, ale nie trwało to długo. Wydaje mi się,  że myślała, że między nami nie wypali dlatego była spokojniejsza. Mąż jest jedynakiem. Teściowa ma drugiego męża, młodszego 9 lat i "niby" nie mogą zrobić sobie dziecka. Mimo, że nie ma żadnych przeszkód co do tego. Wg mnie ona nie chce i tyle. Z dobrego źródła wiem, że to prawda. Mąż jeszcze przed nami miał wypadek samochodowy. Był w sumie potłuczony i nic poważnego ale jego najlepszy przyjaciel zginął. I tyle słowem wstępu. Po zamieszkaniu razem teściowa zaczęła przyjeżdżać do nas częściej. Min raz w tygodniu to norma. Zaczęła z nim więcej pisać itp. Wydzwaniała po kilka razy dziennie z byle czym. Przed samym ślubem był koszmar. Rozmawiałam z mężem i razem uzgodniliśmy, że po ślubie zaczniemy ją odcinać. Teraz przyjeżdża raz na 2-3 tyg. Już mniej piszą. Telefon raz dziennie. Ale każda wiadomość od niej mnie denerwuje. Matka stalkuje jego aktywności, patrzy kiedy był online i wypisuje mu. Chce ukrócić kontakt do jednego tel w tygodniu. Mam nadzieję,  że mi się to uda. Ostatnio matka jest znowu w natarciu, bo chyba czuje, że coś się święci. Ostatnio dzwoniła kilka razy, bo biedna nie umiała zrobic popcornu z mikrofali. Mimo instrukcji i obrazków. Wielokrotnie rozmawiam o tym z mężem. Mówi, że jest jedynakiem i "prawie zginął " a ja nie rozumiem, bo mam rodzeństwo. Jak sobie z tym poradzić?? Nerwy mam straszne na nią i każda wiadomość od niej do niego mnie denerwuje i odechciewa mi się z nim gadać. Czy ja jestem nienormalna? Czy to z nią jest coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×