czy jesli kobieta czesto sie na mnie patrzy, odwraca wzrok w moja strone

Jesteście z tej samej miejscowości? 

aaa, to ty od tej dziewczyny ze sklepu!!! Poprostu patrzy, zebys nuczego nie ukradl! 

57 minut temu, Gość opollleeee napisał:

Jesteście z tej samej miejscowości? 

Nie mam pojecia,  bywam w jej miejscu pracy co jest ok 10km skad ja mieszkam, ona moze mieszkac w okolicach.

56 minut temu, Gość szczery gosc napisał:

aaa, to ty od tej dziewczyny ze sklepu!!! Poprostu patrzy, zebys nuczego nie ukradl! 

Nie, nie :) Ale sytuacja tez zwiazana z powiedzmy to - z miejscem pracy, jak rozumiem byl tutaj juz podobny temat?

53 minuty temu, Gość GGG napisał:

Nie mam pojecia,  bywam w jej miejscu pracy co jest ok 10km skad ja mieszkam, ona moze mieszkac w okolicach.

Nie, nie :) Ale sytuacja tez zwiazana z powiedzmy to - z miejscem pracy, jak rozumiem byl tutaj juz podobny temat?

 

wiec wogole sie nie znacie, ona ani ty nie wiecie o sobie nic?

58 minut temu, Gość kobieta napisał:

wiec wogole sie nie znacie, ona ani ty nie wiecie o sobie nic?

nie, nie wiem o niej nic, oprocz tego ze zaczela na mnie patrzec

kobiety czesto patrzaja bez powdu,

facet patrza jak lubi babe

Patrzy bo patrzy równie dobrze może to nic nie oznaczać, podejdź i zagadaj a nie pierrdolisz że nie możesz, słaba wymówka

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Patrzy bo patrzy równie dobrze może to nic nie oznaczać, podejdź i zagadaj a nie pierrdolisz że nie możesz, słaba wymówka

tak tez dzis zrobilem, po moich slowach ona sie speszyla zrobila czerwona i zaczela patrzec w podloge, odpowiadala sluzbowo, jedak to nic nie znaczylo, przynajmniej wiem na czym stoje

10 minut temu, Gość GGG napisał:

tak tez dzis zrobilem, po moich slowach ona sie speszyla zrobila czerwona i zaczela patrzec w podloge, odpowiadala sluzbowo, jedak to nic nie znaczylo, przynajmniej wiem na czym stoje

Czyli jakie  wnioski z tego wyciągłeś? 

2 minuty temu, Gość Gościu napisał:

Czyli jakie  wnioski z tego wyciągłeś? 

ze ona jednak zainteresowana nie jest.

2 minuty temu, Gość GGG napisał:

ze ona jednak zainteresowana nie jest.

A moim zdaniem to ona poprostu się ciebie wstydzi jak jest speszona to coś może faktycznie jest na rzeczy. Jako kobieta powiem Ci tylko tyle, że gdy jakiś koleś mi jest obojętny to traktuje go po kumpelsku, nie mam oporów przed rozmową z nim jestem wyluzowana i często sama go zagaduje. Natomiast gdy koleś mi się mega  podoba to zapominam języka w gębie zresztą wiele kobiet tak ma. Także jest dla ciebie nadzieja nie poddawaj się. 

1 minutę temu, Gość Idalia napisał:

A moim zdaniem to ona poprostu się ciebie wstydzi jak jest speszona to coś może faktycznie jest na rzeczy. Jako kobieta powiem Ci tylko tyle, że gdy jakiś koleś mi jest obojętny to traktuje go po kumpelsku, nie mam oporów przed rozmową z nim jestem wyluzowana i często sama go zagaduje. Natomiast gdy koleś mi się mega  podoba to zapominam języka w gębie zresztą wiele kobiet tak ma. Także jest dla ciebie nadzieja nie poddawaj się. 

Ja myślę, że praktycznie wszystkie tak mają. Pomijam kobiety skrajnie nieśmiałe, wyobcowane, zdecydowane na bycie kociarami

10 minut temu, Gość Idalia napisał:

A moim zdaniem to ona poprostu się ciebie wstydzi jak jest speszona to coś może faktycznie jest na rzeczy. Jako kobieta powiem Ci tylko tyle, że gdy jakiś koleś mi jest obojętny to traktuje go po kumpelsku, nie mam oporów przed rozmową z nim jestem wyluzowana i często sama go zagaduje. Natomiast gdy koleś mi się mega  podoba to zapominam języka w gębie zresztą wiele kobiet tak ma. Także jest dla ciebie nadzieja nie poddawaj się. 

hmm... watpie, bo gdyby chciala to np napisala by mi swoj nr na kartce, pozatym to byla jedyna okazja do nawiazania rozmowy, pozatym innej nie ma chyba ze podejde jeszcze raz, ale ja juz nie mam zamiaru sie narazac

Wiesz co na jej miejscu chyba bym też się nie odważyła na taki krok bała bym się że jesteś zajęty albo co gorsza mnie wyśmiejesz, że ci się narzucam. Moim zdaniem facet  sam powinien poprosić o numer albo go jakoś zdobyć ale tylko wtedy gdy mu bardzo zależy. 

19 minut temu, Gość GGG napisał:

hmm... watpie, bo gdyby chciala to np napisala by mi swoj nr na kartce, pozatym to byla jedyna okazja do nawiazania rozmowy, pozatym innej nie ma chyba ze podejde jeszcze raz, ale ja juz nie mam zamiaru sie narazac

na co?

Kobieta z klasą narzucać ci się nie będzie, z daleka będzie patrzeć, obserwować i na pewno wie dużo więcej o tobie niż  ci się wydaje. Co ty myślisz że podejdzie i wręczy ci swój numer telefonu? Nigdy. Ona czeka na to ale że ty tak zrobisz,jeżeli nie robisz nic usunie się w cień, pomysłu że jej nie chcesz,że osmieszyla się, będzie jest wstyd i będzie Cię unikać a z tęsknoty będzie płakać, ty tego nie rozumiesz bo jesteś mężczyzną, patrz w oczy to dusza człowieka 

11 godzin temu, Gość kobieta napisał:

na co?

na wysmianie, lub jakies nieprzyjemne sytuacje

9 godzin temu, Gość Lalka napisał:

Kobieta z klasą narzucać ci się nie będzie, z daleka będzie patrzeć, obserwować i na pewno wie dużo więcej o tobie niż  ci się wydaje. Co ty myślisz że podejdzie i wręczy ci swój numer telefonu? Nigdy. Ona czeka na to ale że ty tak zrobisz,jeżeli nie robisz nic usunie się w cień, pomysłu że jej nie chcesz,że osmieszyla się, będzie jest wstyd i będzie Cię unikać a z tęsknoty będzie płakać, ty tego nie rozumiesz bo jesteś mężczyzną, patrz w oczy to dusza człowieka 

skoro ja do niej podszedlem i zaczalem rozmowe a ona mnie zbyla i zignorowala to watpie aby byla zainteresowana, dzis tez ja zobacze i dam znac jak zareaguje

a może ona po prostu też się denerwuje?

miejsce pracy i Twoja obecnośc tlyko ją stresują?

Zagadaj w innym miejscu?

a może ona po prostu też się denerwuje?

miejsce pracy i Twoja obecnośc tlyko ją stresują?

Zagadaj w innym miejscu?

Jak ona wygląda? Opisz nam ją. 

a jak wyglądała ta rozmowa?

Pisze na szybko - widzialem ja dzis, spojrzelismy na siebie kilka razy po czym ona uciekla wzrokiem i zrobila posepna mine, mialem zagadac, ale nie zebralem sie na smialasc aby ponownie dostac kosza.

raczej nie wyglada to aby byla zainteresowana

6 minut temu, Gość GGG napisał:

Pisze na szybko - widzialem ja dzis, spojrzelismy na siebie kilka razy po czym ona uciekla wzrokiem i zrobila posepna mine, mialem zagadac, ale nie zebralem sie na smialasc aby ponownie dostac kosza.

raczej nie wyglada to aby byla zainteresowana

A  podniecasz się jak ją widzisz? 

Wiesz co a może ty gościu zwyczajnie nie jesteś w jej typie.  Nie obraź się ale może po prostu jej się nie podobasz. 

2 godziny temu, Gość kobieta napisał:

a jak wyglądała ta rozmowa?

Podszedlem, zapytalem sie czy moge napic sie wody, ktora stala w dozowniku, obok, ona sie zawstydzila, gdy zaczalem mowic o pogodzie i ze ogolnie mogle by sie ochlodzic, ona sie zrobila czerwona i spuscila wzrok nie odezwala sie ani slowem, ja poczulem sie zaklopotany, zapadla cisza i musialem odejsc. Nie wiem, moze zrobilem  cos zle? Nie wiedzialem od czego zaczac rozmowe

Ona chyba  się ciebie boi nie wiem z czego to może wynikać może jesteś od niej dużo starszy? Albo jest chorobliwie nieśmiała. Na wszystkich facetów tak reaguje jak na ciebie podpytaj kolegów, długo się wogóle znacie? 

31 minut temu, Gość GGG napisał:

Podszedlem, zapytalem sie czy moge napic sie wody, ktora stala w dozowniku, obok, ona sie zawstydzila, gdy zaczalem mowic o pogodzie i ze ogolnie mogle by sie ochlodzic, ona sie zrobila czerwona i spuscila wzrok nie odezwala sie ani slowem, ja poczulem sie zaklopotany, zapadla cisza i musialem odejsc. Nie wiem, moze zrobilem  cos zle? Nie wiedzialem od czego zaczac rozmowe

To świadczy o tym tylko, że jest bardzo nieśmiała... co nie znaczy też, że na pewno jest zainteresowana (ale nie dowodzi tego, że nie jest). Po nieśmiałej ciężko poznać - chce ale nie może, czy nie może i nie chce jednocześnie ;)  

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

To świadczy o tym tylko, że jest bardzo nieśmiała... co nie znaczy też, że na pewno jest zainteresowana (ale nie dowodzi tego, że nie jest). Po nieśmiałej ciężko poznać - chce ale nie może, czy nie może i nie chce jednocześnie ;)  

Też tak myślę 

Do takiej najlepiej odezwać się jakoś wirtualnie. Ty w tym miejscu, gdzie ona pracuje, musisz się pojawiać? Czy możesz sobie zniknąć bez śladu i nigdy więcej jej nie spotkasz? Bo jak to drugie, to możesz jakoś spróbować zdobyć do niej kontakt i napisać... w sumie co tracisz :)

jom poderwac