Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanko

Czy warto mieć CC w prywatnym szpitalu?

Polecane posty

Gość pytanko

Z pierwszym dzieckiem miałam CC w publicznym szpitalu ze względu na położenie pośladkowe (brak innych wskazań). Nie było źle, szybko doszłam do siebie, ale było sporo rzeczy, które mi się nie podobały. Nikomu nie zależało na tym, żeby pomóc przystawiać mi dziecko, kiedy jeszcze leżałam po znieczuleniu, lekarz na obchodzie wydzierał się na mnie, że macica mi się nie obkurcza albo, że zrobiłam coś, co przed chwilą zaleciła mi inna lekarka. Ciężko było mi wyciągnąć jakiekolwiek informacje od neonatologa, wszystko z łaską i pretensjami. Do tego w dniu wypisu musiałam sama z bolącą raną latać po schodach po całym szpitalu, żeby skompletować dokumenty do wypisu.

Teraz jestem w drugiej ciąży i też chciałabym mieć cesarkę, niezależnie od tego czy będą wskazania czy nie (na razie nie ma). No i zastanawiam się, czy nie pójść do prywatnego szpitala. Nie jest to dla mnie mała kwota, ale też nie jest astronomiczna i mogę zapłacić jeżeli naprawdę warto. Zależy mi głównie na tym, żeby mieć kontakt z dzieckiem już w pierwszych godzinach po porodzie, żeby tata mógł kangurować, żeby udzielano mi dokładnej informacji o stanie moim i dziecka. Do tego, z tego co się orientuję, to cesarka w przeszłości nie jest już bezwzględnym wskazaniem do kolejnej, a ostatnie czego bym chciała to trafić do szpitala, w którym nagle każą mi rodzić SN.

Proszę o odpowiedzi kobiety, które miały same (bądź ich znajome) prywatne CC, nawracaczkom na SN dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Warto.

Polecam zorientować się na jakich zasadach dany szpital funkcjonuje. Sporo prywatnych szpitali ma podpisaną umowę z NFZ i poród w nim wówczas nie jest płatny, tylko wymagają np by wizyty przez okres ciąży były prywatne  u któregoś z "ich" lekarzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mol

Ja rodziłam w styczniu prywatnie. Nie miałam wskazań na początku więc wybrałam lekarza dedykowanego i mogłam mieć bez wskazań ale mała się urodziła miesiąc wcześniej. W pon wyższe terminu małej, w czwartek już wysokie i w piątek wieczorem miałam cesarkę, ale mogli mnie ciaze odrazu jak się tętno okazało wysokie ale na swojego lekarza chciałam poczekać i wszystko było monitorowane cały czas. Warto bo przemili ludzie i na operacyjnym  super, mąż też mógł być więc dodatkowo plus dla mnie, mała w 3 minucie przestała oddychać więc odrazu zareagowali jak należy, wszystkie badania, szefowa neonatologii przychodziła opowiadać co z dzieckiem na bieżąco kiedy chcieliśmy więc masz informację nawet co pół godziny jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mol

Duża pomóc laktacyjnej doradczyni, siedziała ze mną każde karmienie i przystawialysmy razem mała. Z tym że karmić ja od początku nie chciałam, ale spróbować chciałam. Ale dzwoniłam np na neonatologów i jak mała u nas była to mówiłam żeby na daną godzinę przyniosły mleko i bez pytań przynosili sami nie trzeba było się dopraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mol

Mąż z nami w pokoju caly czas, zostawał na noc.  Co ważne ktokolwiek wchodzi do pokoju najpierw puka, czy lekarz czy pielęgniarka czy położna, wszyscy pukają. Wszyscy mili. Dzwonisz przyciskiem koło łóżka i za minutę , dwie położna jest u ciebie pyta co potrzeba. Jak mi jedna nie podpowiadała położna, była miła ale się pomyliła kilka razy więc powiedziałam że nie chce by ona przychodziła głównej poloznej i ani razu jej już u mnie nie widziałam. Ta cisza ten spokój, ta prywatność warte kazde pieniądze. Nie wiem czy w państwowym by z cesarka nie zwlekali i czy byłoby wszystko ok z dzieckiem. Ja jeśli jeszcze raz będę planować ciążę to poród tylko prywatny bez stresu na kogo trafisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość gość

W jakim mieście rodziłyście prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hsbsjsn

Skoro masz taką listę życzeń, to wiadomo że prywatnie, bo inaczej jesteś zdana na humorki i bardzo rutynowe traktowanie. Rodziłas to wiesz. Też miałam cesarke ale nie planowa, tylko ratujaca życie dziecka po kilku godz porodu SN. Mój szpital był na NFZ. Sama cesarka przebiegła w przyjaznej atmosferze z ludźmi na poziomie i byłam traktowana z szacunkiem. Dziecko od razu mąż kangurowal, a jak mnie przewiezli na salę, to natychmiast przystawione do piersi. Położna, która się mną opiekowała po cc była super, ale już rano przyszła taka jedza stara, gruba rura i wyzwala mnie i inne kobiety. Żałuję teraz, że jej się dałam tak traktować, głupia ...,ale to zawsze człowiek mądry po fakcie, wtedy taki stres.. No od lekarzy też za wiele nie dowiadywalam się i słabo był monitorowany stan dziecka przed podczas wywoływania porodu, dlatego musiałam mieć cesarke. Najważniejsze, że dziecku ostatecznie nic się nie stało i miało 10pkt apgar, ale biorąc pod uwagę ich podejście do tematu, to serio różnie mogło być. Tak samo inne kobiety, co tam się działo na patologii, to szok. Naogladalam się tyle cierpienia i bólów, a pomoc zerowa. Jest niedaleko nas inny szpital w sąsiednim mniejszym mieście, na NFZ i ma on świetne opinie, kobiety rodzą tam od nas z większego miasta i chwalą bardzo personel, warunki, traktowanie. Nie jest to taka masówka. Można też mieć znieczulenie na życzenie, o czym u nas można pomarzyć. Jednak nie zdecydowałam się, bo tutaj jednak na miejscu blisko itd., a poza tym to nie ma tam oddziału intensywnej terapii noworodków i gdyby coś się działo, wioza dziecko do nas bez matki. To zawazylo, że poszłam tam na żywioł, w sumie dałam rade i uporalam się psychicznie ze wszystkim szybko. Jedyne co, to żałuję, że po porodzie nie oplacilam sali jednoosobowej, ale w sumie to nie wiem, bo było tam takie przeludnienie, że nie koniecznie taka sala byłaby dostępna. To jednak uważam za bardzo opłacalne, bo ten ryk innych dzieci, odwiedziny obcych osób, gorąco i duszno, to było bardzo uciążliwe i psuło pierwsze chwile z dzieckiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanko

Szkoda, że ta moja "lista życzeń" to tylko respektowanie praw pacjenta i ludzkie podejście:) Ale wiadomo jak to w Polsce wygląda. Nie zależy mi na sałatkach z jarmużem ani innych pieciogwiazdkowych standardach, chociaż jak już zapłacę to na pewno będą miłym dodatkiem. Utwierdzilyscie mnie w przekonaniu, że warto, dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abbe

Ile to kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanko

Ceny pewnie mogą być różne. U mnie w mieście jest jeden prywatny szpital, gdzie robią CC (tylko CC i tylko planowe) i podstawowy pakiet kosztuje 7900. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zdecydowanie warto. Ostatnie pieniądze bym wydała, żeby tylko nie rodzić w państwowym syfie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Cały czas nie piszecie, gdzie są takie szpitale? Mieszkam niedaleko bydgoszczy i tutaj nie ma możliwości rodzenia w prywatnym szpitalu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanko

Ja (autorka) mieszkam we Wrocławiu, jak pisałam jest tu jeden szpital oferujący prywatne CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena

Ja tez potwierdzam, że warto. Miałam cc w prywatnym szpitalu w czerwcu. Mieszkam w Warszawie, gdzie najtańszy prywatny szpital "bierze" 9 tys. Wybrałam Eskulapa w Bielsku - jechaliśmy tam 4 godziny, ale było warto. Mój pierwszy poród w panstwowym szpitalu był koszmarny, w Esku czułam się niemal jak w hotelu. Wszyscy byli mili i pomocni, ale też nie narzucali się. Lekarze się nie wywyższają, położne się starają jak mogą. To była bajka nie poród !!! Nikt nie negował, że chce cc, a blizna po jest ledwo widoczna. Po operacji szybko pionizują, ale dostaje się takie leki, że prawie nic nie boli. To była najlepsza decyzja życia. 

 

Polecam dr M. - to artysta w szyciu!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
21 godzin temu, Gość Gość gość napisał:

Cały czas nie piszecie, gdzie są takie szpitale? Mieszkam niedaleko bydgoszczy i tutaj nie ma możliwości rodzenia w prywatnym szpitalu. 

Jak zapłacisz to napewno jest taka możliwość żeby rodzić w prywatnej klinice, w białymstoku są nawet 3 kliniki gdzie zrobią cc na żądanie, koszt minimum 3500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelinium
2 godziny temu, Gość Eeeee napisał:

Jak zapłacisz to napewno jest taka możliwość żeby rodzić w prywatnej klinice, w białymstoku są nawet 3 kliniki gdzie zrobią cc na żądanie, koszt minimum 3500zł.

tylko 3500 zł, to kilka dni w górach z rodziną. Mi byłoby szkoda kasy - oczywiście jezeli sa wskazania do CC. Bo CC na życzenie , jak najbardziej powinno być prywatnie.

Zdecydowanie wole pojechać w góry niżeli ,to ze przez dwa dni ktoś bedzie dla mnie miły 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość gość

Gdybyś zmagała się z takimi traumatycznymi wspomnieniami jak ja, ze swojego pierwszego porodu, zaplacilabys i więcej. Ja nawet do lekarza w ciąży chodziłam na nfz, bo nie widziałam konieczności chodzenia prywatnie, a stać mnie było na to. Jednak szpital do porodu, to już koszmar. Poród zdarza się raz albo kilka razy w życiu i to są jedne z najwazniejszych chwil w życiu. W moim przypadku,  złe wspomnienia z porodu odbiły się niestety na moim dziecku w negatywnym tego słowa znaczeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Amelinium napisał:

tylko 3500 zł, to kilka dni w górach z rodziną. Mi byłoby szkoda kasy - oczywiście jezeli sa wskazania do CC. Bo CC na życzenie , jak najbardziej powinno być prywatnie.

Zdecydowanie wole pojechać w góry niżeli ,to ze przez dwa dni ktoś bedzie dla mnie miły 😄

Można jechać i w góry i zrobić sobie CC. Jedno nie wyklucza drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli cię na to stać to czemu nie. Zawsze to większy komfort i nie użerasz się z publiczną służbą zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×