Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy to może być podstawa do odebrania praw rodzicielskich ?

Polecane posty

Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Pewnie mamusia nie pozwalała,bo się bąbelek przewróci. To jak tatuś się rozwiódł to w końcu może ogarnąć dziecko, bo mu mamusia już nie gdera nad głową.

Dokładnie. Tak samo pomyślałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Pewnie mamusia nie pozwalała,bo się bąbelek przewróci. To jak tatuś się rozwiódł to w końcu może ogarnąć dziecko, bo mu mamusia już nie gdera nad głową.

Pewnie tatuś, zamiast współuczestniczyć w wychowaniu, uganiał się przez 6 lat za babami a teraz (kiedy zaczął łysieć i nabierać mięśnia piwnego) dopiero przejrzał na oczy, jak go kolejna kopnęła i ma chwilę przestoju w grafiku, to się może "w pełni poświęcić" córce 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Pewnie tatuś, zamiast współuczestniczyć w wychowaniu, uganiał się przez 6 lat za babami a teraz (kiedy zaczął łysieć i nabierać mięśnia piwnego) dopiero przejrzał na oczy, jak go kolejna kopnęła i ma chwilę przestoju w grafiku, to się może "w pełni poświęcić" córce 😛 

Dokładnie. Gdzie był przez te lata, powinien uczyć małą w odpowiednim wieku, 4-5 lat, a nie się rozwodzić. Skoro dziecko takie najważniejsze niby, to z rozwodem mógł poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Pewnie tatuś, zamiast współuczestniczyć w wychowaniu, uganiał się przez 6 lat za babami a teraz (kiedy zaczął łysieć i nabierać mięśnia piwnego) dopiero przejrzał na oczy, jak go kolejna kopnęła i ma chwilę przestoju w grafiku, to się może "w pełni poświęcić" córce 😛 

Ale tylko na chwilę, jak sie pojawi kolejną dziunia to zapomni o tatusiowaniu i obudzi za kolejne 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Pewnie tatuś, zamiast współuczestniczyć w wychowaniu, uganiał się przez 6 lat za babami a teraz (kiedy zaczął łysieć i nabierać mięśnia piwnego) dopiero przejrzał na oczy, jak go kolejna kopnęła i ma chwilę przestoju w grafiku, to się może "w pełni poświęcić" córce 😛 

Jasne. I dlatego 7 latka na rowerze nie potrafi jeździć? Gdyby twoja teoria była prawdziwa, to przynajmniej matka wzięła by na spacer córkę na rower. A tu młoda lat 7, dopiero ojciec ja uczy, a matka gdzie była? Więc myślę, że teoria nr 1. Matka przewrazkiwiona na punkcie dziecka. Znam taka matkę. Jej zdaniem dziewczynka powinna tylko spierać i tańczyć, bo jest dziewczynką. Żadnych sportów. I co?łamaga rośnie. Był ty raz temat, że dziewczynka na lekcje karate nie może chodzić, bo hal to? Więc wcale się nie dziwię, że matka tutaj źle dI3cko wychowuje. To jej powinna być odebrana władza rodzicielska(:-)) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Dokładnie. Gdzie był przez te lata, powinien uczyć małą w odpowiednim wieku, 4-5 lat, a nie się rozwodzić. Skoro dziecko takie najważniejsze niby, to z rozwodem mógł poczekać.

Moim zdaniem taka matka przewrazliwiona, to ojciec nawet jeżeli próbował wcześniej dziecko nauczyć, nie miał szans z taką matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Nic nie ma zaburzone, rozwija się prawidłowo. 

Piszesz jakby robiła z twojego dziecka deb/ila. Coś jest ewidentnie nie halo, skoro twoja córka dwa razy w ciągu niecałego roku ma kończyny w gipsie. Albo tatuś źle się zabiera za naukę, albo twoje dziecko nie posiada koordynacji, albo to twoje wychowywanie robi z dziecka łamagę. Jakbym chciała ograniczyć na tej podstawie prawa rodzicielskie ojcu, to muszę mieć pewność, że to on jest całkowicie winien urazów córki poprzez nieodpowiednie podejście do nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

Pewnie tatuś, zamiast współuczestniczyć w wychowaniu, uganiał się przez 6 lat za babami a teraz (kiedy zaczął łysieć i nabierać mięśnia piwnego) dopiero przejrzał na oczy, jak go kolejna kopnęła i ma chwilę przestoju w grafiku, to się może "w pełni poświęcić" córce 😛 

Wiesz, że głodnemu tylko chleb na myśli. Nie znasz sytuacji a zabierasz głos. Wiesz dlaczego dzwon jest głośny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URL
2 godziny temu, Gość gość napisał:

BTW, 7 latka z dodatkowymi kółkami na rowerze? Czy ona jest niepełnosprawna że w tym wieku jeździć normalnie nie umie?

o tym samym pomyślałam 😲moje dzieci nauczyły się jeździć na rowerze na 2 kółkach jak miały 4 lata syn i córka niecałe 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Moim zdaniem taka matka przewrazliwiona, to ojciec nawet jeżeli próbował wcześniej dziecko nauczyć, nie miał szans z taką matka.

Biedny tatuś nazywany mężczyzna nie potrafil dziecka na rowerze nauczyc bo zła kobieta tupnela noga i nie pozwolila.A on że strachu skulil sie i się wyprowadził, taki z niego mężczyzna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Piszesz jakby robiła z twojego dziecka deb/ila. Coś jest ewidentnie nie halo, skoro twoja córka dwa razy w ciągu niecałego roku ma kończyny w gipsie. Albo tatuś źle się zabiera za naukę, albo twoje dziecko nie posiada koordynacji, albo to twoje wychowywanie robi z dziecka łamagę. Jakbym chciała ograniczyć na tej podstawie prawa rodzicielskie ojcu, to muszę mieć pewność, że to on jest całkowicie winien urazów córki poprzez nieodpowiednie podejście do nauki.

Właśnie A może to tatuś się źle zabiera. Mąż mojej kolezanki chciał nauczyc dziecko pływać, wrzucił przerazone dziecko do basenu i prawie się nie utopilo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Gość Gość napisał:

Nic nie ma zaburzone, rozwija się prawidłowo. 

No chyba jednak ma jakieś zaburzenia. Albo inaczej, Ty je masz. 7 latka nie potrafi jeździć na rowerze? Pewnie biegasz za nią i ciągle słyszy "nie rób tego, nie rób tamtego". To masz łamagę. I nie, nie masz podstaw do odebrania praw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A może poprostu dziecko samo nie chcialo jeździć na rowerze?, bało się?nie kazde w wieku 2 lat siada na rower  i jedzi calymi dniami. JA mam 5 latke która dopiero od pół roku jezdzi na rowerze i to nie za czesto, mimo że od malego miała biegowke i mimo zachecania nie chciała jeździć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Właśnie A może to tatuś się źle zabiera. Mąż mojej kolezanki chciał nauczyc dziecko pływać, wrzucił przerazone dziecko do basenu i prawie się nie utopilo. 

Dokładnie to miałam na myśli. Niektóre dzieci przy nauce jazdy bez podpórek muszą mieć odczuwalną asekurację, bo się boją. Najlepiej to uzyskać poprzez włożenie między siodełko, a bagażnik kija, który trzymamy i od czasu do czasu puszczamy, kiedy dziecko nie widzi. Jeśli tatuś puścił dziecko bez żadnej asekuracji, to się wywróci. Dzieci ze słabszą koordynacją ruchową mają trudniej. Dlatego ja bym sprawdziła tą koordynację dla pewności, że tatuś powinien przejść kurs pedagogiczny, a dopiero potem zabierać się za tego typu nauki. Ale po uj, przecież dziecko rozwija się prawidłowo. Tylko, że jak się nie jest specjalistą, to takie rzeczy można łatwo przegapić, ale do sądu autorka, żeby sędzia ją wyśmiał, to poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owa
34 minuty temu, Gość gość napisał:

Pewnie tatuś, zamiast współuczestniczyć w wychowaniu, uganiał się przez 6 lat za babami a teraz (kiedy zaczął łysieć i nabierać mięśnia piwnego) dopiero przejrzał na oczy, jak go kolejna kopnęła i ma chwilę przestoju w grafiku, to się może "w pełni poświęcić" córce 😛 

 

29 minut temu, Gość gosc napisał:

Dokładnie. Gdzie był przez te lata, powinien uczyć małą w odpowiednim wieku, 4-5 lat, a nie się rozwodzić. Skoro dziecko takie najważniejsze niby, to z rozwodem mógł poczekać.

 

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale tylko na chwilę, jak sie pojawi kolejną dziunia to zapomni o tatusiowaniu i obudzi za kolejne 6 lat

Zadajesz pytania i sama sobie odpisujesz odpowiedzi? Współczucie dla córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Biedny tatuś nazywany mężczyzna nie potrafil dziecka na rowerze nauczyc bo zła kobieta tupnela noga i nie pozwolila.A on że strachu skulil sie i się wyprowadził, taki z niego mężczyzna 

No tak. Nawet nie wiesz jak baba potrafi noga tupnac.Aż wszystko si epotrafo rozleciec. I to jeszcze taka jak autorka. Życie uprzykrzyc. Popatrz, za co chce ojcu odbierc prawa do córki. Są takie kobiety. Moja koleżanka,jak ojciec chciał wziąść córkę na spacer, to jęki, lamęty, płacze, obrażanie, bo przecież dziecko odejdzie w wózku z ojcem na spacer na 100 metrów, a ona matka i będzie tęsknić. W końcu ojciec dał spokój, mamusia ma córeczkę a ojciec pracę. Teraz dziewczyna nastolatka, matka nie może sobie z nią dać rady i niby wina ojca, ale jak ojciec próbował wychowywać, była jazda na maska,bo ona matka wie lepiej co dziecku potrzeba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BigBen
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Pewnie tatuś, zamiast współuczestniczyć w wychowaniu, uganiał się przez 6 lat za babami a teraz (kiedy zaczął łysieć i nabierać mięśnia piwnego) dopiero przejrzał na oczy, jak go kolejna kopnęła i ma chwilę przestoju w grafiku, to się może "w pełni poświęcić" córce 😛 

Ale słowa o tym nie było, że ojciec "nie miał czasu", wiemy tylko że rodzice nie są już razem i dziecko się dwukrotnie przewróciło będąc pod opieką ojca i stąd pomysł na ograniczenie władzy. Chyba, że autorka ma wiedzę, że to nie był przypadek (w co wątpię) ale wtedy to już sprawa innego kalibru i dla prokuratury. 

Na marginesie przyczyn, dla których mężczyzna czy kobieta szukają szczęścia poza stałym związkiem może być wiele, w tym z winy po stronie tego opuszczonego. O związek należy dbać, to praca non-stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ankaa

Ja bym jednak wniosek złożyła. Mógł nie odchodzić od rodziny a nie teraz jojczy. Do tego skoro dziecko ulega wypadkom to sędzia raczej ograniczy kontakty bo ojciec stwarza realne zagrożenie dla życia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żeby odebrać prawa muszą być spełnione min 2 zarzuty:

- brak kontaktu

- brak alimentów

- demoralizacja dziecka

Gips się nie zalicza, a jeśli dziecko jest aktywne fizycznie to wypadki się zdarzają, nawet bardzo troskliwym rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość załamana ankaa napisał:

Ja bym jednak wniosek złożyła. Mógł nie odchodzić od rodziny a nie teraz jojczy. Do tego skoro dziecko ulega wypadkom to sędzia raczej ograniczy kontakty bo ojciec stwarza realne zagrożenie dla życia dziecka.

Jestem za złożeniem wniosku... Jest szansa, że kolejna ...ka dostanie reprymendę od Sędziego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×