Czy powinnam wymuszać na córce używania prawej ręki ?

Moje obie córki są leworęczne. Starsza 10 lat młodsza 2 lata . Nigdy przenigdy nie przestawiaj dziecka. Mój śp. Tata przestawiał moja córkę jak nie widziałam i skutkiem bylo iz w poradni psych.ped. zaraz byli stwierdzone ze córka nie ma przewodniej ręki.  Właśnie tym przestawianiem.  Ale pracowałam dużo z córką i wypracowała sobie to co dorośli jej zniszczyli. Córka niea problemów jedynie co to korzysta z nożyczek leworęcznych 

 Robisz jej jeszcze większą krzywdę.  To wyjdzie w szkole wiem po swojej córce. 

Jestem leworęczna od 35 lat. Choć sądząc po tym co czytam w Waszych komentarzach to raczej oburęczna. Całe dzieciństwo byłam "przekładana" , stąd może fakt, że w chwili obecnej nie stanowi dla mnie problemu używanie myszki prawą ręką czy zmienianie biegów.

Mój synek - lat 8 - również leworęczny. Fakt przekładałam mu widelec, czy łyżkę podczas posiłków gdy miał max do 2 latek, ale potem zrezygnowałam. Mija się to z celem, bo nie da się dziecka "przełożyć" na prawą stronę. Owszem może w późniejszym życiu być oburęczna - ale prawa rączka będzie tylko wyćwiczona.

Postaraj się córeczce ułatwić funkcjonowanie  a nie utrudniaj go.

Mój syn pięknie rysuje, jest bardzo kreatywny, pomysłowy itp. Poza piórem dla leworęcznych i siedzeniem zawsze "od okna" w klasie - nie odczuwa tego.

To po co sobie wzięłaś mańkuta za męża? Wzięłabyś normalnego i nie byłoby takich cyrków z dzieckiem. Teraz to jak pretensje do garbatego, że ma proste dzieci.

Pytanie zasadnicze, czy jest leworeczna czy lewostronna, bo to dwie różne sprawy. Jeżeli tylko lewa ręka dominuje, co jest niebywale rzadkie, warto przestawić tj oko, noga, ucho. Jeżeli lewostronna lateralizacja to absolutnie nie wolno przedstawiać, bo zaburzy się kontrole mózgu i znacznie utrudni dziecku życie. Pracuje w poradni psychologiczno-pedagogicznej i wiele mamy przypadków dzieci zlateralizowanych lewostronnie, tylko leworecznego nie spotkałam, chociaż podobno się zdarzają. Należałoby sprawdzić jak to jest u Twojej córeczki. Pozdrawiam.

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

To po co sobie wzięłaś mańkuta za męża? Wzięłabyś normalnego i nie byłoby takich cyrków z dzieckiem. Teraz to jak pretensje do garbatego, że ma proste dzieci.

A co ma piernik do wiatraka? Teściowej są prawo ręczni, mąż lewo, a nasze dziecko prawo. Durnoty.