Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żaba

Powiedziałybyście koleżance, że jej mąż popłynął na wieczorze kawalerskim?

Polecane posty

Gość $@40

...widzicie drzazgę w czyimś oku, a belki u siebie już nie... Jestem facetem po 40 wiele w życiu widziałem i przeżyłem. Tak prawda zdrada to świństwo. Ale nie bylo Ciebie tam. Pewnie jesteś jeszcze młoda i naiwna. Fakt faceci kolorują swoje podboje. Bo są zdobywcami taka ich natura. Wy z kolei ciągle kusicie tym wyglądem chodzeniem ciągłym zwracaniem na siebie uwagi. Facet mógł być pod presją kolegów, nie tłumaczy go to. Ale na Twoim miejscu pogadała bym z nim najpierw. Wiele razy kiedy byłem 20 latkiem zarzekałem się że czegoś nie zrobię. Że nie zdradzę nie rozwiode sie nie będę flirtował nie założę damskich ciuszkow że anal jest ble itd. 100 innych przykładów. Wszystkie ideały upadają gdy cię życie dopada. Najważniejsze to umieć dobrze wybrać tak by pozostać Człowiekiem przez duże C. Ty masz wybór. Ale kiedy to powiesz jej to tak naprawdę staniesz się odpowiedzialna za nią. Niezależnie czy się godzisz czy nie godzisz z tym. Takie jest życie. Bo zmienisz swoimi słowami wiele. Pamiętaj Ty też popełniasz błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość $@40 napisał:

 Wszystkie ideały upadają gdy cię życie dopada. Najważniejsze to umieć dobrze wybrać tak by pozostać Człowiekiem przez duże C. Ty masz wybór. Ale kiedy to powiesz jej to tak naprawdę staniesz się odpowiedzialna za nią. Niezależnie czy się godzisz czy nie godzisz z tym. Takie jest życie. Bo zmienisz swoimi słowami wiele. Pamiętaj Ty też popełniasz błędy.

Dobrze, ze piszesz za siebie. Błędy kazdy popełnia, ale zdrada i to w przeddzien slubu na pewno nie jest normalna. I nie u kazdego upadaja wszystkie ideały po kolei. Ja jestem po 40, i jak na razie całe zycie jeden partner. nie potrzebowałam sie "zarzekac'. a co do wyboru, to moim zdaniem własnie wybór ludzi jakimi sie otaczami jest najwazniejsza rzecza w zyciu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Ja bym chyba nie powiedziała, trudno wyobrazić sobie ze ślub i wesele będzie odwołane, natomiast łatwo sobie wyobrazić ze będzie straszna afera. Koleżanka poczuje się upokorzona ale mimo wszystko wyjdzie za niego bo mimo, ze jest inna opcja , ona pewnie go kocha a on jej przysięgnie ze to kłamstwo lub ze nigdy więcej. Oczywistym jest fakt, ze koleżanka będzie zdradzana i ze rozejdą się za pare lat i wiesz co ? Nie ty będziesz temu „ winna”. 

Ja bym powiedziała jemu ze wiem ( o ile możesz ochronić brata przed kompromitacja gadulstwa ). Normalnie w świecie prosto w twarz ze wiem jaka jest świnia, ze niech sam się zastanowi czy byłby szczęśliwy gdyby jego narzeczona na panieńskim dała się tak jakiemuś wynajętemu tancerzowi i jeszcze na odchodne wyjęła.   ze swojej torebeczki kasę aby dopłacić na znak ze jej się podobało. Potem go zostaw obojętnie czy coś powie czy zacznie się tłumaczyć. Po prostu niech się gnój wystraszy ze wiesz. Możesz tez zapytać go co jego zdaniem ty powinnaś teraz zrobić ? 

Mam takie doświadczenie ( nie powiedziałam ) ale jemu zadałam takie pytanie, byli małżeństwem jeszcze 12 lat... w czasie trwania tego małżeństwa kiedy rodziły im się dzieci, kiedy spotykaliśmy się towarzysko jakby nigdy nic któregoś razu podszedł do mnie i powiedział ze mi dziękuje i wiesz co ? Byłam zadowolona ze jej nie powiedziałam bo wtedy wydawali mi się udanym małżeństwem jednak do czasu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napiszę tak

Ja bym się w ogóle nie zgodziła na żaden kawalerski. Nie pojmuje tej mody... Sama też bym panieńskiego nie robiła. Nie wiem jak kobiety mogą się na to zgadzać w ogóle. U mnie by żadnych kawalerskich nie było. A ślub tylko cywilny. Ale teraz żyje w konkubinacie bo nie chce ślubu. Mamy po 35 lat. Jednak jakbym miała brać ślub to bez żadnych kawalerskich bo ja po prostu nie rozumiem tej mody i tyle... Koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Napiszę tak napisał:

Ja bym się w ogóle nie zgodziła na żaden kawalerski. Nie pojmuje tej mody... Sama też bym panieńskiego nie robiła. Nie wiem jak kobiety mogą się na to zgadzać w ogóle. U mnie by żadnych kawalerskich nie było. A ślub tylko cywilny. Ale teraz żyje w konkubinacie bo nie chce ślubu. Mamy po 35 lat. Jednak jakbym miała brać ślub to bez żadnych kawalerskich bo ja po prostu nie rozumiem tej mody i tyle... Koniec kropka

Współczuję twojemu facetowi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
41 minut temu, Gość Gość napisał:

Współczuję twojemu facetowi. 

Bo co? Facet ma 35 lat. Na zabawę z kur/wami miał czas wcześniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość $@40 napisał:

...widzicie drzazgę w czyimś oku, a belki u siebie już nie... Jestem facetem po 40 wiele w życiu widziałem i przeżyłem. Tak prawda zdrada to świństwo. Ale nie bylo Ciebie tam. Pewnie jesteś jeszcze młoda i naiwna. Fakt faceci kolorują swoje podboje. Bo są zdobywcami taka ich natura. Wy z kolei ciągle kusicie tym wyglądem chodzeniem ciągłym zwracaniem na siebie uwagi. Facet mógł być pod presją kolegów, nie tłumaczy go to. Ale na Twoim miejscu pogadała bym z nim najpierw. Wiele razy kiedy byłem 20 latkiem zarzekałem się że czegoś nie zrobię. Że nie zdradzę nie rozwiode sie nie będę flirtował nie założę damskich ciuszkow że anal jest ble itd. 100 innych przykładów. Wszystkie ideały upadają gdy cię życie dopada. Najważniejsze to umieć dobrze wybrać tak by pozostać Człowiekiem przez duże C. Ty masz wybór. Ale kiedy to powiesz jej to tak naprawdę staniesz się odpowiedzialna za nią. Niezależnie czy się godzisz czy nie godzisz z tym. Takie jest życie. Bo zmienisz swoimi słowami wiele. Pamiętaj Ty też popełniasz błędy.

Och, jaka piękna przemowa. A tak naprawdę napisałeś jaki jesteś słaby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
55 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo co? Facet ma 35 lat. Na zabawę z kur/wami miał czas wcześniej. 

Ale co z tego, że miał czas wcześniej.  Nie znasz paranoi kobiet z kafe? Ukamieniowałyby misiaczka i odwołałyby ślub nawet na wieść o tym,  że w wieku choćby 16 czy tam 18 lat zaliczał numerki albo miał inną burzliwą młodość. Nieważne, że się poznali 10 lat później, ale przeszłość misiaczka ma być kryształowa. Kafeterianki rozliczają lepiej niż sąd lustracyjny 😅 że je to w ogóle interesuje, co misiaczek robił za młodu, dla mnie szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale co z tego, że miał czas wcześniej.  Nie znasz paranoi kobiet z kafe? Ukamieniowałyby misiaczka i odwołałyby ślub nawet na wieść o tym,  że w wieku choćby 16 czy tam 18 lat zaliczał numerki albo miał inną burzliwą młodość. Nieważne, że się poznali 10 lat później, ale przeszłość misiaczka ma być kryształowa. Kafeterianki rozliczają lepiej niż sąd lustracyjny 😅 że je to w ogóle interesuje, co misiaczek robił za młodu, dla mnie szok...

ale co to ma wspólnego z facetem który tydzień przed ślubem wsadza w striptizerkę. jak to nie jest powód do odwołania ślubu to nie mamy o czym gadać. mnie wali kompletnie co mój facet robił zanim mnie poznał. (pomimo, że uważam korzystanie z prostytutek za wyjątkowo obleśne i niehigieniczne.) ale jeśli robi to będąc w zamkniętym związku ze mną to sprawa jest jasna bo nie obchodzi mnie jak mylne wrażenie odniósł z amerykańskich filmów; dla mnie przygoda ze striptizerką to zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

ale co to ma wspólnego z facetem który tydzień przed ślubem wsadza w striptizerkę. jak to nie jest powód do odwołania ślubu to nie mamy o czym gadać. mnie wali kompletnie co mój facet robił zanim mnie poznał. (pomimo, że uważam korzystanie z prostytutek za wyjątkowo obleśne i niehigieniczne.) ale jeśli robi to będąc w zamkniętym związku ze mną to sprawa jest jasna bo nie obchodzi mnie jak mylne wrażenie odniósł z amerykańskich filmów; dla mnie przygoda ze striptizerką to zdrada

No to faktycznie nie mamy o czym gadać 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość Gosc napisał:

No to faktycznie nie mamy o czym gadać 😉

to, że Ty nie masz problemu z tym że twój mąż rypał dzi/wke na kawalerskim to nie mój problem :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin temu, Gość gość napisał:

to, że Ty nie masz problemu z tym że twój mąż rypał dzi/wke na kawalerskim to nie mój problem :*

Dokładnie. Albo sama tak dorabia i uważa, że facetowi się odrobina rozrywki przez założeniem kajdan należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bawiąca się w młodości
10 godzin temu, Gość gość napisał:

to, że Ty nie masz problemu z tym że twój mąż rypał dzi/wke na kawalerskim to nie mój problem 😘

Ale z jednym się zgodzę. Baby mają tendencję do zaglądania facetom w przeszłość i na serio jest tak, jak napisano, że jeden wybryk w młodości typu zapalenie skręta albo pójście na 18-tkę do klubu gogo przekreślić całe lata udanego związku. Wychodzi na to, że faceci nie mają sobie kiedy użyć, bo większość bab potrafi zerwać, gdy dowiedzą się o tym, co faceci robili na długo przed zawarciem znajomości z nimi. Nie musi to być od razu kawalerski, wystarczą lata nastoletnie 😄 Wychodzi też na to, że kandydat na męża powinien dorastać jak co najmniej kandydat na świętego. Dla mnie to też żenada. Same grzeczne byłyście w liceum? Do szkoły, lekcje, lulu i spać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bawiąca się w młodości
1 minutę temu, Gość Bawiąca się w młodości napisał:

Ale z jednym się zgodzę. Baby mają tendencję do zaglądania facetom w przeszłość i na serio jest tak, jak napisano, że jeden wybryk w młodości typu zapalenie skręta albo pójście na 18-tkę do klubu gogo przekreślić całe lata udanego związku. Wychodzi na to, że faceci nie mają sobie kiedy użyć, bo większość bab potrafi zerwać, gdy dowiedzą się o tym, co faceci robili na długo przed zawarciem znajomości z nimi. Nie musi to być od razu kawalerski, wystarczą lata nastoletnie 😄 Wychodzi też na to, że kandydat na męża powinien dorastać jak co najmniej kandydat na świętego. Dla mnie to też żenada. Same grzeczne byłyście w liceum? Do szkoły, lekcje, lulu i spać? 

Przekreśla a nie przekreślić - od razu poprawiam, bo zaraz jakaś gramatyczna nazistka tu zajrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc2

Ja bym nie powiedziała. Skłonności do zdrady ujawniają się dużo wcześniej niż w wieku 35 lat i dużo szybciej niż podczas jednego wieczoru. Najprawdopodobniej było tak,  że facet już wcześniej przejawiał zainteresowanie innymi kobietami. Może się oglądał lub obleśnie komentował, a może pisał lub nawet spotykał się z nimi, w każdym razie takie skłonności widać na kilometr i koleżanka zdaje sobie z nich sprawę. Jeśli przyjęła oświadczyny od takiego faceta i zamierza za niego wyjść, oznacza to milczącą akceptację jego zachowania. Wobec tego przyjmij,  że nie twój cyrk i nie twoje małpy. Ona podświadomie i tak wie. Wychodzi za niego, bo i tak tego chce mimo jego zdrad. Nie odbieraj jej tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gdybyś to mnie wyskoczyła przed ślubem z takimi rewelacjami, moją pierwszą reakcją byłaby informacja że ślub odwołam jeśli pokryjesz koszty wszystkich zaliczek- podejrzewam, że Cię nie stać 😄 a potem bym Cię przepędziła na 4 wiatry zawistnico 😄 Znajdź sobie swojego męża zamiast odbijać czyjegoś i to tak perfidnie!!! Bawili się i co z tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Gość gosc napisał:

opryszczke ma 90% populacji, wiec i twoja kolezanka mogla miec i ujawnila sie jej w ciazy.

Myślę, że mniej niż 90%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa

Fajny ten mąż kolezanki co? Chrapkę masz na niego? Inaczej byś nie wymyśliła takiej intrygi z opowiadaniem koleżance słów brata. Nienawidzę takich podkobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze zadbana

Powiedz, mógł złapać hpv, a teraz wsadzi wirusa twojej koleżance do ciiipy. Tak jej powiedz, w razie, gdyby to na Ciebie się obraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdybym była na Twoim miejscu to miałabym duży dylemat czy w to ingerować... Posłaniec złych wieści może nawet pożegnac się z głową .) Ale z drugiej strony gdyby to wyszlo po czasie to tym bardziej mogłabym zostać znienawidzona za ukrywanie tak istotnego faktu 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggbizia

nie cierpię takich ciotek, które udają taaakie dobre, że chcą uświadamiać, a w rzeczywistości się cieszą, że przyczyniłyby się do rozpadu związku - koleżanko widzę, że trudno CI będzie utrzymać język za zębami, ten typ ludzi tak już ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jeśli autorka tymi rewelacjami spowoduje odwołanie ich ślubu, to życzę jej, żeby wróciło to do niej i to w jak najgorszej postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jeśli autorka tymi rewelacjami spowoduje odwołanie ich ślubu, to życzę jej, żeby wróciło to do niej i to w jak najgorszej postaci.

Bo co? Bo szkoda już zainwestowanej kasy : ) ciekawa jestem jak długo przetrwa taki związek... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc
1 godzinę temu, Gość Gosc2 napisał:

Ja bym nie powiedziała. Skłonności do zdrady ujawniają się dużo wcześniej niż w wieku 35 lat i dużo szybciej niż podczas jednego wieczoru. Najprawdopodobniej było tak,  że facet już wcześniej przejawiał zainteresowanie innymi kobietami. Może się oglądał lub obleśnie komentował, a może pisał lub nawet spotykał się z nimi, w każdym razie takie skłonności widać na kilometr i koleżanka zdaje sobie z nich sprawę. Jeśli przyjęła oświadczyny od takiego faceta i zamierza za niego wyjść, oznacza to milczącą akceptację jego zachowania. Wobec tego przyjmij,  że nie twój cyrk i nie twoje małpy. Ona podświadomie i tak wie. Wychodzi za niego, bo i tak tego chce mimo jego zdrad. Nie odbieraj jej tego.

Zgadzam się.  Słyszałaś rozmowę,  nie byłaś świadkiem. Możesz nigdy się nawet  nie przyznać, że cokolwiek Ci się obilo o uszy w razie co. 

 

1 godzinę temu, Gość ggbizia napisał:

nie cierpię takich ciotek, które udają taaakie dobre, że chcą uświadamiać, a w rzeczywistości się cieszą, że przyczyniłyby się do rozpadu związku - koleżanko widzę, że trudno CI będzie utrzymać język za zębami, ten typ ludzi tak już ma!

No i właśnie druga rzeczą jest ,że wiele kobiet lekceważy znaki, nie wierzy ,że ich misiek mógłby zdradzić .  Mało tego, przecież to zawsze winna jest kobieta że uwiodla bezbronnego misiaczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Olej. To nie twoja sprawa.

Mnie życie nauczyło, żeby się nie mieszać w prywatne sprawy innych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Gdybyś to mnie wyskoczyła przed ślubem z takimi rewelacjami, moją pierwszą reakcją byłaby informacja że ślub odwołam jeśli pokryjesz koszty wszystkich zaliczek- podejrzewam, że Cię nie stać 😄 a potem bym Cię przepędziła na 4 wiatry zawistnico 😄 Znajdź sobie swojego męża zamiast odbijać czyjegoś i to tak perfidnie!!! Bawili się i co z tego???

nie umiesz czytać albo jesteś głupia jak but 😄 ja bym powiedziała a co z tą informacją zrobisz, czy odwołasz ślub czy będziesz żyć ze świnią to już nie mój interes 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Justa napisał:

Fajny ten mąż kolezanki co? Chrapkę masz na niego? Inaczej byś nie wymyśliła takiej intrygi z opowiadaniem koleżance słów brata. Nienawidzę takich podkobiet.

pani poszukiwaczka intryg, antyszczepionkowiec i płasoziemianin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żulietta

A więc tak...opowiem Wam historię . 

Moja znajoma wzieła ślub. Piękny na 200 osób . Tydzień po ślubie od wspólnego znajomego dowiedziała się ...tzn odsłuchała nagranie gdzie jej mąż opowiada o tym, jak to przespał się z inną kobietą i stwierdza,że żona do garów się nadaje a na boku można się dobrze zabawić . Tydzień po tym złożyła o rozwód. Był płacz, przepraszanie, kwiaty. Przyjechała matka ( teściowa) z jej męzem i tłumaczyli się ,że nie powinna tego robić,że tyle pieniędzy na wesele poszło,że powinna wybaczyć . Ona była nieugięta. 2 tygodnie po ślubie pozew był złożony . Sprawa szybko się zakończyła bo wina była bezsporna. 

Dziś jest żoną tego chłopaka co jej dał nagranie do odsłuchania i mają dzieci i są szczęśliwi.

Były mąz przepadł bez wieści . 

Myślę ,że powinnaś powiedzieć ale musisz się liczyć ,że wasza znajomość na pewno ulegnie pogorszeniu.

Albo mu wybaczy i będą razem ale Ciebie znać nie będą chcieli , albo się rozstaną i też ciebie znac nie będą chcieli.

Myślę ,że nikt nie powinien się mieszać do niczyjego życia . Ale z drugiej strony może własnie Ty ustrzeżesz ją przed największym blędem w życiu? I może nie dziś , nie jutro ale kiedyś Ci podziękuje ,że mogła się dowiedzieć prawdy . 

Już na wstępię wspólnego życia chce ją oszukać więc powinien ponieść konsekwencje swojego czynu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem czy bym powiedziała, z drugiej strony za taką informację całowałabym po stopach, że ktoś mi nie pozwolił się w bagno wpie.rdo.lić. Ja wychodzę z założenia, że jesteśmy tylko ludźmi, zdrady się zdarzają, ale to powinnam o tym wiedzieć i sama zdecydować co to dla mnie oznacza, czy chce kontynuować związek czy nie. Dlatego nie szukam faceta, który nie zdradzi (bo takich nie ma) tylko faceta, który będzie miał cywilną odwagę powiedzieć mi o zdradzie (i nie pozwoli mi się zarazić od siebie ch.uj wie czym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka
5 minut temu, Gość żulietta napisał:

 

Już na wstępię wspólnego życia chce ją oszukać więc powinien ponieść konsekwencje swojego czynu. 

Od kiedy zabawa na imprezie to oszustwo? Wiedziała na pewno że kawalerski się odbywa, a co zaszło, no to... what happens at the party stays at the party 😄 Choćby sprowadzili tonę dziwek i koksu, co jej do tego?

Chłopak, który dał nagranie do odsłuchania zagrał nieczysto,  liczył wyłącznie na dupę tej żonki więc mentalność nie lepsza od jej byłego męża, a przy tym oszukał tego swojego kolegę nagrywając go po cichu. Najgorsza kanalia z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×