Niemowlę płacze na widok mamy ☹️

Zajmuje się córeczka prawie roczna właściwie sama jestem z nią całe dnie, przytulam, caluje, dbam, jestem lagodna. Od czasu odwiedzin dziadków wybucha płaczem jak ja rozśmieszam, biorę na ręce. U babci jest spokojna i wesoła. Mama podejrzewa mnie że się mnie boi, że na nią krzyczałam . Nic takiego nie miało miejsca, dlaczego córka tak reaguje, jest mi strasznie przykro.

2 minuty temu, Gość Oli napisał:

Zajmuje się córeczka prawie roczna właściwie sama jestem z nią całe dnie, przytulam, caluje, dbam, jestem lagodna. Od czasu odwiedzin dziadków wybucha płaczem jak ja rozśmieszam, biorę na ręce. U babci jest spokojna i wesoła. Mama podejrzewa mnie że się mnie boi, że na nią krzyczałam . Nic takiego nie miało miejsca, dlaczego córka tak reaguje, jest mi strasznie przykro.

Może dziadki za długo u was przesiadują i małej się pomyliło kto jest jej prawdziwa matka. Widziałam już sporo takich sytuacji. Na początku najlepiej żeby dziecko było tylko z rodzicami a na odwiedziny, nianie itp przyjdzie jeszcze czas gdy ta wiez z matka będzie już wystarczająco silna 

2 minuty temu, Gość Milena napisał:

Może dziadki za długo u was przesiadują i małej się pomyliło kto jest jej prawdziwa matka. Widziałam już sporo takich sytuacji. Na początku najlepiej żeby dziecko było tylko z rodzicami a na odwiedziny, nianie itp przyjdzie jeszcze czas gdy ta wiez z matka będzie już wystarczająco silna 

Przecież dziecko nie ogarnia, że istnieje takie coś, jak matka, jako inny byt

A przed wizytą dziadków zachowywała się inaczej?

Tak, była spokojna ale mam podejrzenie co to może być. Chciala być nakarmiona przeze mnie, dodatkowo jest niewyspana i idą żeby, mieszanka wybuchowa. Zobaczymy czy karmienie pomoże .

Nie wiem czy to kogoś interesuje ale okazało się że było to niewyspanie jednak, karmienie nie pomogło, płacz się rozwinął i to już na wszystkich i wszystko nie tylko na mnie. A dziecko początkowo płakało na mój widok bo tak jakby mi się zalilo że mu źle, tak interpretuje cała tą sytuację. Ech trudno jest jak dziecko nie potrafi mówić, takie zgadywanki.