Współczuje mu takiej żony.

Byliśmy wczoraj u znajomych na grillu, pare osób z jego kręgu i pare z jej. Wszystko fajnie, ma dobra prace, śliczna żonę... no ale... gril siedzimy, super. Sztywniara ani łyka drinka bo karmi a odciągnięto pokarmu pół lodówki. Spędziła przy stole 3/4 wieczoru bo dziecko marudne to cały czas wisiało na piersi a ten biegał ze wszystkim sam...

a czego dokladnie wspolczujesz? karmi to nie pije, rozumiem,ze ty jestes z tych co "ze mna sie nie napijesz" i wszystko musi byc z flaszką. Dziecko marudziło to sie zajmowała nim,a maz niech biega, od tego ma nóżki. Moglas pomoc

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

a czego dokladnie wspolczujesz? karmi to nie pije, rozumiem,ze ty jestes z tych co "ze mna sie nie napijesz" i wszystko musi byc z flaszką. Dziecko marudziło to sie zajmowała nim,a maz niech biega, od tego ma nóżki. Moglas pomoc

Jak się zaprasza gosci to trochę to zobowiązuje. A nie siedziała księżniczka z dzieckiem przy piersi. Po co ma odciągnięte mleko? No właśnie na takie okazje... i co mu po ładnej zonie jak w głowie nie halo. 

12 minut temu, Gość LetniaNoc napisał:

Byliśmy wczoraj u znajomych na grillu, pare osób z jego kręgu i pare z jej. Wszystko fajnie, ma dobra prace, śliczna żonę... no ale... gril siedzimy, super. Sztywniara ani łyka drinka bo karmi a odciągnięto pokarmu pół lodówki. Spędziła przy stole 3/4 wieczoru bo dziecko marudne to cały czas wisiało na piersi a ten biegał ze wszystkim sam...

Wczoraj jako ElaEla mialas problem, ze twoj szef, ktory ci sie podoba, interesuje sie kobieta z dziecmi. Dzis pieprzysz cos o zonie znajomego, ktora karmi dziecko. Mam pytanie- naprawde masz az tak nudne zycie, zeby sie ciagle wpier...lac w to, co robia inni?Polecam masc na bol dupy.

10 minut temu, Gość LetniaNoc napisał:

Jak się zaprasza gosci to trochę to zobowiązuje. A nie siedziała księżniczka z dzieckiem przy piersi. Po co ma odciągnięte mleko? No właśnie na takie okazje... i co mu po ładnej zonie jak w głowie nie halo. 

do czego dokladnie zobowiazuje? a moze jej maz lubi takie mleko do kawy? trzeba było zapytac.

15 minut temu, Gość LetniaNoc napisał:

Byliśmy wczoraj u znajomych na grillu, pare osób z jego kręgu i pare z jej. Wszystko fajnie, ma dobra prace, śliczna żonę... no ale... gril siedzimy, super. Sztywniara ani łyka drinka bo karmi a odciągnięto pokarmu pół lodówki. Spędziła przy stole 3/4 wieczoru bo dziecko marudne to cały czas wisiało na piersi a ten biegał ze wszystkim sam...

Karmi to nie pije. To szkoda, że jak dziecko marudne to tyko ona się nim zajmowała.  No i co z tego,  że facet biegał ze wszystkim sam - stało mu się coś?

38 minut temu, Gość LetniaNoc napisał:

Byliśmy wczoraj u znajomych na grillu, pare osób z jego kręgu i pare z jej. Wszystko fajnie, ma dobra prace, śliczna żonę... no ale... gril siedzimy, super. Sztywniara ani łyka drinka bo karmi a odciągnięto pokarmu pół lodówki. Spędziła przy stole 3/4 wieczoru bo dziecko marudne to cały czas wisiało na piersi a ten biegał ze wszystkim sam...

Ty normalna jesteś? Według ciebie to on powinien cały wieczór siedzieć  przy stole z Tobą i pić? A ona z tym dzieciakiem przy cycku powinna biegać i wszystkim usługiwać?

Nie pije to nie pije, jeśli Ty musisz przy każdej okazji to nie czepiaj się innych. 

31 minut temu, Gość LetniaNoc napisał:

Jak się zaprasza gosci to trochę to zobowiązuje. A nie siedziała księżniczka z dzieckiem przy piersi. Po co ma odciągnięte mleko? No właśnie na takie okazje... i co mu po ładnej zonie jak w głowie nie halo. 

A goście rozumieją, że jest małe dziecko którym trzeba się zająć i nie siedzą jak królowa angielska tylko pytają się czy coś nie pomóc.  

Odciągnięte mleko nie jest na takie sytuacje jak wielmożni państwo w domu tylko jak matka musi z domu wyjść. I co to za głupi tekst że mąż biegał ze wszystkim sam. A bo to ona odpoczywała ? Każde z nich miało swoje obowiązki.

A idź ty sie puknij w ten głupi łeb. Widać, że życia nie znasz, a raczej jesteś z tych co to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak sama urodzisz dziecko to nagle sie zacznie inna gadka, a tego co było pamiętać nie będziesz. Standard

1 godzinę temu, Gość LetniaNoc napisał:

Byliśmy wczoraj u znajomych na grillu, pare osób z jego kręgu i pare z jej. Wszystko fajnie, ma dobra prace, śliczna żonę... no ale... gril siedzimy, super. Sztywniara ani łyka drinka bo karmi a odciągnięto pokarmu pół lodówki. Spędziła przy stole 3/4 wieczoru bo dziecko marudne to cały czas wisiało na piersi a ten biegał ze wszystkim sam...

To, że dla Ciebie nie ma spotkania ze znajomymi bez picia alkoholu nie oznacza, że każdy tak musi robić. Mnie to byś dopiero uznała za sztywniarę, bo nie piję wcale (nie karmie piersią). Wyobraź sobie, że nie każdy lubi alkohol i są ludzie, którzy dobrze się bawią bez niego. Ale Twój rozum alkoholoczki tego nie ogarnie. 

Nie rzucajcie się tak, to przecież troll.

2 godziny temu, Gość LetniaNoc napisał:

Byliśmy wczoraj u znajomych na grillu, pare osób z jego kręgu i pare z jej. Wszystko fajnie, ma dobra prace, śliczna żonę... no ale... gril siedzimy, super. Sztywniara ani łyka drinka bo karmi a odciągnięto pokarmu pół lodówki. Spędziła przy stole 3/4 wieczoru bo dziecko marudne to cały czas wisiało na piersi a ten biegał ze wszystkim sam...

jak tak współczujesz to trzeba było pomóc

1 godzinę temu, NaugthyBitch napisał:

To, że dla Ciebie nie ma spotkania ze znajomymi bez picia alkoholu nie oznacza, że każdy tak musi robić. Mnie to byś dopiero uznała za sztywniarę, bo nie piję wcale (nie karmie piersią). Wyobraź sobie, że nie każdy lubi alkohol i są ludzie, którzy dobrze się bawią bez niego. Ale Twój rozum alkoholoczki tego nie ogarnie. 

Dokładnie, ja też nie pije alkoholu bo nie lubię i w dupie mam głupie komentarze rodziny czy znajomych dla których gryyyl czy inna impreza rodzinna nie może się odbyć bez walniecia kielona. 

4 godziny temu, Gość LetniaNoc napisał:

Jak się zaprasza gosci to trochę to zobowiązuje. A nie siedziała księżniczka z dzieckiem przy piersi. Po co ma odciągnięte mleko? No właśnie na takie okazje... i co mu po ładnej zonie jak w głowie nie halo. 

Przecież ma męża,  ona zajmowała się dzieckiem a on gośćmi. W głowie to chyba twojej nie halo, bo u tej kobiety z tego co opisałaś można wywnioskować, że  wszystko dobrze, dbająca i odpowiedzialna matka. Ty pewnie na jej miejscu zamiast zajmować się maluchem to byś piła i się dobrze bawiła, na szczęście nie wszystkie kobiety są takie jak ty.

Ja już mocno zweryfikowałam znajomości, zostało raptem kilka osób z którymi jeszcze utrzymuję kontakty.

Takich qref tnacych dooope znajomym po imprezie/spotkaniu, to jak psiego łajna na trawnikach. Won na drzewo !

5 godzin temu, Gość LetniaNoc napisał:

Byliśmy wczoraj u znajomych na grillu, pare osób z jego kręgu i pare z jej. Wszystko fajnie, ma dobra prace, śliczna żonę... no ale... gril siedzimy, super. Sztywniara ani łyka drinka bo karmi a odciągnięto pokarmu pół lodówki. Spędziła przy stole 3/4 wieczoru bo dziecko marudne to cały czas wisiało na piersi a ten biegał ze wszystkim sam...

Oj zazdrość to brzydka cecha

6 godzin temu, Gość LetniaNoc napisał:

Jak się zaprasza gosci to trochę to zobowiązuje. A nie siedziała księżniczka z dzieckiem przy piersi. Po co ma odciągnięte mleko? No właśnie na takie okazje... i co mu po ładnej zonie jak w głowie nie halo. 

Przecież drugi z gospodarzy imprezy wypełnial obowiązki jak trzeba... o co to halo?