Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hela

Rozpacz po porzuceniu.

Polecane posty

Przed chwilą, Gość Hela napisał:

Kolejny dzień jeszcze gorszy.  Myślę o tym, że on teraz w stosunku do innej jest tak ciepły i czuły jak jeszcze niedawno dla mnie. Serce mi pęka. Siedzę w pracy i oczy mam pełne łez.

 

Przytulam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasia

O matko!

Wydaje mi się ze nie masz 42 lat, ale.. mniej😈

 

Znasz go krótko. Zrób sobie test:

-znasz jego rodzinę?

- widziałaś kolegów?

- wiesz, gdzie pracuje?

-bylas u niego w domu?

- sypialoscie ze sobą?

 

Jeśli nie, to znaczy ze nie jest sam! Ze ma żonę i 11 i 15 letnie dzieci, które są po wakacjach i czas im książki do szkoły kupić..

 

Ja znam jednego "na poważnie" od 2015...

4 lata. Długo, nie?

I mimo ze dogadujemy się perfect, to nie oddałam się cała. Zainwestowalam z nim w seks, ale do życia nie wpuściłam, bo mam ograniczone zaufanie!

 

Wiesz jak chce, jak próbuje?

Nie spał u mnie ani jednej nocy, był w domu kilka razy po 2,3 godziny. Do tego jak był remont więc nie jako gość.. 

Mam zasady - nie dlatego ze jestem nietykalna-  ale dlatego ze muszę mieć poczucie bezpieczeństwa i ze potem nie będę po nim płakać, tylko zniosę rozłąkę.. 

Podpadł mi słowami kilka razy i mimo ze natura ciągnie do niego, to pamiętam jak powoedozal mi ze nie może mnie odebrać bo odbiera byłą z dworca, pamiętam gdy mówił ze nie mogę być do środy, bo ma wyjście we wtorek..

To drobne rzeczy.

Nie, nie ma dzoewscxyny ani żony,co z tego skoro muszę wiedzieć ze jest oddany. .. a ty po 4 miesiącach...

 

Nastaw się ze za Miesiąc się do ciebie odezwie jakby nigdy nic. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc.
27 minut temu, Gość Wasia napisał:

O matko!

Wydaje mi się ze nie masz 42 lat, ale.. mniej😈

 

Znasz go krótko. Zrób sobie test:

-znasz jego rodzinę?

- widziałaś kolegów?

- wiesz, gdzie pracuje?

-bylas u niego w domu?

- sypialoscie ze sobą?

 

Jeśli nie, to znaczy ze nie jest sam! Ze ma żonę i 11 i 15 letnie dzieci, które są po wakacjach i czas im książki do szkoły kupić..

 

Ja znam jednego "na poważnie" od 2015...

4 lata. Długo, nie?

I mimo ze dogadujemy się perfect, to nie oddałam się cała. Zainwestowalam z nim w seks, ale do życia nie wpuściłam, bo mam ograniczone zaufanie!

 

Wiesz jak chce, jak próbuje?

Nie spał u mnie ani jednej nocy, był w domu kilka razy po 2,3 godziny. Do tego jak był remont więc nie jako gość.. 

Mam zasady - nie dlatego ze jestem nietykalna-  ale dlatego ze muszę mieć poczucie bezpieczeństwa i ze potem nie będę po nim płakać, tylko zniosę rozłąkę.. 

Podpadł mi słowami kilka razy i mimo ze natura ciągnie do niego, to pamiętam jak powoedozal mi ze nie może mnie odebrać bo odbiera byłą z dworca, pamiętam gdy mówił ze nie mogę być do środy, bo ma wyjście we wtorek..

To drobne rzeczy.

Nie, nie ma dzoewscxyny ani żony,co z tego skoro muszę wiedzieć ze jest oddany. .. a ty po 4 miesiącach...

 

Nastaw się ze za Miesiąc się do ciebie odezwie jakby nigdy nic. ..

Bardzo rozsądne. Także nauczyłam się takiego podejścia do życia i związku. Kiedyś marzyłam o księciu z bajki. Dziś wiem ze to nie tak. 

Faceta trzeba trzymać na dystans. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 36
17 godzin temu, Gość Hela napisał:

Kochani, chcę sie wygadac...... 
Mam 42 lata, od 4 miesiecy dosć intensywnie spotykałam sie z fantastycznym mężczyzną (46l)  Bylismy dla siebie idealni, podobne podejście do życia, podobne priorytety, duzo ze sobą wyjeżdzaliśmy, podobne poczucie humoru, pojawiały sie już wspólne plany. On zauroczony mną, bardzo częste rozmowy telefoniczne, była bardzo dobrym, czułym ciepłym mężczyzną. Na pewno nie jest typem flirciarza, opiekował sie mną, pomagał, ciągle mówił jak bardzo dobrze jest mu ze mną. Od tygodnia lód, z dnia na dzien zmienił sie całkowicie, zimny oschły facet. kiedy zapytałam co sie dzieje pytanie to tylko wywołalo jego złośc.  Od kilku dni tylko jedna zimna rozmowa telefoniczna, teraz cisza.....Co sie stalo??? Wyję z rozpaczy :( 

Stwierdził, ze ma tyle już lat, że woli być sam. Zycie w pojedynkę jest łatwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aanaaaa
44 minuty temu, Gość Michał 36 napisał:

Stwierdził, ze ma tyle już lat, że woli być sam. Zycie w pojedynkę jest łatwiejsze.

Dlaczego łatwiejsze?

I ogólnie gdyby tak myśląl to w ogóle by nie zaczął z nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hela

Tak wiem czym zajmuje się zawodowo, nie ma dzieci i innej kobiety, zbyt dużo czasu spędzał ze mna aby to jakos ukryć.  Dużo razem wyjeżdżaliśmy na kilka dni aby to ukrył przed kimś. Jego koledzy mnie poznali. Ja nie zakładam że prowadzi podwójne życie lecz szukam odpowiedzi co mogło się stać aby na przestrzeni kilku dni z adorującego   uroczego, ciepłego mężczyzny zmienił się w zimnego, wycofanego i poddenerwowanego. Ja nie jestem jakąś szarą myszą lub kobietą bluszczem,  która nie dawała mu oddechu i przestrzeni. Czuliśmy się w swoim towarzystwie idealnie mając  podobne poglądy, priorytety życiowe i wielkie poczucie humoru. Zaczynały się wspólne plany...Ja na nic nie naciskałam, niczego od niego nie rządałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hela, nie zastanawiaj się. Po prostu zaufałaś, uwierzyłaś, że będziesz szczęśliwa.Nie wyszło i nie rozkminiaj dlaczego. Następnym razem po prostu będziesz nieufna o ile zdecydujesz się w ogóle na jakikolwiek następny raz. Mężczyzn nie da się tak do końca zrozumieć. Nawet nie próbuj. Po prostu nigdy już żadnemu nie ufaj i nie zako... się, to nie będziesz potem tak bardzo cierpiała.

Są kobiety w trudniejszej sytuacji niż Twoja i też jakoś sobie radzą z emocjami. Poradzisz i Ty. Tego Ci życzę 🙂 I wesprzesz ciepłym słowem następną, która przez jakiegoś cierpi 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał 36
2 godziny temu, Gość Aanaaaa napisał:

Dlaczego łatwiejsze?

I ogólnie gdyby tak myśląl to w ogóle by nie zaczął z nią...

Tak sądzę sam rozważam zerwanie teraz z pewną kobietą. Czuję, że nie jestem stworzony do związku. Ten facet skoro tyle lat nikogo nie poznał widocznie ma podobnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aanaaaa
51 minut temu, Gość Michał 36 napisał:

Tak sądzę sam rozważam zerwanie teraz z pewną kobietą. Czuję, że nie jestem stworzony do związku. Ten facet skoro tyle lat nikogo nie poznał widocznie ma podobnie. 

A co jest trudnego w ttowjej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojkkjnn

Facet zobaczył że masz psychikę 20 latki i uciekł. Czytając co piszesz to wcale mu się nie dziwię. Ciało coraz starsze, a psychika naiwnej młódki... Mądra kobieta by wiedziała że widocznie była tylko zabawką i nie ośmieszała się zachowaniem zakochanej ...ki, tylko dala sobie spokój i zajęła się czymś pożytecznym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frek

Wejdź na temat

"Mąż cały czas chce uprawiać seks"

i poczytaj o poblemach kobiet nieczułych- może jest to szansa na udostępnienie Ci przez jedną z tych kobiet swojego męża, aby im ulżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
52 minuty temu, Gość Ojkkjnn napisał:

Facet zobaczył że masz psychikę 20 latki i uciekł. Czytając co piszesz to wcale mu się nie dziwię. Ciało coraz starsze, a psychika naiwnej młódki... Mądra kobieta by wiedziała że widocznie była tylko zabawką i nie ośmieszała się zachowaniem zakochanej ...ki, tylko dala sobie spokój i zajęła się czymś pożytecznym. 

Dziękuję... Pomogłeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aanaaaa
5 godzin temu, Gość gość napisał:

Dziękuję... Pomogłeś...

To jakiś frazes.

Czy masz 20 czy 40 lat hormony porywają tak samo.

Masz prawo do takich uczuć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O zgrozo.szybko

4miesiace?I jestes juz tak pograzona w uczuciach?ja bym go olala, nie jest idealny, bratnia dusza by nie pozwalila bys teraz cierpiala, nie jest empatyczny, ma Cie gdzies. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matt

Ale pytanie czy autorka już dała doopy? może jego cel to zaliczyć panne i potem ją olać, są tacy profesjonalni zaliczacze, ale gdy widzą że układ idzie w strone związku uciekają i stają się zimni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hela

Po przeczytaniu Waszych wypowiedzi wyciągam wniosek, że zachowuję sie naiwnie i głupio, że generalnie nie można sie zakochać a juz na pewno nie można okazywać, że mi zależy, trzeba być zimną ..., królową lodu i kobietą, która tylko wymaga. Dziękuję za te rady ale ja taka nie jestem i nie będę i jeżeli mężczyzna nie potrafi docenić tego co dostaje ode mnie to ja nie będę urządzac jakiś gierek i intryg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxx

Przeżyłam to samo. 4 miesiące wielka love i nagle ochlodzenie. Ty masz szczęście, że po 4 msc się rozeszlo, szybciej się otrzasniesz. U mnie było tak, że po 4 msc on nadal to ciągnął zwodzac mnie, że jest ok, że nic się nie zmieniło, a tak naprawdę on już nie był ze mną, tylko ja się oszukiwalam. Zaczęły się wyjazdy, kłamstwa. On wtedy już kręcił z inną. Po 7msc porzucił bez słowa, nie oddając kasy, ani rzeczy. Ciężko jest się otrząsnąć. Teraz wiem, że z jego str to od początku była taka zabawa. Socjopaci i psychopaci tak mają. Poczytaj o tym. Nakrecaja ich emocje, później się szybko nudzą i porzucaja tak, aby kobieta cierpiała, i żeby latala za nimi i się prosiła. Oni się tym żywią. Ja popełniłam błąd, że pisałam do niego, po fakcie, że go kocham i że nie żałuję tej znajomości itp. Teraz po czasie żałuję, bardzo.... wykończyl mnie nerwowo. Ciężko żyć z tą myślą, że było się czyjąś zabawka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
Dnia 12.08.2019 o 21:54, Gość Desperacja napisał:

Ile Ty masz lat ? 16?!

Wiek tu nie ma nic do rzeczy - każdy ma prawo się zakochać i zwariować z miłości w każdym wieku - tylko wiem z doświadczenia, że im większe uczucie i emocje na początku, tym większy ból później. To działa jak narkotyk i gdy pójdzie coś nie tak, detoks jest bardzo bolesny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
18 godzin temu, Gość Wasia napisał:

O matko!

Wydaje mi się ze nie masz 42 lat, ale.. mniej😈

 

Znasz go krótko. Zrób sobie test:

-znasz jego rodzinę?

- widziałaś kolegów?

- wiesz, gdzie pracuje?

-bylas u niego w domu?

- sypialoscie ze sobą?

 

Jeśli nie, to znaczy ze nie jest sam! Ze ma żonę i 11 i 15 letnie dzieci, które są po wakacjach i czas im książki do szkoły kupić..

 

Ja znam jednego "na poważnie" od 2015...

4 lata. Długo, nie?

I mimo ze dogadujemy się perfect, to nie oddałam się cała. Zainwestowalam z nim w seks, ale do życia nie wpuściłam, bo mam ograniczone zaufanie!

 

Wiesz jak chce, jak próbuje?

Nie spał u mnie ani jednej nocy, był w domu kilka razy po 2,3 godziny. Do tego jak był remont więc nie jako gość.. 

Mam zasady - nie dlatego ze jestem nietykalna-  ale dlatego ze muszę mieć poczucie bezpieczeństwa i ze potem nie będę po nim płakać, tylko zniosę rozłąkę.. 

Podpadł mi słowami kilka razy i mimo ze natura ciągnie do niego, to pamiętam jak powoedozal mi ze nie może mnie odebrać bo odbiera byłą z dworca, pamiętam gdy mówił ze nie mogę być do środy, bo ma wyjście we wtorek..

To drobne rzeczy.

Nie, nie ma dzoewscxyny ani żony,co z tego skoro muszę wiedzieć ze jest oddany. .. a ty po 4 miesiącach...

 

Nastaw się ze za Miesiąc się do ciebie odezwie jakby nigdy nic. ..

Popieram takie związki ale miłości w nich nie ma. To jest dobre na chwilę, potem zaczyna frustrować, bo każdy chce być kochanym i mieć prawdziwego przyjaciela a nie tylko faceta do szybkiego załatwienia potrzeb fizycznych. Ale rozumiem, że chcesz takiej relacji bo pewnie facet nie jest „tym jedynym” i to czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hela

Potrzebowałam ciepła i czułości w zamian dając tyle samo.  Oczekiwałam uczciwości,  zawiodłam się.  Byłam tak cholernie uczciwa a w zamian dostałam po tyłku. Ale jest i plus tej sytuacji ...w tydzień schudłam 3 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
17 minut temu, Gość Hela napisał:

Potrzebowałam ciepła i czułości w zamian dając tyle samo.  Oczekiwałam uczciwości,  zawiodłam się.  Byłam tak cholernie uczciwa a w zamian dostałam po tyłku. Ale jest i plus tej sytuacji ...w tydzień schudłam 3 kilo.

Hela ja to samo czuję po ostatnim związku, który jednak zabrał mi więcej czasu z życia. I też się zawiodłam na facetach. Ale ostatnio przyjaciel mi coś uświadomił mówiąc - „co Ty, na facetów to nie licz” ;) I ma rację, popełniłam błąd że za bardzo byłam szczera i liczyłam na to że partner będzie moim najlepszym przyjacielem i powiernikiem. Liczyć można tylko i wyłącznie na siebie a facet ma być dodatkiem do naszego życia, przyjemnością. I na przyszłość nie ma co być zbyt uczciwą wobec mężczyzn, bo my się za bardzo angażujemy a oni podchodzą do nas na luzie. A potem to my, kobiety cierpimy :/ I dobrze, że dostrzegasz jakieś plusy tej sytuacji - trochę szczęście w nieszczęściu ale widać że potrafisz racjonalnie do tego podejść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc30
15 godzin temu, Gość Xxxx napisał:

Przeżyłam to samo. 4 miesiące wielka love i nagle ochlodzenie. Ty masz szczęście, że po 4 msc się rozeszlo, szybciej się otrzasniesz. U mnie było tak, że po 4 msc on nadal to ciągnął zwodzac mnie, że jest ok, że nic się nie zmieniło, a tak naprawdę on już nie był ze mną, tylko ja się oszukiwalam. Zaczęły się wyjazdy, kłamstwa. On wtedy już kręcił z inną. Po 7msc porzucił bez słowa, nie oddając kasy, ani rzeczy. Ciężko jest się otrząsnąć. Teraz wiem, że z jego str to od początku była taka zabawa. Socjopaci i psychopaci tak mają. Poczytaj o tym. Nakrecaja ich emocje, później się szybko nudzą i porzucaja tak, aby kobieta cierpiała, i żeby latala za nimi i się prosiła. Oni się tym żywią. Ja popełniłam błąd, że pisałam do niego, po fakcie, że go kocham i że nie żałuję tej znajomości itp. Teraz po czasie żałuję, bardzo.... wykończyl mnie nerwowo. Ciężko żyć z tą myślą, że było się czyjąś zabawka. 

Ja z takim psycholem tez mialam donczynienia. Poznalam w sredniej szkole. Teraz umiem go nazwac to socjopata. Teraz to wiem... ale 13 lat oszukiwał, manipulowal, kłamał w żywe oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annaa

Znałaś go 4 miesiące !

Jezu

4. Cztery.

 

Daj sobie spokój

To była tylko przygoda.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Annaa napisał:

Znałaś go 4 miesiące !

Jezu

4. Cztery.

 

Daj sobie spokój

To była tylko przygoda.

 

Nie pisz tak. Cztery miesiące to też długo. Zależy ile czasu ze sobą spędzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debi

Ale to ty byłaś inną...dla niej

Ciebie zna 4 miesiące, ją pewnie dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A nie przyszło ci do głowy, że stało się coś z jego zdrowiem? Że może usłyszał od lekarza jakąś niepokojącą diagnozę, i postanowił się zaszyć gdzieś w samotni (faceci tak mają), odcinając się od ciebie, i w samotności, jak niedźwiedź, lizać rany? Czy masz kontakt z jakimś jego kolegą? Spróbuj zasięgnąć języka. Bo to , że facet potraktował cię nieelegancko, to jedno, ale..może on potrzebuje pomocy, a wstydzi się obarczać ciebie swoimi problemami?  Powinien mieć cojones i powiedzieć ci w oczy, że wasza relacja się skończyła. Od 46letniego mężczyzny oczekiwałabym klasy i odpowiedniego zachowania, chyba, że to złotousty bawidamek. Dowiedz się dyskretnie od kolegów, o co chodzi. Niech powiedzą ci prawdę. Przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syleja

Autorko jesteśmy z tobą. Nie daj się zniszczyć manipulantowi. Takich jak on możesz mieć na pęczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat kazika

Autorko, dasz rade, tylko nigdy się nie zmieniaj w zimną suke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×