Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vicky

Czy wyprowadzka to dobry pomysł?

Polecane posty

Gość Vicky

Witam

Mam 19 lat i moim problemem jest to czy dobrze robię chcąc wyprowadzić się z domu. Mieszkam tylko z mamą która od zawsze była ode mnie zależna, zawsze z nią wszędzie chodziłam, załatwiałam za nią sprawy, można powiedzieć że we wszystkim na mnie polegała i się mną "wysługiwała". Wiem że ona jest o mnie bardzo zazdrosna i mam wrażenie że chcę mnie mieć już do końca życia na wyłączność. Sytuacja pogorszyła się kiedy 3 miesiące temu poznałam mojego chłopaka z którym jestem teraz drugi miesiąc, zaczęły się wyzwiska w moją i jego stronę dosłownie od najgorszych, szantaż emocjonalny i agresja w moją stronę. Mama wielokrotnie chciała pisać do mojego chłopaka i jego mamy żeby mnie zostawił bo "sprowadza mnie na złą drogę" a tą drogą jest to że po 19 latach siedzenia z nią w domu zaczęłam wychodzić do ludzi. Potrafi wyzywać mnie od puszczalskich bo zorientowała się że współzyję z moim chłopakiem (to mój pierwszy partner sexualny). Sytuacja jest o tyle ciężka że moja mama jest alkoholiczką która po alkoholu robi się nieprzewidywalna i próbuje mnie bić. Na tą chwilę uczę się zaocznie i pracuje jako sprzątaczka za 1000 zł i nie mam jak wynająć mieszkania ale chciałabym się wyprowadzić do babci na jakiś czas, znaleźć lepszą pracę, odłożyć na kaucję i wynająć jakąś kawalerkę lub pokój, bo to dla mnie za wcześnie żeby zamieszkać u chłopaka. Jedynym problemem jest to że ja boję się zostawić moją mamę, mimo wszystko ją kocham i boję się że jak dojdzie do tego że się wyprowadzę to ona sobie coś zrobi (groziła że popełni samobójstwo jak ją zostawię), zwłaszcza że mieszkamy w zasłużonym mieszkaniu. Zdaję sobie sprawę z tego że ona mnie zaszczuła emocjonalnie ale ja boję się że będę ją miała na sumieniu. Nie mam pojęcia co robić

Ps. Przepraszam ża tak długi wątek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko

Przeproś z a prowokację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vicky
12 minut temu, Gość tylko napisał:

Przeproś z a prowokację

To nie prowokacja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli to nie prowokacją, to powiem ci tak: s p i e r d a l a j póki czas, skoro masz gdzie uciec. Jesteś współuzależniona, masz poważny problem, poczytaj sobie o tym. Powinnaś iść na terapię, bo samej będzie ci ciężko to ogarnąć. Są takie darmowe grupy wsparcia alanon i oni mogą ci pomóc, to nic nie kosztuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vicky
22 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jeśli to nie prowokacją, to powiem ci tak: s p i e r d a l a j póki czas, skoro masz gdzie uciec. Jesteś współuzależniona, masz poważny problem, poczytaj sobie o tym. Powinnaś iść na terapię, bo samej będzie ci ciężko to ogarnąć. Są takie darmowe grupy wsparcia alanon i oni mogą ci pomóc, to nic nie kosztuje. 

Dziękuję bardzo za odpowiedź 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×